Mój drugi szyluś :))))

[karolajn]

Hej ! Własnie dzisiaj kupiłam samiczke na fermie w Policach. Niemilosiernie tam smierdzialo :/ No i  szkoda tych szylek Poza tym widzialam zdarte z nich skórki - szok ! :/ Sama wlascicielka - bardzo sympatyczna :) Kupilam 10 miesieczna samiczke czarną aksamitną za 150 zł. Mała na poczatku schowala sie w domku i tam spedzila popoludnie. Jednak co jakis czas gdy ktos podchodzil do klatki wystawiala z zaciekawieniem pyszczek :) Moj Bafi to w ogole oszalał jak zobaczyl kobiete Za to moj pies chyba osiwieje ;) Teraz malutka wychodzi juz z ukrycia, poczatkowo bidulka nie umiala skakac, co sie dziwic - hodowana była w malenkiej klatce Ale juz zaczyna sobie radzic, wie gdzie jest jedzonko i sie wykapala :D No i obwachala z Bafim :) Jak tylko troche sie oswoi, to zabieram ja do weterynarza na przegląd :) Ciesze sie ze ja zabralam z fermy i mysle, ze ona tez sie cieszy :)

Zdjęcia Bajeczki http://szynszyle.info/album/logo.php?picturename=albums/userpics/10713/normal_Bafi%20i%20Bajka22.JPG

[Claudi]

Gratuluję!
Na pewno za jakiś czas mała doceni uroki domowego życia. Szkoda tylko, że tak wiele innych szylków cierpi.
Obserwuj ją uważnie - zobaczysz jak szybko i jak fajnie będzie uczyłą się tych wszystkich rzeczy, których nie miała na fermie.

[ewa i juz]

bidulka mie umiała skakać? no tak w takiej klateczce fermowej to tylko kilka kroczków można zrobić o skakaniu nie ma mowy - wiesz jak ją wypuszczasz to są to jej pierwsze wybiegi w życiu - teraz to ona będzie matrixowe skoki uprawiać - wspaniałe  :lol: :lol:

[Szysia]

Karolajn  gratuluję udanego zakupu wspaniałego szylka - być może uratowałaś szylkowi  życie bo kto wie co mogłoby się z nim stać ?? Napewno odwdzięczy się miłością, że jest z Tobą i ma równiez Towarzystwo - teraz juz tylko przed nim inne cudowne życie  :)

[karolajn]

Wczoraj obserwowałam małą cały czas, na poczatku byla zdezorientowana i troche sie obijala kiedy chciala skoczyc, a tu -ups- karmidełko :) Za to pod wieczór juz sobie radziła, tylko nie wie jeszcze do czego sluzy poidełko.Jej skoki to faktycznie matrixy Claudi - mała najlepiej uczyła sie skakania po poleczkach :D Cieszy mnie, ze jest ciekawska :) Nawet dała juz popalic Bafiemu - samczykowi. Ganiał bidulke, ale w koncu porzadnie go sfukała i juz nie jest taki chojrak :D Szysia - mysle ze spotkalby ja taki sam los jak inne szynszylki, ktore tam były, wspominalam o skorkach, ktore mijalam przy wejsciu do fermy ewa i juz - te klatki na fermie to pozal sie Boze - jak w wiezieniu jakims :/ No i ten smród... Dobrze ze chociaz jednego szylka stamtad zabralam.

[szynka]

No to masz fajnego małego czarnuszka. Moja poprzednia Szyneczka też była czarną aksamitką, a na dodatek straszną rozrabiarą. Nie martw się, skakać nauczy się bardzo prędko, a jeszcze prędzej broić. Zarówno tamta, jak i ta Szynka były też bezpośrednio z fermy, ale na szczęście nie widziałam ich na własne oczy, bo pewnie chciałabym zabrać stamtąd wszystkie szylki. Gratuluję Ci pluszowego stworzonka!

Szynszylki to najcudowniejsze kuleczki pełne życia!

[karolajn]

Bajka pomału nabiera wigoru i juz pokazuje różki :) Juz tak szybko sie nie płoszy,daje sie głaskac i je z reki a co najwazniejsze - polubila sie ze swoim towarzyszem :) Szynko, ja tez z checia zabrałabym wszystkie tamte zwierzaki, ale nie da rady;/ P.s.Wysłałam Ci juz namiary:)