Właśnie przed chwilką trafił do mnie nowy członek mojej rodziny, a zarazem mój pierwszy w życiu szylek, Fikuś. ;) [zdjęcia postaram się wrzucić jutro, bo baterie do aparatu się ładują..] Ma ok. pół roku, ale dokładna data jego urodzin niestety nie jest znana, ponieważ był brany ze sklepu zoologicznego i sprzedawca nie potrafił do końca odpowiedzieć na moje pytanie o wiek: powiedział "około pół roku może mieć" dopiero, gdy zapytałam się go, czy może mieć to pół roku. ;o
Na dobry początek musiał mi oczywiście pokazać co potrafi, więc przy wkładaniu do klatki mnie ugryzł

. Ale to nic, oczywiście ^^.
Niestety jest bardzo dziki, nieoswojony.. widać od razu, że się boi, że nie miał większego kontaktu z człowiekiem.
Na razie jest maleńki, a kiedy śpi tak słodko zwinięty w kuleczkę to już w ogóle wydaje się bardzo mały. ;)
Ale przedstawiać go będę dalej, razem ze zdjęciami, w innym dziale. Tutaj tylko chciałam zapisać ten szczególny dla mnie i myślę, że dla niego też, dzień. ;)