Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli
o wszystkim => Nasze zwierzaki => Wątek zaczęty przez: grusia1986 w 06 Cze, 2014, 17:49
-
Zgodnie z tym co mówiłam już na innym wątku - 2 nowe kulki są już u mnie w domu. W sklepie zoologicznym oznajmiono mi jeszcze że samiczka jest w ciąży! Troszkę tego nie planowałam, ale poradzimy sobie ; P
Teraz bardzo trudne zadanie przed nami, bo trzeba moją staruszkę Malutką oswoić z nową parką. Niestety Maluszek musiała odstąpić dużą klatkę nowym kulkom bo im byłoby za ciasno. Klatki stoją obok siebie, ale nie stykają się w żaden sposób. Na razie kulki bardzo obojętnie na siebie reagują, tak jakby się w ogóle nie widziały. Czy przez tą ciążę proces oswajania może być utrudniony? : P
Nowy samczyk ma chyba chore uszka. Na jednym z uszek widziałam zaschniętą ropę. Szylki zostały odebrane z jakiś fatalnych warunków i były do adopcji, więc myślę, że wszelkie choroby są możliwe :/
-
Z zoologicznymi jest tak, że nigdy nie powiedzą Ci skąd są szynszyle i co przeszły i jeszcze dostałaś gratis.
Moja miała grzybice uszu, walczyłam by dalej się nie przeniosło.. Musisz wziąć też pod uwagę, że masz 3 szylki i jeszcze urodzą się ze 1-2 małe które samiczka może odrzucić i będziesz wstawała jak do dziecka i karmiła co godzine itd.. Z resztą doświadczone dziewczyny się wypowiedzą na temat maluchów :D
-
Samczyk będzie na 100% kastrowany, absolutnie nie planuję szylek rozmnażać. Informacja o ciąży to przypuszczenia, nie wiem jak to sprawdzić....
Klatki jeszcze nie mam bo mówię, że nie spodziewałam się takiej informacji, przygotowania przede mną :)
-
Czyli najpierw kastracja a później dopiero łączenie? A kastrować od razu czy poczekać aż chociaż do mnie się troszkę przyzwyczai?
-
A ile trwa ciąża?
-
111 dni
-
Po czym ta Pani ze sklepu poznała, że jest w ciąży?
Wg mnie powinnaś rozdzielić samca i narazie trzymać osobno. Jeżeli ciąża się potwierdzi to dopiero wtedy połączyć z nową samiczką. Bo jeżeli w ciąży nie jest, to zaraz w nią niepotrzebnie zajdzie.
Proponuję samczyka wykastrować jak najszybciej, bo po kastracji trzeba odczekać jakiś czas zanim się go dopuści do samicy, bo nadal może się rozmnożyć.
-
Tzn tak. jeśli piszesz że samczyk ma ropę na uszkach, to najpierw leczenie uszu i wizyta u wet, z oboma ogólnie. Jeśli możliwe są różne choroby jak piszesz, to najlepiej żeby na czas kwarantanny klatki z szylkami nowymi i twoim stały jak najdalej od siebie. Po wyleczeniu uszu, kastracja jeszcze przed data domniemanego porodu. Najlepiej, nie później niż ze 30 dni wcześniej, żeby tatuś miał czas w spokoju się wygoić przed nowym wydarzeniem.
Najpóźniej w kolejności łączenie, 2 nowe z odchowanym maluchem + Twoja kulka. Myślę, że odchowanego 2-3 mcznego malucha można by łączyć szybciej z twoja stara kulką, jest szansa ze maluchowi, twoja kuleczka nie powinna wyrządzić krzywdy, małe mają na to sposób, odpowiednio kwiląc. Łączenie będzie trudne, bo dołączysz zżytą rodzinę i obcą (twoją) szylkę.
-
W tym tyogdniu wybieramy się do weterynarza z nowymi kulkami i zobaczymy co nam weterynarz powie, bo chciałabym szczerze mówiąc od razu go wykastrować.
Na razie powolutku oswajam nowe szylki ze mną i na tym się skupiamy, tylko że teraz muszę znaleźć czas na wypuszczanie szylek na dwie tury ; ) choć po części znalazłam na to sposób, bo moja staruszka ma na wybieganie całą noc ; ))
Mam takie pytanie do was mądrych ludzi:
mam alergię i astmę, coś w tym roku wyjątkowo mnie łapią duszności i to dość intensywnie i często. Leczę się, ale mam takie pytanie - jaka alternatywa dla podłoża do klatki? Myślałam o macie dry bed, ale może macie sprawdzone coś innego? To dla mnie bardzo bardzo ważna sprawa.
-
@grusia1986 a co z granulatem Pinio? Na to też masz uczulenie? Ja też mam alergię i astmę, ale jakoś od Pinia nie kicham. Tak na marginesie, mnie również ostatnio męczy bardziej niż wcześniej, więc być może coś mocniej pyli.
-
Na 100% coś w tym roku się dzieje bo i pani w aptece mówiła, że ludzie strasznie w tym roku narzekają i znajomi jak o tym rozmawiam, a u mnie doszło do tego, że kilka razy dziennie i w nocy bez inhalatora się nie obejdzie :/
Nie mam w tym momencie granulatu pinio, tylko jakiś inny, ale chciałabym całkiem właśnie zrezygnować z czegoś takiego. Wiem, że są te maty dry bed i dream* chyba gdzieś kiedyś pisała o jakieś bawełnianym podkładzie?
Na nowym mieszkaniu o tyle będzie lepiej, że szylki nie będą u mnie w sypialni ; )
A tak swoją drogą, to jakiej wielkości powinna być klatka dla 3 szylek?
-
Tutaj jest chyba temat, którego szukasz:
http://szynszyle.info/forum/index.php/topic,17075.msg108737.html#msg108737 (http://szynszyle.info/forum/index.php/topic,17075.msg108737.html#msg108737)
-
A tak swoją drogą, to jakiej wielkości powinna być klatka dla 3 szylek?
Teoretycznie 100/54/80 o ile dobrze się orientuję, ale wiadomo że im większa tym lepsza. Moje mają klatkę wysokości 1,5m, jakbym wyjęła półki to mogłabym wstawić tam krzesło i sobie siedzieć ;)
-
Teoretycznie 100/54/80
Dł/szer/wys?
-
Myślę, że 100 to wysokość.
-
Chyba chodziło o klatkę tego typu (http://allegro.pl/klatka-xl-dla-fretki-szynszyla-szczura-100-x-80cm-i4316762811.html) - standard w sklepach dla szyli, moje mają jeszcze dobudówkę z drugiej klatki na górze.
Ogony coprawda zalecają sporo większą klatkę dla 2 szyli (jednakże nie znalazłam klatki o podanych przez Nich wymiarach w masowej produkcji) nie potrafię w tym momencie znaleźć grafiki, która przygotowali o klatkach, jakie gryzonie mieć powinny - ale jeszcze poszukam.