hypothetical
28 Kwi, 2024, 00:36

Autor Wątek: Po dłuższym czasie...  (Przeczytany 1297 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline myszagi

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 101
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Lucek , Marian ... Chico i Odi [*]
Po dłuższym czasie...
« dnia: 10 Kwi, 2010, 12:42 »
Witajcie kochani,
długo mnie nie było z powodów osobistych ale i technicznych, jeżeli można to tak ująć. Dużo się wydarzyło a najgorsze że odeszły moje dwie ukochane kulki. Jak pamiętacie na początku miałam dwóch bliźniaków szaraczków Odiego i Chica i jak to dream kiedyś powiedziała, zachowujących się jak psiaki bo były bardzo oswojone i przychodziły jak się je zawołało. Chłopaki pochodziły od Szu i były przekochane. Później do nich dołączył aksamitek Lucuś, który został zakupiony wspólnymi siłami wraz z siostrą przez forumowiczów na allegro. Jest gdzieś o nim wątek bo bidulek przywędrował dzięki dziewczynom aż ze Stargardu Szczecińskiego, zahaczając i pomieszkując w Szczecinie, w końcu lądując u mnie w Warszawie. Niestety w listopadzie 2008 r musiałam uśpić Chica... okazało się że przerastały mu korzenie trzonowców i dr Batog, która zajmowała się kulkami powiedziała, że można zrobić operację usunięcia zębów ale nie daje szans na przeżycie kulki, bo jeśli przeżyje operację istnieje baaardzo nikła szansa że będzie chciał w ogóle coś jeść. W sumie to w końcu powiedziała, że nie ma ratunku i tylko pozostaje dokarmianie szylka (bo sam już w pewnym momencie jeść nie będzie chciał bo go będą boleć ząbki) aż w końcu trzeba będzie podjąć decyzję o ulżeniu mu w cierpieniu. Karmiłam Chica strzykawką a kiedy już nie chciał jeść pojechaliśmy z mężem go uśpić. To było straszne... nie mogłam się z tym wszystkim pogodzić i nawet mój mąż płakał ze mną. Długo nie mogłam się pozbierać z odejściem pupilka. Rok później zauważyłam że coś się dzieje z Odiczkiem i znowu odwiedziłam dr Batog i sytuacja się powtórzyła. Zaczęłam wypytywać czym to jest spowodowane, co robię źle, że co będzie z Lucusiem... okazało się że to wada genetyczna a że chłopaki były bliźniakami to można było przypuszczać że Odiemu też to grozi. Załamałam się strasznie... straciłam dwie ukochane kulki a Lucuś został sam. Poświęcamy mu bardzo dużo uwagi, bawimy się z nim i w ogóle ale został sam i nawet nie ma się do kogo przytulić. Długo nie mogłam podjąć decyzji o kolejnej kulce... aż wreszcie po rozmowie z mamą dojrzałam do niej i zaczynam poszukiwania towarzysza lub towarzyszy dla Lucusia. Jeżeli wiedzielibyście o kimś kto chce oddać kulkosia to pamiętajcie o nas.

Offline Idka

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1135
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Standardowa panienka czyli moja Fifi :)
Odp: Po dłuższym czasie...
« Odpowiedź #1 dnia: 10 Kwi, 2010, 12:46 »
Biedne maleństwa :( Cieszę się,że jednkak zdecydowałaś się na kolejną kulkę. Na forum jest kilka osób,które chcą oddać kulki,więc trochę poszukaj,a znajdziesz Lucusiowi jakiegoś kolegę :)

Gdybyś kiedy we śnie poczuła, że oczy moje już nie patrzą na ciebie z miłością, wiedz,
żem żyć przestał.

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: Po dłuższym czasie...
« Odpowiedź #2 dnia: 10 Kwi, 2010, 19:20 »
Cześć Myszagi, strasznie mi przykro, że Twoje psowate musiały Cie opuścić :( szalenie ich lubiłam. Informacja o zebach napewno jest ważna i cenna dla innych włascicieli kuleczek od tej osoby (nie pamiętam od kogo je masz) - niestety, jeśli to choroba genetyczna, prawdopodobnie któreś z rodziców jest nią obdażone, ale może na szczęście nie ujawnia się u wszystkich maluchów z tej parki?

3mam kciuki aby Lucuś zamieszkał z kolegą lub dwoma, może napisz w tej sprawie do Claudiego?

w ogóle co u Ciebie Kochana? strasznie dawno się nie widziałysmy, nawet wirtualnie. Lucek wyrosl pewnie na pięknego czarnulka? :)

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline myszagi

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 101
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Lucek , Marian ... Chico i Odi [*]
Odp: Po dłuższym czasie...
« Odpowiedź #3 dnia: 10 Kwi, 2010, 20:20 »
Fakt dawno się nie widziałyśmy ale wszystko jest do nadrobienia  :D . Bardzo tęsknię za psowatymi ale muszę się pogodzić z ich odejściem. Lucuś urósł a i zjeść lubi... niedługo wrzucę jakieś jego zdjęcia. Chłopaki były od Szu i być może nie w każdym miocie dziedziczą tą wadę genetyczną. Chicusiowi korzenie zaczęły się rozrastać (jak to dr Batog powiedziała - ząbki rosły w dół) jak miał prawie 3 latka a Odiśkowi jak miał prawie 4 latka. 
Mam nadzieję że szybko znajdę towarzystwo dla Lucusia i będzie miał się z kim bawić i do kogo przytulać  :)

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: Po dłuższym czasie...
« Odpowiedź #4 dnia: 10 Kwi, 2010, 21:15 »
Fakt dawno się nie widziałyśmy ale wszystko jest do nadrobienia  :D
Już nie bardzo. niedługo wyprowadzam się do Gorzowa, aby pracować jako recepcjonistka w lecznicy weterynaryjnej - mam straszną nadzieje, że wyjdzie mi z tą pracą i z tym chłopakiem z którym mam zamiar zamieszkać - jeśli nie - to wtedy pewnie wróce do wawy. :)

Cytuj
niedługo wrzucę jakieś jego zdjęcia.
czekam z niecierpliwoscią :) i Kiwi pewnie tez :) taki szkrab był jak go ostatnio widziałysmy.

Cytuj

Mam nadzieję że szybko znajdę towarzystwo dla Lucusia i będzie miał się z kim bawić i do kogo przytulać  :)

3mam za to kciuki :)))
dobrze Cie znów widziec na forum :*

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline Kiwi

  • Wielki Mistrz Szynszylowy
  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 886
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
Odp: Po dłuższym czasie...
« Odpowiedź #5 dnia: 10 Kwi, 2010, 21:51 »
A no pewnie, że czekam! Maleństwo takie to było, mieścił się na dłoni :) Ile lat już minęło???

Weronka & Frania, Ginewra & Furia, Żabka & Żuczek
Amelka, Vivi, Romcia, Mia w

 

Kastracja - po jakim czasie można łączyć szynszyle

Zaczęty przez Alfredo2017Dział Rady, porady...

Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 1835
Ostatnia wiadomość 03 Mar, 2018, 19:29
wysłana przez dream*
Po jakim czasie widoczne sa pierwsze objawy zatrucia?

Zaczęty przez Elfik89Dział Rady, porady...

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 2350
Ostatnia wiadomość 16 Paź, 2015, 20:55
wysłana przez Elfik89
Następna ciąża w czasie wychowywania maluchów

Zaczęty przez _SmErFeTkA_Dział Początki z szynszylą

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 1820
Ostatnia wiadomość 14 Lis, 2005, 22:33
wysłana przez alika77
Przysmak na czasie

Zaczęty przez ClaudiDział Żywienie

Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 3023
Ostatnia wiadomość 25 Paź, 2007, 23:27
wysłana przez jaszelma
SimplePortal