Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli
o szynszylach => Rady, porady... => Wątek zaczęty przez: KONSTELACJA w 02 Wrz, 2005, 14:47
-
Mam takie zapytanie. Od jakiegoś czasu Tusia ma brzydkie futerko, wygląda jakby było ,mokre, spocone, lub przetłuszczone nie wiem skąd się to bierze. Czasami kąpie sie w pisaku ale to nie wile jej pomaga. Czy to moze być na wskutek tego że ona jest w ciązy? a moze jej cos dolega?
Z góry dziękuje za odpowiedź
-
dziwne - często takie futerko się robi samiczkom tuz przed porodem - a ile jeszcze jej zostało do donoszenia?
-
To niestety jest początek ciąży. Zostało jej jakieś 2-3 miesiące do końca. Jednak teraz jak się ją bierze na rączki to wyraźnie czuć twardy brzuszek, i cycuszki :)
-
MOj szyelk Pitus tez ma wlasnie takie futerko jakby tluste troche posklejane i to juz od dluzszego czasu i kapiele tez mu za bardzo nie pomagaja. NIe mam zielonego pojecia co to moze byc. A w ciazy nie jest :)
-
A jakiego piasku używasz?
-
Piasek Vitapolu. Ale od ostatniego posta dużo się zmienilo i szylek ma teraz ładne futerko :)
-
wywal proszę ten Vitapol i kup Pucek-o wiele lepszy jakościowo. Szynszyle mają czasem takie spocone futerko jak się zagrzeją.
-
Moje szylki miały ten sam problem jak kąpały się w piasku Vitapolu. Po zmianie na Pucka problem zniknął.
-
Poza tym Vitapol może uczulać, tak jak to było w przypadku mojej kulki.
-
nie uczulać a podrażniać :)
Niektóre kulki są wrażliwe i różne pyłki drażnią im nosek lub spojówkę, Nie mylić tego z uczuleniem/ alergią ;)
-
Zauważyłam, że futerko Gerwazego jest wznacznie gorszym stanie niż innych szynszylek, które widuję m.in. w sklepach zoologicznych. Słyszałam, że siemię lniane poprawia wygląd futerka. Gerwazy kąpie się raz na tydzień (słyszałam, że powinien częściej) w piasku z Vitapolu lub Pucku. Myślę, że ma zbilansowaną dietę, świeże siano, jest szczęśliwy i oswojony, codziennie biega po łóżkach (nauczony jest, że nie wolno chodzić po podłodze, ponieważ to niebezpieczne). Jego futro jest mało puchate, trochę tłuste, rozwarstwia się, choć nie wypada. Oczywiście, jak każde zwierzątko tego gatunku, ma gęstą sierść, ale jednak w porównaniu do innych jest brzydka. Czy są na to odpowiednie zabiegi pielęgnacyjne, zioła, czy inne preparaty? Proszę o pomoc, zauważyłam, że w internecie jest niewiele informacji na temat tych zwierzątek. Gerwazy ma 2 lata, skończył 28 marca. A problem zauważyłam już dużo wcześniej. :???:
Dziękuję.
Iwona Sz.
scaliła Basia_W
-
Jedynie codzienne kąpiele w dobrym piasku pomagają. Najlepiej zaraz po wybiegu. Mój szyl co dzień dostaje wannę do klatki wieczorem, tak naprawdę z tego co się dowiedziałąm z forum szynszyle POWINNY piasek mieć cały czas w klatce. I nie wiem jak Ty, ale ja uważam że bardziej niebezpieczne dla szynszyla jest skakanie po łóżku niż po podłodze, bo może spaść. Oczywiście można z tym iść do lekarza i może coś przepisze. Siemię lniane też można by mu dać. Wcześniej swojemu dawałam piasek raz na dwa tygodnie, ale zauważyłam, że po pewnym czasie futerko zrobiło się... takie dziwne... Mamy nadzieję, że to Ci pomoże.
Ja i Szelek.
-
Nie moga miec cały czas dostepu bo a)siedzenie w piasku wysusza skóre b)jest to niehigieniczne. Jesli Vitapol lub Pucek mu nie słuzy to sprobuj piasku z wyższej połki (sa dostepne min na allegro). Lepiej podawać piasek na 3-4 dni. Siemie lniane naprawde działa tylko też trzeba podawać z umiare (łyżka stołowa na tydzień). Futerko robi sie tłuste od głaskania, miętoszenia itp.
-
No właśnie, nie można dotykać szylka brudnymi rękami, zawsze powinny być umyte zanim się zwierzątko weźmie, ich futro wchłania wszystko jak gąbka, nie ma żadnej ochrony.
Kąpiel raz w tygodniu to za mało, nie powinien mieć również dąstępu non stop do piasku bo wysusza skórę, tak jak juz zostało napisane. Najlepiej podawać codziennie po wybiegu na 15 - 20 min., tyle wystarczy na "wypranie futra", ten sposób to również dobry wabik na wchodzenie do klatki po wybiegu.
-
Hmm... kurczę, całe szczęście, że ja swojego wyganiam z wanny, żeby mu ją wyjąć. :) Oczywiście czasami się zdarza że szylek jest tak uparty, że nie chce wyjść, a jak otwieram klatkę to od razu wskakuje do wanny. Wtedy to już muszę mu zostawić wannę na noc. A rano, jak sobie śpi w domku, to cabas wannę i nie ma. :D