Problem z ogonkiem

[elkasia2]

Aby uniknąć takich sytuacji, ja opanowałam do perfekcji mechanizm ślizgania się stopami po podłodze jak szyszki są na wybiegu. Ze względu na swoją niepełnosprawność mogłabym niedostatecznie szybko odskoczyć po takim nadepnięciu, więc w moim przypadku ostrożności nigdy za wiele. Radka też pod swoją reprymendą nauczyłam sunąć, bo on to taki trochę gapa jest chociaż przez większość szynszylowego wybiegu siedzi przy kompie

[Mysza <")))/]

Tia, faceci zawsze siedzą przy kompie jak kulki biegają. A fotel ma kółeczka i ja zawsze drżę i strofuje męża nie ruszaj fotelem, bo szylka

[Basia_W]

Myszko ja tak samo :).

[matti4411]

mój men tak samo,ja oczy naookoło głowy i jeszcze na plecach a ten jeździ fotelem od biurka lub normalnym po pokoju to mam takie ciary na plechach że szok :O facet to jak taki dodatkowy szynszyl tylko chyba troche bardziej zbzikowany 

[5zy5zka]

U mnie by to nie przeszło... raz tylko ktoś mi wlazł do pokoju gdzie futra biegały i szedł nieuważnie to tak się wydarłam i opierniczyłam, że teraz 10 razy się obejrzą zanim w ogóle nogą ruszą.

[Tadzikowo]

Placek mu już powoli ładnie zarasta także już nie długo a będzie miał kitę jak ta lala :) fajne sposoby macie nie ma co :D u mnie akurat nikt podczas wybiegu nie wchodzi bo raz że późno a dwa Tadek ma swój pokój więc nikt mu nie przeszkadza :D

[5zy5zka]

@Tadzikowo to dobrze, że nic poważnego się nie stało. Kita powoli odrośnie i będzie jak nowa :)

[Tadzikowo]

Ale wiecie co Wam powiem, to są naprawdę mądre zwierzaczki. Po tym wypadku miałam takie wrażenie że on wie że to nie specjalnie mu zrobiłam bo od razu przyleciał mi na kolana, łasił się i tak patrzył na mnie tymi czarnymi paczałkami jakby chciał powiedzieć: Pańcia no już chill 

[Sascha]

Wiem co czułaś w tej sytuacji
Ja niestety kiedyś niechcący i nieświadomie najechałam krzesełkiem na malutki ogonek mojego Saszki :'( wiem, że brzmi dosyć strasznie ale na szczęście wszystko skończyło się szczęśliwie bo nawet nie pisnął ani nic a oglądałam go przez ponad godzinę  [zakrecony2]
Skończyło się na paru włoskach z ogonka. A Twoją kuleczkę ucałuj ode mnie, niech się maluszek trzyma  :cmok:

[Tadzikowo]

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za pomoc i ciepłe słowa ;) @Sascha z przyjemnością ucałuję  :-*

[Mysza <")))/]

Szyle to wytzrymałe stwory,przeżywaja upadki z wysokości,przypadkowe nadepnięcia,kopnięcia to co to dla Twojego łysa kitka :D Bedzie jak nowo narodzony :D

Matti, to dość niefrasobliwa wypowiedź, uważałabym z nią, bo jeszcze ktoś przeczyta i pomyśli że faktycznie... nadepnałem/kopnąłem/spadła, ale nic sie nie stało.

[matti4411]

O Boziu to miało byc podtrzymanie na duchu a nie informacja o mozliwości sprawdzania wytrzymałości szynszyli  [eeek]

[Tadzikowo]

@matti4411 wiem dobrze co miałaś na myśli ;) i mam nadzieję, że każdy odpowiedzialny opiekun zrozumiał, że to nie było na poważnie :)

[matti4411]

@Tadzikowo no wiesz ale jak trafi sie ktoś nie odpowiedzialny a takich jest coraz więcej...juz usunęłam i mam czyste sumienie :)