Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli

o szynszylach => ARTYKUŁY i PORADNIKI => opieka i behawior => Wątek zaczęty przez: debbie w 30 Sty, 2005, 23:53

Tytuł: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: debbie w 30 Sty, 2005, 23:53
Wyjezdzam do Anglii i chce zabrać swoją pupilke Lucyne. Wyczytalam w jakiejs ustawie, ze psy, koty i fredki potrzebuja miec paszport. A szynszylki?? A jak sprawa wyglada z kwarantanna?? czy jest i ile trwa?? na cyzm polega??
pozdrawiam i czekam na opowiedzi
:???:  :???:
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: Andreas w 31 Sty, 2005, 10:04
Cześć, zaprzyjaźniony szynszylomaniak pracujacy na lotnisku donosi że szynszyle przewożone są jako bagaż podręczny. Niestety kwestia paszportu - tutaj powinnaś się dowiedzieć u weterynarza. Jeśli zwierzak bedzie miał aktualną książeczkę zdrowia - myslę ze żadna kwarantanna nie będzie konieczna - ale szczegółów dowiedz się w jakiejś lecznicy
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: debbie w 31 Sty, 2005, 19:54
wielkie dzieki :D
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: Fiolka w 08 Lut, 2005, 15:43
:wink: mam nadzieje, że ci sie uda :wink:


/scalone przez Mysza
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: Katarzyna005 w 11 Maj, 2005, 21:01
Moj email to unnamed007@wp.pl proszę o kontakt.Jakie są formalności dotyczące wywozu szynszyli za granice? Czy takie zwierze musi mieć paszport itp?
Jeśli ktoś posiada jakąś wiedzę na tan temat, pilnie proszę o kontakt.
Dziękuje. :???:



/scalone przez Mysza
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: Andreas w 12 Maj, 2005, 16:20
Paszport - raczej nie. Ale chyba przydałaby się np. książeczka zdrowia - na przykład taka jaką maja psy i koty. Wtedy u weterynarza można by zrobić stosowne badania i mieć pewność przekraczajac granice.
Brytole sa raczej "klaustrofobiczni" ;-)
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: kea w 12 Maj, 2005, 23:02
zawsze mnie zastanawialo jak wyglada paszport takiego np psa:) albo jakby wygladal szynszyla... trzebaby z im isc do fotografa nie? i ciekawe jakby tam szczyl wytrzymal jak ja juz mam tam zawsze dosyc ('jakby pani byla laskawa jeszcze ciutke w prawo sie przesunac... troszke w leewo.. teraz do przodu..') ;P
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: KONSTELACJA w 27 Cze, 2005, 18:50
Teraz też staram się zebrać informacje dotycżace wywozu szylków do wielkiej brytani. W zasadzie nikt nic nie wie.
Przeglądałam strony internetowej ambasady wielkiej brytanii i tam było napisane że paszporty powinny miec psy koty i fredki zaś szynsyzle i inne zwierzęta gryzonie muszą mieć świadectwo zdrowia wystawione przez wojewodzki inspektorat weterynarii.
 podobno na stronie http://www.defra.gov.uk/ można znaleźć informacje. Ja niestaty się nie doszukałam i nadal nic nie wiem.Jest zbyt wiele sprzecznych informacji.Jednak bardzo by mnie ineresowało o czym się doweidziałś :mrgreen:
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: juleczka w 04 Paź, 2005, 12:56
Najprawdopodobniej wyjadę do pracy do Wielkiej Brytanii i chciałabym zabrać ze sobą swojego Oskarka, ale zupełnie nie wiem jak się za to zabrać... Czy szynszylki muszą przejść jakąś kwarantannę czy coś takiego? Czy trzeba płacić za szylka jakieś cło? Wiem, że taka podróż nie będzie dla niego zbyt przyjemna, ale to chyba mniejsze zło, bo tutaj w Polsce nie bardzo mam go z kim zostawić... Oskar nie jest łatwym w obejściu szylkiem... Ja mam na niego swoje sposoby i nikt inny sobie z nim nie radzi... Jeśli tu zostanie, to obawiam się, że nie będzie wypuszczany, bo nikomu się nie będzie go chciało pilnować... :(
 Jeśli możecie mi coś w tej sprawie doradzić to będę bardzo wdzięczna :!:  już z góry dziękuję i pozdrawiam :!:
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: _SmErFeTkA_ w 04 Paź, 2005, 16:51
Nie wei mczy nie trzba jakiegoś zaświadczenia od weterynarza i paszportu  :roll:
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: KONSTELACJA w 06 Paź, 2005, 12:13
Ja w grudniu jade do Angli.
Jesli jedziesz samochodem, to potrzebujesz tylko zasiwdczenie dla szylka o tym ze jest zdrowy. Szylek nie przechodzi zadnej kawrantany.Poprostu wwozisz go bez stresow.
Jesli planujesz lot samolotem to musisz sie liczyc z tym ze ciezko jeszt znaleźć linie lotnicza ktora wezmie szylka na poklad.Linia lotnicza powie Ci jakie wymagaja dokumanty-najczesciej jest to swiadectwo zdrowia.
Do Anglii mozesz zabrac z soba jednorazowo 5 szynszyli:)
Ja wybralam samochod:P
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: _SmErFeTkA_ w 06 Paź, 2005, 18:55
Gorzej jak sie nie ma samochodu :roll:  ile trwa podróż do angli??
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: KONSTELACJA w 07 Paź, 2005, 11:32
To zalezy czym autobus jakies 22-26h -Gdansk Londyn
samolot 1.45h
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: magaskas w 22 Lip, 2007, 15:41
Mam małe pytanko. Czy ktoś orientuje się może jakie dokumenty trzeba posiadać, aby móc przewieźć szynszyla przez granicę? I czy są konieczne jakieś szczepienia? Z góry dziekuję za odpowiedź.  :)
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 22 Lip, 2007, 18:12
Idziesz z szylem do weta i wystawia Ci ksiazeczke zdrowia i 48 h (ważności) zaświadczenie o zdrowiu (bulisz kasę). W tym czasie udajesz się do wydziału GUS lub siedziby głównej i przedstawiasz zaświadczenie. Otrzymujesz tygodniowy paszport na wywiezienie zwierza z Polski i w tym czasie musisz przekroczyc granicę. (oczywiście bulisz za ten paszport). Jak chcesz wrócić z szylem spowrotem do kraju to to samo powtarzasz za granicą i też masz tyleż samo czasu na wszystkie czynności (bulisz kasę).
Żadne szczepienia nie są wymagane, tak jak nie szczepi się myszek, królików, chomików, papużek, rybek.
Szczepień wymagają psy i koty.

Czasami na granicy spytają cię czy to nie jest kot, powiedz że "rodent=gryzoń", jak chomik lub świnka morska :D
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: dream* w 22 Lip, 2007, 19:36
a ja słyszałam, ze nie trzeba miec zadnych papierów, nic zupełnie :)
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 22 Lip, 2007, 22:33
a ja słyszałam, ze nie trzeba miec zadnych papierów, nic zupełnie :)


No, tego to ja nie jestem pewna. Lepiej dowiedzieć sie w GUW'ie niż potem rozstać się z szylem na granicy przez zbyt upierdliwych celników :( Albo siedzieć 7 dni na kwarantannie.

[edit]

Znalazłam coś takiego:
http://www.dilwet.pl/index.php?option=com_content&task=blogcategory&id=53&Itemid=127

zwłaszcza tu zaznaczone żółtym kolorem:

-o paszportach:
http://www.dilwet.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=150&Itemid=123
http://www.dilwet.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=295&Itemid=123

-o przepisach dot. zwierząt
http://www.dilwet.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=297&Itemid=123

ha ha, nadal jesteśmy krajem, w którym na terenach zamieszkałych panuje wścieklizna. Uważają nas za nieźle zacofany kraj..ehh..

Pasowałoby pogrzebać po tej stronie w poszukiwaniu odnośników do małych zwierżatek domowych, bo większość zapisu jest o kotach i psach. Nikt nie będzie przecież tatuował szyli..

I jeszcze tu:
http://oko.dziennik.krakow.pl/informator/przewodniki/053.pdf
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: magaskas w 23 Lip, 2007, 10:34
Mysza dzięki wielkie. Zaraz zagłębiam się w lekturę. :)
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: Agi i Brutus w 03 Lut, 2008, 23:04
My z chłopakiem przewoziliśmy Brutuska z polski (lodz) do wielkij brytanii (okolice leeds) (niestety bliscy chłopaka nie mogą sie zajmować Brutusem) podroż długa samochodem, promem....Brutusek byl w klatce dostawał jedzenie byl przykryty w połowie kocykiem zeby byl spokojny (ok 1800km.)
Mieliśmy odpowiednie dokumenty od weterynarza (jakby na granicy sprawdzali)...okazało sie na promie przy odbiorze biletow, ze niemozna przewozic zwierzat od psow po króliki..balismy sie ze nam Brutusa zabiora...na szczescie nie sprawdziali..Brutus po przyjechaniu odsypiał po 2 dniach zostal wypuszczony...szybko zaczol obgryzać ściany co oznaczało jedno..ze ma sie dobrze....po 4 dnich wszystko bylo ok hałasował, rozmawiał, gryzł ścianę i klatkę.

Ma sie teraz dobrze pozdrawiamy
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 03 Lut, 2008, 23:41
Agi i Brutus, dziękujemy za info. Jednak nastepnym razem dowiedzcie sie czy faktycznie mozna podróżować ze zwierzaczkiem, szkoda by było gdyby go skonfiskowali i poszedłby niestety na zabicie, bo takie są przepisy.

A dla zainteresowanych, posiadam info, że są juz w Polsce lecznice, które załatwiaja wszystko za nas i dostajemy gotowy paszport dla zwierzaka i nie musimy gonic po tych wszystkich urzędach. trzeba tylko pytać u wetów, co dokładnie załatwiają.
Niektórzy wszystko w jednym: szczepienia, odrobaczania, czipowanie psów, kotów i nawet królików(!).., zaświadczenia, książeczkę zdrowia i paszport :) Niestety terminów sczpień i okresów "kwarantanny" musimy pilnować sami.

 Rejestr lecznic wydających paszporty dla zwierząt w Polsce (http://www.vetpol.org.pl/paszporty.htm)

 Zasady wywożenia zwierząt z Polski (http://www.dilwet.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=301&Itemid=123)

 Zasady przywożenia zwierząt z zagranicy (http://www.dilwet.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=300&Itemid=123)


*Pojawiają sie już w prasie informacje działające jak "czerwona lapmka alarmowa" z pytaniem : po co to wszystko?! co ze zdrowiem i dobrostanem zwierzęcia...?! a o czym mowa:

Chodzi o wręcz głupie i paranoiczne przepisy niektórych krajów jak np.: Anglia, Belgia, Szwajcaria...(te utkwiły mi w pamięci). Jadąc do tych krajów, nie dość, że musimy wykonać szczepienia (nie dalej jak 30 dni przed wyjazdem) i odrobaczania (nie dalej jak dw tygodnie do 48h przed wyjazdem) u nas, to jeszcze po przyjechaniu ze zwierzakiem do ww krajów jesteśmy zobowiązani zrobić to samo u nich, znów szczepienie i odrobaczanie w terminie od 48h do 7 dni. Już kilkanaście takich przypadków ponownego szczepienia o odrobaczania zwierzat w podróży zakończyło się śmiercią tychże z powodu zbyt dużej ilości leków na raz w krótkim czasie. I tutaj powstaje pytanie, czy aby przepisy nie są zbyt restrykcyjne? Niestety nie wykonanie w w/w krajach danej czynności weterynaryjnej grozi odebraniem i zabiciem zwierzęcia.
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: ewatompolska w 06 Lut, 2008, 15:06
Hej a jak zwierzęta znoszą lot samolotem? Czasem ludzie mają problem ze zmianą ciśnienia a co dopiero małe zwierzątko?
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 06 Lut, 2008, 15:22
Nie mam pojęcia jak dokładnie znoszą szynszyle lot samolotem. ale z natury sa przystosowane do życia na bardzo dużych wysokościach bezwzględnych. (n.p.m.) Tylko nasze szylki to juz szylki domowe, które z Andami i ciśnieniami wspólnego niewiele mają. Małe zwierzeta, można chyba wziąć jako bagaz podręczny w małym transporterze.

Niektóre firmy lotnicze nawet ostatnio zwiększyły możliwość zabrania ze sobą zamiast jednej torby podręcznej, kilku.
Można by podpiąć pod podręczny mały transporter. zawsze to lepiej dla szylka jak jest z właścicielem
:) tylko trzeba zapytać dokładnie o informacje w lini którą zamierzasz lecieć.

Aha, i transporter do przewozenia zwierzat musi mieć kratke metalową, nie plastikową.
Więc trzeba zwracać uwagę co sie kupuje, bo wysepują jednakowe odmiany np. transporterów Atlas z Ferplastu, tylko róznią sie własnie kratką, jedne mają plastikową (absloutnie nie przejdzie kontroli na lotnisku, zawrócą Was), a drugie mają kratkę metalową.
Pytajcie i sprawdzajcie przed zakupem.

Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: dream* w 06 Lut, 2008, 15:29
wydaje mi się, że większym zagrożeniem niż wysokie ciśnienie jest jego nagła zmiana która występuje przy lądowaniu i startowaniu.
nigdy nie przyszlo mi do głowy lecieć ze zwierzęciem, ale z tego co mi się o uszy obiło to wszystkie zwierzęta ze względu na wygode i bezpieczenstwo innych pasazerów lecą w specjalnym luku {izolowany odpowiednio bo wiadomo, na górze powietrza mało a i temperaury bardzo ujemne}
co zaś do samego lotu, to pamiętam jak dziś, że któregoś razu przy lądowaniu płakałam z bólu i myślałam, że rozsadzi mi bębenki.
Tylko raz mi się coś taikiego przyrafiło, ale od tamtej pory zawsze kiedy gdzieś leciałam to sie obawiałam lądowania ;)
poza tym wydaje mi się, że szynszyle mogą to o tyle ciężej znosić, że mało piją i mało przełykają - a to wyrównuje ciśnienie.
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 06 Lut, 2008, 15:53
to pamiętam jak dziś, że któregoś razu przy lądowaniu płakałam z bólu i myślałam, że rozsadzi mi bębenki.
Tylko raz mi się coś taikiego przyrafiło, ale od tamtej pory zawsze kiedy gdzieś leciałam to sie obawiałam lądowania ;)
poza tym wydaje mi się, że szynszyle mogą to o tyle ciężej znosić, że mało piją i mało przełykają - a to wyrównuje ciśnienie.

Taka zmiana ciśnienie jest odczuwana już przy jeździe z Krakowa do miejscowości gdzie mieszkam. W Lubniu ciśnienie zatyka uszy i trzeba przełknąc ślinę bo inaczej jest sie głuchym. A różnica poziomów nie jet jakaś zatrważająca, ok 1 km.
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: k*baby w 10 Mar, 2008, 18:02
szynszyli niewolno przewozic samolotem !!!
Jest to niebezpieczne i nie legalne.

2 lata temu wyjechalam do Walli.
Jechalam autobusem (36h) a moja kulka ze mna.
Potrzebny mi byl tylko papiererk ze szylka jest zdrowa.
Na granicy z niemcami kazali nam wyjsc i pokazac wszystkie torby,
celnilk zajrzal to torby z Emilli, powiedzial -"Hello !" i poszedl dalej.
Nie wiem czy mial dobry humor lub cos w tym stylu, w kazdym razienie sprawdzal papierkow, bezpieszcznie przejechalismy przez tunel (bez kontroli ze strony Anglii)

Duzo czytalam na ten temat przed wyjazdem i potrzebny bylo tylko swiadecto zdrowia. Moza takie uzyskac od 20-70 zl.

Osobiscie polecam wyjazd samochodem, jest on najbardzie bezpieczny i mozna sie zatrzymac kiedy sie chce :)
Nie wiem czy prawo sie zminilo, wkazdym razie najlepiej zadzonic (tak ja zrobilam) do urzedu celnego w Gdansku, i (chyba) Urzedu naczelnego weterynarii, czy jakos tak, tam sie dowiedzialam ze potrzeba tylko swiadectwo zdrowia.
Ale radzilabym zadzwonic i sie lepiej dowiedziec :)

pozdrawiam XXX
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 10 Mar, 2008, 18:37
szynszyli niewolno przewozic samolotem !!!
Jest to niebezpieczne i nie legalne.

Wolno, ale jest pewne wymaganie. Transporter musi mieć metalowe, a nie plastikowe kratki w drzwiczkach!
Poza tym, to dotyczy transporterów wszelkich zwierząt na pokładzie, chodzi o to, żeby podczas lotu nie wydostały się z transportera i nie spowodowały szkód, pogryzień z innymi zwierzętami, żeby im samym nic się nie stało itp.
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: Olimpia613 w 10 Mar, 2008, 18:56
Ja nie dałabym mojemu maluchowi lecieć w samolocie , w oddzielnym pomieszczeniu .. zamartwiłabym się na śmierć chyba :( wybrałabym autokar/auto.
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: coolmamcia w 26 Mar, 2008, 11:36
Przeglądając transporterki natrafiłam na zdjecie takiego, który jest ZAAPROBOWANY PRZEZ LINIE LOTNICZE:

(http://www.zookoziolek.pl/images/Ferplast/PiesKot/73038899.jpg)
FERPLAST Transporter z posłaniem i miską "Atlas DeLuxe 10 open"

(zdjęcie pochodzi ze sklepu Zookoziołek, ale transporterek jest dostępny też w innych sklepach internetowych np. krakvet, gdzie zresztą jest tańszy)
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: _ANGEL_a w 27 Maj, 2008, 20:45
Witam wszystkich!
   Niestety tez musze narazic swojego szylka na podroz samolotem, wyjezdzam na rok na wymiane studencka do Italii i juz sie martwilam ze nie bede mogla zabrac malego ze soba!:( Naszczescie znalazlam ten watek...jutro lece do weterynarza po ksiazeczke i zaczynam zbierac pieniazki na wyzej pokazany transporter:D Rambo jest ze mna od marca, a juz nie wyobrazam sobie ze mialabym go zostawic z moim chlopakiem, pomimo tego ze mialby napewno dobra opieke...zauroczyl mnie juz bedac w sklepie zoologicznym a co mowic jak juz go mam kilka miesiecy:D...zastanawialam sie jeszcze przed wiescia o zakwalifikowaniu sie na erasmusa nad drugim fytrzaczkiem....
czy uwazacie ze zabranie ze soba dwoch szylkow jest lepszym rozwiazaniem?
za granica bede caly rok akademicki z mozliwoscia zrezygnowania po pierwszym semestrze...naszczescie mam ta mozliwosc zabrania ze soba klatki tylko juz samochodem przez inna osobe ...
wydaje mi sie ze podroz samolotem jest lepszym rozwiazaniem , jest to 1h20min lotu  a samochodem moze potrwac cala dobe...a wy jak sadzicie czy jednak samochod bedzie lepszym rozwiazaniem?
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 28 Maj, 2008, 10:04
skonsultuj sie z wetem jak zwierzątka/gryzonie znosza lot samolotem, jak go zabezpieczyć (jedzenie, poidło), jaka jest temp w przedziale/schowku w którum lecą zwierzęta (linie lotnicze powinny udzielic ci takich informacji), czy mały transporterek nie mógłby być bagazem podręcznym?! zawsze to pewniej. 1,20 h na pewno jest lepsza pod katem komfortu i szybkości niż cała doba w rozgrzanym w upale samochodzie , jednak to duża i szybka zmiana cisnieniez, skonsultuj to z wetem.

Na miejscu od razu zatroszcz sie o zakwaterowanie i chłodne miejsce dla swojego pupila, włochy to bardzo ciepły kraj. Czy będziesz mieszkała sama, ewentualnie z kims znajomym, kto pod twoja nieobecnosc  kiedy bedziesz sie uczyła, bedzie miał oko na pupila? W ile osób bedziecie mieszkali? Zadaj sobie te pytania i rozważ czy wogóle warto zabierac zwierzaczka, skoro mówisz że twój chłopak powinien się nim dobrze zająć.
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: Belzebuba w 02 Kwi, 2009, 21:57
Kochani,
ponieważ w sprawie transportu naszych pociech było więcej niejasności niż jasności, a ja z racji chwilowego wygnania strasznie tęsknię, próbowałam ustalić, jakie są wymagania prawne dotyczące przewożenia maluchów za granicę.
W moim wypadku jest to Szwecja, niestety nie odpowiem na 100% jak będzie z innymi krajami, ale podejrzewam że w ramach UE obowiązują podobne jeśli nie takie same przepisy. Za wyłączeniem Anglii zapewne.
Otóż, w akcie desperacji, po nieudanych poszukiwaniach dokumentów na stronach ambasady, lotniska, linii lotniczych, straży granicznej etc, postanowiłam napisać do Głównego Inspektoratu Weterynarii.
A oto co otrzymałam w odpowiedzi (cytuję, żeby nie było):

Witam!
    Wywóz takich gryzoni do Szwecji jak świnki morskie, chomiki, szynszyle nie wymaga zezwolenia, o ile ilość wwożonych sztuk nie przekracza 10. Natomiast wwóz królików nie wymaga zezwolenia, jednak nie można wwieźć więcej niż 3 sztuki. Jeśli zwierzę nie było w naszym posiadaniu przez okres co najmniej 6 miesięcy, należy uzyskać zezwolenie na wwóz. Zezwolenie takie wydaje Urząd ds. Rolnictwa- Jordbruksverket.
    Przesyłam Pani także Pani link www.swedenbroard.com(*) , tu też może Pani odnaleźć informacje na temat przewożenia zwierząt.
    W przypadku wprowadzenia do Polski limit sztuk małych gryzoni wwożonych nie może przekraczać 5.
    Proszę się upewnić przed wyjazdem, czy przewoźnik (linie lotnicze, prom) zezwala na przewóz zwierząt i czy nie ma dodatkowych wymagań.
 
Z poważaniem
 
Joanna Szwast
Inspektor
Biuro Zdrowia i Ochrony Zwierząt
Główny Inspektorat Weterynarii
00-930 Warszawa
ul. Wspólna 30


(*) podejrzewam że Pani chodziło o stronę www.swedenabroad.com, ale to już detal

Serdecznie mnie to ucieszyło, aczkolwiek w tej sekundzie zaczęłam się zastanawiać czy "zezwolenie" równoznaczne jest z "książeczką zdrowia"... Choć w sumie pytałam co jest mi potrzebne, by się na granicy nie zdziwić...
aaaha! kliknij tu zainteresowany tematem człowiecze (http://www.swedenabroad.com/cgi-bin/MsmGo.exe?grab_id=0&page_id=9833&query=zwierz%C4%99ta&hiword=zwierz%C4%99ta)

wnioskuję, że żadne paszporty, książeczki i temu podobne, obowiązkowe nie są
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: jaszelma w 02 Kwi, 2009, 22:10
Ja mam dokumenty na wywóz do Irlandii.
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 02 Kwi, 2009, 22:28
O ile pamietam ten temat byl juz kiedys na Forum, do samolotu mozna wziasc 5 szylek i nie bylo mowy o ksiazeczkach zdrowia tylko o zaswiadczeniu od wet.
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: Belzebuba w 02 Kwi, 2009, 22:34
Alicjo, to jest właśnie ten temat :D
Wszędzie w dokumentach itd były psy, koty, fretki... A ja muszę mieć wszystko na oficjalnym piśmie ;)
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 02 Kwi, 2009, 22:45
Ktos z forum wyjezdzal za granice z szylkami,tylko nie pamietam kto, moze Claudi bedzie wiedzial
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: jaszelma w 02 Kwi, 2009, 22:52
Jak pracowałam w inspektoracie to wystawiałam takie zaświadczenia.Nie wiem jednak czy nadal tak jest.
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: Belzebuba w 05 Maj, 2010, 17:08
odświeżam wątek na prośbę shouterów ;)
I wklejam odpowiedź którą pisałam na PW:

rok temu planowałam przelecieć jedną z moich kulek LOTem.
Generalnie kosztuje to MASĘ pieniędzy i nerwów zarówno kulki jak i właściciela.
Przede wszystkim nie przewieziesz szynszyli w kabinie, tak jak np kota. Musisz go nadać na cargo jako bagaż specjalny, płacąc dodatkowo za wymiary "paczki" - a za transporter policzą Cię ohohoho. A później na lotnisku docelowym gonisz na cargo żeby odebrać zwierzaka.

Zwierzątko natomiast podróżuje w normalnych warunkach, tzn nie udusi się, bo luk jest na to przygotowany.

Jeśli inne linie lotnicze zgodzą się na przewóz bez nadawania jako cargo - nie powinno być większego problemu. Poza kosztem, o który zapytaj przed planowaną wyprawą, bo opłata może być wyższa niż Twoje bilety.

Inna sprawa jest taka, że dane te pochodzą sprzed ok. roku, więc mogło się coś zmienić... ale niestety w to wątpię. Co do zaświadczeń o których pisałam w powyższym poście - nie są potrzebne, aczkolwiek osobiście zabezpieczyłabym się i załatwiła książeczkę zdrowia u weta. Nie wyobrażam sobie przeżyć zaskoczenia na lotnisku, zwłaszcza docelowym - bo można zwierzaka nie odzyskać, a zostanie na kwarantannie.

Pozdrawiam,
B
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: SkocikSkok w 24 Sie, 2010, 16:40
2 lata temu przejechałam ze Scottem bez problemu przez Niemiecka granicę :) bez książeczki zdrowia itp.
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: sisi88 w 05 Paź, 2010, 15:57
ja ostatnio jak chcialam zabrac swoje kulki do Anglii, chcialam zeby wet wystawil mi zaswiadczenie o stanie zdrowia szylek, lecz tego nie zrobil bo powiedzial ze on dokladnie nie wie jakie potrzebne sa do tego badania. Bo jakies badanie bedzie wymagane a on go nie uwzgledni itp, a nie chce zeby mi zabrali szylki. Wiec chcac nie chcac musialam je zostawic w Polsce :( bo ciezko wogole bylo sie dowiedziec cokolwiek dowiedziec dokladnie na ten temat. Ktos tam cos wie ale doklanie nie wie w ktorym kosciele dzwoni :/
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: dori w 24 Mar, 2011, 12:56
Witam mam takie pytanko :)
Mieszkam i pracuje w Anglii i tu tez kupiłam mojego szylka. Zastanawiam sie czy jeśli bede chciała przyjechać do Polski to mój szylek musi miec paszport. Tu powiedzieli mi że raczej tak i że Oli bedzie musiał mieć wszczepiony chip.
Prosze o pomoc:)
Pozdrawiam.





scaliła Basia_W



Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: gonia24 w 24 Mar, 2011, 13:00
wiem ze jezeli  chce sie przewiesc psa to musi miec paszport i chip a w przypadku szyli to nie wiem ale raczej tak samo.
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: Alicja Mannschack w 24 Mar, 2011, 19:45
Jak lecisz samolotem to nie stety musi miec chip, zapytaj sie tez na lotnisku co jeszcze potrzeba, a jak autem to przeciez nie ma granic....
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: Claudi w 24 Mar, 2011, 20:17
Zwierzątko będzie musiało mieć stosowne papiery o ile mi wiadomo, być może będzie musiało także zostać poddane kwarantannie.

http://www.psm.pl/wykazy/fitosanit.html

Zajrzyj po podany wyżej link i zadzwoń na przykład na numer kontroli weterynaryjnej w Warszawie. Na pewno Ci powiedzą jakie papiery będą potrzebne, na wszelki wypadek weź od nich na przykład e-mail.

Kierunkowy do Polski - +48

Pozdrawiam -
Claudi
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: dori w 24 Mar, 2011, 23:48
Dziekuje Wszyskim za pomoc:)
Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: Kaeria w 30 Lip, 2014, 13:08
Witajcie.. piszę do Was z pewnym nurtującym mnie problemem.. otóż mam zamiar wyjechać do UK na stałe .. tylko mam pewien problem czy szynszyle muszą mieć jakieś badania, szczepienia, paszport itd.? Wiem, że pies, kot i fredka muszą ale jak to wygląda z szynszylami? Ktoś z Was może się orientuję ? Będę wdzięczna ;)



scaliła Basia_W
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: KarolinaGliwice w 30 Lip, 2014, 13:15
Z tego co wiem to nie :)
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: Kaeria w 30 Lip, 2014, 13:19
no właśnie z tego co czytałam wszędzie to zdania są podzielone .. wole zapytać tutaj czy ktoś już jechał z maluchami za granice i ktoś coś wie :P
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: KarolinaGliwice w 30 Lip, 2014, 13:31
Jedyne co musisz miec to ksiazeczke zdrowia szylki , u weta taka wyrobisz :-)
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: Kaeria w 30 Lip, 2014, 16:35
Dzięki za scalenie ale w sumie nic się nie dowiedziałam :P

Generalnie dla świętego spokoju wyrobię książeczkę zdrowia dla moich pcheł by na granicy nie okazały się cuda...
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: KarolinaGliwice w 30 Lip, 2014, 16:42
Tak bedzie najlepiej :D
zadzwon sobie jeszcze do weta i zapytaj o szczegoly , czy takie ksiązeczki maja okreslona date ważnosci itp :)
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: drzazga w 05 Sie, 2014, 14:57
Gdzieś kiedyś czytałam, że po wystawieniu zaświadczenia (tylko nie pamietam czy przez wetaczy w ambasadzie) ma się 7 dni na wywiezienie szylka z Polski. Ale nie wiem na ile to jest aktualne.
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: kasiakasiakasia w 22 Wrz, 2014, 23:04
Gdyby to kogoś interesowało (a mnie ostatnio trochę interesuje) szynszyle nie mają wstępu do Australii:( W sumie to tak daleka i męcząca podróż nie jest raczej dobrym pomysłem ale i tak się nie da. To info ze strony: http://www.daff.gov.au/biosecurity/import/live-animals (http://www.daff.gov.au/biosecurity/import/live-animals)

Currently no other pet animals can be imported into Australia. These include such animals as chinchillas, fish, ferrets, guinea pigs, hamsters, lizards, mice, snakes, spiders and turtles.

Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: Kaeria w 23 Wrz, 2014, 10:47
Ja ostatnio słyszałam, że do Anglii też są problemy z wyjazdami szynszyli.. no ale przekonam się 9 października czy wjadę z nimi do Anglii...
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 23 Wrz, 2014, 23:18
Kaeria a co będzie jak nie wjedziesz? Ale dlaczego nagle zmieniono przepisy czy jak?
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: Kaeria w 24 Wrz, 2014, 19:17
Wtedy będe musiała się wrócić po książeczki i zrobić im badania by mogły wjechać. Przepisy według nich zmieniają się dlatego ponieważ zwierzęta szybko przenoszą choroby. Ja dopiero będę wiedziała 9 października czy wjadą i się nikt nie przyczepi.
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: Kaeria w 25 Wrz, 2014, 09:54
Wolę się wrócić jak je stresować teraz, nawet weterynarz krzywo patrzył i tłumaczył, że tak małe zwierzaki mogą zdechnąć ze strachu, moja Kruszyna jest w najgorszej sytuacji bo jest już wieku "podeszłym" i może nie zbyt znieść pobór krwi i wszczepienie czipu, a taki czip troche jest dla małych zwierząt bez sensu.. czeekam na odpowiedź z ambasady polskiej w londynie może kiedyś odpiszą mija już 3tydzień więc musze czekać.
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: 5zy5zka w 25 Wrz, 2014, 11:04
@Kaeria trochę przesadzasz... dobry weterynarz pobierze krew szybko i sprawnie. Najczęściej z ucha lub łapki. Sama nie raz trzymałam Psotkę do takiego badania i był to dla niej mniejszy stres niż chociażby sprawdzenie zębów czy oczu.
Co do czipu też bym się wstrzymała, ale takie badania jak krew możesz zrobić na już, małe zwierzęta pewnie nie muszą być czipowane (jakoś sobie nie wyobrażam żeby każda świnka/myszka/szynszyla musiały to mieć) ale co do potwierdzenia że zwierzak jest zdrowy to całkiem możliwe że tego sobie zażyczą. To mniejszy stres niż wiezienie zwierzaków z powrotem po męczącej podróży, zwłaszcza że będą pozamykane na wiele godzin w małych transporterach.

A skoro ambasada nie odpisuje 3 tygodnie to może tam zadzwoń i spytaj osobiście?
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: Kaeria w 25 Wrz, 2014, 11:11
Najgorsze jest to , że u Diabła i Fifi nie da się pobrać co kolwiek bo one rąk się boją jak ognia wiercą się uciekają gryzą,nie wiem czy by zdołał im pobrać. Poczekam co mi z ambasady odpiszą.. może nic nie będzie potrzebne.
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: 5zy5zka w 25 Wrz, 2014, 11:26
@Kaeria nie może być tak że nie dają nic sobie zrobić, bo jak będzie jakiś wypadek czy choroba to one muszą pozwolić się zbadać i leczyć. Można zwierzaka owinąć w np. poszewkę od poduszki, jakiś szalik, żeby go unieruchomić i już. Myślisz że Psota daje się badać po dobroci? Po jej kontroli wyglądam jakby mnie zaatakował wściekły kot.
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: Kaeria w 25 Wrz, 2014, 11:31
Ja mam gorzej , szczególnie, że chyba mają traume po nieodpowiedzialnej właścicielce która lała je klapkiem.

Ale poczytałam różne źródła, wynika z nich, że do Anglii szynszyle nie potrzebują niczego, jedynie psy,koty i fredki. Nawet na anglielskiej stronie ciut poczytałam. Przepisy dziwne ale dało rade przeczytać.
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 26 Wrz, 2014, 12:11
Gryzoniom wystarczy (na wszelki wypadek - nie jest to obowiązek, ale lepiej mieć niż nie mieć na granicy) opinia od wet. wydana na zaświadczeniu w odpowiednim przed wyjazdem terminie. Gryzoni się nie czipuje. Czipuje się zwierzątka mięsożerne (jak sama napisałaś), ewentualnie wystawowe czempiony coby można je było znaleźć w razie kradzieży, ptaki obrączkuje.

Lecisz samolotem? Zwierzęta lecą jako bagaż podręczny czy w luku transportowym? W luku jest bardzo zimno, dlatego lepiej wziąć je w małym transporterze jako podręczny na kolanka. Każde linie mają swoje wytyczne. Zazwyczaj jest nim metalowa krata w transporterku, z plastikowymi nie wpuszczą na pokład ani na bagaż.
Tytuł: Odp: Wyjazd za granicę z szynszylem
Wiadomość wysłana przez: Kaeria w 01 Paź, 2014, 18:00
Nie lecę samolotem, sama się boję, a wiem, że ciśnienia przy starcie i lądowaniu mogłyby nie wytrzymać. Zdecydowałam się na jazdę autobusem.

Od ambasady polskiej w anglii dostałam zwrotny mail:

" Wszystkie istotne informacje na temat przewozu zwierząt do Wielkiej Brytanii znajdzie Pani pod tym adresem:
https://www.gov.uk/take-pet-abroad/overview (https://www.gov.uk/take-pet-abroad/overview) "

szynszyle mogą spokojnie jechać do anglii i uczy się angielskiego :)
SimplePortal