Inne (prawie) szynszylowe stadko ;)

[Rukola]

Ja daję jeść raz dziennie po wybiegu. Mój system to garść granulatu i garść ziół na dobę, siano dostępne w pasniku cały czas. Co do otyłości, szynszyle są nieprawdopodobnie puchate, nie da się stwierdzić na oko że szynszyla jest otyła. Trzeba ją zważyć, ale jeśli ma prawidłową dietę i ruch i wciąż jest wyjątkowo duża to znaczy że taka ma być ;) może wydaje Ci się że matka jest za gruba bo porownujesz ją z córką która jest jeszcze szynszylowym dzieckiem i na pewno jeszcze sporo urośnie.

[Wilczy Deszcz]

Być może, ale jak byliśmy je odbierać od poprzednich właścicieli to ojciec był mniejszy od matki. Zobaczę za jakiś czas jaką ma wagę, bo nie mam w ogóle 

Powiem szczerze, że jestem w szoku iż o 5:30 Mozaika zaczęła się "drzeć". Nie wiedziałam, że szynszyle takie dźwięki mogą wydawać. Wczoraj na krótkim wybiegu po łóżku Szałwia z Mozaiką zaczęły jakby piszczeć. Czy to jest oznaka zadowolenia? Chyba zostałam pogromcą małych bobków 

[Dosiek]

Ta wiadomość dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników forum. Aby ją odczytać zaloguj się.
Nie posiadasz jeszcze konta? Załóż je tutaj.

[Wilczy Deszcz]

Takie jakby pomrukiwanie jakby była zadowolona z jedzenia / wybiegu 

Co do miski z piaskiem to na razie poczekam do wtorku i coś kupię nie drogiego, ale, żeby starczyło na dłużej. Dzisiaj kupiłam paśnik w kształcie kulki no i domek mają. Spróbuje im zdjęcia zrobić później jak będą na wybiegu no  i domku (całej klatki też ;) )

[Wilczy Deszcz]

Czas na nowe zdjęcia dziewczynek  Pierwszy prawdziwy wybieg panienek się udał. Nic nie pogryzły (jeszcze  ) Poza tym są mega oswojone, ale jeszcze trochę czasu minie zanim zaufają Nam w 100% . Rita nic im nie zrobiła, patrzyła tylko jak skaczą ;) A ja? Chyba jestem zakochana w nich po uszy  Nie wiedziałam, że takie puchate kulki mogą dać tyle szczęścia. Gdyby ktoś chciał obejrzeć filmy to mogę podać, gdzieś na stronie lub na facebooku u mnie na profilu będą, bo tutaj nie wiem jak wstawić xD

No to zaczynamy :D

1.

2.

3.

4. mama z córką 

5.

6.

Wzięłam dzisiaj Szałwie na ręce i spojrzałam na jej brak oczka i wiecie co? Najprawdopodobniej mogła się bez niego urodzić, bo ma takie jakby wgłębienie, ale jeśli będę u weta z nimi, kiedyś to od razu poproszę o dokładne zbadanie małej, a teraz macie cukier w cukrze 

[Mysza <")))/]

@Wilczy Deszcz wrzucaj filmy na picase w gmailu :)

[Wilczy Deszcz]

Myszka - spróbuję :)

[SZYNSZYLKA BEZA]

O Bosz!
Jakie cudne obie podobne do mojej Malagi 
I witamy w grupie zaszynszylowanych!!!! 

[Wilczy Deszcz]

Dziękuje Olcia  nie wiedziałam, że można się w nich zakochać  Obydwie są super oswojone  Będę musiała dzisiaj im trochę posprzątać, bo pełno bobków w klatce  no i jutro dokupić miseczkę drugą metalową oraz inne rzeczy. Swoją drogą skoro Szałwia ma ponad 3 miesiące, a Mozaika ma 2 lata to, kiedy się urodziła Szałwia?

[SZYNSZYLKA BEZA]

Ok. 3 miesiące temu xD 
A tak na poważnie to chyba trzeba spytać hodowcy xD

[Wilczy Deszcz]

@SZYNSZYLKA BEZA Zapytam o dokładną datę, bo chciałabym wiedzieć.

Poza tym jestem mega dumna z Rity. Wczoraj jak dziewczyny biegały (chłopak je puścił) to Mozaika oczywiście pobiegła za łóżko, a mała sobie tuptała to tu, to tam. Kiedy tak sobie buszowały to duża nagle pobiegła do legowiska Rity i co się stało? Rita NIC jej nie zrobiła tylko się gapiła z pytaniem: " a co to skacze ? "  Nie zdążyłam zrobić zdjęcia, bo to była dość późna godzina, ale jestem naprawdę zachwycona reakcją Rity. Oczywiście wiem, że psu coś może odwalić i może zrobić krzywdę dlatego zawsze patrzę czy Rita się nie nakręca za bardzo. Oprócz tego wczoraj Mozaika sama wskoczyła do klatki. Szałwia natomiast musiała być złapana, ponieważ przez brak oczka nie zawsze wszystko widzi i bałabym się, że coś sobie zrobi. Swoją drogą czy u Was też tak robią bobki jak w jakiejś fabryce? 

Fotki, fotki,fotki...
1.
2.
3.

Wybaczcie, że na zdjęciach widać kurz i piach, ale dopiero będę sprzątać 

Niedługo powinnam dostać zdjęcia szczurków także też się spodziewajcie zdjęć 

[loseyourself]

Ooo ale niespodzianka po chwilowej nieobecności 

@Wilczy Deszcz witam w grupie posiadaczy szylek  śliczne pannice 

[SZYNSZYLKA BEZA]

Widzę ze masz pucek? (2 fota)
Dobry wybór!
Pokazała byś drugą stronę malutkiej tak by było widać to hmm... oczko?
Chciałbym po prostu zobaczyć ale jak nie chcesz to w porządku 

[Wilczy Deszcz]

@loseyourself dziękuję :)

@SZYNSZYLKA BEZA  proszę

pisałam z jedną dziewczyną, która ma szyszke niewidomą i napisała, że albo sobie mała mogła uszkodzić oczko albo rzeczywiście się bez niego urodziła. Jutro napisze do poprzedniego właściciela i zapytam o dokładną datę jej narodzin i o oczko.

[dream*]

Ta wiadomość dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników forum. Aby ją odczytać zaloguj się.
Nie posiadasz jeszcze konta? Załóż je tutaj.

[Wilczy Deszcz]

Czemu wątek przeniesiony?  Myślałam, że historie szczurów i Rity też będą 

@dream* myślałam, że się powstrzymam od kolejnych gryzoni, ale za cicho w domu bylo

[dream*]

Ta wiadomość dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników forum. Aby ją odczytać zaloguj się.
Nie posiadasz jeszcze konta? Załóż je tutaj.

[Wilczy Deszcz]

@dream* jakbyś mogła połączyć to byłabym wdzięczna  i przepraszam za kłopot oraz zamieszanie

[dream*]

Ta wiadomość dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników forum. Aby ją odczytać zaloguj się.
Nie posiadasz jeszcze konta? Załóż je tutaj.

[Dosiek]

Ta wiadomość dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników forum. Aby ją odczytać zaloguj się.
Nie posiadasz jeszcze konta? Załóż je tutaj.

[Wilczy Deszcz]

@Dosiek teraz ogarnęłam o co chodzi z tymi "stringami" 

[loseyourself]

@Dosiek dobre 

[Wilczy Deszcz]

Jutro będą mieć sprzątaną klatkę, bo dzisiaj na nic praktycznie nie miałam czasu i byłam zalatana  ale im to wynagrodzę.

[SZYNSZYLKA BEZA]

Ładnie to "oczko" wygląda. Myślałam że gorzej ale jest piknie. Mała razi sobie ze skakanie po półkach? 

[Wilczy Deszcz]

@SZYNSZYLKA BEZA czasami ma problem, ale daje radę chociaż na wybiegu czasami się przestraszy czegoś i wpadnie na przedmiot (nie zauważy). Dzisiaj mają jakiś bunt i nie chcą z klatki wyjść  poza tym to nie jest tragicznie chociaż ostatnio mnie obudziły o 4:30, bo... nie było siana w paśniku i Szałwia tak waliła paśnikiem, aż musiałam wstać  ... Co do Rity to jestem na nią wściekła  zjadła dzisiaj kupe :x i stwierdziłam, że wole, aby miała kaganiec, bo nażre się czegoś co w końcu jej zaszkodzi albo się przekręci... Tak wiem przesadzam, ale nie chciałabym znów przechodzić tego co z Korą