Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli
O nas - użytkownikach => Tęczowy Most => Wątek zaczęty przez: Kuleczka w 26 Cze, 2015, 23:19
-
Kocham moje szynszyle, bo... to puszyści indywidualiści,
burżuazyjne czyściochy i zadziorne pieszczochy.
Kocham szynszyle, bo są stworzone do kochania,
i by nas nauczyć o mniejszych dbania.
Kocham szynszyle, bo zgrywają świętoszki,
a zjadają mi meble i kradną paproszki.
Przyczyny tego bzika są ewidentne:
szynszyle są piękne, przyjazne i inteligentne.
I ciągle siano, ziółka, migdałki... wieczne pasibrzuchy.
Zawsze szybkie i zwinne... jak na takie łakomczuchy...
W sumie to mam z nimi jeden wielki balet...
I jak ich nie kochać, gdy tu tyle zalet?
Lumpek 24.06.2015r. (*)
Pan Szyszosław (zwany Kluskiem) 26.06.2015r. (*)
Moje kochane szynszylki odeszły. Zbyt szybko, jedna po drugiej... Nie mam słów, by opisać co czuję.
Tyle serca włożonego by zapewnić im wszystko co najlepsze.
Dokładne przyczyny są jeszcze wyjaśniane.
-
O rany! Powiem szczerze,jestem w szoku. Trzymaj się , bardzo mi przykro. :cmok:
-
Mnie również jest bardzo przykro. Współczuję. [pociesze] :tuli:
Śpijcie słodko chłopcy. :(
-
o kurcze, kochana :(((
nie wiem co powiedzieć bo pewnie nic nie ukoi płaczącego serca :(
Tak mi przykro. Ciężko w to uwierzyć, jeszcze niedawno wszyscy śmialiśmy się z lumpkowych komiksów :(
Bądź silna, całym sercem jestem z Tobą bo sama przeżywałam podobną stratę. :(
-
Beczę jak głupia. Niektórzy powiedzieliby, że to tylko zwierzę, jednak w moim i pewnie w naszym odczuciu to członek rodziny... Trzymaj sie ciepło:*
-
Jejku jestem w szoku. Nie wiem co napisać, bo wiem jak trudno ukoić serce po stracie. Lumpkowe komiksy będą żyły wciąż :cmok:
-
Tak bardzo mi przykro :(
-
Brak słów,tak bardzo mi przykro.Trzymaj się :cmok:
-
Mój Boże [becze] tak mi przykro! Kuleczka, nie wiem co powiedzieć, brak mi słów...
Przyjmij szczere wyrazy współczucia...
-
@Kuleczka, ojej strasznie mi przykro. Czy wiadomo co się stało? Oba naraz? Może zatrucie?
-
Dopiero dziś przeczytałam... I nie mogę w to uwierzyć, to zbyt szybko się stało. Napisałam ci już na fejsie, ale tu też dodam: naprawdę bardzo mi przykro, znam ten ból i łączę się z tobą, trzymaj się! :cmok: :(
PS. Wiem, że to trudne, ale nie przestawaj prowadzić tych cudnych komiksów... Prosimy!
-
Kochani! dziękuję, że mogę mieć Wasze wsparcie, na dobre i na złe. Jak będę już wiedziała wszystko na pewno, to dam znać.
Nie martwcie się, proszę. <uściski>
-
o Boże kochany tak mi przykro! Taka tragedia,kochana trzymaj się ! nie ma słów by opisać taką strace :( :( :(