Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli
Galeria - Posty z możliwością wklejania zdjęć => Zdjęcia i Historie Szynszylowe => Wątek zaczęty przez: Filip123222 w 15 Lut, 2014, 22:22
-
No to tak jak obiecałem, świeżo zrobione zdjęcia mojej parki :) Ciekawe czy zgadniecie który to samiec, a która samiczka ( dodam że w ciąży ):) ? Od razu uzasadnijcie swoją odpowiedź dlaczego tak myślicie :)
(http://imageshack.com/a/img35/3708/una.JPG)
(http://imageshack.com/a/img534/3885/qkfv.jpg)
-
myślę, że pierwsze zdjęcie to samiczka :) Ma samiczkowy ryjek :D
-
Obstawiam zdj. Nr 1 :D
-
ja tam nie wiem:P Ale widzę, że masz świetną klatkę :))) Chętnie zobaczyłabym ją w całości :)))
PS: bardzo ładne kuleczki i mają takie łądne zadbane futerka <3
-
ja tam nie wiem:P Ale widzę, że masz świetną klatkę :))) Chętnie zobaczyłabym ją w całości :)))
PS: bardzo ładne kuleczki i mają takie łądne zadbane futerka <3
A proszę bardzo, zdjęcie klatki zrobione, tylko tego słoja nie ma tylko kupiłem im kąpielówkę :)
(http://imageshack.com/a/img835/241/akcm.jpg)
A co do futerka, to takie zadbane, bo często zmieniany piaseczek mają :)
-
No co tak słabo forumowicze :D Słucham no słucham :D Który to samiec a który ciężarna samiczka :D ? Jeszcze trochę odpowiedzi niech będzie to dam prawidłową odpowiedź :D
-
A ja myśle ,że to pytanie było podchwytliwe :D
-
ładniusie :)
na tym pierwszym foto taki jakby zaokrąglony brzusio :) może to ona :D
-
No dobra nie będę was trzymał w niepewności :D Oto werdykt :D Zdjęcie nr. 1 to Lili a zdjęcie nr. 2 to Bobek :) Gratuluję tym, co dobrze odpowiedzieli :)
[polecam] [polecam] [polecam] [polecam] [polecam] [polecam] [polecam] [polecam] [polecam] [polecam] [polecam] [polecam]
-
Haa ! Wiedziałam :D
[super]
Wiadomo kiedy maluchy przyjdą na świat?
-
Haa ! Wiedziałam :D
[super]
Wiadomo kiedy maluchy przyjdą na świat?
Mam nadzieję że za około miesiąc będą :D Ale ostatnio jej się troszkę przytyło, więc czas pokaże :)
-
To już niebawem :D [good]
-
To już niebawem :D [good]
No mam nadzieję, bo planowałem na styczeń a tu luty i dalej nic nie ma :D
-
Hmm a co po ciazy?
Zostawiasz malucha/maluchy?
Będziesz nadal je rozmnazal?
-
Hmm a co po ciazy?
Zostawiasz malucha/maluchy?
Będziesz nadal je rozmnazal?
Nie zostawiam. Będę je sprzedawał po prostu. Ale to i tak dwa razy na rok będzie rodziła, bo po porodzie samca oddziele na 10 dni, więc nie będzie tak często rodziła.
-
haha, byłam pierwsza, co wygrałam ? ;D
-
"Nie zostawiam. Będę je sprzedawał po prostu. Ale to i tak dwa razy na rok będzie rodziła, bo po porodzie samca oddziele na 10 dni, więc nie będzie tak często rodziła."
Radziłabym tylko jeden miot w roku. Skoro za niedługo maluchy się pojawią, to trzeba odpowiednio udoskonalić klatkę.
-
Mnie w tej klatce raczej razi brak półek.
Tu są 2 półki w dość dużej odległości (na oko powinny być nie dalej od siebie jak 20cm wysokości), konar i domek. Mama nie może uciekać przed młodymi, więc teoretycznie konar do wchodzenia na górę powinien w ogóle zniknąć na czas odchowu, by wszystkie bezpiecznie mieszkały na dole). A jak młode osiągną koło 2 m-cy, to trzeba półki dorobić koniecznie i to takie zagięte w L, kiedy szylki z łatwością mogą wskoczyć z jednej na drugą bo gdzie kończy się jedna pólka zaczyna się eLka kolejnej półki, ograniczamy wtedy możliwość upadku. Do tego koniecznie hamak lub dwa, klatka jest wysoka, o wypadek nie trudno, a młode zaiwaniają jak nakręcane samochodziki. Klatka chociaż ma ogromny potencjał, jest nie zagospodarowana.
-
Mnie w tej klatce raczej razi brak półek.
Tu są 2 półki w dość dużej odległości (na oko powinny być nie dalej od siebie jak 20cm wysokości), konar i domek. Mama nie może uciekać przed młodymi, więc teoretycznie konar do wchodzenia na górę powinien w ogóle zniknąć na czas odchowu, by wszystkie bezpiecznie mieszkały na dole). A jak młode osiągną koło 2 m-cy, to trzeba półki dorobić koniecznie i to takie zagięte w L, kiedy szylki z łatwością mogą wskoczyć z jednej na drugą bo gdzie kończy się jedna pólka zaczyna się eLka kolejnej półki, ograniczamy wtedy możliwość upadku. Do tego koniecznie hamak lub dwa, klatka jest wysoka, o wypadek nie trudno, a młode zaiwaniają jak nakręcane samochodziki. Klatka chociaż ma ogromny potencjał, jest nie zagospodarowana.
No dobra. Więc w paint zrobiłem wstępnie jak widzę przerobienie tej klatki.
(http://imageshack.com/a/img838/7976/ynp7.jpg)
Teraz opiszę oco chodzi z tylko kolorami :D
1. Czerwony. Poszerzenie klatki w lewo o 30 cm i w prawo o 30 cm.
2. Czarny. Dodanie kółeczek pod poszerzoną klatką.
3. Niebieski. Przeniesienie domka na dół klatki.
4. Różowy. Dodanie większej ilości półeczek o mniejszych odległościach od siebie. A półeczki kupiłbym i zamontował od razu takie: allegro.pl/listing/listing.php?string=ferplast+taras&search_scope= (http://allegro.pl/listing/listing.php?string=ferplast+taras&search_scope=)
5. Brązowy. Dodanie na samej górze hamaka dużego do spania.
Oczywiście na dole kuwetę dam jakąś nową :D oraz konar gdy urodzą się małe zostanie usunięty z klatki.
Co sądzicie o takiej koncepcji ? Może w miejsce domku wstawic hamak ?
-
Radziłabym ze dwa hamaki przewieszone w pustych przestrzeniach pomiedzy półkami na różnych wysokościach, aby wykluczyć upadek z góry na dół. Jeśli chcesz zostawić półki, to musisz zrobić ciąg kładek/schodków z półki do półki, aby maluszki mogły wejść wszędzie tam gdzie matka. Młoda niedoświadczona mama potrafi zostawić maluchy na zbyt długo i przenieść się na górną półkę, trzeba na to uważać. Raczej odradzam adaptację w tym okresie całej wysokości klatki, bo wydaje się być dość wysoka, maluszki mogą się bać same wychodzić za mamą aż tak wysoko jak im ucieknie.
Domek na dole to dobry pomysł na czas odchowu.