PODZIĘKOWANIA

Zaczęty przez Claudi, 25 Kwi, 2005, 10:55

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Wol

#100
Lepiej późno niż wcale. zatem chciałabym serdecznie podziękować Claudiemu .W wakacje dzwoniłam do Pana późnym popołudniem i trochę poprzeszkadzałam( chodziło o szynszylka Muffina który nie wiedziałam czy sie przegrzał czy uderzył  i dlatego leżał i nie potrafił wstać przez dłuższy czas ). Dostałam kilka dobrych rad i namiarów na specjalistów,doraźna pomoc w klinice weterynaryjnej otwartej 24 h pomogła a nastepnego dnia Muffin stał się stałym pacjentem Ogonka :). Bardzo dziękuje za cierpliwość i dobre rady :))
Muffinek urodził się 23.04.2011 , jest u mnie od 29.07. 2011 <3 <3 <3

Puszor i Pyśka

Cytat: Puszor i Pyśka w 24 Lis, 2007, 20:47
Kłaniam się.
Chciałabym podziękować Claudiemu za moją kochaną Pyśkę ;)
Jak już wspomniałam w raportach XD mała przestała obsikiwać ludzi i daję się pogłaskać wedle swoich humorków.
Jest bezproblemowa...Czasem daje się we znaki ale szybko pokornieje i się uspokaja.
Lubią się z Puszorem.
Śliczny widok gdy się obściskują,całują czy czyszczą ;)
O to Pyśka:Pycha
O to Puszor:Puszorek
Ojejku, pisałem tego posta w 2007 roku, a mamy 2012.
Czyli Pyśka jest już ze mną całe 5 lat. Jak ten czas szybko leci.
Chciałam zameldować, że żyjemy i mamy się świetnie. Co najważniejsze, przez te 5 lat Pyśka nie zrobiła ani jednego siuśka na domownika. Nadal zakochana w samczyku, który też świata poza nią nie widzi. Co prawda Pyśka to wielka pani, które głaskanie toleruje, ale ja ma ochotę, a tak to "zostawcie mnie w spokoju". Ale Puszora mam do tulenia i miziania, więc równowaga sił została zachowana.

W międzyczasie założę im wątek, co by zdjęcia wkleić. Jeszcze raz dziękuję.


Widziałeś oczy szynszyli, czy widziałeś kiedyś oczy szynszyli? Co trzyma ją przy życiu? Coś jest w moich rękach!

emiQs

Uważam, że podziękowań nigdy nie za wiele! Tak więc całym serduchem, moim i Mańka dziękujemy Claudiemu za Shortiego :) Jest to przesłodki, przeuroczy i przekochny szylek. Również dziękuję koledze Pana Klaudiusza za dowiezienie szynszyla, który również okazała się wspaniałym człowiekiem (i ma prześwietnego psa:D )

Dziękuję, dziękuję, dziękuję!!
Obu Panów zapraszam na wizytację, ciacho i kawę:D

Claudi

Cała przyjemność po mojej i Zbyszka stronie (bo tak ma na imię ten Pan ,który Ci dowiózł szylka) ale przede wszystkim jest to przyjemność po stronie Shortiego, który znalazł wspaniały dom i jeszcze wspanialszą opiekunkę.

Bardzo serdecznie dziękujemy za Twoje dobre serce oraz oczywiście za zaproszenie na kawę i ciastka, na które jeśli tylko czas pozwoli przybędziemy z workiem migdałów i rodzynek dla Shortiego... ale nie tylko z tym. Będzie także niespodzianka...