Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli

Ogłoszenia => AUKCJE i AKCJE => Wątek zaczęty przez: dream* w 01 Wrz, 2008, 13:11

Tytuł: Petycja w sprawie zmian w ustawie o ochronie środowiska.
Wiadomość wysłana przez: dream* w 01 Wrz, 2008, 13:11
W myśl tej zmiany, w Polsce nie będzie można hodować niektórych gatunków zwierząt 'niebezpiecznych' - nie owijając w bawełnę, chodzi o gady.

Ustawa ta, z pozoru może podobać się nam, miłośnikom gryzoni czy ssaków jako tako, niestety, poważnie godzi ona w dobro zwierząt, a więc gadów o które się rozchodzi:

Cytuj
. W myśl tej poprawki żywych zwierząt gatunków zaliczonych do kategorii I nie mogą posiadać osoby nie prowadzące cyrków, ogrodów zoologicznych czy instytutów naukowych i będą one musiały NIEODPŁATNIE oddać swoje zwierzęta (nierzadko bardzo cenne, o wysokiej wartości handlowej i hodowlanej), podobnie jak osoby które nie uzyskają zezwolenia regionalnego dyrektora ochrony środowiska na dalsze przetrzymywanie zwierząt z gatunków zaliczonych do kategorii II.


Jak wiemy, ani Zoo, ani Cyrk dobrym miejscem dla jakiegokolwiek zwierzęcia nie jest, a już napewno nie gadów które często dość intensywnie przeżywają stres. [o czym miałam okazję przekonać się w pracy gdy nasz boa zwracał ze stresu pokarm]

Pomijając już, że organy które będą upoważnione do przejęcia tych zwierząt zwyczajnie nie będą w stanie zapewnić tym zwierzętom godnych warunków.
Dodam, że większość zwierząt o które się rozchodzi są na CITESie, oznacza to, że i tak podlegają organiczeniom handlu, nie mniej, zakaz handlu takimi zwierzętami może poważnie nadszarpnąć ich populację w naturalnym środowisku albo zwiększyć przemyt z krajów w których można te gady chodować w świetle prawa.


Petycja terrarystów którzy walczą o prawo do zatrzymania i dalszej chodowli swoich pupili: http://www.terrarium.com.pl/petition.php

jeśli jednak nie zgadzacie się z terrarystami i jesteście za wejsciem poprawki w życie, możecie zagłosować tu:
http://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=3417&viewpostid=41929 - nie popieram petycji.


nie trzeba się rejestrować, ystarczy tylko wypełnić trzy pola i tyle :)

tak naprawdę żadna z tych petycji nie ma prawnej mocy, ale może ilość głosów, nie ważne po której stronie, da politykom do myślenia :)



dodam tylko, że dziś pyton jest uznawany za zwierze niebezpieczne, za rok może to być pitbull czy rottweiler...

osobiście gadzin nie lubię, ale nie wyobrażam oddać pupila do którego jestem przywiązana tylko dlatego, że czyimś zdaniem jest on 'niebezpieczny' - tym bardziej jeśli ma się to wiązać z pogorszeniem warunków jego bytowania.
Tytuł: Odp: Petycja w sprawie zmian w ustawie o ochronie środowiska.
Wiadomość wysłana przez: Andreas w 27 Wrz, 2008, 23:07
Zwierzęta "niebezpieczne" to bardzo obszerne pojecie ...
Kto uzurpuje sobie prawo decydowania o tym które posiadaja status "niebezpiecznego" a które są zwierzakami bezpiecznymi ?
Koń potrafi tak wymierzyc cios kopytem ze w skrajnym przypadku moze zabić ... niektóre pajęczaki bronia się wstrzykujac śmiertelna truciznę ...
Czy wszystkie te zwierzęta zostana umieszczone na liscie "niebezpiecznych" zwierzat ?
Kolejna legislacyjna paranoja ? ehhh - panowie politycy sięgają po coraz szerszą władzę na świecie. Ciekawe jak stworzyli by człowieka ? gdyby tak od poczatku mogli tio zaplanować ...

Ustawa moim zdaniem zupełnie nie przemyslana ... tak jak poprzednie obostrzenia odnosnie ras niebezpiecznych psów w mysl których zwierzę jest uznane za niebezpieczeństwo a nie opiekun który naucza agresji lub zaniedbuje ułożenia zwierzaka aby agresja nie została źle ukierunkowana ...
Tytuł: Odp: Petycja w sprawie zmian w ustawie o ochronie środowiska.
Wiadomość wysłana przez: Aśińska w 28 Wrz, 2008, 00:04
Pisać i mówić mozna duzo, ale co z tego gdy w człowieku jest mało człowieka?.....Dobrze ze są tacy ludzie jak WY tu....
Tytuł: Odp: Petycja w sprawie zmian w ustawie o ochronie środowiska.
Wiadomość wysłana przez: Bożena w 28 Wrz, 2008, 07:52
Niektórzy ludzie są bardziej niebezpieczni od zwierząt! Koleżanka miała kiedyś rottweilera.Był potulny jak baranek.Na śmierć to by zalizał a nie pogryzł. Zwierzę niebezpieczne to przede wszystkim źle ułożone przez właściciela. Jak ktoś ma ochotę hodować  np. pytona to proszę bardzo ale niech zapewni bezpieczeństwo otoczeniu.
Tytuł: Odp: Petycja w sprawie zmian w ustawie o ochronie środowiska.
Wiadomość wysłana przez: patuu97 w 02 Lut, 2010, 15:31
 W niebezpieczeństwie każde zwierze może być niebezpieczne. Pies, który był potulny w sytułacji zagrożenia może stać się agresywny. Tak samo gady. Wąż sam z siebie nie będzie atakował. Jakieś powody do tego musi mieć. A tak właściwie jak można kazać zabrać zwierzę właścicielowi, który miał je np. kilka lat? Zwierzęta i ludzie się do siebie przyzwyczajają.
Tytuł: Odp: Petycja w sprawie zmian w ustawie o ochronie środowiska.
Wiadomość wysłana przez: olutek w 03 Lut, 2010, 08:56
poznalam pieska od kolegi i kolezanki - w pierwszych podejrzeniach  ze to amstaff ale po pewnych analizach itd okazało sie ze to dog argentyński,  i na codzien jest bardzo sympatyczny mlody , lubi sie bawic..zalizalby kazdego...ale probuje tez czasem cos wynegocjowac jak dziecko...agresja.. i kiedys za zabranie kości o mały włos nie pogryzł  koleżanki tyle ze miał kaganiec... takze ze zwierzetami jest rożnie .... zależy jak kto sobie wychowa...i jakie więzi będą
Tytuł: Odp: Petycja w sprawie zmian w ustawie o ochronie środowiska.
Wiadomość wysłana przez: betty_6788 w 06 Lut, 2010, 00:57
głupota. Mój psiak też musiałby iść do "odstrzału" w takim razie.... Jak był młoty to mi go ukradli i od tamtej pory bardzo boi się mężczyzn (ale tylko niektórych, dalej nie wiem na jakiej zasadzie ich wybiera...), więc jak jest na smyczy a ktoś zbliży się do niego za bardzo i za szybko to ugryzie. I nie widzę w tym nic złego (tylko niech nikt mnie źle nie zrozumie) jest to duży pies, jak zbliża się do niego ktoś obcy z wyciągniętymi w jego stronę rękoma to zaczyna się cofać, jak zabraknie mu smyczy to zaczyna szczerzyć zęby, potem warczy, potem "kłapie zębami" a dopiero potem gryzie. A coś mnie trafia jak widzę dorosłego faceta który myśli... nawet nie wiem co sobie ktoś taki myśli... i podchodzi do psa który ze strachu ma ogon pod brzuchem.... ;/ też jest niebezpieczny? nie... boi się jak każdy człowiek. powtórzę słowo z początku - głupota
Tytuł: Odp: Petycja w sprawie zmian w ustawie o ochronie środowiska.
Wiadomość wysłana przez: olutek w 06 Lut, 2010, 12:31
od mojego kolegi pies jak byl szczenieczkiem malym pieskiem mieszkal u wojskowego...i mial straszny uraz do ludzi ubranych w czarne plaszcze obojetne czy mezczyzna czy kobieta...czesto gesto skakal na kobiety , stare babcie . niemowie ze to zle...to poprostu jest to uraz..to fakt.. ale reszta wychowania zalezy od wlascicieli
Tytuł: Odp: Petycja w sprawie zmian w ustawie o ochronie środowiska.
Wiadomość wysłana przez: got3 w 06 Lut, 2010, 12:36
głupota. Mój psiak też musiałby iść do "odstrzału" w takim razie.... Jak był młoty to mi go ukradli i od tamtej pory bardzo boi się mężczyzn (ale tylko niektórych, dalej nie wiem na jakiej zasadzie ich wybiera...), więc jak jest na smyczy a ktoś zbliży się do niego za bardzo i za szybko to ugryzie. I nie widzę w tym nic złego (tylko niech nikt mnie źle nie zrozumie) jest to duży pies, jak zbliża się do niego ktoś obcy z wyciągniętymi w jego stronę rękoma to zaczyna się cofać, jak zabraknie mu smyczy to zaczyna szczerzyć zęby, potem warczy, potem "kłapie zębami" a dopiero potem gryzie. A coś mnie trafia jak widzę dorosłego faceta który myśli... nawet nie wiem co sobie ktoś taki myśli... i podchodzi do psa który ze strachu ma ogon pod brzuchem.... ;/ też jest niebezpieczny? nie... boi się jak każdy człowiek. powtórzę słowo z początku - głupota

Jeżeli pies potrafi rzucić się z zębami na przechodzącego obok człowieka, to jest potencjalnie niebezpieczny i powinien chodzić w kagańcu. To Ty masz uważać na innych, a nie inni na psa, bez względu na jego przeszłość.
Tytuł: Odp: Petycja w sprawie zmian w ustawie o ochronie środowiska.
Wiadomość wysłana przez: dream* w 06 Lut, 2010, 12:45
[ot]ja miałam taką przygodę, że biegłam sobie do domu, ciemno na dworzu, nagle z krzaków przy chodniku wyskoczył na mnie pitbul, podbiegł, i zaczął skakać na mnie, ogólnie wiadomo, pies zawsze pobiegnie za człowiekiem który biegnie, i choć wiedziałam, że pitbulle to zazwyczaj łagodne psy, to przez 3 minuty kiedy on na mnie skakał i przygryzał zabawowo moje dłonie, a ja nigdzie nie widziałam własciciela to serce miałam prawie, że w gardle, dopiero po 3 minutach z krzaków wyskoczył własciciel z tekstem żeby się dżakusia nie bać bo on nic nie zrobi i jest łagodny... powiem wam, że byłam taka wkurzona, ale i roztrzęsiona, że nawet nie opieprzyłam własciciela z góry na dół.. i fakt, uważam, że takie psy powinny chodzić w kagańcach i na smyczy stale w obrębie miasta i przestrzeni "publicznych" - bo ja nie muszę wiedzieć, że on akurat jest łagodny, a znam osoby które na nocne spacery chodzą z gazami pieprzowymi i paralizatorami - chyba szkoda byłoby karać psa za głupotę i nieodpowiedzialność własciciela - bo tak naprawdę to on powinien ostro oberwać[/ot]
Tytuł: Odp: Petycja w sprawie zmian w ustawie o ochronie środowiska.
Wiadomość wysłana przez: Andreas w 06 Lut, 2010, 20:45
@ got3 - czy przeczytałeś cały post betty ? Pies jest na smyczy i to do niego zbliżaja się ludzie którzy nie wiedziec dlaczego ignorują niebezpieczeństwo ...
Załóżmy ze mam takiego psa przy sobie "dla własnej obrony" ? i to mi ktoś chce zrobić krzywde ? Ja mam psa na smyczy i mam nad nim kontrolę ... wiec niech inni się nie zbliżają.
Nie dajmy się zwariować ... to niektórzy ludzie powinni chodzić w kagańcach i ze związanymi nogami ... zwierzęta maja bardziej zrozumiałe sygnały ostrzegawcze niż ludzie :-/
Tytuł: Odp: Petycja w sprawie zmian w ustawie o ochronie środowiska.
Wiadomość wysłana przez: got3 w 06 Lut, 2010, 21:02
@ got3 - czy przeczytałeś cały post betty ? Pies jest na smyczy i to do niego zbliżaja się ludzie którzy nie wiedziec dlaczego ignorują niebezpieczeństwo ...
Załóżmy ze mam takiego psa przy sobie "dla własnej obrony" ? i to mi ktoś chce zrobić krzywde ? Ja mam psa na smyczy i mam nad nim kontrolę ... wiec niech inni się nie zbliżają.
Nie dajmy się zwariować ... to niektórzy ludzie powinni chodzić w kagańcach i ze związanymi nogami ... zwierzęta maja bardziej zrozumiałe sygnały ostrzegawcze niż ludzie :-/


Wystarczy, że przypadkiem przejdzie zbyt blisko jakiegoś człowieka, albo właściciel starci czujność na ułamek sekundy i pies kogoś ugryzie. A wtedy, wierz mi, to pies na tym najwięcej straci, bo prawdopodobnie zostanie uśpiony. To ludzie się mają czuć bezpiecznie na ulicy gdy zobaczą takiego psa, a nie odwrotnie. I to jest obowiązkiem właściciela, żeby nic się nie stało. Jeśli pies kogoś pogryzie to nikt nie będzie patrzył na to czy ma smycz, bo przy braku kagańca całą winę ponosi właściciel. I nie mówię tu o nakładaniu kagańców na łagodne psy, tylko na takie które nie kontrolują swoich zachowań, a o takim właśnie rozmawiamy.
Tytuł: Odp: Petycja w sprawie zmian w ustawie o ochronie środowiska.
Wiadomość wysłana przez: Andreas w 06 Lut, 2010, 21:06
OK - ja troche inaczej odczytałem post betty ...
Napisała w nim ze to do psa zblizał się człowiek obcy ...
W sumie niepotrzebna dyskusja, jesli pies wykazuje oznaki agresji to oczywiscie kaganiec można rozważyć. To zalezy od właściciela - masz rację.
Mnie tylko przeraża fakt ze obcy ludzie zblizaja sie do psa którego nie znaja ... to jest zadziwiajace ... ja nawet do pudelka mi nieznanego bym nie podszedł bez przyzwolenia właściciela :-/
Tytuł: Odp: Petycja w sprawie zmian w ustawie o ochronie środowiska.
Wiadomość wysłana przez: got3 w 06 Lut, 2010, 21:13
Zgadzam się, ludzie czasem mają głupie pomysły, ale niestety to zwykle zwierze potem najwięcej traci jak ktoś zgłosi taki fakt ugryzienia na policję. Nawet jeśli jest to "niewinne" ugryzienie, to skutki dla psa mogą nie być przyjemne :/ Ja zauważam też inną niepokojącą rzecz tzn. rodzice którzy uczą dzieci panicznego reagowania na zbliżającego się psa... To zwykle rozjusza zwierzę i sprawia, że staje się niespokojne, bo coś się dzieje dziwnego. Takie wpajanie lęku...
Tytuł: Odp: Petycja w sprawie zmian w ustawie o ochronie środowiska.
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 07 Lut, 2010, 13:07
Ja zauważam też inną niepokojącą rzecz tzn. rodzice którzy uczą dzieci panicznego reagowania na zbliżającego się psa... To zwykle rozjusza zwierzę i sprawia, że staje się niespokojne, bo coś się dzieje dziwnego. Takie wpajanie lęku...

Tak u nas na osiedlu przodują w tym babcie, widzisz taka z 15metrów a ona już krzyczy na dziecko: -uważaj pies idzie! ugryzie cię! chodż tutaj!
Zazwyczaj patrze na takie coś z politowaniem, bo co winna moja sunia, że idzie na spacer i jej zainteresowaniem jest bardziej wąchanie kwiatków i chodnika niż latający w oddali dzieciak...
SimplePortal