Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli

o szynszylach => Rady, porady... => Wątek zaczęty przez: Tymoś w 21 Mar, 2017, 07:02

Tytuł: Szynszylkowy problem z akceptacją
Wiadomość wysłana przez: Tymoś w 21 Mar, 2017, 07:02
Witam!
Całkiem niedawno przygarnelam kolejnego szynszylka, aby mój nie czuł się samotny.
Na początku wydawało mi się, że szylki się dogadują (zaznaczę, że ten nowo adoptowany jest połtoraroczną samiczką), było ładnie pięknie, Zenek (Stary członek rodziny White Wilson) strasznie się ucieszył nowym towarzyszem, niestety Pyśka już chyba nie.
Na wybiegach po czasie wspólnego hasania gdy Zenek tylko się do niej zbliży ona zaraz go atakuje, naskakuje i wyrywa futerko. Myslalam że to minie z czasem, że szylka musi się przyzwyczaić, ale mija już trzeci tydzień, a ona nawet do mnie jest agresywna (Próbuje mnie gryźć i odpycha łapkami), a o Zenku już nie wspomne. :/
Nie wiem jak już mam do niej podejść. :(
Tytuł: Odp: Szynszylkowy problem z akceptacją
Wiadomość wysłana przez: dream* w 21 Mar, 2017, 07:21
A jakiej odmiany barwnej jest Puśka?
Jesteś gotowy na rozmnażanie i wszystkie tego konsekwencje? Twoje szynszyle się do tego nadają?

Wracając do tematu, rzadko, ale czasami zdarza się tak, że samice są bardzo agresywne wobec samców, częściej dzieje się to po porodach kiedy później już w ogóle nie da się dołączyć samczyka do samiczki ale czasem też odrazu.

Jaką metodą ich łączysz? W jakim są wieku? Jesteś pewien, że chcesz mieć parę mieszaną? (Samczyki zwykle łatwiej się łączy i żyją ze sobą naprawdę szczęśliwie a odpada problem z ciążami, rozdzielaniem po ciąży itp itd)
Tytuł: Odp: Szynszylkowy problem z akceptacją
Wiadomość wysłana przez: Tymoś w 21 Mar, 2017, 08:08
Pyśka jest Czarna aksamitna.
Z tego co wiem to już miała jeden miot, czy to może być powodem jej agresywnego zachowania?

Tytuł: Odp: Szynszylkowy problem z akceptacją
Wiadomość wysłana przez: dream* w 21 Mar, 2017, 08:15
Może ale myślę, że więcej by tu powiedziała @Metallowa
Tytuł: Odp: Szynszylkowy problem z akceptacją
Wiadomość wysłana przez: Tymoś w 21 Mar, 2017, 08:19
Poza tym tak jestem gotowy na wszystkie konsekwencje rozmnażania, dużo o tym czytałam i rozmawiałam z osobami które prowadzą hodowlę szynszyli. Długo też nad tym myslałam zanim, kupiłam Pusie.
Poza tym moje szynszylki są jeszcze w w wieku rozplodowym (Puśka 1.5 roku, Zenek 4 lata), wagowo również nie ma tragedii, żadne z nich nie wazy mniej niż jest zalecane.

Martwi mnie tylko to agresywne zachowanie i boję się, że jeżeli to się nie zmieni będę musiała oddać Pusie, bo nie chce aby zrobiła krzywdę Zenkowi czy sobie.
Tytuł: Odp: Szynszylkowy problem z akceptacją
Wiadomość wysłana przez: Metallowa w 22 Mar, 2017, 18:19
mógłbyś powiedzieć jak wygląda to wagowo i skąd masz szylki/jakich mają przodków?

Bo adoptowanych szynszyli absolutnie się nie rozmnaża .
Szynszyle czasami normalnie nawet jednej płci nie dogadują się ze sobą od razu, z parką jest tak samo, po prostu trzeba łączyć cierpliwie na neutralnym terenie.
SimplePortal