hypothetical
09 Maj, 2024, 12:41

Wyślij odpowiedź

Uwaga: W tym wątku nie pisano od 120 dni.
Jeżeli nie masz pewności, że chcesz tu odpowiedzieć, rozważ rozpoczęcie nowego wątku.
Nazwa:
Email:
Temat:
Ikona wiadomości:

Weryfikacja:
To pole musi pozostać puste:

Wpisz litery widoczne na obrazku
Prośba o inny obrazek

Wpisz litery widoczne na obrazku:
2+2=:

Skróty: naciśnij alt+s aby wysłać wiadomość, alt+p aby ją podejrzeć


Podgląd wątku

Wysłany przez: elanutka
« dnia: 14 Lip, 2015, 18:46 »

Dopiero dziś tu dotarłam, ale i ja trzymam kciuki za Brawusia i jego Panią - wiem co to za stres dla właściciela zwierzęcia ! Proszę być dobrej myśli. !
Wysłany przez: Bożena
« dnia: 14 Lip, 2015, 09:39 »

Trzymam bardzo mocno.Od rana o  was myślę  :cmok:
Wysłany przez: TrisK
« dnia: 14 Lip, 2015, 09:36 »

Brawuś właśnie ma operację. Trzymajcie kciuki! Są bardzo potrzebne!!!
Wysłany przez: Rukola
« dnia: 29 Cze, 2015, 23:33 »

Bobkowe marzenie :) Już i tak mi schudł po zmianie karmy, trochę bym się bała zupełnie ją odstawić. Dostaje tylko 1 łyżkę dziennie i nie zjada wszystkiego. Może dam mu pół łyżki? Sianka rzeczywiście mało schodzi ale często widzę że coś tam podskubuje.
Wysłany przez: Mysza <")))/
« dnia: 29 Cze, 2015, 22:59 »

Może, ale jeszcze można sprawdzić jedno. Przetrzymać szyszkę kilka dni na samym sianie. Bobki powinny zrobić się bardziej pękate (jak napęczniałe parówki) i jasno-brązowe. Takie byłyby idealne - bobkowe marzenie można powiedzieć. Po prostu Twój Misiek wsuwa więcej karmy niż sianka.
Wysłany przez: Rukola
« dnia: 29 Cze, 2015, 22:52 »

Po ograniczeniu babki nic się zmieniło, zrobiłam badanie parazytologiczne kału i pasożytów nie ma, zatem wygląda na to, że takie bobki są prawidłowe :)
Wysłany przez: Mysza <")))/
« dnia: 17 Cze, 2015, 23:43 »

Jest świeży. Na pewno nie jest suchy i spieczony, tak wygląda na zdjęciu bo o tej porze było kiepskie światło. Niestety w dzień nie bobkuje i nie ma jak zrobić dobrego zdjęcia...

Może tak wyglądać po babce lancetowatej i zwyczajnej. Jak mówię odstaw je na kilka dni i zobacz co się stanie z bobkami.
Wysłany przez: Rukola
« dnia: 17 Cze, 2015, 23:05 »

To prawda, mocno zmieniłam dietę, chociaż wcześniej nie było tak źle - i tak jadł mało granulatu, głównie sianko. Zioła dawałam od czasu do czasu jako smakołyk, inne smakołyki bardzo rzadko. Teraz sobie poczytałam i wprowadziłam zmiany.
W zeszłym tygodniu go pierwszy raz zważyłam, dziś trzeci raz i ubyło mu w sumie 20g - nie wiem czy wtedy zrobiłam to źle, czy co, ale tak się przestraszyłam że na 100% idziemy do weterynarza
Wysłany przez: dream*
« dnia: 17 Cze, 2015, 22:58 »

jeśli nie jest mokry i miękki to moim zdaniem ok.
kupy mają różne kształty, a widzę, że zmieniłaś im dość mocno dietę (z typowo zbożowej na typowo roślinną) więc stąd te ciemne kupy (kupy po karmach zbożowych są znacznie jaśniejsze) i nieregularny kształt - organizm wciąż się przestawia na optymalne trawienie nowej karmy.
Na wszelki wypadek moesz ważyć ją regularnie żeby mieć pewność, że to sprawy trawienne a nie np. pasożyty.
Wysłany przez: Rukola
« dnia: 17 Cze, 2015, 22:48 »

Jest świeży. Na pewno nie jest suchy i spieczony, tak wygląda na zdjęciu bo o tej porze było kiepskie światło. Niestety w dzień nie bobkuje i nie ma jak zrobić dobrego zdjęcia...
Wysłany przez: Mysza <")))/
« dnia: 17 Cze, 2015, 22:40 »

mnie wygląda na bobek "spieczony" zatwardzony chociaż po kontrastowaniu to on się błyszczy, może był świeży, albo jest w nim nadmiar śluzu trawiennego  - babka lancetowata i zwyczajna wpływają na jego zwiększone wydzielanie. Odstaw babki na 2-3 dni  i obserwuj zmiany bobków. :)
Wysłany przez: Rukola
« dnia: 17 Cze, 2015, 22:08 »

Ale bobki nie są małe ani twarde, w sumie są nawet trochę większe niż kiedyś... rzeczywiście wybieram się do weterynarza, zastanawiam się czy to nie jakieś pasożyty? Zaczęłam się martwić :(
Wysłany przez: TrisK
« dnia: 17 Cze, 2015, 22:01 »

Może to być objaw początków zatwardzenia. Jako, że jest to stosunkowo niebezpieczny stan, udałabym się do weta z tym. Lepiej żeby sprawdził brzuszek i ząbki. Możliwe, że to tylko przez zmianę pokarmu. Ale lepiej dmuchać na zimne.
Źródło:"Pointy and brittle faeces or very tiny and hard with strange shapes is a symptom of constipation. " www.chinchillachronicles.com

Doraźnie podałabym naprawdę mały i suchy kawałek śliwki suszonej (u mnie bardzo pomógł w lekkim zatwardzeniu) oraz probiotyki.

Wysłany przez: Rukola
« dnia: 17 Cze, 2015, 21:36 »

Karma JR Farm, mix ziół: babka lancetowata i zwyczajna, mniszek, jasnota biała, stokrotki, tasznik, nagietek, malwa, krwawnik. Przejście było stopniowe, kilka tygodni, tak naprawdę jeszcze dostaje kilka granulek starego pokarmu - dadika. Bobek ma normalną konsystencję, może się trochę błyszczy, ale niepokoi mnie kształt.
Wysłany przez: dream*
« dnia: 17 Cze, 2015, 21:31 »

Na zdjęciu wygląda na dość miękki i mokry, chyba, że to złudzenie?
Jaką karmę obecnie dostaje? i jakie zioła? przejście na nową karmę było stopniowe czy z dnia na dzień?
Wysłany przez: Rukola
« dnia: 17 Cze, 2015, 21:07 »

Od miesiąca Mikuś je nową karmę i suszone przeze mnie zioła i robi inne bobki. Ten na zdjęciu jest standardowej długości i ma ciemnozielono-brązowawy kolor. Czasem są mniejsze ale często takie jak ten. Wcześniej miały bardziej regularny kształt. Tak ma być czy coś jest nie tak?
Wysłany przez: florence
« dnia: 03 Cze, 2015, 20:24 »

super wieści! potem foteczki pana bez kołnierza! koniecznie!
Wysłany przez: Szynszylątko
« dnia: 02 Cze, 2015, 13:46 »

@TrisK nooo, dziewczynooo  [wykrzyknik duzy] na takie wieści czekałam [banan]
Strasznie się z Maciusiem cieszymy  [good]
Wysłany przez: Paula_91
« dnia: 02 Cze, 2015, 12:47 »

Przeczytalam watek Brawusia i doczekalam sie szczesliwego finalu :-) bardzo sie ciesze ze juz lepiej. Doskonale wiem jak leczenie zwierzaka ciagnie po kieszeni, ale coz sie nie robi dla pysiakow :-) pozdrawiam Was serdecznie :-)
Wysłany przez: Bożena
« dnia: 02 Cze, 2015, 12:43 »

No całusów 1000 dla dzielnego Brawusia. A dla ciebie medal z kartofla za cierpliwość.  :cmok:
SimplePortal