09 Maj, 2024, 23:09

Autor Wątek: zalane płuca, powiększona wątroba, zapalenie pęcherza POMOCY :(  (Przeczytany 16695 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Ten wątek posiada wiadomość oznaczoną jako najlepsza odpowiedź. Aby ją zobaczyć kliknij tutaj.

marekp

  • Gość
Witam
Już nie wiem co dzieje się z moim pysiem od piątku jest masakra choć choroba zaczęła się już trochę czasu temu. Od piątku jeździmy z dziewczyną po weterynarzach jesteśmy odsyłani od jednego do drugiego a dla naszego zwierzaczka jest to coraz bardziej męczące. Wczoraj byliśmy u (podobno) najlepszego wet zajmującego się fermami szynszyli w mojej okolicy. Zrobiliśmy mu zdjęcie i się okazało że ma powiększona wątrobę, pęcherze w płuckach, coś z drogami moczowymi i zalegający kał, którego nie potrafi sobie wydalić  :icon_frown:
Weterynarz zaaplikował mu sporą dawkę leków 2 zastrzyki , jeden to zastrzyk moczopędny , a drugi na wzmocnienie ok 20 ml. I co najważniejsze strasznie dyszy ale teraz po leku mu się uspokoiło. Lekarz powiedział że kiepsko to wygląda a my nie chcemy go stracić. OD wczoraj jest bardzo słaby ledwo co trzyma oczka, ale myślę że to spowodowane jest tym że od wczoraj był 2 razy badany przez lekarzy no i te zastrzyki pewnie go wykończyły.Wczoraj i  dzisiaj podaliśmy mu pastę na przeczyszczenie, ale jak narazie nie robi nic.
Pomóżcie proszę Was, czy ktoś spotkał się już z takimi objawami.    

Offline jaszelma

  • ~Właściciel Półki~
  • *
  • Wiadomości: 491
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Standardowy Bibiak oraz czarny Ogonek Gubilonek
    • Ula-wyrodna mama:)
Odp: zalane płuca, powiększona wątroba, zapalenie pęcherza POMOCY :(
« Odpowiedź #1 dnia: 13 Sty, 2009, 09:20 »
Niestety muszę Cię zmartwić  :( Twój zwierzaczek ma zaatakowanych wiele układów, a to niestety bardzo często kończy się śmiercią  :icon_frown:
Czy wysikał się po podaniu leku? Co to za pęcherzyki w płucach??Może chodziło o guzy? Jak długo wogóle choruje i jakie były objawy? Kiedy przestał jeść?

Joanna

  • Gość
Odp: zalane płuca, powiększona wątroba, zapalenie pęcherza POMOCY :(
« Odpowiedź #2 dnia: 13 Sty, 2009, 09:32 »
W takim przypadku musisz zdać się na lekarza. Ty możesz tylko pomóc w domu. Nie wiem co powiedział Ci lekarz czy masz podawać jedzeni prze pipetę, czy masz dopajać zwierzaka. Lekarz podał raz na dobę leki, a reszta jest w waszych rękach. Najbardziej niepokojące jest to zatrzymanie kału. Jeżeli organizm małego sobie z tym nie poradzi to nic dobrego was nie czeka. Miałam szylka chorego na zapaleni płuc i też tak dyszał niestety nie udało się go uratować. Chwał że po lekach dyszenie przeszło. Ospałość szylka to powód choroby a nie weterynarza jest słabiutki zapytaj lekarza czy możesz podawać wodę np. z glukozą, może z rozpuszczonym pyłkiem kwiatowym musisz teraz pomóc małemu utrzymać jaki taki poziom energii w organizmie. Kontakt z lekarzem koniecznie co dzień on będzie wiedział co dalej i ściśle stosuj się do zaleceń. Daj znać co z maluszkiem. Trzymam za niego kciuki.

marekp

  • Gość
Odp: zalane płuca, powiększona wątroba, zapalenie pęcherza POMOCY :(
« Odpowiedź #3 dnia: 13 Sty, 2009, 09:41 »
Tak wysikał się po podaniu leku i to dość sporo ale nie zrobił kupy niestety  :icon_frown: a w płucach to nie są guzki tylko lekarz powiedział , teraz sam już nie wiem z nerwów ale to są pęcherze powietrza lub pęcherze wody kurcze już sam nie wiem po prostu ma zalane tak lekarz powiedział, a chorobna zaczęła się w zeszłym tygodniu już tak na maxa.
Lekarz dał nam tą pastę na przeczyszczenie i jakiś proszek do wody a jeśli chodzi o karmienie to dostaje w zastrzykach pożywienie ok 20 ml takiej bomby żywieniowej. On musi przeżyć bo to jest nasz maluszek który jest z nami od początku  :icon_frown:
Lekarz zastanawia się nad sterydami tyle wiem wszystko co mi przychodzi do głowy.
Moja dziewczyna nie śpi już trzeci dzień, jest załamana :(

Joanna

  • Gość
Odp: zalane płuca, powiększona wątroba, zapalenie pęcherza POMOCY :(
« Odpowiedź #4 dnia: 13 Sty, 2009, 10:44 »
Płucka są zalane wydzieliną – zapalenie płuc. Obserwujcie oddech malucha jeżeli jest równy to OK. Jak lekarz zbada szylka dzisiaj to powie czy w płuckach mniej „sipi”. Czyli czy ta wydzielina jest z płuc usuwana. Miejmy nadzieję, że powiększona wątroba to tylko efekt zatrucia organizmu z powodu pęcherza i kału który zalega. Najgorsza ta kupka, jeżeli się wypróżni to z górki i wtedy miłość, miłość i jeszcze raz miłość i opieka i będzie dobrze. Wiem co przeżywacie i jak wam ciężko, pamiętajcie że póki mały żyje trzeba go ratować i wierzyć mocno, że będzie dobrze. A na przyszłość musicie reagować szybciej, choroba u szynszyli to nie przelewki, to paskudztwo rozwija się w mgnieniu oka. Mocno trzymam kciuki.

marekp

  • Gość
Odp: zalane płuca, powiększona wątroba, zapalenie pęcherza POMOCY :(
« Odpowiedź #5 dnia: 13 Sty, 2009, 11:41 »
Moze to głupie ale kto pyta nie bladzi.
Czy na takich zwierzątkach jest przeprowadzana lewatywa, i czy coś ona zmieni już sam nie wiem co myśleć :/

Offline Zieffka

  • TUPACZ NOGĄ W SPRAWIE UPRAWNIEŃ
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 2260
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Sfera i Czarna, XXL i Ptysia
Odp: zalane płuca, powiększona wątroba, zapalenie pęcherza POMOCY :(
« Odpowiedź #6 dnia: 13 Sty, 2009, 12:43 »
chyba się robi opróznianie jelitka :) trzeba weta się spytać :)

szynszylowy jest po prostu żywot mój

na zawsze w pamięci - Dziaba, Buba, Wacław

Joanna

  • Gość
Odp: zalane płuca, powiększona wątroba, zapalenie pęcherza POMOCY :(
« Odpowiedź #7 dnia: 13 Sty, 2009, 12:50 »
Wysłałam Ci na e-mail informację jakie kiedyś pościągałam z różnych internetowych forów odnoście schorzeń szynszyli. Porady które są zawarte w e-mailu podaje pani doktor która sama hoduje szynszyle w domu i zajmuje się ich leczeniem. Jednak najlepiej u tak osłabionego szynszyla nic nie robić na własną rękę. Niech lekarz sam oceni jak maluch reaguje na leki. Jak przeczytasz inf. to będziesz wiedział co i jak, bo powaga stanu zależy od tego kiedy szylek przestał robić bobki. Ja nie podawała bym raczej zwierzakowi jedzenia ale roztwór wodny glukozy czy pyłku kwiatowego ( tylko nie propolisu bo to kit pszczeli ) ponieważ mały i tak co strawi to nie wydala, ale myślę, że lekarz wie co robi. Jeżeli mały po podaniu leków wciąż walczy to to jest dobry znak. Co do lewatywy masz odpowiedź w e-mail’u

marekp

  • Gość
Odp: zalane płuca, powiększona wątroba, zapalenie pęcherza POMOCY :(
« Odpowiedź #8 dnia: 13 Sty, 2009, 14:21 »
Wysłałam Ci na e-mail informację jakie kiedyś pościągałam z różnych internetowych forów odnoście schorzeń szynszyli. Porady które są zawarte w e-mailu podaje pani doktor która sama hoduje szynszyle w domu i zajmuje się ich leczeniem. Jednak najlepiej u tak osłabionego szynszyla nic nie robić na własną rękę. Niech lekarz sam oceni jak maluch reaguje na leki. Jak przeczytasz inf. to będziesz wiedział co i jak, bo powaga stanu zależy od tego kiedy szylek przestał robić bobki. Ja nie podawała bym raczej zwierzakowi jedzenia ale roztwór wodny glukozy czy pyłku kwiatowego ( tylko nie propolisu bo to kit pszczeli ) ponieważ mały i tak co strawi to nie wydala, ale myślę, że lekarz wie co robi. Jeżeli mały po podaniu leków wciąż walczy to to jest dobry znak. Co do lewatywy masz odpowiedź w e-mail’u
Wielkie dzięki na pewno to coś pomoże dzisiaj o 17 jedziemy znowu do weterynarza wydrukowałem ta poradę i mu pokaże być może lewatywa  pomoże a co do bobków to od piątku przestał robić.

Joanna

  • Gość
Odp: zalane płuca, powiększona wątroba, zapalenie pęcherza POMOCY :(
« Odpowiedź #9 dnia: 13 Sty, 2009, 14:33 »
Głowa do góry. Daj znać co powiedział lekarz.

Alicja Mannschack

  • Gość
Odp: zalane płuca, powiększona wątroba, zapalenie pęcherza POMOCY :(
« Odpowiedź #10 dnia: 13 Sty, 2009, 14:47 »
Boze kochany,trzymam kciuki za malenstwo, z takimi objawami jak ma twoja myszka stracilam juz dwie szylki , ja i wet robilismy waszystko to byla moja najukochansza Chilla i jej siostra  Chinchia
Chinchia odeszla 4 dni po moim wyjezdzie na urlop.

Offline jaszelma

  • ~Właściciel Półki~
  • *
  • Wiadomości: 491
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Standardowy Bibiak oraz czarny Ogonek Gubilonek
    • Ula-wyrodna mama:)
Odp: zalane płuca, powiększona wątroba, zapalenie pęcherza POMOCY :(
« Odpowiedź #11 dnia: 13 Sty, 2009, 18:13 »
Jeżeli szylek się wzmocnił to rzeczywiście warto sprobować zrobić lewatywę.
Co do dokarmiania to sądzę, że lekarz zaleci jeżeli w plucach sie poprawi , bo niestety u roślinożernych sama kroplówka nie wystarczy - trzeba też karmić bakterie w jelicie!
Czekam z niecierpliwościa na dalsze informacje i oby były jask najlepsze!

Offline Zieffka

  • TUPACZ NOGĄ W SPRAWIE UPRAWNIEŃ
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 2260
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Sfera i Czarna, XXL i Ptysia
Odp: zalane płuca, powiększona wątroba, zapalenie pęcherza POMOCY :(
« Odpowiedź #12 dnia: 13 Sty, 2009, 19:03 »
ja się zastanawiam czy nie byłoby dobrze, abyś się spytał o podanie soku z ananasa lub parafiny-sok z ananasa pomoże na kłaczki w jelitach jeśli są a parafinka troszkę zastymuluje jelito i zrobi poślizg dla kału.

szynszylowy jest po prostu żywot mój

na zawsze w pamięci - Dziaba, Buba, Wacław

Offline Laurin

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 112
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Syriuszek i Maurice :*
Odp: zalane płuca, powiększona wątroba, zapalenie pęcherza POMOCY :(
« Odpowiedź #13 dnia: 13 Sty, 2009, 19:34 »
Tylko najpierw zapytaj co możesz podać, bo może się okazać, że soczek lub parafina kolidują z lekami, trzeba uważać.
Trzymam kciuki za Waszego maluszka, na pewno wszystko będzie dobrze.

Offline Bożena

  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3906
  • Uzbierane migdały: 6
Odp: zalane płuca, powiększona wątroba, zapalenie pęcherza POMOCY :(
« Odpowiedź #14 dnia: 13 Sty, 2009, 21:18 »
Biedna kulka.Trzymam kciuki.Będzie dobrze.Miś miał okresowo podobne objawy i kilkakrotnie mu się udało wyjść z opresji.Pomogła lewatywka,zastrzyki z metoclopramidu(robiłam sama) i espumisan w kroplach.Na wątrobę Miś zażywał Essentiale forte.Wierzę  że i twoja kulka będzie zdrowa.

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: zalane płuca, powiększona wątroba, zapalenie pęcherza POMOCY :(
« Odpowiedź #15 dnia: 13 Sty, 2009, 21:26 »
lewatywa: 1:1 przegotowanego naparu z rumianku i parafiny np. 2 ml naparu 2 ml parafiny, strzykawka wpuszczamy ok 1 ml i masujemy okolice odbytu i brzuszek, po jakims czasie nieco nam wypłynie, powtarzamy operacje aż do udrożnienia wydalania kupek i dalej masujemy brzuszek co jakąs godzinke robiac lewatywke.  sprawdzamy kupki, podajemy do wypicia napar z rumianku i kilka kropel parafuny, tylko zeby sie nie zachłysnał przy tym zapaleniu bo jeszcze pogorszy sprawe. I ten zastrzyk moczopędny przy zatwardzeniu... grrr..

Gdzież sie wam zwierzaczek tak paskudnie przeziebil?


Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

marekp

  • Gość
Odp: zalane płuca, powiększona wątroba, zapalenie pęcherza POMOCY :(
« Odpowiedź #16 dnia: 13 Sty, 2009, 22:47 »
No i byłem u weterynarza i powiedział że lepiej wygląda zasugerowaliśmy lekarzowi zrobienia lewatywy oczywiście podjął się tego. Wstrzyknął małemu 8 cm płynu i troszkę wyszło na zewnątrz śluzu bardzo kleistego o zabarwieniu słomkowym. Ale kup dalej nie robi, oczywiście nie obyło się bez serii zastrzyków no i zalecenia lekarza były takie że mamy mu podawać wodę z proszkiem (proszek zwalcza bakterie tlenowca - nie jestem pewien za nazwę bakterii) no i lek zasugerował żeby mu może podać jogurt naturalny. Tym sposobem jutro znowu mam przyjechać z Pysiem.
A po przyjeździe do domu od razu zaaplikowałem mu wodę z proszkiem, i do tego Activie jogurcik z malina, ale w dalszym ciągu nie widzę żadnych bobków mam nadzieję że to już kwestia czasu. Ale widzę poprawę już inaczej się zachowuję tylko już sam nie wiem czy się oszukuję, ale jestem dobrej myśli.

Joanna

  • Gość
Odp: zalane płuca, powiększona wątroba, zapalenie pęcherza POMOCY :(
« Odpowiedź #17 dnia: 14 Sty, 2009, 08:07 »
Dobrze lekarz powiedział w sprawie jogurtu. I dobrze, że masz jechać z małym do niego dzisiaj. Maluszek na pewno nie lubi wizyt u lekarza ale to konieczne. Napisz jak mały czuje się rano i jak spędził noc. Macie szczęście, że trafiliście do dobrego lekarza. Ja też jestem dobrej myśli, jeżeli mały przeżył tyle czasu i zareagował na leki to najważniejsze. Teraz czekamy co dalej. Trzymam kciuki za nianię.

marekp

  • Gość
Odp: zalane płuca, powiększona wątroba, zapalenie pęcherza POMOCY :(
« Odpowiedź #18 dnia: 14 Sty, 2009, 08:32 »
Dobrze lekarz powiedział w sprawie jogurtu. I dobrze, że masz jechać z małym do niego dzisiaj. Maluszek na pewno nie lubi wizyt u lekarza ale to konieczne. Napisz jak mały czuje się rano i jak spędził noc. Macie szczęście, że trafiliście do dobrego lekarza. Ja też jestem dobrej myśli, jeżeli mały przeżył tyle czasu i zareagował na leki to najważniejsze. Teraz czekamy co dalej. Trzymam kciuki za nianię.
Wczoraj późnym wieczorem sam bylem w szoku zaczął jeść kolbę której nie lubi czyli ziołową, ale bardzo delikatnie ja skubał bo wcześniej to wyglądało tak jak by nie widział jedzenia od roku ale mniejsza o to, no i najważniejsze tak mi się wydaje ze dużo pije i tez bardzo ostrożnie bo Pysio często jak jeszcze był zdrowy to pil tak łapczywie ze często się zachłystał woda. Ale bobków nie robi w dalszym ciągu myślę ze to jest kwestia tego ze wczoraj leciał mu z pupy po lewatywie śluz może kal został rozpuszczony i wszystko mu puściło zobaczymy dzisiaj czy po tej kolbie coś wydali. Mam nadzieje ze to nie jest akt desperacji z jego strony, tylko ze to jest objaw jego poprawy i regeneracji.
Dzisiaj znowu do lekarza i pewnie znowu seria zastrzyków ale jeżeli ma mu to pomoc to lepiej dla niego.

Joanna

  • Gość
Odp: zalane płuca, powiększona wątroba, zapalenie pęcherza POMOCY :(
« Odpowiedź #19 dnia: 14 Sty, 2009, 08:53 »
Zainteresowanie jedzeniem to dobry objaw, a to że je i pije delikatnie może wskazywać że ma owrzodzony przełyk tak jak ludzie kiedy mają chore gardło. Spróbujcie podać kawałek rodzynki i zobaczycie czy będzie miał na nią ochotę. Jak zaczyna zajadać to można podawać w umiarkowanych ilościach smakołyki które wspomagają jelitka w wydalaniu. Dobrze żeby mały miał stale dostęp do sianka ono też dobrze wpływa na perystaltykę jelit u szynszyli. Pilnujcie teraz żeby kulka nie miała przeciągu, nie przegrzewajcie go i dobrze by było pilnować wilgotności powietrza w pokoju żeby śluzówka gardełka nie wysychała, ale bez przesady. Będzie dobrze. Daj znać jak sytuacja rozwija się dalej i co powie lekarz jak go zbada dzisiaj. Pozdrawiam

marekp

  • Gość
Odp: zalane płuca, powiększona wątroba, zapalenie pęcherza POMOCY :(
« Odpowiedź #20 dnia: 14 Sty, 2009, 14:09 »
Właśnie się dowiedziałem że nasz mały znowu sie kiepsko czuje, dziewczyna powiedziała że jeżeli doktor go zbada i stan się nie poprawi to chce go uspać żeby się nie męczył  :icon_frown:

Offline Aśińska

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 616
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Zuzia w serduszku.Obecnie Maxsiu i Neo aksamitki
Odp: zalane płuca, powiększona wątroba, zapalenie pęcherza POMOCY :(
« Odpowiedź #21 dnia: 14 Sty, 2009, 14:26 »
Nie wolno się poddawać, trzeba walczyc do końca!.Pomyśl ze zawsze jest nadzieja- dajcię ją waszej kuleczce.

Offline jaszelma

  • ~Właściciel Półki~
  • *
  • Wiadomości: 491
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Standardowy Bibiak oraz czarny Ogonek Gubilonek
    • Ula-wyrodna mama:)
Odp: zalane płuca, powiększona wątroba, zapalenie pęcherza POMOCY :(
« Odpowiedź #22 dnia: 14 Sty, 2009, 18:17 »
Daj znać co postanowiliście.Czasem jednak większym dowodem miłości jest postanowienie o eutanzji niż ratowanie za wszelką cenę.
Ale oczywiście wszystko zależy od sytuacji i stanu zwierzaczka.
Jakkolwiek postanowicie- na pewno zrobicie to co najlepsze dla Waszego ukochanego pupilka.

marekp

  • Gość
Odp: zalane płuca, powiększona wątroba, zapalenie pęcherza POMOCY :(
« Odpowiedź #23 dnia: 14 Sty, 2009, 21:06 »
 :icon_frown: [rycze] [rycze] [rycze] [rycze] [rycze] Uspaliśmy Pysia biedny nigdy nie zapomnę jego pyszczka kochanego

Offline jaszelma

  • ~Właściciel Półki~
  • *
  • Wiadomości: 491
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Standardowy Bibiak oraz czarny Ogonek Gubilonek
    • Ula-wyrodna mama:)
Odp: zalane płuca, powiększona wątroba, zapalenie pęcherza POMOCY :(
« Odpowiedź #24 dnia: 14 Sty, 2009, 21:48 »
Wiem, że to straszne ,ale straszniejsze byłoby umieranie w męczarniach.

marekp

  • Gość
Odp: zalane płuca, powiększona wątroba, zapalenie pęcherza POMOCY :(
« Odpowiedź #25 dnia: 14 Sty, 2009, 22:11 »
Jutro zamierzam mojej dziewczynie kupić maluszka z fermy, biedna ma załamke po odejściu naszego Pyśka, chce żeby przestała patrzeć w pusty kąt :(

Oznaczone jako najlepsza odpowiedź przez dnia 25 Lut, 2016, 23:33

Offline jaszelma

  • ~Właściciel Półki~
  • *
  • Wiadomości: 491
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Standardowy Bibiak oraz czarny Ogonek Gubilonek
    • Ula-wyrodna mama:)
Z doświadczenia wiem, że to dobry pomysł.
Jeżeli maluch ma być w starej klatce to nie zapomnijcie dokladnie jej umyć i zlać wrzątkiem!Nie zaszkodzi też na noc wystawić jej na mróz.

Offline Bożena

  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3906
  • Uzbierane migdały: 6
Odp: zalane płuca, powiększona wątroba, zapalenie pęcherza POMOCY :(
« Odpowiedź #27 dnia: 15 Sty, 2009, 06:37 »
Pysio był na pewno wspaniałym szynszylem  i będzie w waszych serduszkach  już zawsze.Ale  z własnego doświadczenia wiem że nic tak nie pomaga po stracie  małej kulki jak  inna kulka. Co prawda po stracie Miśka powiedziałam sobie  nigdy więcej  zwierząt w domu ale wytrzymałam 16dni.

Joanna

  • Gość
Odp: zalane płuca, powiększona wątroba, zapalenie pęcherza POMOCY :(
« Odpowiedź #28 dnia: 15 Sty, 2009, 07:45 »
Bardzo Wam współczuję, ale pojęliście odważną decyzję. Miałam tak dużą nadzieję, że uda się Pysia uratować. Aż strach to pisać ale jeżeli macie zamiar kupić nowego szylka to zdezynfekujcie dobrze całą klatkę nie tylko kuwetę wszystko wymyjcie i wyparzcie. Bo zarazki na pewno zostały. Nie wiem skąd jesteś Marku ale gdybyś zalogował się na forum to tu jest cała masa szynszylków które szukają dobrego kochającego domu. Chociaż zakup szylka z farmy to dla niego wybawienie. Więc nie wiem co lepsze. Wiem, że to nie wiele pomoże ale jestem z Wami, a o Pysia się nie martwcie wszystkie nasze kulki już przyjęły go w szynszylim niebie.

marekpi

  • Gość
Odp: zalane płuca, powiększona wątroba, zapalenie pęcherza POMOCY :(
« Odpowiedź #29 dnia: 15 Sty, 2009, 08:47 »
Bardzo Wam współczuję, ale pojęliście odważną decyzję. Miałam tak dużą nadzieję, że uda się Pysia uratować. Aż strach to pisać ale jeżeli macie zamiar kupić nowego szylka to zdezynfekujcie dobrze całą klatkę nie tylko kuwetę wszystko wymyjcie i wyparzcie. Bo zarazki na pewno zostały. Nie wiem skąd jesteś Marku ale gdybyś zalogował się na forum to tu jest cała masa szynszylków które szukają dobrego kochającego domu. Chociaż zakup szylka z farmy to dla niego wybawienie. Więc nie wiem co lepsze. Wiem, że to nie wiele pomoże ale jestem z Wami, a o Pysia się nie martwcie wszystkie nasze kulki już przyjęły go w szynszylim niebie.


Tak zrobimy wyczyścimy cala klatkę.
Chciałem podziękować wszystkim za pomoc jak i wsparcie dużo to znaczy dla nas i dla naszego Pysia.
Dzisiaj się rejestruje na forum i będę wszystkim udzielał informacji na przykładzie naszego pysia mam nadzieje ze objawy które on miał pomogą na szybkie zdiagnozowanie i wyleczenie naszych zwierzaczków.
Pozdrawiam i Dziękuje Wszystkim :*
marekp

newbielink:http://s144.chomikuj.pl/ChomikImage.aspx?k=1317911&t=633676131258471250&id=50929563&vid=50929563 [nonactive]

Offline Aśińska

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 616
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Zuzia w serduszku.Obecnie Maxsiu i Neo aksamitki
Odp: zalane płuca, powiększona wątroba, zapalenie pęcherza POMOCY :(
« Odpowiedź #30 dnia: 15 Sty, 2009, 12:12 »
Długo walczyłam o zdrowie Zuzi nie udało się, gdy odeszła od nas nie byłam wstanie nawet wynieśc jej klatki do innego pokoju, nie mówiąc jzu zeby wogóle ją zlikwidować.Rozpacz była straszna ta pustka w domu nie do zniesienia, biłam się tydzień z myślami co zrobić, czy dać sobie jeszcze jedną szansę?.Po nie całym miesiącu zamieszkali u mnie dwaj chłopcy, breciszki czarne wesołe mordki.Wrociła radośc, chęc do zycia......Zuzia ma swoje specjalne miejsce w naszych sercach, ale to opieka nad nimi daje nam pewnosc ze postąpiliśmy dobrze biorąc jej"braci"pod nasz dach.Jeśli tylko mozecie , to tak jak mówią kolezanki zdecydujcie się.Zyczę powodzenia.

Offline Zieffka

  • TUPACZ NOGĄ W SPRAWIE UPRAWNIEŃ
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 2260
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Sfera i Czarna, XXL i Ptysia
Odp: zalane płuca, powiększona wątroba, zapalenie pęcherza POMOCY :(
« Odpowiedź #31 dnia: 15 Sty, 2009, 12:24 »
ja również jak większość po stracie szylka w przeciągu krótkiego czasu-u mnie tydzień, zakupiłam nową szylkę. praktycznie dwa dni po zdechnięciu Dziaby zadzwoniłam do znajomego sklepikarza, który na prośbę sprowadził mi szynszylicę od fermiarza. zwierzątko dojechało z właścicielem do sklepu na umówione spotkanie i tak się postarali,że dali mi dwa, a nie jednego na to pocieszenie :)
ustaliłam tylko telefonicznie, że ma to być samica ok. 2 lata (dorosła sztuka), do głowy mi nawet nie wpadło, że mogłam prosićo szynszyla innego niż standard. po prostu skupiłam się chyba myślami na fakcie, że ma być w ogóle szynszyla i kropka :)-wtedy w sumie myślałam, że to dobry pomysł. panny się nie polubiły, ale Wacuś to absolutny hicior w naszym domu-wszędzie go pełno i jest najsłodszym szylasem jakiego widziałam :)
dlatego dobrze kombinujecie-to da ulgę duszy. a nowej kulce takie pokłady miłości, że będzie ociekać miłością jak lukrowy cukierasek :)

szynszylowy jest po prostu żywot mój

na zawsze w pamięci - Dziaba, Buba, Wacław

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: zalane płuca, powiększona wątroba, zapalenie pęcherza POMOCY :(
« Odpowiedź #32 dnia: 15 Sty, 2009, 12:26 »
kochani to był watek Marka, zamykam, sprawa zakmnięta. Marek sie zarejestruje, będzie z nami, ale juz nie musimy po raz wtóryp isac kto i co po śmierci swojego zwierzaczka :)

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

 

Słanianie się na nogach, trzęsienie się, brak apetytu - brak biegunki. Pomocy!

Zaczęty przez Michał i LolaDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 19213
Ostatnia wiadomość 12 Wrz, 2009, 16:25
wysłana przez Dariaa
Pomocy, boje się że szylek zdechnie :( nie je, nie pije, ciężko oddycha po antyb

Zaczęty przez kamica16Dział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 20881
Ostatnia wiadomość 28 Cze, 2013, 10:39
wysłana przez Alicja Mannschack
POMOCY! Czerwone uszy, leży na boku,nie je,nie pije,trzesie sie

Zaczęty przez kra1234985Dział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 4790
Ostatnia wiadomość 24 Sty, 2016, 18:21
wysłana przez dream*
Samiczki mają 2-miesięczne młode ale siebie nietolerują - pomocy ;(

Zaczęty przez MimozjaDział Rady, porady...

Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 3760
Ostatnia wiadomość 17 Cze, 2014, 18:16
wysłana przez kasiakasiakasia
Dziwne zachowanie szynszyli po porodzie, apatia, charczenie. POMOCY.

Zaczęty przez MeoDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 2413
Ostatnia wiadomość 08 Kwi, 2018, 20:07
wysłana przez Ciupelek
SimplePortal