10 Maj, 2024, 05:29

Autor Wątek: pomocy nie radze se z szynszylą  (Przeczytany 3620 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline monika

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 10
  • Uzbierane migdały: 0
pomocy nie radze se z szynszylą
« dnia: 21 Lis, 2005, 19:21 »
jakies dwa tygodnie temu do mojego domu zabawiła moja pierwsza w zyciu szynszyla. :D  jest to 5 miesieczny chłopiec ma naimie oskar.pochodzi z fermy ale takiej małej wiec ludzi sie nie boi ale jest kilka problemów. :(  Po pierwsze za nic nie chce wejśc do klatki a wypuszczac przecież musze go. Nic nie skutkuje zabawki smakołyki nic. musze wiec go łapac ale robie to z cieszkim sercem bo wiem ze to zwierzaki stresuje. Po drugie za nic go do siebie nie moge przekonac na mój widok ucieka odrazu pod szafe albo kuferek. no i mam pytanie czy mozna go nauczyc tak aby nie załatwiam sie w całym domu tylko do kuwety?

Offline Kacha

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Wiadomości: 14
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Szynszyl ;)
Odp: pomocy nie radze se z szynszylą
« Odpowiedź #1 dnia: 03 Kwi, 2006, 22:09 »
Mam Szynszyla od niedawna ale z tego co zauważyłam to bobki robi po prostu gdzie popadnie (nawet w klatce) za to mój świetnie nauczył się(i to sam ) do kuwety sikać i jak dotąd nie zauważyłam żeby choć raz wysikał się w klatce. Co do wchodzenia do klatki ja po prostu daję mu jeść na około godzinę czy dwie przed wypuszczeniem go na pokój i wtedy po jakiś 3 godzinach (czasem trochę więcej) sam wchodzi bo juz jest spragniony i głodny więc woli zaryzykować i do kaltki wejść. Może twój też jak zgłodnieje to się przekona do kaltki...

Offline aneta_117

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 500
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Orzeszek, Chrupcia, Paprotka,Mamba, Budrys
    • forum gryzoniowe
Odp: pomocy nie radze se z szynszylą
« Odpowiedź #2 dnia: 04 Kwi, 2006, 17:42 »
Dokładnie tak jak napisała Kacha, bobki będą wszędzie, ale powinien nauczyć się sikać tylko do klatki. Zostawiaj mu kaltkę otwartę to jak poczuje głód lub pragnienie sam do niej wejdzie. Wtedy daj mu jakiś smakołyk, ale taki naprawdę ulubiony. Jeśli chodzi o strach przed Tobą to normalne. Mów do niego, nie wykonuj wałtownych ruchów, badź w miejscu,gdzie biega, by mógł sobie po Tobie pochodzić itp. o tym przeczytasz na forum.

^Chwila która trwa może być najpiękniejszą z Twoich chwil^ - DŻEM

Offline _SmErFeTkA_

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 605
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Pchełek-beż, Duszek-biały, Florek-standart :)
Odp: pomocy nie radze se z szynszylą
« Odpowiedź #3 dnia: 10 Kwi, 2006, 16:45 »
Uciekanie przed właścicielem to norma :) nawet dobrze oswojony szynszylek kiedy nagle kogoś zobaczy, albo ktos nagle wykona jakis gwałtowny,niespodziewany ruch ucieka gdzie popadnie. Umnie szynszyle często straszą siebie nawzajem nawet w takim banalnym momencie jak wskakiwanie na półeczke na której siedzi juz któryś z puchaczy. Pozdrawiam!!

(\_/)       
(o.o )   // <--- szynszylek :)
(> < )//

Paulinka_Rafała

  • Gość
Odp: pomocy nie radze se z szynszylą
« Odpowiedź #4 dnia: 12 Kwi, 2006, 18:37 »
Ja mojego Bombelka mam juz prawie miesiąc a jednak do tej pory nie opanowałam techniki łapania go...Maluch jest już prawie oswojony a i tak nie może sie obejść bez wieczornego ganiania się w berka po pokoju.Odnoszę wrażenie,że taka zabawa Bombla ze mną jest dla niego czymś bardzo fajnym..

Offline Bond

  • ~Szynszyla Szara~
  • **
  • Wiadomości: 8
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: pomocy nie radze se z szynszylą
« Odpowiedź #5 dnia: 12 Kwi, 2006, 19:54 »
cierpliwości nie wykonuj zbyt gwałtownych ruchów bo będzie się bał i uciekał a jeżeli chcesz go włożyć do klatki to go niełap tylko ustaw klatkę w takim miejscu w którym podczas gonienia go po pomieszczeniu nie będzie miał drogi wyjściua wtedy wskoczy i mniej ędzie się stresował

Paulinka_Rafała

  • Gość
Odp: pomocy nie radze se z szynszylą
« Odpowiedź #6 dnia: 12 Kwi, 2006, 20:12 »
Właśnie chodzi o to,że ja nie mam takiego miejsca,w którym Bombel nie mial by wyjścia i musialby wejść z klatki...

Offline Pchełka: )

  • ~Piach Master~
  • *
  • Wiadomości: 221
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
    • Mój blog :)
Odp: pomocy nie radze se z szynszylą
« Odpowiedź #7 dnia: 13 Kwi, 2006, 08:05 »
Ja Pchełkę mam już 4 miesiące i nadal przedemną ucieka :]....chociaż teraz to juz żadko :) ....
  Moją Pchełkę nauczyłam, że jak chce wyjść to wchodzi mi na ręke...Myślę, że szylek za nie długo będzie sie nudził w klatce i napewno bedzie chciał wyjść. :)
  A jeśli chodzi o załatwianie się w jedno miejsce to kupki bedzie robić wszędzie, jednak jeśli chodzi o siusianie to szynszyl się sam załatwi :)
Pozdrawiam :*

[K][A][R]
  • [L][N][A]  [P][C][H][E][L][K][A]

Paulinka_Rafała

  • Gość
Odp: pomocy nie radze se z szynszylą
« Odpowiedź #8 dnia: 13 Kwi, 2006, 10:10 »
Właśnie Bombel nienawidzi siedzieć w klatce i wszytskimi mozliwymi sposobami próbuje namówić mnie,żebym go wypuścila.Zeby tak chetnie do niej wracał to by bylo ok.

Offline _SmErFeTkA_

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 605
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Pchełek-beż, Duszek-biały, Florek-standart :)
Odp: pomocy nie radze se z szynszylą
« Odpowiedź #9 dnia: 13 Kwi, 2006, 19:29 »
U mnie dopominanie sie żeby wyjśc polega na: gryzieniu kuwety, gryzieniu i przesuwaniu domku, mruczeniu jesli jestem w pobliżu, skakaniu jak szalony :)

(\_/)       
(o.o )   // <--- szynszylek :)
(> < )//

Paulinka_Rafała

  • Gość
Odp: pomocy nie radze se z szynszylą
« Odpowiedź #10 dnia: 13 Kwi, 2006, 21:43 »
Znam te objawy doskonale

vka

  • Gość
Odp: pomocy nie radze se z szynszylą
« Odpowiedź #11 dnia: 14 Kwi, 2006, 09:38 »
U mnie na słowa "do domku",  Gizmo prawie natychmiast wskakuje  do klatki( choć czasem kombinuje i ucieka ale tyllko chwilkę), natomiast Nosek swojego czasu tez grzecznie wbiegał do klatki ale od jakiegoś miesiaca postanowił się zbuntować i trzeba go troche dłużej poganiać. Myślę, że szylek sam zacznie wbiegać z czasem do klatki, tylko musisz być konseklwentna jak mówisz "do domku" to go ganiaj aż w końcu sam wskoczy albo Ty go złapiesz i zaniesiesz. Jeśli odpuścisz to szczyl bedzie wiedział, że wcale do domku nie musi iść. A jak sam wskoczy to szybciutko do łapci daj mu jakiś przysmaczek, to zacznie kojarzyć domek z czymś pozytywnym i tu już krok do sukcesu.
Co do oswajania, to to trochę trwa, Nosiunio stał się prawie przylepką, kiedy zachorował i masowaliśmy mu brzuszek i to mu pomogło. Od tamtej pory daje się  spokojnie brać na rączki, dzielnie znosi całowanie, głaskanie itd...
Powodzenia Vka

Offline Madzia :)

  • ~Szynszyla Szara~
  • **
  • Wiadomości: 8
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Szysia
Odp: pomocy nie radze se z szynszylą
« Odpowiedź #12 dnia: 17 Kwi, 2006, 00:22 »
Uciekanie to stadnart...Ale w moim przypadku już tylko poza klatką ;) Szysia jest ze mną  5 latek.Jak była malutka bardzo bała się wszystkiego.Telewizora,telefonu...Nawet rozmawiać trzeba było szeptem!! Ale po jakichś 2 miesiącach Szysia troszkę się przyzwyczaiła,i zaczęła wyłazić z klatki do mojego taty.Ale musiał długo ją do tego namawiać,zanim się skusiła.Zawsze dostawała potem jakieś dobre nasionko,czy coś.To chowanie się pod półeczką minie,zobaczysz :D Jak już Cię gryzoń lepiej pozna,to będzie z Tobą mógł robić wszystko,np. Szysia bardzo lubi środek lokomocji,jakim jest moje ramię.Uwielbia jak się z nią chodzi po domu. A co do bobków,no to niestety szynszki robią je wszędzie :P Takie life. Ale siusiu Szysia robi tylko w klatce..No chyba,że ma kryzys-zdażało się jej to jak była malutka :D Powodzenia w wychowywaniu malucha-potem będzie super!!!!

Offline _SmErFeTkA_

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 605
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Pchełek-beż, Duszek-biały, Florek-standart :)
Odp: pomocy nie radze se z szynszylą
« Odpowiedź #13 dnia: 17 Kwi, 2006, 11:34 »
Madzia a jak nauczyłaś szynszylke siedziec na ramieniu??

(\_/)       
(o.o )   // <--- szynszylek :)
(> < )//

Offline aneta_117

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 500
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Orzeszek, Chrupcia, Paprotka,Mamba, Budrys
    • forum gryzoniowe
Odp: pomocy nie radze se z szynszylą
« Odpowiedź #14 dnia: 17 Kwi, 2006, 14:04 »
Orzeszka dostałam w grudniu roku 2004 a Chrupcię kupiłam swojemu chłopakowi w lutym i do wakacji ona mieszkała u niego, czyli radko ją widywałam, a teraz ona brdziej mi ufa niż Orzeszek, kładzie się na olanach, łazi po mnie, daje się głaskać, a on ucieka i jest dziki, więc chyba nie ma złotego środka na szylka. z resztą ja też go do niczego nie zmuszam. Skoro się boi to nie zamierzam go "maltretować". Tylko dziwi mnie to bo przeciez traktuje je jednakowo.

^Chwila która trwa może być najpiękniejszą z Twoich chwil^ - DŻEM

Offline Lola

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Wiadomości: 37
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: pomocy nie radze se z szynszylą
« Odpowiedź #15 dnia: 11 Lut, 2007, 12:05 »
Czy szynszyla sama będzie sikała do klatki czy trzeba ją tego nauczyć?

Offline Kiwi

  • Wielki Mistrz Szynszylowy
  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 886
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
Odp: pomocy nie radze se z szynszylą
« Odpowiedź #16 dnia: 11 Lut, 2007, 12:31 »
Nie wszystkie szynszyle sikają w klatce i nie wiem jak można je tego nauczyć ;) Jeśli będzie sikać jakimś miejscu na wybiegu, możesz podłożyć tam szmatkę, i jeśli się na nią wysiusia, przełóż szmatkęd klatki. Być może zadziała :)

Weronka & Frania, Ginewra & Furia, Żabka & Żuczek
Amelka, Vivi, Romcia, Mia w

Offline Fabi

  • ~Tańczący Po Półkach~
  • ***
  • Wiadomości: 84
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Gacek vel Opona
Odp: pomocy nie radze se z szynszylą
« Odpowiedź #17 dnia: 11 Lut, 2007, 13:25 »
Najpierw postaraj się dowiedzieć gdzie sika (mój np. na kołdę bo lubi sikać na miękkie) potem postaw w tym miejscu kuwetę z wiórkami, jak zacznie tam sikać do systematycznie przestawiaj kuwetę tam gdzie ci najwygodniej(zmieniając wiórki delikatnie opłucz by nie zatrzeć zapachu)  a co do klatki to zwierzątko powinno samo znaleźć sobie miejsce do załatwiania się i wtedy wysypuj tam dobrze chłoniące wiórki( są takie  różno zapachowe w opakowniu, wiórki są pomieszane z czymś takim kolorowym nie wiem jak się nazywają ale coś po niemiecku kosztują 4-5 zł) [-chomik-]

2 rozbójników i ona: Gacek-szynszyl   Filip - brat  Kropka-chomik

Offline Fifa_Pufa

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Wiadomości: 10
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Fifka, Pufka,kiedyś Filip, Tuptuś, Gapka i Skoczek
    • Mój blog o koniach
Odp: pomocy nie radze se z szynszylą
« Odpowiedź #18 dnia: 23 Mar, 2007, 15:58 »
Nie martw się - mój szynszyl miał 8 msc. jak do mnie przyszedł i opowiem ci jego historię, to może coś ci pomoże.

Był styczeń 2003 . Siedziałam w spokoju przy telewizorze, gdy nagle przyszedł tata-z dużą klatką w rękach. Powiedział, że to szynszyl, takie stworzenie podobne do wiewiórki i ogólnie taki szczur. Żyje tyle, co pies i jest płochliwy (...)
Poszłam z nim na piętro, położyłam w pokoju klatkę. Nazywał się Filip...

Nie chciał wyjść z klatki. Wogóle przede mną uciekał. Więc postanowiłam mu przesiać piasek, żeby nie kąpał się we własnych bobkach. Wtedy się troszkę ożywił. Dałam mu trochę rodzynek, fistaszki, takie tam rarytasy. Trochę mnie polubił. Najważniejsze, aby zyskał zaufanie. Po jakim czasie zaczął sam wskakiwać. Łapanie szynszyli nie jest szkodliwe, jak się umie to robić.

Koło czerwca, po wielu godzinach spędzonych na uczeniu wskakiwania do klatki i zyskania zaufania, Filip umiał już wskakiwać i.t.p. On załatwia się w klatce na trociny, na półkę i do piasku, dlatego co 2 tyg. zmieniałam mu ściółkę, z półki 3 razy dziennie sprzątałm bobki, a piasek przesiewałam codziennie. Siusiał najczęściej poto, aby oznaczyć teren, kilkoma kroplami w każdy kąt. Najlepiej wypuszczaj swojego tylko w jednym, specjalnie dla niego dostosowanym pokoju bez kabli, gumek do zmazywania i małych dzieci (1-5 latki moją je poprostu zdeptać). Szynszyl nie musi załatwiać się do kuwety, gdyż musiałby siedzieć tam non-stop, gdyż trawią b. szybko i kupkają co 2-3 sekundy. Nie martw sie, wypuszczaj go na wybieganie na 2-3 godz. w godzinach 18-22, kiedy moga się wychasać, a nie wyspać, jak za dnia. W nocy powiniem być spokojny, mimo że wtedy jest najbardziej rozbudzony. Nie dawaj mu za dużo rarytasów, gdyż mogą dostać cukrzycy. Proponuję też kupić w zoologicznym płyn, dokładniej źródlaną wodę z glonami morskimi, co wzbogadza go w minerały i składniki odżywcze. Dawaj mu ten płyn do poidła, 2 razy w tygodniu, nie mieszaj z wodą, i daj mu tyle, aby wypił to przez dobę. Potem uzupełnij poidło świeżą wodą.

Radzę karmić go pokarmem PROFI MEGAN gdyż ma dużo zdrowych rzeczy i moje szylki go poprostu ubóstwiają!!!

Radzę zlikwidować kuwetę, i poprostu częściej sprzątać, gdyż szylek nie czuję się uwięziony i zmuszony do wskakiwania tam. W klatce na dnie wyłóż ściółkę naturalną. Absolutnie nei żwirek jak dla kota, gdyż jak trochę go poskubie, to może mu zaszkodzić.

Radzę codziennie dawać troszke świeżego sianka.

Radzę dawać mu przesuszone (nie takie świeże) listki z poziomek, winogron, maliny, porzeczki bądź pietruszki, oczywiście w nie za dużych porcjach. Pietruszka wspomaga ża tak powiem siusianie, wię c bnie ździw się, jak twój szylek będzie dużo więcej siusiał.

Radzę wystawiać go w klatce na dwór, jak będą cieplejsze dni, aby skontaktował sie z przyrodą i.t.p.

Radzę  także iść do weterynarza, aby poradził ci jak go żywić, aby mu nie zaszkodziło.

Każdy kwiat więdnie, każdy kwiat traci kolor, lecz jedyną rzeczą która pozostaje jest WSPOMNIENIE...

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: pomocy nie radze se z szynszylą
« Odpowiedź #19 dnia: 23 Mar, 2007, 16:38 »
Lola, moje szylki same wracają do klatki na siusiu. Po prostu zawsze mają ja otwartą i jeszcze nie zdarzyło mi sie znaleźć plam gdziekolwiek, bo mam taki pokój, że nie mogą wejść pod nic. Także zawsze widzę, że wracają do klatki, robią co muszą i biegną dalej na pokój :) [-chomik-]

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline sisi88

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 113
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Kubuś, Szogun
Odp: pomocy nie radze se z szynszylą
« Odpowiedź #20 dnia: 27 Sty, 2008, 09:39 »
Moj szylek tylko raz sie zsiusial na koldre :P ale juz nigdy wiecej tego nie zrobil :] zalatwia sie albo w klatce badz w piasku :] a tak wogole to macie moze sposob zeby usunac plamy rozdeptanych kup szynszyla z dywanu :P chyba vanish do dywanu pomoze jak myslicie :D :P

Wszystko Co Doskonałe Dojrzewa Powoli...

Offline Laurin

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 112
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Syriuszek i Maurice :*
Odp: pomocy nie radze se z szynszylą
« Odpowiedź #21 dnia: 12 Lut, 2008, 11:19 »
Ja mam tak ustawioną klatkę, że muszę złapać zwierzaka jak się już wybiega :( staram się to robić delikatnie, nie ma żadnego ganiania czy czegoś takiego, po prostu on sobie siedzi a ja po cichutku podchodzę i zdecydowanie go łapię, potem szybko do klatki :) Żałuję, że nie mogę mu położyć klatki na podłodze, ale wtedy by musiała stać koło kaloryfera a nie chcę żeby mu było za gorąco... Może jak przestaniemy grzać to go przestawię.

Offline ewatompolska

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Wiadomości: 35
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Genowefa, Hrabia Puszek von P.
Odp: pomocy nie radze se z szynszylą
« Odpowiedź #22 dnia: 13 Lut, 2008, 20:13 »
Świetnym sposobem na bezstresowa łapanie jest wystawienie piasku (ja mam go w akwarium-kulce dla rybek). Moje szyle nie mają na stałe piasku w klatce więc od razu biegną się kąpać, a wtedy hops! - do klatki, potem to samo z drugim. Czasem po prostu same wchodzą do klatki gdy są głodne, ale nie zawsze zdarza im się to razem dlatego wspomagam się kulką. Pozdrawiam.

 

Collage "Szynszyla "

Zaczęty przez aleksandrossaDział Inne zdjęcia

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 8875
Ostatnia wiadomość 03 Mar, 2009, 11:12
wysłana przez Idka
Czy szynszyla może "chrapać"?

Zaczęty przez florenceDział Pogaduchy i ciekawostki

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 7790
Ostatnia wiadomość 15 Gru, 2014, 19:23
wysłana przez florence
Metallowa - wiersz "Choć szynszylą jest"

Zaczęty przez elkasia2Dział Nasza twórczość... i znajdy

Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 10286
Ostatnia wiadomość 26 Wrz, 2014, 11:48
wysłana przez Amber Chinchilla
"MAMA JEST ZŁOTA SZYNSZYLĄ " ... eeee ??

Zaczęty przez BeSaVehEiDział Na każdy temat

Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 98611
Ostatnia wiadomość 05 Lis, 2015, 19:14
wysłana przez TrisK
"Kartoteka szynszyla" czyli przyłapany na gorącym uczynku!!!

Zaczęty przez Noraa2Dział Pogaduchy i ciekawostki

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 10152
Ostatnia wiadomość 09 Maj, 2016, 14:02
wysłana przez Melphomene
SimplePortal