szynszyle i inne gatunki: psy, szynszyle i koty, świnki morskie, koszatniczki, króliki...

Zaczęty przez cappuccino, 24 Mar, 2004, 13:27

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Niunia

moj pies od razu by sie rzucil za szynszylami w pogon,dla niego bylaby to zabawa,ale co do Nunusia i Szmatki to mialabym pewne watpliwosci :|
[hehe_jezyk] Sylwunia [hehe_jezyk]

xenarthra

no prosze jak milo. tez mam kota, ale u mamy w domu. niedlugo i tak go zabiore do siebie, bo siostra spodziewa sie dziecka wiec wtedy pewnie pozna sie Puma z Mucholkiem. oj co to sie bedzie dzialo, ale mam nadzieje ze sie polubia. mialam kiedys swinke morska to Puma ja jak oczka w glowie pilnowala i choc swinka miala ja w zadku to kotka bardzo ja lubila :D  pozdrawiam kotka i Bazylego. milych bojow na przyszlosc! :bije:
hakuna mata ta

Andreas

Dziękuję - pozdrowienia przekażę ;-D Niedługo kolejna opowieść o przygodach Muszkieterów - he he - tym razem Muszkieter Czopek wybiera się na wyprawe w nieznane.
Andreas
~@">    ~@">
powyżej - Muszkieterowie
sig under permanent construction,

ewa i juz

znaczy jak nie można się usprawideliwić to najlepiej udać że nic nie miało miejsca - i piszę to z całą odpowiedzialnością że Bazylek jest dzielny
życie jest piękne - dalej tak uważam

dudus3000

Pewnego ciepłego, letniego dnia dalem moją szylke do chlodniejszego pokoju, żeby jej nie bylo cieplo. Zostawiłem otwrte drzwii nagle kot od mojej babci wszedl do pokoju gdzie była Puszka. Chcialem zobaczyc co z tego wyniknie, wiedzialem ze mojej szylce nic sie nie stanie- bo byla w klatce..... Kot sie skradal -tak jak przewaznie koty, a gdy go moja szylka zobaczyla to tak okropnie zapiszczala, skoczyła na klatke, ze kot ociekal ze pieprz rosnie.  :)  :D

Niunia

@dudus3000, ale przeciez Puszka musiala sie wystraszyc,nie wydaje mi sie,zeby byla taka bojowa,ze chciala kota wygonic ,tylko ze strachu :/
[hehe_jezyk] Sylwunia [hehe_jezyk]

BeBlunia

Chcialabym kupic świnke morską .Czy przyzwyczajanie szylki z  swinka  jest trudniejsze niz przyzwyczajenie 2 szylkow?

kea

ja kiedys chcialam kupic mojemu szczylkowi chomika (bo by wyszedl taniej niz drugi szczylek;P) ale zrezygnowalam :D
[-chomik-]

Katgoo

czasami w zoologicznych widywałam w jednej zagrodzie króliki i świński morskie,ale szynszyli jeszcze nie...Kiedys miałam świnkę morską,Agatkę i z tego co zdążyłam zauważyć to bardzo towarzyskie i raczej spokojne zwierzątka. Bardziej temperamentne są na pewno szynszyle - kwestia oswojenia ich ze sobą to dla mnie zagadka ;) Myslę,że trwałoby to nieco dłużej niż w przypadku dwóch szynszyli i płec na pewno odgrywałaby tu istotną rolę - samiczki są chyba bardziej waleczne,aczkolwiek mogę się mylić.Ciekawi mnie też to ,jak by wyglądały ich "rozmowy" gdyby się juz zaprzyjaźniły.Wiadomo szylki mają bogata rozbudowana komunikację werbalną,ale świnki także  choć ograniczają się głównie do pisków - a szylki potrafią nawet krzyczeć.
Natomiast chomiki to odmienna rzecz.O ile świnki są porównywalnych rozmiarów do szylki,to chomiki zdecydowanie są mniejsze... ale bywają bardziej waleczne i agresywne (zwłaszcza syryjczyki). Kiedy żył jeszcze Tobiasz,mój poprzedni szynszyl,w domu miałam chomiczki roborowskiego- bardzo łagodna rasa.I o ile one nie przejawiały agresji do kulki - to kulka będąc na wybiegu (one też były) ignorowała je, to kiedy jeden nieopatrznie kiedyś wyspinał sie na pręty z boku klatki Tobiasza i wąchać go z ciekawością,a on był akurat w swoim mieszkanku,zaczął głosno prychać i chciał pogryśc małego - to była 1,2 sekundy,zaraz malucha złapałam,bo na pewno kulka by mu krzywdę zrobiła. Natomiast samica syryjczyka potrafi byc bardzo zawzięta w  walce i mogłaby zrobić krzywdę szylkowi w równym stopniu co on jej. Kiedys byłam świadkiem jak moja samiczka syryjska rzuciła się  na samczyka i pokiereszowała go nieźle zanim zdążyłam je rozdzielić - ja zresztą miałam pokiereszowaną także dłoń i przebite dwa paznokcie.
Więc podsumowując myśle,że chomiki to nienajlepszy pomysł - raz ,że małe,będą czuły się niepewnie,dwa mają mocny instynkt terytorialny - takie połączenie wpłynełoby niekorzystnie na komfort psychiczny obu zwierzątek. A świńka? To dla mnie zagadka,ale zawsze trzeba miec na uwadze,że takie połączenie futrzaków róznych ras,tym bardziej,że szylka jest zwierzęciem  o mocnym temperamencie, może powodować niepotrzebny stres,walki,agresje a w konsekwencji grozić zdrowiu i życiu jednego ze zwierzątek,a nawet obu.
Pozdrawiam

BeBlunia

Ja widzialam kroliki i szynszyle... chociaz  warto sprobowac moze sie jakos zaprzyjaznia stopniowo je ze soba oswajac:p Kedys czytalam ze to przyjazne zwierzatka alezobaczymy jak to bedzie :pNo a chomik to zupelnie co innego :p  takie male ze mozna jeprzygniesc i raczejrazem wklatce z szynszylem nie mogly by zyc :p

Fiolka

BeBlunia
Świnka morska nie może być w klatce z szynszylem:
1.szynszyla prowadzi nocny tryb życia ,a świnka dzienny...
2.świnka je mokre rzeczy,a szynszyla nie powinna









:lol:
...a moje szylki są kochane.....królisia Bunny też...

niezapominajka

Nie uważam żeby dobrym pomysłem było łączenie dwóch tak różnych od siebie gatunków, Jest wiele powodów dwa z nich wymieniła już Fiolka to znaczy że szylka to zwierzak nocny i lubi sobie poszaleć w nocy natomiast świnka w dzień więc nie ulega wątpliwości że zwierzaki nawzajem by sobie przeszkadzały i zakłócały sobie naturalny tryb życia  . Kolejnym czynnikiem mówiącym o tym że to zły pomysł jest fakt iż szylki mają bardzo delikatny przewód pokarmowy i jak wszyscy wiedzą należy uważać co daje się im do jedzonka . Również istotny jest fakt że każde zwierzaki mają inny sposób komunikowania się i nie sądzę żeby odmienne gatunki potrafiły się ze sobą komunikować to troszkę tak jakby ktoś nam kazał się dogadać z obcokrajowcem  :wink: ( tyle że my mamy możliwość uczenia się ,a zwierzaki nie uczą się języków ) Na koniec chcę dodać że jeżeli decydujemy się na zwierzaczka powinniśmy brać pod uwagę przede wszystkim jego dobro i z tego właśnie względu nie powinniśmy na nim wymuszać zaprzyjaźniania się z osobnikami  innego gatunku .

Pozdrowionka  [kwiatek]

Ninevet

koło mojego domu jest zoologiczny i tam w ogromnym akwarium są razem króliki , świnki morskie i szynszylki . Żadne ze zwierząt nie wygląda jakos wybitnie źle ale cóż można powiedzieć patrząc na obrócone do ciebie tyłkiem śpiące zwierzatko ...:)
"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą."

                 Św .Augustyn

kea

juz gdzies o tym wpsominalam.. moja samiczka byla trzymana w zoologu z inna samiczka (szynszyla), najwyrazniej sie bardzo nie lubily, bo ma podziurawione uszka od pogryzienia :| a tez nie wygladala "wybitnie zle" ... ;)
[-chomik-]

BeBlunia

Pozatym nie kazda swinka spi wnocy mam  znajoma ktorej swinka spi w dzien a lata  w nocy  , nikt tutaj nie pisal  o wymuszani przyjazni  tylko sie spytalam  czy mozna laczyc.

niezapominajka

Cytat: BeBlunianikt tutaj nie pisal o wymuszani przyjazni tylko sie spytalam czy mozna laczyc.

\Beblunia w swoim poście wyraziłam opinię odnośnie łączenia ze sobą  różnych gatunków i uważam że jest to moja prywatna  opinia . Pisząc to nie chciałam nikogo urazić ,  jedynie chcę zaznaczyć że na siłę nie ma co zaprzyjaźniać zwierzaków , musimy pamiętać że w naturalnych warunkach  żyją one w swoich własnych grupach i nie szukają kontaktu z innymi gatunkami   i dlatego też w domowych warunkach  nie nalezy ich ze sobą łączyć .

pozdrowionka [kwiatek]

RH3A

No nie wiem, czy to tylko strach. Mój Nunuś goni psa nie tylko od klatki, ale i poza nią. On taki bojowy już jest. Złośnik straszny.  :P

Zielony_beret


ewa i juz

zdaje się że w niedługim czasie do mojego domu zawita kotek (Tomek powiedział że jak będzie ładny to się zgadza) a ja się zastanawiam jak tu bezstresowo przygotować chłopaków [-chomik-]  [-chomik-]  na przyjęcie nowego domownika [kotek_pije_mleczko]
życie jest piękne - dalej tak uważam

niezapominajka

Ewa ja się zastanawiam czy przypadkiem nie powinnaś przygotować kotka  na pierwszy kontakt z szylkami , bo jak wiemy szylki to małe potwory :diabolik:  i mogą kotkowi dać w kość  :hahaha:

A tak poważnie to nasz Andrzejek ma kiciusia więc pewnie w tym temacie ma rozeznanie , .... nie pozostaje Ci nic innego jak ładnie  poprosić go o pomoc  :D


pozdrowionka  [kwiatek]

Andreas

Cytat: ewa i juz(Tomek powiedział że jak będzie ładny to się zgadza)
Oj oj - a co to za tyranizowanie ? :P ... a zadaj Tomkowi takie pytanie - a widziałeś "nieładnego" kotka ?
phi - phi ... WSZYSTKIE koty są ładne i madre, mądrzejsze od ... ehhh znowu się zapędziłem ;-)
Ewa - a ten temat to nadal aktualny ??
Andreas
~@">    ~@">
powyżej - Muszkieterowie
sig under permanent construction,

kea

[-chomik-]

zuzia13

mam szynszyla od gwiazdki, na mojego psa i kota wogole nie zwraca uwagi skacze ponich itp.to chyba niejest normalne


/scaliła dream*

Andreas

A czego się spodziewałaś ? Ze szynszyl jak niby ma zareagować ?
I dlaczego w dziale Ostry Dyzur piszesz ?
jeśli chcesz przeczytać odpowiedzi innych użytkowników Forum - Twój post będzie przeniesiony w inne miejsce - do odpowiedniego działu (Rady i Porady) Zaloguj się na Forum jeśli chcesz coś dopisać do tego wątku.
Andreas
~@">    ~@">
powyżej - Muszkieterowie
sig under permanent construction,

marysia

Ja mam psa, który jest zywo zainteresowany szylkami, ale one maja go gdzieś generalnie. Albert czuje może jakiś tam respekt - nie mylić z lękiem,bo ostanio okropnie "nakichał" na Fuksa że ośmielił się spoufalać podchodząc do klatki z nochalem. Mufka - bezczelna małpa - najchetniej by mu skakała po głowie, tak jak mojemu kochanemu poprzedniemu piesiowi, który umarł 1,5 roku temu. Zreszta ostatnio zamieściłam zdjęcia Amoncia właśnie i Mufki w albumie :D