Strach i narożnik...

[AB-BA]

Moje szylki:
Misia - 4 lata i Pusia - prawie roczek, kłócą się o narożnik. Obie uwielbiają w nim stać.
Łatwo mogą się tam położyć i choć narożników jest sporo, to obie lubią ten jeden.
Boję się, bo stają przed sobą na dwóch łapkach, machają łapkami, tykają się pyszczkami,
mają wąsy do przodu i szczekają. Czasem jedna położy drugą na ziemi i ją gryzie po uszach.
W tedy to bardziej jest szczekanie bólu...
Nie można ich uspokoić! Kłótnia trwa rano i w nocy! Co robić? Pomóżcie!
To już nie pierwszy raz!

[justynan2]

A to zawziete damy! Szczerze to nie mam pojęcia co w takiej sytuacji robić bo moja parka jest bardzo zgodna i śpią słodko razem. MUFEK uwielbia termofor z gorącą wodą i mnie nie pozwala go dotykać a SZELMIE zawsze ustąpi miejsca. Może uatrakcyjnij czymś inne narożniki??

[dream*]

nic, w koncu obie beda spaly w narozniku tulac sie do siebie :)

[AB-BA]

Wątpie w to... Moje szylki kłócą się już tak od bardzo dawna...
Zaczęło się od zagryzienia przez Pusię jej braciszka, który był wcześniakiem,
a ona była zazdrosna...

[dream*]

no to przenies polke w inne miejsce - nie bedzie naroznika - nie bedzie klopotu ;)

[AB-BA]

Niestety nie mogę. Mam trzy półki, a gdy jeden raz zdjęłam jedną z nich,
to kłóciły się o inny narożnik... Zdjęłam wszystkie półki i wariowały, że chcą je spowrotem...


P.S. A co do Pusi, to dopiero po pewnym czasie zdała sobie sprawę z tego, co zrobiła braciszkowi...
Na walentynki pokazałam jej serce które zrobiłam i powiedziałam, że to miłość.
I uwierzycie? Po powrocie ze szkoły do domu, wypuściłam szylki,
a Pusia przyniosła mi świeżo założone rano wapienko (kwadratowe), które już nie było kwadratem,
tylko sercem!!!!!!!!!! :D

[dream*]

a ja Ci nie kaze zdejmowac polek tylko przeniesc ja w inne miejsce w klatce ;) albo postawic tam miske ;)