Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli
o szynszylach => Klatki: budowa, urządzanie i porady techniczne => Wątek zaczęty przez: kuzyneczka19 w 21 Mar, 2007, 17:40
-
Co wedlug Was jest lepsze...
Chyba zdecyduje sie na kupno Szynszylka bo nikt niema do oddania :)
Noi tak sie zastanawiam co lepsze? Klatka czy cos w stylu Wysokiego terrarium... ( Widzialam takie w zoologicznym W Krakowie... Wysokie terrarium mniej wiecej dwa metry wysokosci po bokach obijane deseczka w srodku duuuzyyy kawalek drewsna a na nim szynszylki... :) )
Wydaje mi sie ze to szklane bylo by ladniejsze, ale czy Szynszylek bedzie sie w tym lepiej czul niz w klatce?
Jak sadzicie?
Co dla Szylka jest lepsze?
-
Zdecydowanie klatka jest lepsza. Zapewnia lepszy kontakt ze zwierzakami i jest w niej dobra wentylacja bo nie ma zadnych szyb itp. Poza tym wydaje mi sie ze w klatce mozna wiecej pokombinowac z polkami i kolowrotkami ;)
-
Zgadzam się z Karolajn, bo szylki nie powinny być trzymane w akwarium ze względu na złą wętylację.
-
Dzieki za rade ;) Teraz bede wiedziala co wybrac :)
-
W terrarium szynszyle nie będą widziały odgrodzenia ich od was, więc mogą sobie zrobić krzywdę. Klatka zapewnia im widok, odgrodzenie, mniej miejsca-lepiej szynszylom jest wybiegać się po pokoju, niż siedzieć cały czas w tym samym miejscu. Czy twój szynszyl to ma być okaz muzealny? To bardziej gablotka niż terrarium. To nie żółw, tylko puchate kochane stworzenie, które-wzbrew temu, co radzą 'profesorowie' - potrzebują miłości i ciepła.
STOP TERRARIOM!!!
-
Myślę nad terrarium dla moich kuli ;)
marzy mi się stworzenie im naturalnych warunków, wiecie, jakaś skałka, jakiś duży korzeń akwariowy ;)
poza tym odrzuciłabym pomysł w przedbiegach, ale... zauważyłam, że w czymś takim moje kule czują się bezpieczniej [idealne miejsce do ekspozycji brzucha podczas spania to funarium robiące za kąpielisko]
wymiary zblizone do mojej obecnej klatki z tym, że o 20 cm wyższe ;)
cyrkulacja powietrza całkiem dobra, już patrzyłam pod tym kątem na terrarium naszej agamy ;)
biorąc pod uwagę, że w kakadu zwierzęta żyją w wolierach o znacznie mniejszej przewiewności i grzybic zadnych nie mają to terrarium wydaje mi się optymalnym rozwiązaniem, system wywietrzników jest stworzony tak aby powietrze spokojnie przepływało ale by nie tworzyły się przeciągi, nawet gdy trzymamy terra na oknie ;)
za to martwią mnie dwa fakty, pierwszy taki, że szkło skupia promienie słoneczne i w związku z tym latem może być nieciekawie.
no i 2gi, taki, że w sumie bez półek, z samymi konarami, korzeniami, skałkami ciężko zagospodarować 100 cm wysokości tak by nie zmarnować przestrzeni ;)
chcialam z wami podyskutować o tym pomyśle, bo jeszcze nie jestem pewna co do niego ;)
-
A czy takie terrarium nie jest ciężkie w utrzymaniu czystości, że nie wspomnę o jakiejś biegunce ?
-
no wlasnie tez mnie to zastanawia. a co do wyposazenia to mozesz np wstawic jakas konstrukcje podobna do regalu i bedziesz miala poleczki. aha, a takie wielkie terrarium nie jest... ciezkie??
-
Musiałabyś wykazać dużo cierpliwości w czasie czyszczenia dna. A ewentualne wyparzenie go nie wchodzi w grę ze względu na pęknięcie. Chyba, że kupuje się gotowe ze szkła hartowanego. Kiedyś mieliśmy coś a'la terrarium dla żółwia lądowego. Zrobione przez nas ze zwykłego szkła. Dno pękło od grzałki.
Zastanawiam się nad tym, czy większe poczucie bezpieczeństwa jest związane z zamknięciem przestrzeni, czy z wyciszeniem. Oczywiście patrzę na to z mojej perspektywy -mamy 2 wrzeszczących dzieci :) Pewnie u Ciebie Alinko cisza jest częstszym gościem. Nie mniej jednak pamiętam Zoza przed kupieniem- mieszkał w akwarium/terarium i potrafił leżeć wywalony brzuszkiem w bok w głośnym i ruchliwym sklepie zoologicznym. Coś w tym musi być.
-
ja myślę ,że jednak szylki nie powinny mieszkać w akwarium możesz podać
wymiary tego terrarium ? i czy je przykrywasz ? i ile szylków ma tam mieszkać ?
-
moje kule jeszcze nigdy nie miały biegunki ;)
jeśli by odpukać miały, to terra są łatwe do sprzątania ;) wiem, bo mamy agamę ;)
terra są ciężkie, dlatego kupuje się pod nie podkłądkę coby ciężar się rowno rozkładał.
co zaś do utrzymania czystości, to mycie szyb faktycznie dość masakryczne, ale jeśli o higiene chodzi to są specjalne środki antybakteryjne bezpieczne dla zwierząt - my czyscimy nimi klatki naszych sklepowych zwierząt :)
poza tym terra od wrzątku nie pęka. musze jeszcze to skonsultować z terrarystą, bo może się okazać, że takie terrarium skupia światło no i latem ugotują mi się w nim kulki.
misiu, terrarium u góry jest zakryte ;)
a jego wymiary to 100 cm długości, 100cm wysokości i 50 cm szerokości, w sumie na 4 szyle - a w terra będą mieszkały 3 ;)
jeśli pomysł dojdzie do skutku ;)
co do poczucia bezpieczenstwa, to wydaje mi się, że to sprawa zabudowanych scian ;)
-
To ok dream !
ale czym właściwie jest zakryte jakąś deską ?
i jest całkowicie przykryte ?
-
jest już postanowione, terrarium będzie na zamowienie, więc będzie miało dodatkowe wywietrzniki.
wymiary to:
55 szerokości
130 długości
110 wysokości
będzie zabudowane z trzech stron, więc nie będzie skupiało tak światła, będzie posiadało 8 skalnych półek i dwie jaskinie coś jak tu (http://allegro.pl/item382289203_super_terrarium_nowe_.html)
do tego jakieś gałęzie czy korzeń akwarystyczny i warunki prawie jak naturalne ;)
dezyinfekcja albo spirytusem albo specjalnym preparatem do dezyinfekcji którego nazwy nie pamietam [w kakadu czyścimy nim te akwaria dla gryzoni] i w sumie tyle ;)
-
Skalne jaskinie są świetne i na pewno całość daje dużo intymności. Mnie ciągle nurtuje z czego jest zrobione to skalne cuś, bo jeśli by to było coś ogólnodostępnego, to posiadacze klatek mogliby wyczarować sobie choć fragmenty Andów (bo Ty będziesz miała całe :))
Masz szynszyle czyściochy więc te warunki będą dla nich idealne. Moje fleje jak miały zawieszony domek z gałązek, którym byłam zachwycona, zrobiły z niego TOITOI. Wodospad z połowy klatki w dół.
-
Super to skaliste coś. Napewno twoje szynszyle będą żyły jak w raju :( Ja mojej próbuje dogodzić jak najlepiej, ale przy tobie moje dogodzenie to nic.
-
[ot]Leo, najbardziej dogodzisz swojej szyli kupując jej towarzysza(najlepiej tej samej płci żeby zapobiec rozmnażaniu :wink: ) [/ot]
-
zależy z czego zrobione jest to a'la naturalne skalne otoczenie i czy jest zjadliwe lub nie a przy tym szkodliwe czy nie.. bo dla płazów czy gadów moze byc ok, ale nasze szyle mają ząbki i niepochamowaną chęć gryzienia.. no i nie poswietlajcie ich lampami bo się ugotują.
-
Myszko, pisałam, że terra bez podświetlenia ;)
no tak, szynszyle gryzą... ale ja mam Filipy, a nie szynszyle :D
-
to ze nigdy nie mialy biegunki nie znaczy ze nie beda jej mialy, a to ze nie gryza nie znaczy ze jak im jaskinie zasmakuja nie beda ich zjadac :)
-
Magda, ale nigdzie nie napisałam, że wykluczam możliwość wystąpienia biegunki - to raczej przy szynszylach kwestia czasu - no, chyba, że ktoś się naprawdę super ekstra pilnuje.
Co do gryzienia, takiej ewentualności też nie wykluczam - one gryzą, ale tylko i wyłącznie wtedy kiedy już nie maja innej alternatywy w postaci gałązek czy wapienka.
także, to raczej "oczywista oczywistość"
-
oczywiście oczywiste Dream :D
/to oczywiste, że oczywiste!
-
A co to są filipy?? :???:
-
Filipy, to ogólna nazwa Szynszlich panów Dream, z których tylko jeden na imię ma Filip i był założycielem patriarchatu panującego w domu Dream wśród szynszyli :P
-
Aha :D A ja myślałam, że to jakaś odmiana [trzese_sie_ze_smiechu]
-
Filipy to odmiana szynszyli bezproblemowych ;P
[pomijając cukrzyka] - tzn spią w nocy, nie gryza mebli, kabli, klatki, nie wykazują problemu w łączeniu z innymi szynszylami czy zwierzętami, itp itd - długo by rozprawiać ;)
a dlatego Filipy, że wszystkie trzy reagują na imie pierwszego, najinteligentniejszego - Filipa ;) [prawdopodobnie nauczyły się od niego]
a te tło akwariowe jest robione o zgrozo, ze styropianu i pokrywane zaprawą cementową, niby zaprawy cementowej gryźć nie powinny - bo ścian mi nie obgryzają, nawet w tych miejscach gdzie miałyby za co zaczepić ząbki bo np. jest nadkruszona sciana... ale jednak styropian to śmiertelne zagrożenie, no i gdyby się do niego dogryzły? sama nie wiem teraz :(
-
Hehe podejrzewam, że one mają jakąś typowonieszynszylową domieszkę.
Alinko jeśli ten pan robi je na zamówienie, to być może jest w stanie wykonać takie cudo bez podkładu ze styropianu? Z zaprawami/gliną/gipsem miałam dość dużo do czynienia i wg mnie nie powinien mieć z tym problemu. Jako podkład/konstrukcję mógłby wykorzystać zresztą kawałki drewna.
-
no tak, ale wtedy to terra ważyłoby niebotycznie dużo. myślę czy w takim wypadku nie taniej wyjdzie mi zamówić wolierę z 3ma scianami zabudowanymi i jedną z siatki - u stolarza - pewnie taniej i bezpieczniej, ale kurcze, zniweczy to mój cały plan 'powrotu do natury' ;P
-
chcialam tylko dac ci do zrozumienia ze mimo ze twoje kulki sa kochane to jednak blizej im do szynszyli niz gadow i musza miec chate wykonana z bezpiecznych materialow
-
Dream ja mam inny pomysł jak pracowałam w Diskus zoo to robilismy różne rzeczy na zamówienie i tak to twojego terra mogłabyś zazyczyc sobie półeczki szklane które mozna oblepic łupkami -to napewno bedzie zdrowsze i bezpieczniejsze niż to tło strukturalne które zostało by zchrupane moment pozatym to tło strasznie śmierdzi chemią i dla szyli jest trucizną. Poza tym jak byś chciała to tylna szyba tez by mogła byc strukturalna z łupków(kamieni) ale w tedy terra robi sie strasznie ciężkie. Takz pomysl sobie nad tym. jak by co służe pomocą ( nawet w zamówieniu) :D
-
cindirello, akurat bezpieczenstwo to dla mnie priorytet ;)
tak się akurat sklada jednak, że sama znam je najlepiej i wiem, że raczej gryzieniem nie są zainteresowane. ;) no ale nic to.
generalnie całe terra byłoby bezpieczne, gdyby nie ten styropian, choć to tez zalezy od grubosci tej zaprawy. W sumie się zniechęciłam.
gagat, to samo proponował mi nasz akwa-terrarysta ;) terra z rynkara czy innego ale w sumie nie wiem. ;)
chyba odłożę tą decyzję na przyszły miesiąc, porozglądam się, pomyślę, przemyślę, popytam, porozmawiam ;)
-
tak to akwarynkar ma takie akwa wprowadził je rok temu ;-) pomyśl wydaje mi się że to by było najlepsze rozwiązanie :D
-
a może takie specjalne, ozdobne, gotowe okładziny budowlane? są wzory z kamieniem, z kamieniem łupanym i z łupkami; na dodatek 2 sorty : do użytku na zewn. i wewn.(odporne na UV, h2o i "chemię") oraz tylko wewn.; sprzedawane na niewielki paczki; może być w postaci 1 płyty (np.0,5m2) albo drobnych elem. luzem do samodzielnego łączenia i spoinowania; lekkie, stosunkowo cienkie, b. twarde (może być problem z samodzielnym docinaniem na wymiar w domu), nie śmierdzą; chociaż wydaje mi się, że śmierdzenie gotowego tła do akwa czy terra, to kwestia estetyki; przecież ryby i płazy mają wymianę gazową także przez skórę, a niektóre skorupiaki i gady są tak wrażliwe na czystość środowiska, że służą za indykatory skażenia, więc gdyby wydzielało się coś trującego, to padłyby szybciej niż szylki; co do szkła, to przy takich wymiarach nawet bez wystroju wnętrz będzie ważyć tyle, że potrzeba będzie 2 chłopa do przeniesienia; tak więc te parę kilo w te czy w tamte nie powinno robić różnicy; moje świnki posiadły stare akwa (pękło dno) i samo przesunięcie po podłodze to jeszcze dam radę uskutecznić, ale nic więcej; ma 150*50*50 cm i 10 mm grub. szkła; z myciem nie mam problemu, ale ja nie wyparzam, tylko spray i papier; generalnie to wzniosłaś się na absolutne wyżyny estetyki w hod. szylek, ale czy one to docenią? gdybyś zrezygnowała z "pionizacji" i poprzestała na spokojnym śnie Filipów, to mogłabyś mieć "szkło" za sam transport; bo jak komuś pęknie i przy okazji chce mieć większe (tak było u mnie, na szczęście mam prosiaczki) albo "pęknie" hobby, to co ma zrobić? tłuc młotkiem na drobno i wynosić wiaderkiem na śmietnik? im większe, tym większy problem z utylizacją; wystarczy cierpliwie rozpytać się po znajomych (tak zdobyłam 65 i 120 i 350 litrów), może ogłoszenie na sklepie zoo albo popatrzeć na forach rybich lub gadzich; życzę powodzenia; pomysł naprawdę piękny i chciałabym to zobaczyć w naturze, jak śmigają po tych skalnych występach albo wychylają zaspane mordki z jaskinki;
-
w zasadzie nie o estetykę chodzi tylko o to, że Filipy do głupich nie należą - i kupy zamiatają ogonami z rozrzutem na pół pokoju.
biorąc pod uwagę, że po pracy mam już siłę tylko na prysznic i sen to naprawdę nie jest miłe iść bosymi nogami po ich kupkach - a zamiatać nie mam kiedy skoro nie ma mnie w domu po 3 dni - po 3 dniach to mam już w pokoju ładne pole minowe do sprzątania.
inna kwestia to taka, że kiedyś myślałam o zamieszkaniu w wynajmowanym mieszkaniu, w innym mieście - myślę, że trzymając gryzonie w akwa prędzej znalazłabym takowe pod wynajem. no a kiedy mieszkałabym już na swoim to akwa i tak pasowałoby mi do wystroju {;p} teraz jest to nie ważne, bo zmieniły się życiowe plany i priorytety. ale wcześniej, taką ewentualność też brałam pod uwagę.
co do tego czy byłyby zadowolone, nie mam najmniejszych wątpliwości, biorąc pod uwagę to gdzie najbardziej lubią spać [w funarium] - i gdzie czują się najbezpieczniej ;)
co do pęknięcia, nie biorę takiej ewentualności pod uwagę, bo takiego terra się nie podnosi, tylko stawia - i stoi ;)
poza tym ono jest z rzech stron wykonane z drewnianej płyty - jedna sciana jest szklana - jeśli tam coś pęknie to sobie zamówię naprawę tego i tyle ;)
problem jest taki, że jeśli Filipy przegryzą się przez tą zaprawę do styropianu i się go najedzą to mi pozdychają - niby scianami się nie interesują, nawet wapna ich nie kręcą, a o gryzieniu półek - zapomnijcie ;) Filipy nie są takie głupie żeby podcinać gałąź na której siedzą - ale bywają wyjątki od tej zasady - np kiedy nie stac mnie było na jabłonkowe pędy - trochę nadżarły krawędzie półek - co ustąpiło gdy im dałam inne rzeczy do ścierania ząbków - no ale nikt nie wie co przyniesie przyszłość.
samo szkło jest kiepskie - nie ma jak zamontować półek - a na korzeniu spać nie będą - jest dobry, ale do skakania a nie kladzenia się na boczku :((
btw nie wiem co masz na myśli pisząc "pionizację" - jeśli chodzi o pion - czyli wysokie terra to niestety, bez wysokiego sie nie obejdzie bo Filipy lubią patrzeć z góry, a jeśli "pionieryzację" [neologizm chyba] to raczej też się nie obejdzie z w/w względów braku możliwosci zainstalowania półek w akwarium. [bynajmniej ie przy moich zdolnościach] a ogólnie to otoczenie musi stymulować do ruchu, bo jak mówiłam, nie ma mnie w domu dużo czasu, a mój Yuki musi ruszać czasem ten swój piękny bieluśki brzuszek ;) ma wprawdzie kołowrotek, no ale... nie chcę zeby terra służyło jedynie do spokojnego snu Filipów - uszą miec się gdzie wyszaleć jak mnie nie ma ;)
-
w obliczu tego co napisałaś dream*, to myślę, że lepiej wyjdziesz i Ty i Filipy jak zamówicie klatkę u stolarza. Lżejsze, bezpieczniejsze, a z przodu zawsze możesz sobie założyć pleksę i kupki nie będą wypadały na podłogę. Pleksę mozesz zamówić w Tuplex'ie na wymiar, albo w innej firmie tnacej i mającej PVC. Najlepiej 3 milimetrową bo 2mm będzie się wyginała. Z góry dasz siatkę, z boku moze tylko otwory wentylacyjne nawiercisz i nie bedzie źle :) Albo tylko plekse mozesz dac do połowy wysokości z przodu u juz kupki nie bedą wypadały na zewnątrz.
-
mhm, pewnie też wyszło by taniej :)
ale nie wiem sama... najpierw zapytam jak gruba jest warstwa tej zaprawy :P
-
i czy nie jest to wapno..
-
też jestem za opcją Myszy też wynajmowałam mieszkanie i mialam akwarium 150x60x60 i niestety jak się musiałam wynieść to miałam problem z tym baniaczkiem dobrze że pracowałam wtedy w diskusie to szybko opchnełam ale ogólnie jest problem z akwa jeśli się wynajmuje mieszkanie. z klatką było by Ci łatwiej Dream ;-)
-
nie, nie, klatka odpada zupełnie bo mam dość zamiatania kup ogonami przez Filipo-pedanty :p
poza tym to nie jest akwarium :) to jest niby klatka zabudowana z 3 stron + zamiast siatki to są terrarystyczne, rozsuwane szyby ;) więc nie jest cała oszklona a tylko z 1 strony.
doszłam do wniosku, że zamiast tych skał niby [choć bardzo mi się podobały :(] będą półki i tyle ;)
lecz narazie nie stać na ten bajer ;)
-
a to o takie cosik Ci chodziło to będzie lżejsze a tylnią ścianę można zawsze jakoś zamaskować konarami albo fajnie by wyglądały patyki z brzózki złaczone razem w tak jakby płotek czy jak by to okreslić. Napewno klateczka będzie super!!! Oczywiście się pochwalisz jak juz ją będziesz miała.
-
znalazłam fajne cudo...
http://img208.imageshack.us/img208/4070/wolierapz5.jpg
-
wow, a co tam trzymają? szylki :)
-
tak parke szylek....... robią na zamówienie ma wym: 2 X 2 X 1m kosztuje "jedyne" ok 4 tys Polskich Złotych :/
-
Jakie wypasione mieszkanie :D Sama w nim bym zamieszkała z szynszylami:P:P
-
To dopiero chałupa... [-chomik-]
-
o kurcze ale wypasiona chałupa i dla ludzi i dla szylek [-chomik-] [-chomik-] [-chomik-]
-
spełnienie moich marzeń i szylków też.........
-
Lol, fajna chata ale szkoda że taka droga....!!!!!! :icon_frown: :?
-
jest wykonana z tych samych materialow co terrarium czyli... styropianu i zaprawy ;)
-
chodzi Ci o te skałki? Pytałam się właściciela z czego są wykonane i odpowiedział mi tylko że może mi takie zrobić, nie chciał powiedzieć z czego je robi...
-
może tam jest jakiś klej, w końcu teraria są zazwyczaj dla gadów, które nie mają odruchu gryzienia i smakowania podłoża na którym stoją.
-
mi powiedzial i oczywiscie chodzi mi o skalki :) kleju nie ma, ale styropian mi spedza sen z powiek i min dlatego jeszcze nie mam terrarium :>
-
może glina?- może to głupi pomysł ale narazie tylko to mi na myśl przychodzi.........
-
przeciez pisze, ze styropian i zaprawa murarska :<
-
wiem że piszesz że zaprawa itd. ale żeby zrobić takie skałki z gliny... (umiem czytać ze zrozumieniem)
-
Gdyby tam jeszcze ten pan trzasnął oczko wodne w tej klatce to miałyby jak przodkowie w domciu :D jeszcze jakaś trawka (dywany żywe, co się aklimatyzują do podłoża najlepiej:D ).
-
tylko nie wiem czy taki trawnik by sie utrzymał bez światła i promieni UVB :???: :icon_frown:
-
hmm...jakieś lampki może czy cuś..a nawet bez trawy to i tak wypas :)
-
Lampy w terrarium dla szynszylek??
Przecież ugotowałyby się w nim to nie gady :/ :/ :/
-
Ja nie mówię o oświetleniu jak dla żółwi :P
Tylko coś takiego jak w tym terrarium na zdjęciu, tylko lepiej ulokowane :)
-
może jednak darujcie sobie trawniki i oswietlenie. Nadmiar trawy prowadzi do wzdęc i biegunek, szyle mokrego jeść nie mogą, a kable od lamp mogłyby zostać zjedzone wraz z napięciem w nich zawartym..
-
znalazłam fajne cudo...
[url]http://img208.imageshack.us/img208/4070/wolierapz5.jpg[/url]
Takie terrarium wcale nie musi kosztować 4 tysiące!! Zależy od wymiarów i akcesoriów. Ja planuję zakupić terrarium o wymiarach: dł.180cm, wys.90, szer.85 Akcesoria: 5 półek, kołowrotek, 2 skaliste domki, kompielówka. Wykonana z szkła, plexi i płyty meblowej. Koszt to 1000- 1500 złotych.
-
okej, wiec terrarium może być i jest dobrym rozwiazaniem ;)
ostatnio rozmawialam o tym z @dmin jak to w praktyce wygląda i ponoc w praktyce wygląda tak jak w mojej teorii :P
co zaś się tyczy skałek to nadają się dla szynszyli o ile zaimpregnuje się je żywicą - wtedy nawet myszoskoki nie dają im rady a ten kto ma ten wie jakie to niszczyciele :) + skałki są odporne na wilgoć :)
osobiście marzy mi się coś na wzór tego:
http://gerbile.pl/forum/viewtopic.php?p=20675#20675
a opis jak je można samodzielnie wykonać znajduje się tu:
http://gerbile.pl/forum/viewtopic.php?t=1669&postdays=0&postorder=asc&start=0
dziewczyna która je robiła robi obecnie skałki i wodospad do mojego terra z płazami :)
-
Zatkało mnie!!! Zrobie taką skałkę do klatki :) :) :) A jak wyjdę na swoje to coś takiego u mnie w domu będzie!! Chyba że sie rodzinka zgodzi. A jak to się sprzata?? :)
-
miotełką z kupek :) a terrarium to jak terrarium, miotełką wymiata trociny lub łopatka wyjmuje granulat a pozniej myje się gąbeczką szkło i woila, jeśli ktoś ma odpowiedni odkurzacz to można odkurzaczem :)
-
podoba mi się! :) Te skałki są super! Chyba coś takiego zrobię! :) :)
-
Jednak nie zrobię! :) Mój szyl to cudowne zwierze! :) rozwalił klatkę i zmusił mnie do przyspieszenia zamówienia na terrarium :) No to teraz albo robię albo płacę 1000zł z gotowca więc co wybrać??
-
zrób szafę podobną do Myszy-wyzwanie i roboty dużo, ale poproś kogoś z rodziny :)
dużo satysfakcji jest jak się widzi, że to miejsce po którym szylek hasa "to to pańcia zrobiła" :)
-
Moja koleżanka ma szynszylka w terrarium, ale może sobie swobodnie biegać po domu i z tego co wiem to on w terrarium nawet spać nie chce.
-
hmm... terrarium jakby to powiedzieć, jest duszne. Mało tam wymiany powietrza ponieważ jest do tego własnie dostosowane aby było tam ciepło i bez przeciągów, dlatego ma zastosowanie u innuch zwierzątek, np. gady. Natomiast nie jest odpowiednim domkiem dla szynszyli, których futerko nie lubi duchoty i możliwość tworzenia się grzybów od złej wymiany powietrza :(
-
ja zamierzam polaczyc terrarium z klatka!terra mi zostalo po mojej agamie a klate o takich wymiarach jak terra dostalam od kumpeli,gorna jdna szybe z terra zdejmme i na zawiasach dopne klate i dodam zamykanie odpowiednie i powstawam poleczki i jakis konar!to narazie oj projekt bo szylke zamierzam miec w sierpniu.
takie placzenie klaty z rterra da odpowiednia wentylacje i duza przestrzen dla jednej szylki. wiec wsjo przy odpowiedniej inwencji da sie rozwiazac.