27 Kwi, 2024, 07:35

Autor Wątek: Szylkowe opowieści  (Przeczytany 9034 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline mati

  • ~Sianochłonna Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 42
  • Uzbierane migdały: 0
    • http://koszeiszyle.w.interia.pl
Szylkowe opowieści
« Odpowiedź #25 dnia: 10 Lut, 2005, 16:44 »
szyle na tropie cz 6
była już 22.00 wienc myślałem, że nie uciekną i nie uciekły. Ale na nastempny dzień Pepper zwiał miałem tego dość ale zaczołem szukać a on w tym czasie wlazł do mojego pokoju. Wlazł na mojom kolejke włonczył zrobił rundke na około torów w kolejce  wyłonczył i wyskoczył pobiegł. Polazł do kuchni i zaczął grzebać znałazł tam same bezużyteczne śmieci. I wskoczył na półke z rodzynkami a zjadł tylko 5 rodzynek zdziwiło mnie to, że ubyło rodzynek i to tylko 5. On polazł do mojego pokoju i się przespał na moim łużku. Był już wypoczęty i wybiegany ale nie dał za wygraną pobiegł a zaczął biegać w kółko 2 kółko 3 kółko 4 kółko i robił tak do 9999 kółek zmenczył sie i przycupnął i zastał złapany. W klatce namówił się z Chilką wiem tylko to ktoś zaraz ucieknie.
                                      część 7 w krótce :mrgreen:  :!!:  ;D  :!!:  :D  :!!:  [-chomik-]  :!!:

siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze  
no dobra to tyle z mojego dnia

Offline mati

  • ~Sianochłonna Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 42
  • Uzbierane migdały: 0
    • http://koszeiszyle.w.interia.pl
Szylkowe opowieści
« Odpowiedź #26 dnia: 11 Lut, 2005, 07:40 »
szyle na tropie 7
I stało się Chilka uciekła z klatki wiedziałem pobiegła do mojego pokoju i miała radoche, bo były pudła i na nich sobie skakała. Pobiegła pobiegać po już pustych pułkach wskoczyła na okno i zaczeła patrzeć na uliczke obok mojego domu. Pote shcowała się na pułce i sobie zasniela spala, spała, spała i spała potem pobiegla do pokoju rodziców. Tam siedziała i gawędziła sobie z koszatniczkami. Pobiegła od nich i pobiegła do przedpokoju i wskoczyła na pedały mojego roweru tam się zdrzemneła znowu zaczeła biegnąć do mojego pokoju tam na nią czekałe ona wskoczyla mi w rence to pewnie miało znaczyć, że jest jej nudno. W klatce powiedziała Pepperowi o pudłach i zaplanowała z nim kolejną ucieczke.

                                     część 8 w krótce :!!:  [-chomik-]  :!!:  [-chomik-]  :!!:

siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze  
no dobra to tyle z mojego dnia

Offline mati

  • ~Sianochłonna Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 42
  • Uzbierane migdały: 0
    • http://koszeiszyle.w.interia.pl
Szylkowe opowieści
« Odpowiedź #27 dnia: 12 Lut, 2005, 07:47 »
szyle na tropie cz 8
Pepper oczywiście uciekł, chciał zobaczyć pudła przynajmniej tak myśle. Wskoczył bo mojego pokoju i w podskokach pobiegł na pudła. Podskakiwał skakal i na przemian raz podskakiwal raz skakal. Pobiegł do łazienki, bo przypomniał sobie dawną zabawe. Wien wszedł do pralki i zaczął kręcić bembnem i odpoczoł i tak w kółko. Pobiegł do kuchni i znow próbowal przyprawy. Pobiegł do Chilki na chwilke i powiedział, że pudeł jest 10 a nie 5 i pobiegł. Polazl na mój rower chodzil po nim i go oglądał przeszedl cały 5 razy i zeskoczył.  Pobiegł mnie szukać i szukał i szukał i tak sporo czasu zobaczył mnie za ich klatką i wskoczył mi w rence pomyślałem jest 22 pewnie Pepper jest śpiący. W klatce nic nie mówił Chilce tylko zasnął.        

                                                część 9 w krótce :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:

siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze  
no dobra to tyle z mojego dnia

Offline mati

  • ~Sianochłonna Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 42
  • Uzbierane migdały: 0
    • http://koszeiszyle.w.interia.pl
Szylkowe opowieści
« Odpowiedź #28 dnia: 13 Lut, 2005, 13:05 »
szyle na tropie cz 9
Następnego dnia uciekla Chilka i podeszła do mnie jak siedziałem na koputerze miałem suchawki na uszach i nie słyszałem, że Chilka uciekła. WIenc rodzice ją łapali Chilka przyszła obok mnie zdjeła 1 suchawke i zaczeła suchać ze mną muzyke. Odbiegła i pobiegła do łazienki. W łazience weszła do pralki i próbowala zabawe Peppera kręciła się i odpoczywala i tak przez kilka godzin potem pobiegła i poleciała do kuchni ja zdjąłem suchawki ale puscilem głośno a Chilce ulżyło muzyka sie jej podoba. W kuchni pogrzebala w koszu na śmieci i znalazła tam same śmieci. Potem pobiegla do mojego pokoju i było mnóstwo pudełek zdziwila się strasznie dlaczego tak duzo. Pobiegła z mojego pokoju. Polazła do pokoju rodziców i tam też pudła uslyszała o przeprowadce nie wiedziala co to jest w końcu rodzice ją złapali. W klatce nagadała Pepperowi.

              część 10 w krótce :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:

siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze  
no dobra to tyle z mojego dnia

Offline mati

  • ~Sianochłonna Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 42
  • Uzbierane migdały: 0
    • http://koszeiszyle.w.interia.pl
Szylkowe opowieści
« Odpowiedź #29 dnia: 21 Lut, 2005, 20:19 »
szyle na tropie cz 10
Pepper powiedzial Chilce, że przeprowadzka to przeprowadzanie sie do innego domu tak jak na przyklad zesklepu zoologicznego Chilka nie zrozumiała ale nie uciekła tylko Pepper uciekł. Poszedl patrzec na pudła nie bylo ich patrzył gdzie ja jestem nie bylo mnie ja bylem juz u Babci a pudła w samochodzie tylko trzeba było go złapać. Poszedł do Chilki nie było jej. Szukał po całym domu i nie znalazł nikogo ani niczego co było nasze. Pobawił się we wszystko co wsześniej go kiedyś. Ale nie we wszystko, bo dużo żeczy nie było. Ale chcial po raz ostatni obejrzeć cały dom w dłuż i w szeż. Biegal i biegał zmenczyl sie i szukał kogoś kto go szukał znalazł mame ta go złapała i zaniosła do samochodu. W samochodzie namuwił się z Chilką.              
                   
            część 11 i nowe odcinki w krótce :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :!!:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:

siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze  
no dobra to tyle z mojego dnia

Offline mati

  • ~Sianochłonna Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 42
  • Uzbierane migdały: 0
    • http://koszeiszyle.w.interia.pl
Szylkowe opowieści
« Odpowiedź #30 dnia: 02 Mar, 2005, 13:56 »
szyle na tropie cz 11
Po przeprowadzce mineło 10 dni i wtedy Chilka mówi do Peppera: wiesz co ja mam dość siedzenia tu. I zwiała z kladki wskakuje na okno i patrzy dostala zawrotu głowy, bo zorientowała się gdzie jest. Była na strychu więc zeszła z okna i pobiegła oglądać cały strych. Była podekscytowana, bo było tam tak ładnie czysto i sobie pomyślała: to najładniejsze miejsce jakie widziala. I zaczeła szukać fajnych rzeczy na których mogła sie pobawić. Znalazła szawki i skakała ale żeby nic nie zrzucić. Szukała innych zabaw. Znalazła kącik z drewnem i narzędziami i pomyśłała: to jest tor przeszkód. Pobiegła powiedzieć to Pepperowi, zobaczyła że wchodze i zaczeła się chować. Wszedłem i dopiero zauważyłem, że Chilka zwiała. Zacząłem ją szukać, po kilku godzinach przyszła do mnie. W klatce opowiedziała i zrozumiała co to jest przeprowadzka.  
             część 12 wkrótce

siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze  
no dobra to tyle z mojego dnia

Offline mati

  • ~Sianochłonna Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 42
  • Uzbierane migdały: 0
    • http://koszeiszyle.w.interia.pl
Szylkowe opowieści
« Odpowiedź #31 dnia: 21 Kwi, 2005, 10:08 »
szyle na tropie cz 12
Nastemnie Pepper zaczoł zwiedzać strych. wybiegł z klatki prze drzwi klatki które otwożyłem żeby włożyć Chilke. I zaczął zwiedzać strasznie mu się podobało. Pobiegał sobie po strychu i wkońcu stwierdził że może zobaczy co u sąsiadów koszy pogadali sobie a Pepper pobiegł skakać. Zaczął myśleć co by porobić po wiedział że fajne zabawy to znajdzie. Próbował wyjść przez zamkniente drzwi i tak kilkanaście razy aż w końcu się znódził.  I robił wszystko co się dało tak się zmenczył że opowiadał i opowiadał to wszystko Chilce i opowiadał i opowiadał i opowiadał aż tu nagle nastempnego dnia chciał się przespać. A jak się obudziłem to znalazłem go stojoncego na podłodze. Pepper pomyślał sobie w końcu w klatce położył się spać. :D  :D  

                                            CND

siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze  
no dobra to tyle z mojego dnia

Offline emlcia

  • ~Piach Master~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 249
  • Uzbierane migdały: 0
  • Tusia + dwa nowe maluszki + jeden ślepy
Szylkowe opowieści
« Odpowiedź #32 dnia: 27 Maj, 2005, 23:36 »
Mati ale ty masz  wyobraźnie.  :D  :D

Nędzny jest świat bez szylek i uczuć.

Offline puzuna

  • ~Szynszyli Zwiadowca~
  • **
  • Wiadomości: 75
  • Uzbierane migdały: 0
Szylkowe opowieści
« Odpowiedź #33 dnia: 28 Maj, 2005, 01:45 »
mati!!! ale masz swietna gromadke!! musi to swietnie wygladac jak wszystkie futrzaki sobie razem hasaja :D

Offline mati

  • ~Sianochłonna Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 42
  • Uzbierane migdały: 0
    • http://koszeiszyle.w.interia.pl
Szylkowe opowieści
« Odpowiedź #34 dnia: 26 Lip, 2005, 09:14 »
dobra jak ppowrót to powrót i tu:
szyle na tropie cz 13
Wszystko zaczeło sie diać spokojnie po kilku miesiącach zrozumiałem dlaczego. Chili urodziła młode.I wszystkie siedziały w klatce do czasu aż nadałem małym imiona Nihilus,Zajon i Trea czyta sie Treja.Wtedy przeniosłem chłopaki do innej klatki.I sie zaczeło.
Kilka tygodni potem urodziły sie nowe szylki. I dokładnie w tym samym dniu(bez mojej wiedzy)odbyła sie szylkowa narada.
-Słuchajcie dzieciaki dziś ucieka.. tu Pepper zciszył głos..entliczek pentliczek czerwony stoliczek na kogo wypadnie na tego benc....Nihilus.Po tej naradzie Nihilus zgodnie z planem uciekł.Był bardzo zaciekawiony co go spotka. Napoczontku wskoczył na zamkniente okno.
Jak tu pięknie pomyślał Nihilus a ile tu zielonego pomyślał po chwili.Zeskoczył na podłoge.
Było zabawnie zapytam se mamy co jeszcze zwiedzać a może taty nie, mamy.
Gdy poszedł so klatki Chilki.
-Mamo mamo mamo
-Czego chcesz Nihilusie-zapytała łagodnie Chili
-Co mam zwiedzać??
-Najlepiej wszystko
-Acha dzieki
Nihilus reszte dnia poproostu biegał po stryhu gdy nadeszła noc i stanoł przy drzwiach do swojej klatki. W tym momencie wróciłem na strych żęby sie przespać i zobaczyłem szylka.Włożyłem go natychmiast do klatki.I wtedy pobiegł do jedzenia jak reszta szylków.

część 14 wkrótce

siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze  
no dobra to tyle z mojego dnia

Offline mati

  • ~Sianochłonna Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 42
  • Uzbierane migdały: 0
    • http://koszeiszyle.w.interia.pl
Szylkowe opowieści
« Odpowiedź #35 dnia: 13 Wrz, 2005, 10:09 »
niestety z powodu śmierci Chilki  to była ostatnia część szynszyli na tropie :(
ale za to bedzie nowe opowiadaniee robiobne przezemni Chili w szylkowym niebie
wiec jak obiecałem:
 
Chili w szylkowym niebie cz 1
Pewnego dnia Chili obudziła  sie bardzo puźno i do tego przed ogromnymi wrotami gdzie ja jestem??-zastanawia sie w tym momencie podeszły do niej 2 białe szynszye ze skrzydłami ,jesteś przed wrotami szylkowego nieba-odpowiedziały hurem, prosze oto twój klucz otworzysz sobie  sama wrota??-zapytał pierwszy,a możę ci pomuc zapytał drugi. Nie dziekuje- odpowiedziała Chili. KIedy weszła aż ją zamurowało. Wszystko wygląało ślicznie.I wielkie domy z orzeszków, ogromne zjeżdżąlnie z rodzynek, wielkie huśtawki z kostek wapiennych, drabinki z kolb i wiele innych. Właśnie przechodziła obok wielkiego szyla z długimi wąsami kiedy sie zapytała czy jest dla niej jakiś dom z orzeszków.Szylek pomyślał i powiedział żęten na końcu alejki rodzynkowej możę należęć do niej.Chili podziękowała i poszła.Kiedy doszła do końca alejki wyrwało sie jej głośnie OJEJ.Dom był cudowny kiedy tylko weszła znalazła w domu mały kluczyk. Wyszła z domu zamkneła drzwi i poszła sie zapożnać zo sąsiadami. Pierwszy dom z prawej strony zamieszkiwał bardzo stary i mądry szylek CChili weszła do niego na herbate z wody i rumianku i ciasteczka z kory.Po lewej stronie domu Chili mieszkał młody dżentelmen który zaprosił Chili na pogaduzki do ich sąsiadki mieszkającej po prawej stranie starca. Tak sie zagadali że niezauważyli a był już dzień wiec poszli spać do swoich domów.Chili stwierdziła żę w najbliższą noc pujdzie na jakąś rozrywke.

siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze  
no dobra to tyle z mojego dnia

Offline Piterek

  • ~Rządzący Kąpielą~
  • ***
  • Wiadomości: 203
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Fonic"Ksiezniczka"Konsta"Claudi"Jasminka"Balbinka"
    • http://www.nuh.pl
Szylkowe opowieści
« Odpowiedź #36 dnia: 15 Wrz, 2005, 05:48 »
@mati,   :brawo:  :brawo:  :brawo:  :brawo:  :brawo:   fajne  opowiadani  i  historyjki  ja niestety  niemam  glowy  do  takich opowiesci  :(   ale  z checia  jeszcze  poczytam  co  chili  zrobila  dalej  w  szylkowym niebie :D:D:D:D:D:D:D:D:D

Pozdrawiamy  "Fonic"  ,"Ksiezniczka +2 z trojaczkow", "Konsta" ,  "Claudi","Jasminka", "Balbinka"
Oraz ja Piterek  :P
Bardzo przepraszam za błędy stylistyczne i ortograficzne :(

Offline mati

  • ~Sianochłonna Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 42
  • Uzbierane migdały: 0
    • http://koszeiszyle.w.interia.pl
Szylkowe opowieści
« Odpowiedź #37 dnia: 15 Wrz, 2005, 10:11 »
Chili w szylkowym niebie cz 2
 Chili obudziła sie o 19.30 i sobie przypomniała żę jest w szylkowym nibie.Wiec poszła odwiedzić innych sąsiadów.Po jakiś 2 godzinach spotkała szynszylke w jej wieku.Dobrze sie rozumiały.Wiec obie poszły na impreze.KIedy weszły d sali gdzie była impreza Chili znowu zamurowało.Na suficie wisiała latarka mieniąca sie różnymi kolorami,na stole z brzozy były miliony przysmaków takich jak:dropsy,suszzone ananasy, listki mlecza i babki,kolby,kostki wapienne, dzika różą płatki i owoce,jażębina,zołędzie,suszona papaja, świerze gałązki, łabłka, gruszki i wiele inynych.Kiedy Chili tak stała i patrzyła na smakołyki zuważyła żę na nią też sie wszyscy ptrzą.I w tym momencie zaczeła graćszylkowa muzyka.Chili długo tańczyła i jadła aż w końcu zdecydowała żę wyjdzie na świerze powietrze.Sala z zewnątrz była tak samo śliczna jak z wewnątrz.Nagle Chili zmarzła i wróciła do ciepłej sali balowej.Jeszcze długo sie tam bawiła. Aż nadeszła 5 rano kiedy zaczeło robić sie jasno.Wszyscy byli tak zmęczeni żę powracali do domu jednak przed domem Chili ktoś był.To był listonosz z zaposzeniem na 19000787807777700000000900773 urodziny króla szylkowego nieba.Ledwo Chili podeszła i listonosz dał jej list.Chili wpatrywała sie zadowolona w list a listonosz odszedł.
                                               CDN
a teraz mała zapowiedź 3 części Chilichyba sie zabardzo ucieszyła bo coś zapomniała ale o tym nastempnym razem

siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze  
no dobra to tyle z mojego dnia

Offline Piterek

  • ~Rządzący Kąpielą~
  • ***
  • Wiadomości: 203
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Fonic"Ksiezniczka"Konsta"Claudi"Jasminka"Balbinka"
    • http://www.nuh.pl
Szylkowe opowieści
« Odpowiedź #38 dnia: 19 Wrz, 2005, 00:09 »
@mati,  juz  4  dni  czekam na  kolejna czesc  :) :>  :wink:  :wink:  :brawo:  :brawo:  :brawo:  :brawo:

Pozdrawiamy  "Fonic"  ,"Ksiezniczka +2 z trojaczkow", "Konsta" ,  "Claudi","Jasminka", "Balbinka"
Oraz ja Piterek  :P
Bardzo przepraszam za błędy stylistyczne i ortograficzne :(

Offline mati

  • ~Sianochłonna Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 42
  • Uzbierane migdały: 0
    • http://koszeiszyle.w.interia.pl
Szylkowe opowieści
« Odpowiedź #39 dnia: 22 Wrz, 2005, 11:36 »
sory żę nie pisze napisze coś jutro lub w sobote teraz nie mam weny

siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze  
no dobra to tyle z mojego dnia

Offline mati

  • ~Sianochłonna Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 42
  • Uzbierane migdały: 0
    • http://koszeiszyle.w.interia.pl
Szylkowe opowieści
« Odpowiedź #40 dnia: 25 Paź, 2005, 17:54 »
Chili w szylkowym niebie cz 3
Wiec Chili musiała sie przygotować na urodzinami króla około 22.30 wyszła kiedy była w połowie drogi cała przejęta przypomniało jej sie żę zapomniała prezetu.Pobiegła do domu i po 15 minutachjuż była z prezetem u  wrot zamku króla.Kiedy weszła doznała kolejnego zamurowania.Cały zamek był udekorowany ślicznymi łańcuszkami z rodzynek i tektórowymi żyrandolami.Sciany były pokryte korą brzozu i buku.I był jeszcze śliczny stuł z buku a na nim tyle pyszności że wszystkie szylki z szylkowego nieba mogły by sie najeślć do syta.Chili podeszła do króla który siedziała na tronie z rodzynek i wreczyła mu przent.Potem weszły szylki z instrumentami na scene z brzozy i buku.Zaczeły grać na instrumentach i urodziny sie rozpoczeły.Chili poznała 44409998888890566950000000890 szylków które sie świetnie bawiły.Po jakiejś godzinie przyszła pora by król rozpakował prezenty.Były wśród nich:korona z gałązek jabłoni i gruszy z powkładanymi rodzynkami,ogromne pódło rodzynek, i tektórowy zkuter z napendem popcornowym.Aż zaczoł rozpakowywać prezent od Chili.A kiedy otworzył zobaczył śłiczny i duży kawałek tektóry na którym były różne przyszności i napis z rodzynek "Wszystkiego najlepszego dla Króla w Dniu 19000787807777700000000900773 urodzin".Król był zachwycony wszystkimi prezetami.Zabwa trwałą potem do 7 rano aż wszystkie szylki były zmeczone i rozeszły sie do domu.Chili pomyśłała że możę by duchem odwiedzić Peppera.I w takich myślach zasneła.

CDN :wink:   ;D

siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze,siedze  
no dobra to tyle z mojego dnia

Offline emlcia

  • ~Piach Master~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 249
  • Uzbierane migdały: 0
  • Tusia + dwa nowe maluszki + jeden ślepy
Odp: Szylkowe opowieści
« Odpowiedź #41 dnia: 26 Gru, 2006, 12:57 »
O, to strasznie smutne Emilu, mój szylek też był na otwartym oknie (pierwsze pierto) ale widać bał sie wysokości i na szczescie nie skoczył.
Tylko nie Emilu ja jestem EMila :D nie Emil :x :x

Nędzny jest świat bez szylek i uczuć.

 

Muszkieterowie (+linki do odcinków) - Wstęp do Opowiesci ...

Zaczęty przez AndreasDział Nasza twórczość... i znajdy

Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 3585
Ostatnia wiadomość 04 Kwi, 2007, 10:29
wysłana przez Julia
Duchowe opowieści według Eli Piętki

Zaczęty przez Ela PietkaDział Nasza twórczość... i znajdy

Odpowiedzi: 162
Wyświetleń: 36917
Ostatnia wiadomość 21 Cze, 2013, 13:30
wysłana przez Alicja Mannschack
SimplePortal