Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli

o wszystkim => Na każdy temat => Wątek zaczęty przez: Olav w 31 Mar, 2005, 22:08

Tytuł: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Olav w 31 Mar, 2005, 22:08
Czy wszyscy na tym forum są przeciwni takiej częśici odzieży jak futro?? Nie mowie tu o przeznaczaniu domowych zwierzakow na futerko do noszenia, ale o futrach wykonanych ze zwierzatek specjalnie w tym celu przez kogoś chodowanym. Z góry proszę aby nie opowiadały się przeciw futrom osoby, które mają skórzane buty, czy chociażby pasek, bo to zakrawa na hipokryzję.

/cały temat scaliła dream*
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: vka w 31 Mar, 2005, 22:30
Jak dla mnie takie pytanie, na tym forum (gdzie urzędują sami szylomaniacy i wogóle zwierzakolubni), jest nie na miejscu!!!!!!!!!!
Pozdr
vka :bije:
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Olav w 31 Mar, 2005, 23:09
Czemu nie na miejscu?? Chodzi mi o takie prawdziwe zdanie na temat noszenia na sobie zwierząt, a nie o gadanie, że futra są be przez osobę, która nosi skórzane buty. Ja zwierzatka bardzo lubie, mam ich trochę, chcę mieć więcej, ale noszę skórzane buty, pasek, rękawiczki, a skóre na motor też mam prawdziwą a nie sztuczną. A moja narzeczona na przyklad - jakbyś zobaczył jej podejście do futrzaków, to nie uwierzylbyś, że moze nosić futro, a w szafie Kasi najbardziej w oczy rzucają się srebrne lisy...

A z ciekawości, nie masz żadnej skórzanej garderoby??
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: vka w 01 Kwi, 2005, 12:12
A ja dalej się upieram, że pytanie o naszą opinię o futrach na forum szylek, które jak wiemy są przez niektórych specjalnie trzymane na futerka jest nie na miejscu.  :bije: I tej wersji będę się trzymać.
 :evil:  Pozdr
vka
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: ewa i juz w 01 Kwi, 2005, 13:54
to ja "ewa i juz" noszę skórzane butki, pasek, torebkę - ale są to wytwory ze skóry zwierząt których mięso się je - więc są że tak powiem w całości przetworzone - nie wyobrażam sobie natomiast noszenia futra z jakiejś nieszczęsnej zwierzyny która została do tego celu przetrzymywana w klatce - oczywiście fiterko jest cacy ale na właścicielu - natomiast futro na człowieku i owszem ale tylko sztuczne (jest ich taki wybór że aż oczopląsu dostać można)
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Olav w 01 Kwi, 2005, 15:51
Cytat: ewa i juz
ale są to wytwory ze skóry zwierząt których mięso się je


To, czy sie je, to jest to samo :P Dla mnie to żaden argument.... Oki,nie chcecie, to nie chodźcie w futracha, ale np. nie jedzcie też miesa, chodzi mi o to, ze to hipokryzja jest...


Cytat: ewa i juz
(jest ich taki wybór że aż oczopląsu dostać można)


Ale sa slabsze jakościowo i mniej pszyjemne :P
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Claudi w 01 Kwi, 2005, 16:10
Taki sposób rozumowania Olav jest bardzo niebezpieczny. Dam przykład:

Używasz zegarka? Ma skórzany pasek? Jesteś hipokrytą!

Masz biurko w domu? Jest z drewna? A wyręby lasów w Brazyliii? Jesteś hipokrytą!

Jeździsz motorem? Niszczysz spalinami środowisko! Jesteś hipokrytą!

Lubisz motoryzację? Kupujesz smary i oleje? A wycieki ropy na oceanach? Jesteś hipokrytą!

Ja chodzę w skórzanych butach, jem mięso i cóż z tego za wniosek? Że nienawidzę zwierząt, bo korzystam z tych produktów? Nie można a raczej nie da się świata podzielić na czarne i białe - zawsze będą występowały pewne odcienie szarości.

I powiem więcej: nienawidzę wszystkich zawodów, które bazują na cierpieniu zwierząt, nienawidzę także tych, którzy podejmują się transportu zwierząt do ubojni, nie mówiąc o tych, którzy tego uboju dokonują. To że noszę buty i pasek ze skóry nie oznacza wcale, że popieram takie działania.

Co do futer: zwróć uwagę, że żwierzęta zabijają inne zwierzęta w celu zaspokojenia głodu, nie ma natomiast żadnych zwierząt, które zabijają inne tylko po to by odziać się w ich futro. Sprawa jedzenia to jedna sprawa i ani ja ani Ty tego nie zmienimy. Zresztą nie dotyczy to samego tylko mięsa - wiele innych produktów spożywanych przez człowieka pochodzi od zwierząt i zwierzęta te są bardzo często wykorzystywane ponad normę by zwiększyć ich produkcję.
Sprawa futer jest według mnie sprawą odrębną - NIE MUSISZ KONIECZNIE mieć futra z szynszyli lub norek, by zapewnić sobie ciepło, są przecież inne rónie ciepłe materiały, prawda?
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Szu w 01 Kwi, 2005, 16:53
W 100 % zgadzam sięz tym co napisał Claudi, ale wiesz powiem Ci jeszcze że bezczelnością z Twojej strony jest pisanie na tym forum "a w szafie Kasi najbardziej w oczy rzucają się srebrne lisy... " to po prostu świadczy o niej jak również o Tobie że pisząc to chwalisz sie ze boszzzzz moja dziewczyna ma futro.. A czy Twoja dziewczyna czy też ty zastanowiliście sie ile zwierzaków musiało zginąć żeby to futro było zrobione tylko i wyłącznie dla waszej zachcianki... Jeśli chodzi o jedzenie, to chyba nie bardzo trafiłeś bo jeść trzeba, bez tego nie przeżyjesz..natomiast bez furta to juz chyba inna sprawa... Tak tak teraz powiesz.. a wegetarianizm - no niestety po pierwsze nie każdy moze być wegetarianinem a po drugie jest to naturalne że mięso zwierząt po prostu się je, zresztą nie tylko mięso bo jak juz Claudi powiedzial jest wiele produktów pochodzenia zwierzęcego które są niezbędne do funkcjonowania w kuchni. Można prowadzić rozleglą dyskusje na ten temat no bo pasek u spodni no bo buty ale moje zdanie jest takie że są to zupełnie odrębne sprawy. Każdy ma w sobie jakis system oceny ..co jest dobre a co złe.. ja nigdy nie założyłabym naturalnego futra !!! Nie mogłabym w nim przejsc nawet metra nie myśląc o tych zwierzętach które musialy zginąć ...ale jak widać nie wszyscy podchodzą do tego podobnie jak ja. Szkoda tylko że wypowiadasz sie w taki sposób na temat futer na forum, gdzie wchodząc na stronę głowną na pierwszy rzut oka widać napis:futro wygląda najlepiej na włąścicielu ...no cóż..pozostawie to bez komentarza
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Olav w 01 Kwi, 2005, 23:33
Cytat: Claudi
Ja chodzę w skórzanych butach, jem mięso i cóż z tego za wniosek? Że nienawidzę zwierząt


Wlasnie chodzi mi o to, że to NIE_JEST równoznaczne z nienawiścią do zwierząt!!


Cytat: Szu
wchodząc na stronę głowną na pierwszy rzut oka widać napis:futro wygląda najlepiej na włąścicielu ...


Wlaśnie ten banner skłonił mnie do napisania tego postu, wiesz ja naprawde bardzo lubie zwierzaki i nie pozwolilbym moim zrobić krzywdy, ale jak ktoś choduje je na futro?? Ale jak napisaleś
Cytat: Szu
Każdy ma w sobie jakis system oceny
, tylko to przeciwnicy futer potrafią oblać farbą czyjeś futro za kilka(dziesiąt) tysięcy...
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Fiolka w 02 Kwi, 2005, 00:04
wow-jaka dyskusja sie rozpętała :???:
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: vka w 02 Kwi, 2005, 02:07
Olav, poszesz, że nie skrzywdził byś zwierzaczka a "bez zmrurzenia oka" piszesz o swojej dziewczynie i jej futrze z lisów. skoro na forum baner jest jaki jest to powinieneś z niego wyciągnąc jednoznaczny wniosek. Wydaje mi się, że ten temat to czysta prowokacja z Twojej strony. Po co pytasz o futra na forum szylek, czy myślisz że znajdziesz tu choć jedną osobę która napisze, że są ok ( chyba tylko te niebieskie ze sztucznego włosia).
pozdr
vka
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Olav w 02 Kwi, 2005, 18:42
Cytat: vka
Po co pytasz o futra na forum szylek, czy myślisz że znajdziesz tu choć jedną osobę która napisze, że są ok ( chyba tylko te niebieskie ze sztucznego włosia).


Nie chodzi mi o to... zastanawiam się tylko, czemu ludzie, którzy nie chca nosić futer, tak ganią innych za to?? Dla mnie jest to indywidualna decyzja - chcę, to noszę, a nie chce to ni noszę... Ale wqrza mnie coś takiego, jak moja znajoma idąca na pochód przeciwko futrom w skórzanych butach, dla mnie futro i skórzane buty, to to samo!!!
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Smutna Magda w 04 Kwi, 2005, 19:18
Cytuj
Wlaśnie ten banner skłonił mnie do napisania tego postu, wiesz ja naprawde bardzo lubie zwierzaki i nie pozwolilbym moim zrobić krzywdy, ale jak ktoś choduje je na futro??

A czy ty zdajesz sobie sprawe ajkie warunki panuja na fermach chodowlanych, gdzie zwierzeta zyja w malenkich brudnych klatkach, w wielkim stresie, czasem sa niedozywione (takich przykladow mozna by dlugo wymieniac) i tak przez cale swoje krotkie zycie?? naprawde wielkie szczescie maja zwierzatka, ktore ktos z tamtad wykupi a potem zyja normalnie (sadze ze zawsze zostaje im jakis uraz psychiczny). A jesli maja pecha to potem umieraja np. duszone w spalinach... brrr az mi ciarki przeszly....  [jestem_zly]
radze zajrzec czasem na stronki o takiej tematyce i poogladac zdjecia.... :?
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Olav w 05 Kwi, 2005, 17:26
Cytuj
radze zajrzec czasem na stronki o takiej tematyce i poogladac zdjecia....


Propaganda - świnie ktore zjadasz wcale nie mają lepiej, a częst są żywcem zanurzane we wrzątku, bo maszyna zle gardlo poderżnęła...
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Andreas w 06 Kwi, 2005, 11:32
Cytuj
Ale wqrza mnie coś takiego, jak moja znajoma idąca na pochód przeciwko futrom w skórzanych butach, dla mnie futro i skórzane buty, to to samo!!!

Gratuluje twojego radykalizmu. Z jednej strony walczysz o jak najdalej posunieta tolerancje a z drugiej głosisz poglady fundamentalne. Czy naprawde we wszystkich swoich działaniach jesteś tak jednoznacznie określony ? Nie dostrzegasz różnicy pomiedzy dobrami "luksusowymi" a dobrami "podstawowymi" ?
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Smutna Magda w 06 Kwi, 2005, 16:22
Cytuj
świnie ktore zjadasz wcale nie mają lepiej, a częst są żywcem zanurzane we wrzątku, bo maszyna zle gardlo poderżnęła...

A czy uważąsz, że ja te 'świnie' jem dla przyjemnośći???!!!! NIE!!!! Jem, ponieważ moi rodzice nie akceptują wegeterianizmu, a wyrzucanie mięsa, które juz leży na talerzu nic by tym biednym zwierzętom nie pomogło. Jestem pewna, że w przyszlośći zostanę wegetarianką niezależnie od okolicznośći.
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: xenarthra w 06 Kwi, 2005, 19:45
co do futer to chcialabym powiedziec, ze futra sztuczne obecnie oferowane sa bardzo dobrej jakosci i tez moga kosztowac kupe pieniedzy, a odroznic od prawdziwego moze wprawne oko znawcy, wiec uwazam ze sa to tylko glupie wymowki, ze nosze prawdziwe bo sztuczne jest be i niemile. to nie te czasy, ale komu by sie chcialo szukac takiego futra i placic tyle pieniedzy jak mozna miec prawdziwe?! i to wlasnie bledne kolo tych ktorzy nosza futra prawdziwe czest tylko po to, by pochwalic sie znajomym, a to nie to samo co zjesc swinke po to by nie glodowac. a wegetarnianizm? pomojajac to ,ze w naszym klimacie bez odpowiedniego nadzoru i doskonalej wiedzy nad ta dieta jest to kompletnie niemozliwe (chodzi mi o efekt zdrowotny). wazywa tez musza gdzies rosnac = wyreby lasow, terenow siedliskowych wielu gatunkow zwierzat, ktore bardzo cierpia, a nawet i z kazdym dniem obecnie ginie bezpowrotnie kilkaset gatunkow, bezpowrotnie, stosowane srodki ochrony roslin (chemiczne)= zatrucie i wyniszcanie srodowiska toksycznymi zwiazkami bezposrednio z pol jak i ze skladowisk pojemnikow po srodkach ochrony roslin. moglabym jescze duzo o tym pisac, bo znam sie na tym bardzo dobrze :) wiec tak jak zostalo tu napisane przez Claudiego swiat nie mze byc czarny i bialy. zawsze cos bedzie nie tak, obojetnie jaka droge wybierzemy, wiec po prostu musimy ograniczyc sie do tego co niezbedne do zycia i nie brac od Ziemi wiecej niz potrzebujemy.
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Pchełka: ) w 01 Sty, 2006, 18:32
Dzisiaj z e Smerfetką znlalazłyśmy to:
http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://www.csun.edu/~hcgeo007/chinchilla.jpg&imgrefurl=http://www.csun.edu/~hcgeo007/chinchilla.html&h=1125&w=1500&sz=268&tbnid=FsFeib2qUh0J:&tbnh=112&tbnw=150&hl=pl&start=7&prev=/images%3Fq%3Dchinchilla%26svnum%3D10%26hl%3Dpl%26lr%3D%26sa%3DN

http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://www.classypetshop.com/furniture/poochie/images/CHINCHILLA.jpg&imgrefurl=http://www.classypetshop.com/petfurniture.htm&h=274&w=380&sz=24&tbnid=nuptxTsm4-8J:&tbnh=85&tbnw=119&hl=pl&start=116&prev=/images%3Fq%3Dchinchilla%26start%3D100%26svnum%3D10%26hl%3Dpl%26lr%3D%26sa%3DN

http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://www.jixiki.com/images/chinchilla.jpg&imgrefurl=http://www.jixiki.com/collections/&h=200&w=200&sz=11&tbnid=53SiowUpJ0AJ:&tbnh=99&tbnw=99&hl=pl&start=360&prev=/images%3Fq%3Dchinchilla%26start%3D340%26svnum%3D10%26hl%3Dpl%26lr%3D%26sa%3DN


/scaliła dream*


To dalej utwierdza w przekonaniu, że człowiek jest naj podlejszym zwierzęciem na ziemi, achhhhhh szkoda słów :cry:  :cry:  :cry:
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: bonitka w 01 Sty, 2006, 18:44
http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://peterpalms.com/couvre-lit/graphics/foxsilvebed96x108in12000.jpg&imgrefurl=http://peterpalms.com/couvre-lit/&h=421&w=562&sz=101&tbnid=hFSPotWhNU8J:&tbnh=98&tbnw=131&prev=/images%3Fq%3Dchinchilla%26hl%3Den%26lr%3D&oi=imagesr&start=1

Makabra  :(  :cry:
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Pchełka: ) w 01 Sty, 2006, 20:02
ILE ZWIERZĄTEK, NIEIWNNYCH ZWIERZĄTEK MUSO STRAIÆ ŻYCIE ŻYBY JAKIŚ DEBIL MÓGŁ SOBIE MIEÆ KOŁUDRE Z FUTRA :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:
POPROSTU COŚ MNIE TRAFIA

NIECH ONI MI SIE NA OCZY NIE POKAZUJĄ BO NIE RĘCZE ZA SIEBIE :strzela:  :strzela:
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: lordlarryv w 02 Sty, 2006, 03:38
Przecież te zwierzaki są hodowane by być futerkiem,nikt ich dla swojej satysfakcji ich nie hoduje w tysiącvach, i to dzięki ludziom którzy hodują zwierzaki mamy możliwość zabawy w hobby związane z szalkami.
Zresztą skoro tak się czepiacie hodowców, to czemu sami trzymacie szylki w klatkach a nie wywiezieci swoich pociech do Chile  :roll:
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Andreas w 02 Sty, 2006, 11:13
Cytat: lordlarryv
Przecież te zwierzaki są hodowane by być futerkiem

A czy Ty także swoje zwierzatka hodujesz dla futra ? Co chcesz osiągnąc - wrzucając swoją "odkrywczą" teorie na Forum Miłosników Szynszyli ? Swoje szynszyle trzymasz w klatce - i jak rozumiem uznajesz za słuszne wpisać to jako przytyk dla innych użytkowników Forum ?Czy - w świetle twojej odkrywczej teorii swoje trzymasz na wolności - ponieważ mieszkasz w Chile ? Nie dostrzegasz różnicy pomiędzy powyższymi linkami a trzymaniem szynszyli w klatce ? Ostrzegam że jeśli chcesz rozpocząc "odkrywczą" dyskusję w tym watku - to ja bede się temu uważnie przygladał ...
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: lordlarryv w 03 Sty, 2006, 04:17
ja swoje trzymam dla zwykłej przyziemnej satysfakcji z tych zwierzaków. Jednak ja mam świadomość realiów i wiem że gdyby nie hodowla zwierzaków na futerka to ani ja , ani nikt inny by ich nie miał, bo by już dawno wyginęły.
To że ktoś je hoduje dla futerka nie jest naganne o ile sa zabijane w normalnych warunkach :] a co do tego chile to jest to skierowane do osób uznających się za obrońców zwierząt przed przemiałem na futerko, ale sami je trzymają w klatkach, ja je trzymam w klatkach i gdybym miał pieniążki to chodziłbym w futrze z nich bo jest nadwyczajne  :D
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: kea w 03 Sty, 2006, 09:13
Cytat: lordlarryv
gdyby nie hodowla zwierzaków na futerka to ani ja , ani nikt inny by ich nie miał, bo by już dawno wyginęły.


a nieprawda bo one sa na wyginieciu wlasnie dlatego ze ludzie je wylapywali dla futer, jakby im dali spokoj, to by nie bylo problemu z wyginieciem

Cytat: lordlarryv
i gdybym miał pieniążki to chodziłbym w futrze z nich bo jest nadwyczajne

rece mi troche opadly ale coz, kazdy moze miec swoje zdanie podobno ;)
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: wishina w 03 Sty, 2006, 11:29
Ten wątek wzbudził moje emocje. Przykro patrzeć na takie rzeczy, tym bardziej jeśli tak jak ja, nie je się od wielu lat mięsa i unika rzeczy, do których stworzenia zginęło zwierze. Myślę, że czym innym jest zabijanie zwierząt dla pokarmu, a czym innych dla celów estetycznych i upiększających. O ile to pierwsze wpisane jest w ludzką naturę, choć i tego da się uniknąć (po co komu serek z żelatyną jak może wybrać z agarem, pektyną, itp.) to na to drugie nie znajduję usprawiedliwienia!  :evil:  Powiem krótko - przykro jest patrzeć na ludzką głupotę będąc samemu bezsilnym!!!
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Andreas w 03 Sty, 2006, 11:36
Cytat: lordlarryv
To że ktoś je hoduje dla futerka nie jest naganne o ile sa zabijane w normalnych warunkach :]

Ta wypowiedż jest moim zdaniem kontrowersyjna ... ale OK jest twoją opinią, masz do niej prawo. Gdybyśmy się kiedyś spotkali "na wojnie" też ze spokojem sumienia kropnę Ci między oczy z dwururki - bo też jest "dozwolone" w przypadku wojny. OK - uznaje - masz prawo do własnego zdania, jednak ja mam prawo do posiadania własnej opinii odnośnie Twojej osoby na podstawie Twoich wypowiedzi ...
Cytat: lordlarryv
gdybym miał pieniążki to chodziłbym w futrze z nich bo jest nadwyczajne

A tym tekstem jeszcze bardziej utwierdziłeś mnie w mojej opinii co do twojej osoby. Życzę Ci jak największej ilości pieniędzy - tak żebyś już nigdy nie cierpiał z ich niedostatku.
Over and out - kończę z Tobą dyskusję - szkoda słów.
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Amusia w 04 Sty, 2006, 14:34
Cytat: lordlarryv
gdybym miał pieniążki to chodziłbym w futrze z nich bo jest nadwyczajne

Andreas i Kea macie wielka racje, mi tez rece opadly, ja bym prawdziwego futra nigdy nie zalozyla niezalezne od tego z jakiego jest zwierzatka. Nawet kozucha z baranow ktory mi mama kupila niechetnie zakladam. Nie wiem jak mozna powiedziec ze chetnie by sie w futrze chodzilo bo jest nadzwyczajne!! Wogole jak mogles to napisac na forum milosnikow tych zwierzat!! Na forum ludzi ktorzy chca pomuc szynszylom i przy okazji nie tylko im!!  :shock:  :wali:
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Piwcia20 w 28 Kwi, 2006, 14:44
http://allegro.pl/item100735373_futro_z_szynszyli_blekitnych_same_grzbiety_.html szkoda mi tych biednych misiaczkow :( ludzie kupuja futra tyko po to zeby wyjechac z nim na pare dni a potem wisi w szafie... wiecpo co to wszytsko :((((((( az lezka mi sie kreci jak na to patrze...


/scaliła dream*
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: _SmErFeTkA_ w 28 Kwi, 2006, 15:54
Cytuj
piękne praktycznie nowe futro z szynszyli błękitnych

Hmm..... a są takie  :lol:
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Paulinka_Rafała w 28 Kwi, 2006, 17:38
Nie ważnę czy są takie szynszyle czy nie.Ważne jest to,ze dużo zwierzątek musialo umrzeć na cos co ta Pani używala tylko kilka razy...Dlaczego ludzie kupują futra ze zwierzatek,Jakby nie mogli kupic ekologicznych... :( :(
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Szynszylka_94 w 10 Maj, 2006, 12:33
Biedne szylki !! Ile musiało ich zginąć żeby jakaś paniusia se w nim chodziła !! :cry: Ja bym takich udusiło co je zabijają !!
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: gosiak w 10 Maj, 2006, 16:32
ohydztwo!!!! brzydzę sie  takimi ludźmi  [nie_zgadzam_sie] [stupid]
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Pchełka: ) w 11 Maj, 2006, 08:00
Poprostu szkoda słów....jak tak można, nie wiem, czy ci ludzie nie rozumieją że to też są żywe istoty i też czują...szkoda słów ;(
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: szyszunka w 12 Maj, 2006, 16:51
Futra ?? A jak człowiek ma sumienie zabic takiego malucha ??? nigdy tego nie zrozumiem ..
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: _SmErFeTkA_ w 13 Maj, 2006, 10:06
A tak apropo czy tego kogoś co zabija zwierzeta na futra(i nie tylko) mozna nazwać człowiekiem  :shock:? Bo moim zdanie on nawet na miano 'nikogo; nie zasługuje  :x :x :x
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Pchełka: ) w 13 Maj, 2006, 19:14
zgadzam się...ci "ludzie" nie zasługują na miano ludzi...bo osoby, które czyną TAKIE rzeczy nie moga byc ludzmi!  :!!: :evil:
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: izunia04 w 26 Wrz, 2006, 21:03
jak patrze na takie zdjecia to przypomina mi sie film , ktury ogladalam chyba z 20 lattemu. na filmie zabijali lisy lapiac za ogony i roztrzaskujac ich glowy o sciany. potem na pol zywe obdzierali ze skory. to trwalo ok 30 sekund. Po tym filmie postanowilam ze nigdy nie zaloze futra ani kozucha. Do tej pory jestem przekonana ze tak traktuje sie zwierzeta kture trafiaja na stol i na futra. Kiedys poznalam chlopaka ktury po paru piwach chwalil sie ze pracuje w ubojni swin. Dla rozrywki przed zabiciem swini polewli je wrzatkiem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jako obronca zwierzat zglosilam to odpowiednim ludziom i facet sie wykrecil 200 zl. na rzecz schroniska. Gdzie sprawiedliwosc????????? Pewnie i tak nikt tego nie przeczyta ale to napisze.   Wszystkim ktorzy krzywdza zwierzeta zycze takiego losu jaki maja konie jadace na rzez za granice(zeby bonizyc wartosc konia kierowcy lamia im nogi i wydlubuja oczy) albo takiego losu jak opisalam o lisach. Bo jak mnie spotkaja ( np . lordlarryv) to powyzsze przyklady beda wstepem  do zabawy. Przepraszam ale nie zgadzam sie z dwururka jak dla mnie zbyt proste.   :x
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: kamilg1994 w 29 Paź, 2006, 13:21
ta pierwsza fotka to co to jest ?? taki dziwny szynszyl ??
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: ttomasz69 w 29 Paź, 2006, 17:21
Tak wyglądaja szynszyle górskie żyjące na wolności :)
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 30 Paź, 2006, 12:54
Tak, z pewnością :-P To jest montaż graficzny, królika z szylem i tyle. Widziałam to setki razy w necie, wiec żadne odkrycie jak dla mnie. Nawet Grazia to kiedyś rozsyłała na priva jako rozśmieszacza :)
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Kiwi w 30 Paź, 2006, 18:13
Znalazłam właśnie w internecie KUBRACZEK DLA PSA Z SZYNSZYLI. To jest poprostu nienormalne, aż ręce opadają...
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: aneta_117 w 30 Paź, 2006, 21:03
Futra i te narzuty sa przesadą, ale takie coś to już paranoja :/
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: makrelka w 08 Lis, 2006, 18:09
Ja się zastanawiam co by było gdyby zwierze nosiło  skóre z człowieka!!!ciekawe jakby się czuł człowiek!!!przecież to żywe niewinne zwierzęta!!!na jedno futro potrzebba  200 szynszylków!!! a tych futer jest na pewno dużo, ile niewinnych stworzeń może zginąć to jest po prostu podłe!!!! :x :x  :x
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: stokrotka w 09 Lis, 2006, 15:13
Futra, rękawiczki, nażuty... Co będzie dalej?? Dla mnie to katastrofa, gdy patrzeą na moje urocze stadko słabo mi się robi na samą myśl że ktoś mógłby się w nie ubrać. A prawda jest taka, ze ludzie którzy nosza takie rzeczy są próznymi snobami w moich oczach... Dobrze jest się pochwalić drogim futrem czy elegancką torebką, ale niekt nie patrzy na to ile biedych zwierzaków musiało zginąć by ktoś mógł  założyć "extra" kurteczke. Żyjemy w czasach gdzie wybór ubrać i różnego rodzaju artykułów jest ogromny, nie musimy nosić zwierząt na wzór pierwotnych ludzi którzy do tego byli zmuszeni... Przykre że są ludzie którym bardziej zalezy na dobrym wyglądzie niz na ochronie zwierzaków :( :( :(
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Szynszylka_94 w 10 Lis, 2006, 13:02
Ja się zastanawiam co by było gdyby zwierze nosiło skóre z człowieka!!!ciekawe jakby się czuł człowiek!!!przecież to żywe niewinne zwierzęta!!!na jedno futro potrzebba 200 szynszylków!!! a tych futer jest na pewno dużo, ile niewinnych stworzeń może zginąć to jest po prostu podłe!!!! :x :x :x

Co najmniej 200 ...

Futra, rękawiczki, nażuty... Co będzie dalej?? Dla mnie to katastrofa, gdy patrzeą na moje urocze stadko słabo mi się robi na samą myśl że ktoś mógłby się w nie ubrać. A prawda jest taka, ze ludzie którzy nosza takie rzeczy są próznymi snobami w moich oczach... Dobrze jest się pochwalić drogim futrem czy elegancką torebką, ale niekt nie patrzy na to ile biedych zwierzaków musiało zginąć by ktoś mógł założyć "extra" kurteczke. Żyjemy w czasach gdzie wybór ubrać i różnego rodzaju artykułów jest ogromny, nie musimy nosić zwierząt na wzór pierwotnych ludzi którzy do tego byli zmuszeni... Przykre że są ludzie którym bardziej zalezy na dobrym wyglądzie niz na ochronie zwierzaków :( :( :(

Stokrotko ja tak samo uważam człowiek nie jest jakimś homo sapiens crzeby "nosił" zwirzęta. Tyle jest innych materiałów itp. rzeczy ... Skandal !!!
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: elcia1704 w 10 Lis, 2006, 14:40
 :( szkoda słów :( Do czego jeszcze zdolny jest człowiek?  :x :x :x :pytam_pytam_pytam: :pytam_pytam_pytam: :pytam_pytam_pytam: :pytam_pytam_pytam: :pytam_pytam_pytam:
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 07 Sty, 2007, 23:55
http://allegro.pl/item155085916_szynszyle_za_bezcen_.html  Jak ktoś może sobie w czymś takim chodzic!!!!!Cała się gotuję ze złości!!!!

/scaliła dream*
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Julia w 30 Sty, 2007, 10:25
Strasznie,ale lepiej czyba nie myślec że cały świat choduję szynszyle na futro.
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Fabi w 30 Sty, 2007, 12:30
Wiecie co myślę że tacy ludzie nie mogą mieć sumienia!! nie wiem jak można nosić futerko z takich bezbronnych zwierzaczków one cierpią....żal patrzeć   :(
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Marek4 w 30 Sty, 2007, 12:37
Przed sprzedaża futra z szynszylków kupujący powinien dostać na tydzień takiego szylka
Napewno by nie kupił futra
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: szyszunka w 30 Sty, 2007, 16:42
ale wiecie co wydaje mi sie ze to jest sztuczne futro ... bo z tego co sie orjentuje to 1 skorka szynszyla kosztuje 100 zł ....
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Julia w 30 Sty, 2007, 21:51
Nie wiem czy sztuczne,ale uszyto bardzo brzydko,może to być królik,co nie zmienia faktu że niestety gatunek ludzki zabija zwierzęta na mięso ,na futro ,na inne rzeczy i nawet dla zabawy,ostatnio obejżałam stronę Towarzystwa ochrony zwierząt we Wroclawiu przy ul Skarbowców.Jest tam rozdział:" osobo derastyczne przypadki",nieleczone choroby skóry ,wrosnięte lancuchy,zagłodzone psy ,to pól biedy-możno zapisać jako zaniedbanie, ale zdjęcię małego pieska z ktorego zdejmowano skórę! Zywcem! tego nie zapomnie.Wycięty nożem kwadratowy na pólpleców płat skóry.......Cudem piesek przeżył ma teraz dobry dom,i mam nadzieje ze powoli zapomina o tym horrorze.
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: agata w 31 Sty, 2007, 13:37
to nie bylo futerko z szynszyla ale z krolika a co do noszenia to ja bym nosilka jak ktosby mi takie kupil wiem ze zaraz ,nie zaatakujecie sama mam szyle i na futrko bym ich nie przerobila i nosilabym jej tylko dlatego ze jestem zmarzluch a nie dla szpanu bo futra sa naprawde cieple i nie  mowcie mi ze mam kupic sobie kurtke specjalistyczna taka jak  na biegun bo testowalam i nadal mi bylo w tym zimno wiec chyba ja jestem inna pozatym futra sa bardziej ekologiczne bo je mole zjedza a te sztuszne to bede sie rozkladac i rozkaldac
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: izunia04 w 01 Lut, 2007, 13:03
Ja tez naleze do zmarzlakow, ale futra bym nie zalozyla . Zawsze jak widze wypacykowane damy w futrze ,to przypomina mi sie zdanie osby ktura wreczyla takiej damie obdarte ze skory zwierze i powiedziala " oto reszta pani futra"
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: agata w 01 Lut, 2007, 14:23
wiesz ja pracuje na lotnisku i spotykam paniusie w w futrach i tez mi sie noz w keiszeni otwiera jak  je widze bo wiem ze nie nosza futro dla szpanu a co do futer to mam kożuch i to tez jest ze zwierzaczka ale jest tak cieply i jest to jedyne nakryci w ktorym mi cieplo kolezanki z pracy sie smieja jak widza paniusie np.z kolniezem z szylek odrazu widza mnie jak opierniczam taka damulke
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Julia w 03 Lut, 2007, 11:30
Agata,bronie Cię!też jestem zmarzłuch,kocham szylki i nigdy-przenigdy nie zalozylabym futro z szylków, a poza tym  jakie-kolwiek futro "dla szpanu".Teraz, jak we Wroclawiu prawdziwa zima za ostatnie 8 lat byla tylko raz, to mogę wystąpić przeciwko noszeniu futer. Ale pochodze z terenów bardzo zimnych,i niestety w czasach mojego dziecinstwa i moje mlodości(nadaj jestem młoda ,ale inaczej),po-prostu nie bylo innej możliwości.W zimę przez 4-mieś,mróz ponizęj 15- 20 st.C,to normałnie,a często i - 25..Zaden sztuczniak nie ratował od takiego mrozu,ratunkiem był  tylko korzuch lub futro z królika,wilka,rysią, polnocnego jelenia(chyba to jest to samo co renifer).Nie było kurtek które mogłiby ogrzac w taki mroz,tylko cięzkie "plaszcze" na wacie.Było to cięzkie i nasiąkało woda.Oczewiście juz byli sztuczne futra, ale pod spód trzeba było ubrać kilka grubych swetrów i czlowek czuł się strasznie niewygodnie. Zresztą sami wiecie że dobra kurtka która "wytrzyma" porżadny mroz kosztuję majątek.Teraz we Wroclawiu nawet nie przyszlo mi do glowy kupic buty zimowe,bo co to za zima?!Latam w kurtce i adydaskach.Ale przecież poza nie noszeniem futer wybieram skórzane buty,podierzewam że jak większośc z was ,bo szuczne mi się rozłażą po miesiącu-dużo begam,chodzęi skaczę.I niestety jem mięso.Ale o tym było w inym poście.
    Moją milośc,do szylków ,niestety nie sprawdziła żeby ja moją rodzina,zupęłnie odcielibyśmy,produktow "zwierzęcych".Ale futro nie ubierze ,nie więm co by było gdybym znowu zamieszkała  na terenach długiej i mroznej zimy.
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: izunia04 w 03 Lut, 2007, 12:26
Drogie Panie. ja nie oceniam, tylko chodzilo mi o to, ze  z czego futro by nie bylo, to zawsze  sa ofiary. Ja tez mam kozuch. Wisi w szafie i czeka na mrozy. Wyrazilam swoje zdanie a wy huzia na juzia Po to jest chyba to forum, zeby sie wypowiedziec. Tak?
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: agata w 03 Lut, 2007, 20:10
nie izunia zle zrozumialas my wcale cie nie krytykujemy to jest zwylka polemika :) tak jak napisalas po to jest forum by wyrarzac swoje poglady i nie musza a raczej nie beda one zgodne bo by bylo nudno na tym swiecie jakbysmy jednalowo mysleli
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Julia w 04 Lut, 2007, 23:11
Drogie Panie. ja nie oceniam, tylko chodzilo mi o to, ze  z czego futro by nie bylo, to zawsze  sa ofiary.
   Nie krytykujemy......Niestety już tak jest,żyjemy w świecie  w którem  są ofiary,od wiekow człowiek zabiją zwierzęta,na mięso na skórę,na futro.Nie zmienimy tego świata :(. Ale nie radze miłośnikam szylków ogłądać film "Diabel ubiera się u Prady".Bo tam zaistniało naprawdę niesamowicię piękne futro z szynszyli.......Do tego momentu film byl świetny,.....ale po tym przytuliłam do siębie moje szylki,i w ramach rekompensaty za niesprawiedliwy świat pozwolilam im biegać przez cały dzien.
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Iska w 05 Lut, 2007, 16:03
agata, całkowicie podzielam Twoje zdanie (ja powinnam mieszkać blisko równika, bo wszędzie indziej mi zimno).Nie rozumiem tylko jednego: wszystkim jest żal królików,szynszyli i reszty biedaków przerabianych na futerka, a nikt nie wspomina o prosiakach!A założę się, że wszyscy na tym forum mają lub mieli skórzane buty,rękawiczki lub kurtkę.A te rzeczy z niczego innego tylko też z żywych stworzeń.Człowiek często nie zdaje sobie sprawy ile rzeczy wokół niego jest zrobionych ze zwierzaczków.Jesteśmy gatunkiem, który jest uzależniny od innych gatunków i nic na to nie poradzimy.Musimy się z tym pogodzić, albo przeprowadzić do lasu,nosić kiecki z liści palmowych i jeść same owoce i korzonki :)
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: aneta_117 w 06 Lut, 2007, 01:03
Inaczej moim zdaniem jest jeść mięso, a inaczej szpanować futrem, które modnisie założą raz, góra dwa, bo wiecej nie wypada, a życie stu szynszyli... phi
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: agata w 06 Lut, 2007, 15:10
anetus zle rozumiesz ja pisalam ze bym zalozyla takowe futor jak kros by mi takie dal bo marzne a nie dla szpanu .ale wiekszosc babsztyli ktore chodzi w futrach robia to dla szpanu i to mnie drazni
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: aneta_117 w 06 Lut, 2007, 15:53
To Ty mnie źle zrozumiełaś :P  Pisząc modnisie miałam na myśli  wielkie gwiazdy typu J. Lo itp. Które noszą futra wyłącznie dla ich walorów estetycznych a nie praktycznego zastosowania.
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: agata w 06 Lut, 2007, 21:02
uff no to dobrze bo myslalam ze sie tez do nich zaliczam
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: jelonekiniuchaczek w 07 Cze, 2007, 18:19
Co do szyli na wolności to nie jest montaż, to zwierzak, zwykły i normalny zwierzak. Zajrzyjcie do Wikipedii. [W] [K] [P]edia prawdę ci powie - zabrakło emotków
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 08 Cze, 2007, 12:29
Tak, masz rację że jest to prawdziwy zwierzak. Sylwetka o wiele bardziej przypomina królika, ale też jest śliczny, noi ma taki fajny rudawy brzuszek.
A wogóle to nie wiem po co ktoś miałby robić taki fotomontarz i dodawać do pięknych zdjęć z wyprawy na Machu Picchu.
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: paulina1424 w 16 Cze, 2007, 20:35
lordlarryv uwarzam ze nie zasługujesz na zaszczyt jakim jest według mnie posiadanie szylka. Jak można napisać na forum dla miłośników szynszyli(zwłaszcza, ze jest sie jej posiadaczem) o tym,że chce sie mieć futro z tych cudownych zwierzaków. Obejrzyj sobie ta strunkę (http://www.viva.org.pl) i przeczytaj artykuł o schronisku dla zwierząt w którym przerabiano psy na smalec i sprzedawano mieszkańcom miasteczka, ty jesteś tak samo okrutny jak właściciele schroniska (przeczytaj jak zabijali psiaki). Myślisz, ze na fermie na której hoduje sie kilkaset zwierzaków i zabija kilkadziesiąt szylek dziennie jest czas na delikatne obchodzenie sie z nimi??
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: AB-BA w 17 Cze, 2007, 13:51
TO OKROPNE! Jak ludzie mecza te szynszyle!!!!
Gdyby tylko byl taki srodek, ze czlowiek choc na tydzien zamieni
sie w szynszylke, ktora wie, ze za kilka dni bedzie z nij futro!!!!
CIEKAWE JAK BY SIE CZUL TEN KTOS!!!!!!!!!!!!!  :x
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: izunia04 w 17 Cze, 2007, 22:16
Kazdego dnia gina tysiace pieknych zwierzaczkow Wszyscy o tym wiemy, niestety dopoki znajda sie ludzie kturzy beda kupowac futra nic sie nie zmieni. na swiecie panuje znieczulica na krzywde wobec ludzi jak i zwierzat. Wiekszosc gna przed siebie nie zauwazajac(lub nie chcac zauwazyc) cierpienia innych. Patrzac na piekne futra czy narzuty , pierwsi widza piekny gadzet ktory podniesie ich ststus, a drudzy widza cierpienie, bol,okrutna smierc bezbronnej istoty.I tlumaczenie ze lamanie lisa kregoslopow, lub smierc analnym porazeniem pradem jakos do mnie nie przemawia ze to humanitarne Przeciez to jest straszna smierc!  :x  :x  :x
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: BOGDA_KATOWICE w 18 Paź, 2007, 17:44
OSTATNIO OGLĄDAŁAM W TELEWIZJI PROGRAM O MAJĄTKACH GWIAZD I POKAZANA BYŁA GWIAZDA MUZYKI POP Jennifer Lopez ORAZ JEJ KOLEKCJE FUTER W TYM TAKŻE FUTRA Z SZYNSZYLI (podła ma ich 3)  :x
NADLE ZROBIŁO MI SIĘ STRASZNIE PRZYKRO I POBIEGŁAM OD RAZU PRZYTULIC MOJE SZYLKI.
CHOC WCZEŚNIEJ SIE NAD TYM NIE ZASTANAWIAŁAM TERAZ ROZUMIEM LUDZI KTÓRZY ANGAŻUJĄ SIĘ W WALKE Z HODOWLĄ ZWIERZĄT NA CELE... NIE WIEM JAK TO OKREŚLIC... PRZEMYSŁOWE?
MIMO ŻE NIE JESTEM OSOBĄ KTÓRA PRZEJMUJE SIĘ WSZYSTKIM TYM CO ZOBACZY (wiadomo w telewizji chocby w wiadoościach krew i przemoc są non-stop) TO JEDNAK NIE POTRAFIE O TYM PRZESTAC MYŚLEC I MUSZĘ SIE TYM Z KIMŚ PODZIELIC  [-chomik-]

/scaliła dream*
PS: na forum nie piszemy caps lockiem gdyż wiadomości stają się mało czytelne.  
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 18 Paź, 2007, 18:39
Też widziałam kiedyś taki program na MTV chyba.Pamiętam co wtedy czułam  :x Dla mnie takie osoby jak Jennifer Lopez są pustymi osobami.Są tak zaślepione i skupione na sobie,że zdaja sobie sprawy ,że takie szynszyle są zabijany aby ona mogła raz czy dwa ubrac sie w ich futerka. :x
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 18 Paź, 2007, 18:43
Co tu dużo gadać, większość celebrities ma pusto pod pułapem :( Nie obchodzą ich zwierzaki, tylko jak bedą wyglądaly w tym czy w tamtym futrze.
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: janek1815 w 18 Paź, 2007, 19:18
Cytuj
świnie ktore zjadasz wcale nie mają lepiej, a częst są żywcem zanurzane we wrzątku, bo maszyna zle gardlo poderżnęła...
A czy uważąsz, że ja te 'świnie' jem dla przyjemnośći???!!!! NIE!!!! Jem, ponieważ moi rodzice nie akceptują wegeterianizmu, a wyrzucanie mięsa, które juz leży na talerzu nic by tym biednym zwierzętom nie pomogło. Jestem pewna, że w przyszlośći zostanę wegetarianką niezależnie od okolicznośći.

Ja mam zdanie tutaj całkowicie neutralne na ten temat ale podobnie jak z tymi świniami podobnie z szynszylami. Dlaczego one jadą głównie do Kanady ? Bogactwo a może tam jest zimno? A może tym ludziom potrzebne jest ubranko? Fakt mogą ubrać się za kilka tysięcy dolarów taniej niestety ale są również Ci z kasą a oni nie zwracają na to uwagi Takie jest moje rozumowanie. Wiem wiem zaraz będą słowa krytyki.....

Jako plus na nasza strone można uznać to że jest przygotowany projekt ustawy odorowej przez Ministerstwo Ochrony Środowiska. Co utrudni zakładanie nowych ferm jednak już są starania aby ferm szynszyli nie traktować na równi z fermami drobiu czy trzody chlewnej
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Claudi w 18 Paź, 2007, 19:34
Według mnie człowiek jest na tym świecie najokrutniejszym i najbardziej wstrętnym drapieżnikiem, ponieważ zabija bez konieczności, usprawiedliwiając hekatomby ofiar różnymi powodami.

Dopóki na śmierci zwierząt będzie można robić pieniądze, dopóty nic się w tej materii nie zmieni.

Nowe prawa często sa martwe tak samo jak jazda z prędkością 50 km w terenie zabudowanym. Nie bardzo wiem, co mogłoby w przypadku zwierząt stanowić odpowiedni "fotoradar", który zmusiłby człowieka do zaprzestania tej ohydnej działalności. Niestety.
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: dream* w 18 Paź, 2007, 20:10
a ja nie jestem neutralna.
Kolega z pierwszego postu pisze:

Czy wszyscy na tym forum są przeciwni takiej częśici odzieży jak futro?? (...) Z góry proszę aby nie opowiadały się przeciw futrom osoby, które mają skórzane buty, czy chociażby pasek, bo to zakrawa na hipokryzję.

no i owszem, można kupić buty z wyrobu skóropodobnego, tylko, że ja, mając skórzane buty, skórzane paski żadną hipokrytką się nie czuję.
Czemu? z prostej przyczyny, są one wykonywane ze skóry zwierząt które normalnie zjadamy, a więc w imie czego skóra ma się marnować?
Rozgraniczmy racjonalnie dwie kwestie, potrzeb koniecznych a więc - jedzenie mięsa {nie oszukujmy się, mózg potrzebuje białka, to dzięki jedzeniu mięsa człowiek ewoluował na homo sapiens} a przy okazji czerpaniu z tego skór co moim zdaniem jest dosyć rozsądne bo marnujemy wtedy absolutne minimum {kości, skóre, mięso - wszystko zostaje przetworzone} co innego zabijać zwierze tylko dla np. futra które przecież ma swój substytut w postaci sztucznego futra.  
Dlatego, za hipokrytkę się nie uważam mimo, że mam glany, mam skórzany pas harcerski z dawnych lat, mam skórzane adidasy.. a zabijania zwierząt na futro nie popieram i nie poprę nigdy.

Może okropne będzie to co powiem, szynszyle fermowe nie są w ogóle przyzwyczajone do ludzi o czym miałam okazję się przekonać goszcząc przez dwa dni takie zwierzątko, ale wyobraźmy sobie liska który rodzi się na takiej fermie, codzień przychodzi do niego człowiek żeby go nakarmić, to przecież psowaty który nie wiele różni się od domowego psa, pewnie z osobą która go karmi łączy go swego rodzaju więź {co widziałam na animal planet przy okazji akcji RSPCA w sprawie lisa który uciekł z takiej fermy} a któregoś dnia ta ręka ktora go karmiła i której ufał przyjdzie po niego żeby zabrać go w drogę bez powrotu.

Bardzo mi zal tych zwierzątek a jeszcze bardziej potępiam ludzi napędzających popyt na wyroby z naturalnego futra. - moim zdaniem to snobizm, pycha, chęć pokazania się motywuje takie osoby do kupna futra - nie są to cechy godne podziwu więc dla mnie taka osoba nie zasługuje na szacunek.

Czemu w dobie kiedy ludzie tak zawzięcie postulują ochronę nienarodzonego życia, potrafią się zjednoczyć na wiecu antyaborcyjnym nie szanują życia innych istot żywych? Czemu potrafimy bronić praw płodu który jeszcze nic nie czuje, jeszcze nie ma rozwiniętych zmysłów, jeszcze nie zasmakowało życia, nie zaciągnęło się powietrzem, nie otworzyło oczu... przy tym zapominając o istocie która czuje ból, która patrzy, boi się, która żyła x czasu w spartańskich warunkach..?

Kosciół mówi, że człowiek ma duszę - w swoich naukach kościół katolicki pomija zwierzęta, w księdze rodzaju czytamy:
">>Niechaj ziemia wyda istoty żywe różnego rodzaju: bydło, zwierzęta pełzające i dzikie zwierzęta według ich rodzajów!<< (...) A wreszcie rzekł Bóg >>Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi" stąd więc radykalne stanowisko kościoła co do aborcji jako zabijaniu życia człowieka - lecz zabicie zwierzęcia jest już absolutnie uzasadnione, bo człowiek ma duszę a zwierze wg nauki kościoła już nie.
Nauka też wypowiada się przeciwko zwierzętom, ludzie mają świadomość, zwierzęta nie. Człowiek odczówa ból różnego rodzaju a zwierzęcy ból uwarunkowany jest instynktem samozachowawczym.. tylko, że nasz ból to też wynik instynktu samozachowawczego, my, z naszą megalomanią mamy tendencje do dorabiania do wszystkiego wzniosłych ideii ale to guzik prawda. Powie ktoś: a ból psychiczny? Przecież zwierzęta kierują się tylko instynktami a my mamy wyższe wartości. Ale każdy kto był świadkiem jak jego zwierzątko jest smutne psychicznie z jakiś tam powodów, jak np. samiec owczarka niemieckiego wychowuje małe osierocone kotki wie{moja kicia}, że i zwierzęta rządzą się swoimi prawami a nie tylko prawami natury.

Także, czym różni się zabicie płodu - płód nie posiada świadomośći, ba, nawet nie posiada nerwów czy zmysłów od zabicia zwierzaka?
{mówię tu o aborcji wykonanej w danym przedziale czasowym a więc na początku ciąży}

Są aborcje konieczne...tak samo jak z konieczności zabijamy zwierzęta aby mieć co jeść.
Ale są aborcje które są wynikiem często ludzkiej głupoty {np. brak odpowiedzialnosci} podobnie jak zabijanie zwierząt na futra.
Jeśli potępiamy jedno, dlaczego nie potępić 2giego? Może to skrajna analogia, ale myślę, że bardzo nas dotykająca i obrazująca okrucieństwo sprawy i bezmyślność a także, myślę, że dość szerokie spectrum tego zagadnienia.


a na koniec, zastanówcie się, czy aborcja nad płodem który nie posiada jeszze rozwiniętych nerwów i zmysłów a więc nic nie czuje jest bardziej humanitarna {ludzka} od czegoś takiego: http://www.petatv.com/tvpopup/video.asp?video=fur_farm&Player=wm&speed=_med {odrazu mówię, że to okrutny film, ja płakałam i nie obejrzałam do końca zatem nie polecam osobom wrażliwym}
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: szylman w 18 Paź, 2007, 20:46
Moim zdaniem to produkcja futer naturalnych powinna być surowo zabroniona na całym świecie. Nie wiem jak można pracować przy produkcji tego czegoś co nazwywa się "futrem naturalnym" jak można waliz zwierzeta kijem, albo zdzierac futro z polzywych zwierzat, to jest po prostu chore, nie wiem co ludzie widza w tych futrach, ja bym brzydzil sie cos takiego wlozyc. przeciez sa futra sztuczne, ja nie widze w nich nic gorszego od tzw. futer naturalnych...
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: janek1815 w 18 Paź, 2007, 23:07
Fakt szynszyle są nie groźne ale idąc takim tokiem rozumowania proponuje aby nic na świecie nie zabijać zobaczymy co z tego wyjdzie. Już teraz są odstrzały dzików wilków itd ponieważ zagrażają nam ludziom. (dziki w mojej okolicy są odstrzeliwane regularnie) Ja bynajmniej bez mięsa nie potrafiłbym żyć. Niestety produkt uboczny to skóra która jest potrzebna na co dzień. W przypadku szylek to futro reszta trafia na fermy np lisów. Człowiek je wytępił z powrotem namnożył i teraz niestety czerpie korzyści. Dopóki jest popyt będzie podaż. Patrząc po ilościach sprzedanych skór zauważmy że po zamachach na WTC w USA sprzedaż gwałtownie spadła rynek się załamał dużo ferm wyleciało z rynku. Jednak sytuacja się poprawiła. I jest to samo. Wypadało by ludzi uświadomić jakie są to zwierzęta itd. Wtedy może spadłby popyt a co za tym idzie sprzedaż skór
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: szylman w 19 Paź, 2007, 15:52
jeśli chodzi o odstrzały wilków czy dzików to jest to co innego, jeśli zwierzęta zagrażają ludziom to jest to "konieczne", co do produktów mięsnych, nie przekonamy całego świata aby przerzucił się na soje, warzywa i owoce, ale zwierzęta które są w tych zakładach powinny mieć godziwe warunki w jakich są zabijane, tak żeby nie cierpiały, ja tam bez mięsa mogę żyć, ale co do futer to nie są one potrzebne i niezbędne do życia, są to porostu fanaberie bogatych laluń które muszą mieć naturalne futra. Chodzi o to aby nie zabijać zwierząt kiedy nie jest to konieczne, nie chodzi tylko o zwierzęta futerkowe, ale też i o słonie, foki... itd.
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Claudi w 19 Paź, 2007, 16:52
Nie do końca się z Wami zgodzę.
Odstrzeliwanie dzików, czy wilków nie byłoby w ogóle potrzebne, gdyby człowiek nie wciskał się siłą na ich tereny łowieckie, nie grabił ich i nie "cywilizował". W efekcie takiego własnie podejścia i "krzewienia cywilizacji" zwierzętom brakuje terenów lęgowych, łowieckich, terenów, na których mogłyby się czuć bezpiecznie - za sprawą człowieka kurczą się one coraz bardziej. Weźmy choćby "wspaniały" projekt zniszczenia Rozpudy...

Nic dziwnego, że niektóre zwierzęta - na skutek ekspansji człowieka, czy "świadomej" ingerencji w łańcuchy pokarmowe wielu zwierząt - mieszkają dziś znacznie bliżej naszych sadyb niżby należało. Psują także - recz jasna - interesy wielu ludzi, gdyż porywają owce, tratują kartofliska i tak dalej. Ale temu wszystkiemu w większości wypadków jest jednak winny człowiek i jego betonowo - asfaltowa ekspansja. To CZŁOWIEK im wchodzi w drogę - nie one nam.

Z roku na rok rośnie liczba zwierząt zabitych przez samochody - popatrzcie tylko choćby na same na podwarszawskie drogi. A to jeż, a to lis, wiewiórka, zdarza się nawet sarna. O kotach i psach nie mówię, bo tych widuję na swojej codziennej trasie jazdy co najmniej kilka dziennie (!).

Zakończenie jest - według mnie - pesymistyczne, bo kasa prawie zawsze wygrywa w takich sytuacjach. Nawet jak uchwalą stosowne prawa może okazać się, że są one tak samo martwe przrstrzeganie znaków ograniczenia prędkości na drodze. A gdy jakieś zwierzę w poczuciu zagrożenia zrani lub zabije człowieka - wtedy człowiek jest biedny i poszkodowany, a zwierzę traci życie.
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 20 Paź, 2007, 11:28
Claudi zgadzam sie z tobą. Mieszkam w mieście w którym jest dość dużo zieleni, drzewa i krzewy przy drgach, w których żyje sporo ptaków. Codziennie jeżdżę na rowerze i mam niestety okazję dokładnie widzieć co się dzieje - w sezonie wiosenno letnim jest tragedia. Na długości ok.500 m codziennie trup ptaka a w szczególności kosów które gnieżdżą się w krzakach i przelatują bardzo nisko nad ziemią co niestety pieczęuje ich los w zetknięciu z samochodem. Istna masakra codziennie  :???: i łatwo sobie pomyśleć że w skali całego kraju są to ilości niewyobrażalne  :shock:.
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Yoko w 20 Paź, 2007, 13:36
Ech...co do tych futerek. Naoglądałam się zdjęć i miałam dość. Jak można?! Ludzie serca nie mają. Szynszyle sa takie mądre, my je hodujemy, są dla nas członkami rodziny. A dla innych dobrym futrem..?

To nie moralne...
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: jelonekiniuchaczek w 21 Paź, 2007, 20:43
To jest cytat z Meg Cabot : "Czlowiek w futrze zwierzęcia wygląda wystarczająco okropnie, a co dopiero zwierzę w futrze innego zwierzęcia". To do wypowiedzi Kiwi, dużo wczesniej, o kubraczku dla psa z szynszyli. Ja zgadzam się w stu procentach z Meg Cabot. czapkę, którą mama mi dała, (sama też ją dostała, ale "jako prawdziwe futro" czapka
leżała w szafie) wcisnę chyba na samo dno szafy. Chociaż podobno ładnie w niej wyglądam, jest ciepła, wygodna i co tu kryć, ladna, sama nie wiem..... :? czpka jest z norek.
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: paulina1424 w 25 Paź, 2007, 19:21
a ja się całkowicie zgadzam z claudim i powoli zaczynam przerzucać sie na wegetarianizm. I nie sądze, żeby to bylo dla mnie bardzo trudne, bo i tak prawie w ogóle nie jem mięsa, bo mi nie smakuje. Nie mogę sie przerzucić całkowicie bo rodzice mi na to nie pozwolą{musieliby wtedy wszystkie moje posiłki przygotowywać osobno). I jeszcze mały komentarz do tego kto twierdzi,ze futra i zabijanie zwierza t dla celów przemysłowych nie jest złe: wyobraź sobie jak to jest byc takim zwierzęciem żyjącym tylko po to zebyb cię zabili i zjedli; od urodzenia jesteś maltretowany, żyjesz sobie w ciasnej klatce, czy boksie, dostajesz jakieś świństwo do jedzenia, a żyjesz w takich warunkach tylko po to, żeby umrzeć w męczarni, żeby jakies okropne stworzenia obdarły cię ze skóry i zjadły(albo wyrzucili twoje ciało na śmietnik. A teraz zastanów się czy chciałbys żeby ktośz twoich bliskich, albo tyb miał takie zycie?? Znacie może powiedzenie :nie czyń drugiemu co tobie nie miłe uważam, że odnosi sie ono także do zwierząt.
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Claudi w 26 Paź, 2007, 16:29
Kilka dni temu, w sobotę  jechałem samochodem i słuchałem radia. Była to audycja z zaproszonymi gośćmi z Vivy - rozmwiano o futrach i hodowli zwierząt dla skór, wpływowi sztucznych futer na środowisko i tak dalej.

Mnie poraziła jednak inna rzecz: podano liczbę zwierząt, które rocznie tracą życie z powodu właśnie futer.
Wiecie, ile ich jest? Nie? O ile dobrze zrozumiałem to jest to

Kilkadziesiąt MILIONÓW.
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Katrin w 30 Paź, 2007, 10:26
powoli zaczynam przerzucać sie na wegetarianizm. I nie sądze, żeby to bylo dla mnie bardzo trudne, bo i tak prawie w ogóle nie jem mięsa, bo mi nie smakuje. Nie mogę sie przerzucić całkowicie bo rodzice mi na to nie pozwolą{musieliby wtedy wszystkie moje posiłki przygotowywać osobno).

Paulina masz 13 lat rośniesz dojrzewasz i mięso jest Ci potrzebne poczekaj jeszcze kilka lat to zdecydujesz no a jedzenie miesa nie jest niczym zlym ;) Napisz do mnie na PW to Ci cos jeszcze powiem.... Słuchaj rodziców bo oni robia wszystko dla Twojego dobra ;)
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Madzia11 w 04 Lis, 2007, 21:41
Wiem że już temat był poruszany ale przed chwilą obejrzałam film i serce mi się łamie. Teraz żaluje że go obejrzałam. Mam nadzieje że jakiaś organizacja z tym walczy. Gdybym mniała pieniądze to napewno starała bym się coś zrobić niestety ich nie mam. I mam nadzieje że tych sk......nów ktoś wreszcie wybije. ja sama bym im łby kijem roz....ła i potem z nich skure zdarła i to z uśmiechem na twarzy. Mogliby je już naprawde tym prądem zabijać to byłoby mniejszym złem. Brak słów.!!!!!!!!!!!!!

/scaliła dream* - jeśli wie się, że dany temat był poruszany to warto go odnaleźć i dopisać się a nie zakładać nowy ;)
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Nogad_21 w 08 Lut, 2008, 20:53
Ludzie robią z szynszyli futra !! Ginie mnóstwo ich przedstawicieli ! Znalazłem stronki o tych futrach ! Zobaczcie sami

http://www.chinchilla-furs.com/
http://www.baza-firm.com/ogloszenie.php?t=futra-z-szynszyli-szycie&iid=302
http://www.viva.org.pl/index.php?id=71


FILM o zabijaniu i produkowaniu futer !! DRASTYCZNE SCENY -> ( ja nie patrzyłem  )

[no właśnie drastyczne...moderator ;/]

/scaliła dream*
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: mycha w 08 Lut, 2008, 23:58
To może jednak lepiej ich w ogóle nie oglądać...
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: bajka w 21 Mar, 2008, 10:43
http://allegro.pl/item331146724_futro_z_norek_i_szynszyli_norki_i_szynszyle.html mam ochotę oblać to futro kwasem solnym :(

/scaliła dream* - proszę nie umieszczać informacji o futrach w dziale 'szynszyle potrzebują pomocy' - im się już nie da pomóc. :(
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Agniesia w 21 Mar, 2008, 11:04
Mnie aż zatkało . . . doprawdy nie wiem jak można czerpać zyski ze śmierci tylu niewinnych zwierzątek :( :(
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Olimpia613 w 21 Mar, 2008, 15:16
pycha ludzka/ głupota nie zna granic.

rozumiem, ze trzeba kogoś zjeść żeby przeżyć, ale nie rozumiem jak można zabijać zwierzęta "BO TAK".
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: olutek w 01 Paź, 2009, 09:02
http://allegro.pl/item749520935_nowa_narzuta_pikowana_z_krolika_i_szynszyla.html      bardzo smutnio mi sie zrobilo gdy to zobaczylam , ludzie to potwory !!!!


 
http://allegro.pl/item755312170_kurtka_ze_skor_rex_chinchilla_44_futro_szynszyla.html   albo to  :( 

/scaliłam*

Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Claudi w 01 Paź, 2009, 09:05
Jak to miło jednak pomyśleć, że tylko człowiek może być draniem.
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: got3 w 01 Paź, 2009, 09:46
Już jest o tym temat... Ja tam nie widzę w tym nic "potwornego". Jemy mięso ze zwierząt, chodzimy w ubraniach ze świń/krów itd. - taki jest już świat. To, że szynszyle są małe i słodkie nie oznacza, że ich zabijanie jest bardziej bestialskie.
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: olutek w 01 Paź, 2009, 09:50
i po co cos takiego , zeby zabijac male sliczne kulki by miec piekne futru ktore ubierze sie z 2 razy , i to na allegro które kosztuje z 3 tys , wiem ze ludzie rozne inne rzeczy robia ze zwierzat , ubieraja sie , ale powinni inaczej zyc.
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Aśińska w 01 Paź, 2009, 11:19
Już jest o tym temat... Ja tam nie widzę w tym nic "potwornego". Jemy mięso ze zwierząt, chodzimy w ubraniach ze świń/krów itd. - taki jest już świat. To, że szynszyle są małe i słodkie nie oznacza, że ich zabijanie jest bardziej bestialskie.
Chyba pierwsz raz nie zgodzę się z tobą got3. Świnki i krówki są chodowane w celach mięsno-spożywczych a ich skóry to produkt uboczny więc, nie zabija się ich tylko dla "futerka" a to chyba duża różnica czyż nie ?. Zresztą to temat rzeka i ile ludzi tyle opini.
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: olutek w 01 Paź, 2009, 11:31
tak , to prawda temat rzeka , nie chce się z nikim kłócić , po prostu  zrobiło mi sie smutno co robią ludzie z szynszylami , po co im takie futra. i tyle
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Dariaa w 01 Paź, 2009, 12:16
To, że my kochamy szynszyle, nie oznacza że nie jesteśmy potworami. To nie fair, jeśli uważać że noszenie futra z szynszyla jest bardziej okrutne niż zajadanie się pysznym schabowym i jednoczesne zastanawianie się po co komuś takie futro? a po co jeść mięso? Nie jest nam przecież niezbędne do życia. Na pewno łatwiej jest zjeść kanapkę z szynką niż patrzeć na kogoś kto nosi futro z takich uroczych stworzeń jak nasze słodkie kule. W obu przypadkach jakieś zwierzę musiało stracić życie by zaspokoić naszą ludzką potrzebę. A rozczulanie się nad wszystkim co jest małe, urocze i takie kochane jest z pewnością łatwiejsze i zawiera w sobie pierwiastek estetyczny, bo kto by płakał nad brudną świnią, do której nawet nie da się przytulić. Nie chciałabym,żeby moja wypowiedź została jakoś opacznie odebrana. Uważam jedynie, że śmierć każdego zwierzaka jest smutna, bez względu czy hoduje się je z przeznaczeniem na mięso, futro czy też po prostu z miłości ( tak jak w naszym przypadku, do puchatych kuli). Pozdrawiam :)
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: got3 w 01 Paź, 2009, 12:39
Chyba pierwsz raz nie zgodzę się z tobą got3. Świnki i krówki są chodowane w celach mięsno-spożywczych a ich skóry to rodukt uboczny więc, nie zabija się ich tylko dla "futerka" a to chyba duża różnica czyż nie ?. Zresztą to temat rzeka i ile ludzi tyle opini.

No nie wiem, czy hodowanie na mięso jest lepsze od hodowania na skóry... Skóra to nie tak do końca produkt uboczny, bo hoduje się tak żeby wyciągnąć ze zwierzęcia ile się da. A to, że niektóre są bardziej uniwersalne, to nie powód, żeby ich zabijanie było lepsze. Nie pochwalam hodowania w małych klatkach/zagrodach, najmniejszym kosztem itd., ale nie lubię takiego wybiórczego traktowania zwierząt i wywyższania niektórych tylko na podstawie wyglądu. Prawdę mówiąc takie kury mają znacznie gorzej, bo często trzyma się je w klatkach w których w ogóle się nie potrafią poruszać. Ale racja - ilu ludzi, tyle opinii w tym temacie. Jeżeli ktoś się dobrze czuje w futrze z szynszyli, to jego sprawa. Ja tam wolę dobry kawałek mięsa :)
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: robus_pl w 01 Paź, 2009, 12:47
Pozwolcie, ze i ja sie przylacze.
Podobne kwestie poruszalismy przy okazji rozmow o pozycji kulek w domu. Kazdy sobie cos tam ustalil. Jakas drabinke waznosci.
Znamy sytuacje posiadania swinek w domu. Nawet jest chyba jakas taka mala odmiana. Niestety, my jestesmy panami swiata (poki co) i wszystko inne jest stworzone dla nas. Musimy zabijac zwierzeta i nie mozemy tu mowic, ze jedne sa lepsze, inne gorsze. Tylko to, jak traktujemy zwierzeta jest wykladnia naszego czlowieczenstwa. Zobaczcie jednak, to nie tylko kwestia zwierzat, to cale nasze srodowisko. Czy ktos zatruwajacy srodowisko jest lepszy od kogos zabijajacego zwierzeta w bestialski sposob?
To jeszcze jedna kwestia. Jak ludzie traktuja ludzi. Nie rozczulajmy sie nad kurczakami kiedy ludzie umieraja z glodu, brudu, choroby czy wojny. Nie prozno mowi sie: "czlowiek to swinia" tylko obrazamy tutaj swinki. :(
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Andreas w 01 Paź, 2009, 17:00
Ano własnie - temat delikatny i tak naprawdę nie do rozwiązania.
Nawet nie uda sie ustalić wspólnej wykładni.
Pamietacie zażartą dyskusję która zamieniła się w "komedie" ? i obenie wisi w dziale "offtopic" ?
Doskonały przyklad na to ze problem zabijania zwierzat w celach spozywczych jest nie do rozwikłania. A im bardziej radykalne metody tym wiekszy opór.

Ja osobiscie tak sobi epo cichu uwazam ze powoli ... bardzo powoli cywilizacja ludzka się "cywilizuje" i coraz lepiej traktujemy zwierzęta. Coraz wiecej osób odzywia sie w sposób świadomy i ekologiczny, wiec chyba w dobrym kierunku idziemy tylko troche zbyt wolno.
Ale poganiać nie ma sensu - to kwestia pokoleń i zmian w mentalnosci.

Ale z futer ekskluzywnych ? raczej mozna by było zrezygnować ? ... mi osobiscie bedzie bardzo cięzko rozstać się ze swoją skórzaną kurtką ramoneską :-/ ... do której wciąż się przyznaje niezaleznie od oburzenia jakie mogę zbierac ...
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Cryona w 04 Paź, 2009, 00:49
Przypadkowo natknęłam się na taki oto filmik w internecie, myślę że każdego zniechęci do kupowania futra z szynszyli.... uwaga, drastyczne sceny.

http://www.petatv.com/tvpopup/video.asp?video=chinchilla_mov_final&Player=wm


LUDZIE NIE MAJĄ SERCA!!!!


/scaliłam*
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 04 Paź, 2009, 01:54
Wiecie co az nie wiem co napisac....nie oglądałam do końca.Nie dałam rady.

Dlaczego tak jest.....?Ci ludzie to nie ludzie....!!!
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: got3 w 04 Paź, 2009, 09:58
Możecie przestać zakładać tematy o futrach? To się już robi nudne i denerwujące.
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: greatdee w 04 Paź, 2009, 10:39
Taaak, a wszystko sprowadza się do tego, że kilka osób ponarzeka jakie to straszne, bestialskie i w ogóle "be"...
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: olutek w 04 Paź, 2009, 10:53
moze nudne to ze znow taki temat , ale to pokazuje ze te osoby bardzo kochaja  zwierzaki - wszystkie , i boli ich serduszko co ludzie wyrabiaja, poco komu takie futra
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: anioueq w 04 Paź, 2009, 12:06
Ale te tematy nic nie pomoga...
My nic na to nie poradzimy, ze dla innych jest to forma zarobku.
Takie jest zycie...
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: greatdee w 04 Paź, 2009, 15:22
No nie wiem, mi to nie pokazuje czy ktoś kocha zwierzęta czy nie, nie tylko miłośnicy zwierząt nie lubią patrzeć na krew i obdzieranie zwierząt ze skór.
Za to denerwuje mnie zakładanie takich tematów bo:
1 - co autor chce tym osiągnąć? pokazać jakim to jest miłośnikiem szynszyli i przeciwnikiem futer? To lepiej niech nie traci czasu na zakładanie takich tematów tylko RZECZYWIŚCIE coś zrobi...
2 - daje to kilku osobom złudne poczucie, że faktycznie coś w sprawie tych zwierząt zrobily , bo głośno wyraziły swój sprzeciw, czyli sumienie już zaspokojone. A że sytuacja futrzaków nic się nie zmieniła...

Dlaczego tak jest.....?Ci ludzie to nie ludzie....!!!

Ludzie ludzie, jak najbardziej. Mięsożerni i krwiożerczy jak najbardziej ludzie, od tysięcy lat przywykli do zabijania zwierząt w najróżniejszych celach.
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: dream* w 04 Paź, 2009, 15:25
PETA to propaganda w czystej postaci... czasami zastanawiam się czy filmy które prezentują przypadkiem nie są kręcone na ich zlecenie...
Tytuł: Odp: FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY
Wiadomość wysłana przez: greatdee w 04 Paź, 2009, 16:02
A mi ciężko byłoby się rozstać z dobrymi skórzanymi butami...
Jak już mówiłam wcześniej, to nie sam fakt zabijania zwierząt jak dla mnie jest problemem, ale traktowanie zwierząt zanim je zabijemy oraz często "jak" zabijamy - a nie "po co". Oburza mnie jak ktoś zabija np kota podpalając go, katując, nie wiem co jeszcze można mu zrobić. Bo robi to... hmm, no właśnie, po co? Ale jeśli jest to zabijanie w celu jedzenia czy ubrania się to nie mam nic przeciwko. Jakby nie było: "czyńcie sobie Ziemię poddaną". I tak jak Andreas uważam, że robimy w tej kwestii w końcu postępy, ale szkoda, że tak powoli...
SimplePortal