Łzawiące, zaropiałe oko.

[agonytokyo]

Witam, dziś zauważyłam, że moja króliczka (4 lata) ma lekko zaropiałe oko, wcześniej go nie otwierała, dopiero przed chwilą to się zmieniło, wygląda jak załzawione. Wydaje mi się też, że jest smutna, przygnębiona, patrząc na nią. Apetyt ma normalny. Nie widziałam żeby miała coś w oczku.

Jutro jadę z nią do weterynarza.

Jednak byłabym bardzo wdzięczna za jakieś propozycje.

[agonytokyo]

Dzięki za odpowiedź. Martwi mnie jeszcze  to, że ma jakby narządy rozrodcze (dokładniej wargi sromowe) na wierzchu. Nie bardzo wiem jak to opisać. Karmię ją Beaphar (dodatkowo siano, marchewka itd.).

Z dwa lata temu miała zapalenie ucha środkowego, ale na szczęście udało się ją wyleczyć. Martwi mnie to, że robi się coraz starsza i jeśli coś się będzie działo to jej organizm, wiadomo inaczej zareaguje na chorobę, infekcję.

[Mysza <")))/]

jeśli ma opuchnięte, zaczerwienione narządy rodne to dostała rujki. Jesli nie ma żadnej wydzieliny w kolorze cappucino i konsystencji rzadkiego kremu, to ok. Jeśli by sie cos takiego pojawiło udaj się do weta.

Łzawiące oko, moze być objawem: podrażnienia pyłem, siankiem itp, alergii, lub zaczynających się problemów z wrastającymi w czaszkę korzeniami zębów trzonowych. Tylko dobry wet znający ise na gryzoniach i zajęczakach może ocenić przyczynę.

[agonytokyo]

Jako ściółkę mam trociny - własnej produkcji, więc znajomego pochodzenia.

Do klatki mam przymocowany paśnik na sianko - plastikowy od zewnątrz, myślałam, że może jakiś kawałek wpadł jej do oka i podrażnił. Narządów nie ma zaczerwienionych. Oczko już ma otwarte normalnie, jak gdyby nigdy nic - brak zaczerwienienia, opuchlizny.

Jednak mimo wszystko chce jej podciąć pazurki u weterynarza i przeprowadzić ogólne badania żeby się upewnić.

[agonytokyo]

Ostatecznie się okazało, że to było tylko podrażnienie. A co do narządów - mój królik jest chłopcem. Przez cztery lata w niewiedzy. Nigdy nie wpadłam na to żeby sprawdzić płeć. A tu ci niespodzianka.

[junoo]

hmm ale przypuchnięty napletek (no bo skoro facet to warg sromowych nie ma xD ) też nie jest dobrym objawem...
i co z tym oczkiem? przemywasz jakiś naparem ze świetlika?

[agonytokyo]

Weterynarz go przeglądał, i to co dla mnie wargami było, okazało się jajkami - nie podnosiłam go, tyle tylko co widziałam jak biegał. Niestety nie nauczony został brania na ręce czy pieszczot, więc mało entuzjastycznie na to reaguje.

Do oka dostałam od weterynarza krople. Ale dziś oko wygląda świetnie, żadnych nieprawidłowości nie ma na szczęście. Jak wszystko będzie ok to mam się udać z królikiem na szczepienie w tym roku.

[KarolinaGliwice]

Miałaś króliczke masz królika :D
to dobra wiadomosc daj znać potem co z nim;)

[junoo]

aaa no to super :)
buziak w ruchomy nosek
i hmm pokaż zdjęcia przystojniaka :D

[agonytokyo]

Tak bardzo  pasował na dziewczynkę...

[junoo]

jaki słodziak :D siostra miała podobna króliczycę

[agonytokyo]

Uparty, żarłoczny, trochę leniwy. Ale prezencję ma nienaganną :) W końcu dumny baranek.

[KarolinaGliwice]

Jej prześliczny  ! :) [pajac]

[Zenek2013]

Zenkowi dzisiaj koło południa zaczęło  łzawić oko, jak spał to nie łzawiło mu tylko jak nie śpi Co mam robić ???

[KarolinaGliwice]

Idź do weterynarza to może być stan zapalny oka ,

[Basia_W]

Sam w domu możesz mu zaparzyć świetlik lub mocną herbatę i tym przemywać oczko, jeśli nie będzie poprawy, to do weta.
W aptece można dostać krople świetlikowe.

[marcsl]

możesz przemyć oczko solą fizjologiczną i zakropić świetlikiem

[Karolajna_By]

Czarnej herbaty do przemywania oczka nie polecam. Ja zawsze przemywam przegotowaną, letnią wodą i płatkiem kosmetycznym dobrej jakości (tzn taki, który nie gubi pojedynczych włosków).
Nie ma co straszyć, że to zapalenie oka. Mój Stefan miał śpiocha, który strasznie go drażnił - oko wyglądało na zaropiałe i załzawione - ale wystarczyło jedno przemycie i było okej. Jednakże ciężko jest oceniać nie widząc Twojego maluszka... I krople 'świetliki' jak najbardziej okej. ; )

[Karolajna_By]

ktoś mi kiedyś pisał, że czarna herbata wysusza oczka, podobnie jak rumianek, dlatego ja postawiłam na wodę. : )
Sama nie wiem co jest prawdą, ale widząc pozostały po herbacie osad na ściankach kubka, to wole tego oszczędzić szyszce. : )

[KarolinaGliwice]

Osad na ściankach kubka nie świadczy o zlej herbacie tylko o wodzie .
zauważ, że jak zaparzysz z wody filtrowanej osadu nie ma.

[Mysza <")))/]

Rumianek i herbata mają to do siebie, że wysuszają i działają ściągająco na śluzówkę, dlatego nie są odpowiednie do przemywania oczu. Jeśli już to krople że świetlikiem lub czysta przegotowana woda, ostudzona.

[KarolinaGliwice]

Tak się niefortunnie złożyło , że dziś byłam z moją Pesią u weta bo też jej łzawiło oczko :/
Dostaliśmy antybiotyk - floxal.
w poniedziałek kontrol mam nadzieję,że będzie już wszystko ok :)

[Zenek2013]

Z Zenkiem było jedno dniowe łzawienie, prawdo podobnie tylko troszkę sobie podrażnił i dla tego mu łzawiło 

[Zieffka]

Jako specjalistka od przepraw z łzawiącymi oczami (moja szylka ma to przewlekle), to polecam:
1. jeśli nie ma widocznych obrzęków/zaczerwienienia wewnątrz powieki - przemyć letnią przegotowaną wodą - pomaga rozmiękczyć śpiocha zatwardziałego i delikatnie go usunąć. przemywamy w kierunku od oczka do nosa, aby odciągnąć "śpiocha"
2. sprawdzamy czy na oku nie ma włosów, paprochów, piasku i czy powierzchnia oka nie ma uszkodzeń
3. jeśli coś jest w oku, przemywamy sztucznymi łzami (np. hydrobalance hydro control), aby wypłukać zanieczyszczenia
4. jeśli chcemy zapobiegawczo nawilżyć oko, aby śpiocha nie było, też używamy sztucznych łez (np vidisic żel długo nawilża - dajemy jeden groszek żelu wielkości główki szpilki i ruszając powiekami, delikatnie rozprowadzamy, aż się rozpuści)

W przypadku uszkodzenia oka, obrzęku czy zaczerwienienia powiek wewnątrz, idziemy do weta i basta. Ważne jest to, że raz zdiagnozowane podobne objawy, następnym razem mogą wymagać innych leków! Więc nie leczymy sami w domu, bo można zrobić więcej szkody niż pożytku.

Co do śpiochów - łzy szynszylków mają podobno własnie kolor mleczny, zatem stąd białawe śpiochy ;)