Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli
o szynszylach => Żywienie => Wątek zaczęty przez: ellie222 w 29 Sty, 2018, 16:21
-
Witam
Czy można podawać szylce prażone zarodki pszenne? Zwykłych nigdzie nie znalazłam (pani w sklepie zielarskim ich dawno nie widziała żeby można było zamówić), na allegro też są tylko prażone i na necie gdzie były z firmy sante to pisze że produkt został wycofany.
Wiem że jest już temat o zarodkach ale dawno w nim nikt nie pisał ale jak będzie trzeba to proszę przenieść w odp. miejsce.
Pozdrawiam
-
Nie ma według mnie takiej potrzeby (potrzeby podawania jakichkolwiek zarodków pszennych). Sąlepsze i zdrowsze przysmaki dla szynszyli ;)
@Mysza <")))/ (oznaczyć Cię nie mogę)
-
Rozumiem że jeśli szylek je normalnie to nie ma takiej potrzeby ale jeśli są z tym problemy i waga mu leci w dół? Staram się mojej kulce pomóc i znaleźć jak najwięcej takich specyfików które pomogą jej przybrać na wadze szczególnie gdy jest dość wybredną panną i co chwila nudzą jej się karmy ratunkowe. Stąd moje pytanie - czy zarodki pszenne mogą być prażone?
-
@ellie222 jeśli waga szynszyla leci w dół, mimo iż wydaje nam się, że je normalnie to trzeba poszukać przyczyny: pasożyty (giardie, liamblie), problemy z zębami trzonowymi lub korzeniami, choroby. Najpierw diagnostyka u lekarza, później będzie wiadomo jak wspomagać lub leczyć.
Co do samych zarodków, ich prażenie ma chyba głównie za zadanie pozbawić je możliwości zakiełkowania. Można podawać, są bardzo odżywcze, ale podawane w zbyt dużej ilości pozbawiają organizm wapnia, co może odbić się na budowie kości, demineralizacji szkliwa zębów. Z tym trzeba bardzo uważać i nie przesadzać. Pół płaskiej łyżeczki do herbaty na cały tydzień podzielone na małe porcje to maks na tę wielkość zwierzątka.
-
Mała jest pod stałą opieką weterynarza i od prawie miesiąca walczymy z tym problemem. Zęby są w porządku tylko że nie wiadomo z jakich przyczyn kulka nie chce gryźć twardego jedzenia jeśli nie jest ono wystarczająco małe żeby mogła je zmielić trzonowcami. Karmy ratunkowe raz je raz nie, suszki je normalnie sianko też ale mimo to waga powoli idzie w dół (730 na początku miesiąca teraz 695).
Dziękuję za odpowiedzi.
-
Czyli zęby nie są "zdrowe". Może mieć gdzieś stan zapalny pod zębami w okolicy korzeni, lub ez jest równy zgryz ale jego linia jest przerośnięta w wysokości, powoduje to, że pysk szynszyli jest jakby stale rozwarty, wtedy zwierzątko także nie ma jak jeść, bo zeby są za wysokie by trzeć. Byłaś diagnozować zęby u jakiegoś lek.wet. polecanego na forum? Jeśli nie, napisz skąd jesteś, zobaczymy czy jest lekarz typowo szynszylowy w okolicy.
-
Pani doktor nie widzi problemu z zębami. Było robione rtg i nic ją nie zaniepokoiło. Jedyne co jej się nie podobało to kierunek w jakim ścierane były górne siekacze i z tego powodu była robiona korekta ale poprawy po niej nie widać.
Mieszkam w głogowie na dolnym śląsku a jedynymi dok. wet. polecanymi na forum jakie zauwarzyłam są osoby z okolic krakowa. Na tak daleką podróż pociągiem czy autobusem z szylką się nie odważę. Samochodu nie mam i osoby która mogłaby mi w ten sposób pomóc też nie ma.
Zdjęcia były też przesyłane do wrocławia do jakieś kliniki gdzie zajmują się stomatologią gryzoni i tam również nie znaleziono żadnego problemu z zębami.