Wysłany przez: Basia_W
« dnia: 29 Paź, 2007, 21:53 »Niestety szylki nie wiedzą najlepiej i dlatego czasami chorują. Potrafią przesiadywać na bardzo gorących kaloryferach i nie zejdą tylko przebierają łapkami ( że nie wspomnę o wpakowaniu się do gorącego pieca ) co może doprowadzić do przegrzania, a także na bardzo zimnym podłożu co może się skończyć jakimś choróbskiem. Na twoim miejscu wyjęłabym mu tę donicę i wstawiła domek drewniany.