[BRANIEWO, warmińsko-mazurskie] Szynszyle w fatalnych warunkach

[krecik]

Panowie właśnie pojechali do swoich nowych Człowieków :-) Będę mieć do nich rzut beretem - więc na pewno będę odwiedzać.
Jedna z Pań również znalazła dom - o lepszym marzyc nie mogła :-) Jeśli okaże się, że jest w ciąży wtedy będziemy myśleć co dalej - razem z osobą, do której trafiła. Na wszelki wypadek w pn będzie miała zrobione usg i będzie 100% pewność.

@anna87 Druga panna czeka na Ciebie - ta na pewno nie jest w ciąży ale zależy mi na tym, żeby szybko trafila do nowego domu ponieważ moi Panowie zaczynają się bardzo denerwować (samiczka chyba właśnie dostała rujki). Wczoraj w nocy miałam mały armagedon bo tlukli się wszyscy ze wszystkimi...

[dream*]

Ania, a nie da się przyśpieszyć sprawy?
z kulką mogę wysłać z 4kg karmy VL Chinchilla Complete/Chinchila Nature/Chinchilla Degu Cirspy(wymieszane w zdrowy mix) czyli tak naprawdę tylko klatka stanowiłaby problem.
Głównie chodzi o to, że sytuacja między samczykami kreta i tak bywa czasem zaogniona i bez kobiecych feromonów wiszących w powietrzu... co o tym myślisz?

[elivevaa]

Szyszki jedzą taką mieszankę ze smakiem? Moje świnki ciut wybrzydzają i nie chcą jeść karmy którą zalecił dom tymczasowy VERSELE-LAGA Cavia Nature, coś tam skubią ale nie przyzwyczajona jestem do takiego jedzenia przez prosiaki

[dream*]

Szyszki jedzą taką mieszankę ze smakiem? Moje świnki ciut wybrzydzają i nie chcą jeść karmy którą zalecił dom tymczasowy VERSELE-LAGA Cavia Nature, coś tam skubią ale nie przyzwyczajona jestem do takiego jedzenia przez prosiaki

a co jedzą prośki w takim razie?
no moje zbytnio nie mają nic do powiedzenia, mogą jeść albo umrzeć z głodu, to ich jedyny wybór 

[elivevaa]

Prosiaki powinny jeść to VERSELE-LAGA Cavia Nature podobno dobre na trawienie. Inna sprawa że chcą ziarna a to podobno nie zdrowe i tuczy  Dobra rada dać jedną karmę i nie zwracać uwagi że narzekają. Tylko jak do tego mamę przekonać? Dzięki.

[anna87]

Ok przyśpieszymy ile się da najwyżej kule poznawać się będą przez kraty trochę dłużej postawie obie klatki obok siebie i niech panny gadają. Po dokonaniu rachunku sumienia szybkiego przeliczenia to: klatka będzie szła około 1 dnia przesyłką kurierską więc jest dobrze zamówię we wtorek rano zrobię wpłatę bezpośrednią więc klatka będzie u mnie najpóźniej w czwartek. Więc pozostaje kwestia transportu kuli do mnie ewentualnie będę w weekend w Radomiu i wtedy też mogłabym zapakować do samochodu klatkę, myślę, że znajomi wybaczyliby mi drobne niedogodności podróży a wykładowcy najwyżej zdziwią się co też ja ze sobą przywlekłam na szczęście mam znajomości u pana z portierni więc mogłabym tam klatkę zostawić aż opuszczę uczelnię

[dream*]

ekstra :) Radom-Warszawa to już nie jest problem :) także będziemy w kontakcie :)))

[Kaeria]

Cieszę się ze kuleczki znalazly kochające domki :) czekam na foty z nowych domów..

[anna87]

Jak już będzie nowa kula na miejscu będą i zdjęcia  :e_smile: Czesława nie lubi pozować ostatnio chciała nadgryźć aparat  [zakrecony2]

[elivevaa]

Hejka chciałam się zapytać jak mają się pozostawione u tej pani kulki czy ich warunki życiowe się poprawiły? Minęło już trochę czasu i dlatego pytam :)

[Kaeria]

Na razie nic nie wiem, nie było mnie dość długo .. ogarnę ten temat i dam znać ;)

[5zy5zka]

@Kaeria czy coś już wiadomo? Była kolejna kontrola u tej babki? Poprawiła warunki zwierzakom?

[Kaeria]

@Kaeria czy coś już wiadomo? Była kolejna kontrola u tej babki? Poprawiła warunki zwierzakom?

Jeszcze nic się nie dowiedziałam... Postaram się jutro przejść do tozu i zapytać

[Kaeria]

Była kontrola pisałam @5zy5zka , podobno jest wszystko ok.. na razie na głowie mam wyjazd i problemy z rodziną ale postaram się ogarnąć czy była jeszcze kontrola jakaś ze strony OTOZ..

[matti4411]

Niezbyt wyczerpująca odpowiedź, szkoda :/

[Amber Chinchilla]

Nóż mi sie w kieszeni otwiera jak czytam o tym jak ona traktowała te szyle!!!

[5zy5zka]

Chciałabym tylko przypomnieć, że wszystkie zwierzątka odebrane podczas interwencji (a właściwie nie odebrane, bo właścicielka się ich zrzekła zapewne dla świętego spokoju) były w świetnej kondycji, zadbane i oswojone. Miały wyjątkowo zadbane futro, nie bały się człowieka.

[Kaeria]

Zaniedbane strasznie nie są, jedynie były niektóre śmierdzące.  Chodziło o warunki tak? Ciasne klatki, transporter..

@mikar78 Ty możesz mieć takie wrażenie, ale ja nie mam czasu chodzić i wypytywać czy sprawdzali. Weź numer i zadzwoń zapytaj. Mnie nie ma w polsce nie mam jak tam iść, mówiłam, że wyjadę. Z mojej strony nie mam niechęci, mam też sprawy prywatne z którymi miałam problemy. Moje życie nie kręci się tylko w koło szynszyli, fakt, że mi się poprzewracało biorąc 2 dodatkowo i jeszcze chore, mają wady genetyczne, czasami muszę im nawet pomagać i zmuszać do picia i jedzenia. Wydaje na weterynarza bo mają krzywe łapki i z bólu czasami "płaczą". Napiszę mail z pytaniem o szynszyle jak będę miała więcej jak chwile wolnego.

[Kaeria]

Nie miałam czasu podejść nawet na sekunde do kompa by napisać zwykłe "cześć" jak już czas znalazłam to odpoczywałam. Gdy to tozu się wybierałam za każdym razem wypadały mi ważniejsze sprawy, gdy już tam poszłam to albo całowałam klamke albo tak jak pisałam" było ok" ,nr tel 781 015 201.

[krecik]

Dla zainteresowanych przedstawiam dalsze losy szynszyli z Braniewa.

Przypadkiem miałam okazje porozmawiać z Paniami z OTOZ, które przeprowadzały interwencję. Zwierzęta zostały odebrane nie ze względu na złe warunki, a dlatego, ponieważ rozmnażanie wymknęło się spod kontroli. Niestety, ze względu na dość agresywnie przeprowadzona interwencje nie ma możliwości sprawdzenia w jakich warunkach przebywają obecnie szynszyle, ani czy nadal są rozmnażane.

Smutna prawda jest taka, że niestety przez nieodpowiedzialne rozmnażanie cierpią teraz zwierzaki - chów wsobny nie niesie ze sobą żadnych pozytywnych korzyści - poza tymi, ściśle związanymi z pracami laboratoryjnymi.

A co u zwierząt ?

Czarna samica - Daisy niestety bardzo chora, mimo, że nie ma roku już regularnie musi mieć korygowany zgryz. Dodatkowo ma uszkodzone nerki i wątrobę - niestety jej życie nie będzie długie, ale jest pod dobrą opieką :-)

Panowie Morgan i Mike, maja dobry dom, diabły wcielone, niestety tu też kłania się chów wsobny, zwierzaki są małe, maja kiepską wagę, póki co nic im nie jest, ale może dlatego, że właściciel nie jest weterynarzem - to tak pozwalam sobie na czarny humor ;-)
Jak ktoś chce zobaczyć jak Panowie wyglądają zapraszam tutaj - chwilowo stacjonują u mnie ;)

Mija - trafiła razem z koleżanką Olą do nowego domu, który został sprawdzony, jednak właściciele nie utrzymują kontaktu.

To tyle  kwestii tego tematu. Niestety, jak zawsze to zwierzaki cierpią za nieodpowiedzialne fanaberie ludzi...

[hania123]

Bardzo mi przykro Jeśli szukasz jakieś chwilówki, to staraj się znaleźć ofertę na jak najlepszych warunkach. Tutaj na stronie masz informacje o darmowych pożyczkach https://super-pozyczka.pl/ Powodzenia!