Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli

o wszystkim => Pogaduchy i ciekawostki => Wątek zaczęty przez: JA w 02 Mar, 2008, 00:28

Tytuł: calkiem nowe przysmaki Toska
Wiadomość wysłana przez: JA w 02 Mar, 2008, 00:28
ostatnio, tak gzies od ok 2 tygodni moj tosiek zaczal gustowac sie w chemikaliach! jak tylko uda mu sie wpasc do lazienki to wskakuje na zlew i zlizuje z dziubka mydlo w plynie, pasta do zebow- mniam mniam i o zgrozo ostatnio odgonilam go od domestosu. wygoniony z lazienki pedzi z wielkim tupaniem do kuchni, daje susa na meble i zabiera sie do plynu do mycia naczyn lacznie z gabka. staram sie trzymac teraz wszysko pochowane w niedostepnych miejscach no ala przeciez pasty do zebow nie moge latac kilka razy dzienie wyjmowac z szafy z najwyzszej polki.
Tytuł: Odp: calkiem nowe przysmaki Toska
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 02 Mar, 2008, 00:33
no to masz jedyne wyjscie -> ograniczyc mu strefe biegania do pokoju i przedpokoju a reszte drzwi zamykać.
Niestety, jesli szylek zje jakies chemikalia żrące to jest nie do odratowania. Zwykłe mydło czy płyn takze mogą spowodowac spore zatrucie, biegunki, wyniszczenie flory jelitowej itp. Dla niego będzie tak bezpieczniej.
A domestosy, krety, cify i inne środki żrące lepiej schować w szafce i tak nie używasz ich kilka razy dziennie, wiec mogą być schowane :)
Tytuł: Odp: calkiem nowe przysmaki Toska
Wiadomość wysłana przez: Puszka w 02 Mar, 2008, 00:40
A no nasze pupile mają to do siebie, że lubią to czego im nie wolno kable chemia itp. To nie wolno jest pisane przez duże N ja jesli nie pochowam czegoś to nie spuszczam z oczu mojej Duśki. Radze Ci być bardziej ostrożną, jesli nie mozesz pochować takiej chemii to poprosty puszczaj swojego pupila w "bezpiecznym miejscu". Moze raz mu sie nic nie stało, ale za kolejnym moze sie skończyć źle(oczywiście tego nie życzę) Pilnuj swojego Łobuziaka :). Moja Duśka uwielbia gniazdka, kupiłam w sklepie meblowym zatyczki przed niemowleciami ;) a na chemie jedyna rada to chyba ja pochować.Pzdrawiam
Tytuł: Odp: calkiem nowe przysmaki Toska
Wiadomość wysłana przez: szszunia w 02 Mar, 2008, 00:49
Mój śp. Gizmuś też miał takie niesamowicie dziwne przysmaki i zwyczaje... Uwielbiał popiół z pieca chrupać w kącie, kąpać się kochał w nim, a jak nie było takiej możliwości to stał przed piecem i szczekaniem tupaniem i skakaniem domagał sie aby dać mu chociaż się wytarzać. Wiem że nie powinnam bo jest rakotwórczy itd ale pozwalałam mu na to jego siła perswazji była silniejsza niż mój zdrowy rozsądek... Niestety Gizmo odszedł ode mnie przed tygodniem zginął  śmiercią"tapczanowca" ....
brakuje mi go strasznie i czsami czekam kiedy rozpalam w piecu aż przybiegnie i zacznie się tarzać tupać i skakać...Nawet mi nie żal tych kwiatków które zmaltretował (nie było w śród nich trujących, tylko smakowite :) )
Tytuł: Odp: calkiem nowe przysmaki Toska
Wiadomość wysłana przez: JA w 02 Mar, 2008, 20:45
bardzo mi przykro z poodu Gizmusia. ja nie wiem co bym zrobila jak by sie cos stalo mojemu Toskowi. ale to az dziw bierze jak czasami tylko dla przyjemnosci nazych zwerzaczkow dzialamy wbrew wszelkiemu rozsadkowi, ale mysle ze czasami mozna. oczywiscie jak nie zagraza to naszemu zwierzakowi. to moje oczko w glowie, pewnie dlatego taki rozpieszczony. jak moze to jes na wolnosci i dzien i noc. caly czas ze mna  a wiadomo ja to albo porzadki albo cos innego. chemikalia pochowane, jak tylko zauwazylam ze Tosiek sie tym interesuje. no ale mydlo w plynie, albo moje rzesy umalowane tuszem sa czasami w jego zasiegu. bo tusz do rzes i puder tez lubi.
SimplePortal