Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli
o wszystkim => Pogaduchy i ciekawostki => Wątek zaczęty przez: ewa.kj w 17 Sty, 2015, 16:16
-
Dzisiaj zauważyłam, że moja szynszyla ma łyse przednie łapki. Generalnie jest w dobrej kondycji, je bawi się, brak ubytków futra w innych miejscach. Miesiąc temu się przeprowadzałam do nowego mieszkania. Czy to możliwe by szynszyla wygryzła futerko ze stresu ?
-
To najlepsza fotka, jaka udalo mi sie zrobic. Mam nadzieje, ze choc minimalnie jest na niej widac lyse miejsce. Placki maja ok 2cm dlugosci i 0.5 cm szerokosci. Znajduja sie na wewnetrznych sronach lapki. Dodam jeszcze, ze skora nie ma stanu zapalnego.
-
Chlopak jest u mnie juz 3-ci rok. Wczesniej nie zaobserwowalam u niego zadnych problemow z futerkiem. Jesli chodzi o futerko pod okiem, to je ma, tylko takie "przylizane" i krotkie.Tak mial od malenkosci, wiec tutaj, to akurat taka jego uroda :)
-
mam go od prywatnego hodowcy, kupiony w Niemczech w 2012, i tak jak pisalam wczesniej wczesniej byl okazem zdrowia
-
do weterynarza tez sie wybierzemy, ale zauwazylam placki dzisiaj i bylam ciekawa, czy moze ktos mial podobne doswiadczenia
-
@ewa.kj a jak wygląda te futro? Czy tam w ogóle nic nie ma po tej brakującej części czy jest jakby skrócone? Jak najbardziej może sobie wygryźć futro ze stresu.
-
na obu lapkach, po wewnetrznej stronie futerka brak, nie ma nawet pojedynczych wloskow, tylko gladziutka, szara skora (braj stanu zapalnego).
-
@ewa.kj wiesz ja mimo wszystko bym pokazała go weterynarzowi, dobrze by było żeby zrobił badanie. Tak jak @Metallowa wspomniała, przy grzybicy nie musi mieć stanu zapalnego. Wspomniałaś, że się przeprowadziłaś, a szynszyle często dostają grzybicy po zmianie miejsca zamieszkania. Co do wygryzania to wątpię w tym momencie, że to jest przyczyna - moje 2 szynszyle wygryzają sobie wzajemnie futro i nie golą się tak dokładnie, tylko zostają nierówne włoski, na skórze pozostają same króciutkie końcówki.
-
do weterynarza, tak juz pisalam wczesniej planuje sie wybrac, problem w tym, ze nie mam zadnego poleconego, a ostatnio jak moj maz byl z szylka u weta " z lapanki" to pani chciala dac mojej myszy narkoze, zeby zszyc ugryzienie na karku...co mnie malo nie przyprawilo o zawal. Po mojej tel interwencji skonczylo sie na wygoleniu futra i podawaniu doustnie antybiotyku na wzmocnienie..Takze pojsc, pojdziemy ale czy trafie na weta znajacego sie na szynszylach to inna sprawa..
-
@ewa.kj to napisz koniecznie skąd jesteś, wtedy łatwiej będzie Ci kogoś polecić a niewykluczone że na forum są osoby z Twojej miejscowości.
-
mieszkam kolo Mannheim, w Niemczech, moze rzeczywiscie na forum jest ktos z tych rejonow ? W Polsce bede dopiero w kwietniu na wielkanoc..
-
@ewa.kj jeśli masz konto na FB proponuję Ci zadać pytanie o weterynarza na grupie szynszylomaniaków (https://www.,,,/487084511422780/?fref=ts). Jeśli nie to zadam je za Ciebie jak chcesz. Może tam znajdzie się ktoś z Twojej miejscowości :)
-
wielkie dzieki za info! wyslalam zaproszenie, jak zostane dodana to sie zapytam o weta :)
-
Świetnie, to jeśli uzyskasz odpowiedź i ten weterynarz okaże się dobry, to wpisz go tu na forum na wypadek gdyby w przyszłości ktoś potrzebował takiej informacji :)
-
@ewa.kj i jak byłaś u weta ? :) wiadomo dlaczego ma łyse łapki ??
-
Byłam ale dostalam jakieś witaminy i czekany czy będą działały. Jeśli kondycja się nie poprawi to wracamy. Dodatkowo serwuje mu siemię lniane. Przyczyny nie ustalono
-
A ten wet znał się na kulkach ?
Siemie jest bardzo dobre na futerko dobrze, że podajesz :)
-
Czy wet się znał, tego nie wiem. Miał w opisie " małe zwierzęta "
-
Ja poszłam do weta w Ogonku w Wawie z takim samym okiem i dostałam floxal ale wet nie ustaliła tak naprawdę przyczyny, była chyba średnio kompetentna także się nie wypowiem co to dokładnie jest :( Na oczku zniknęło ale zdarza im się to mieć w różnych miejscach na sierści na parę dni to tu to tam.
-
A skoro jesteśmy przy łapkach, znowu zaobserwowałam coś u moich braci. Od kilku tygodni zwróciłam uwagę, że gdy jeden szylek wskakuje mi na gołe udo temperatura stópek zlewa się prawie z moją (są ciepłe), natomiast jak wskakuje drugi są o wiele chłodniejsze. O tyle dziwnie że mniejszy ma zawsze chłodniejsze a większy/grubszy cieplejsze. Czy ktoś coś wie na ten temat czemu tak może być ? ;)
-
@Magxx Obejrzyj mu je, może ma np. ranki od skakania, bo przedobrzył. Mój miał takie lekko poobcierane stopy. Nie sprawdzałam mu wtedy co prawda ich ciepłoty, ale często się zdarza, że stan zapalny np. w wyniku ranki, otarcia daje uczucie ciepła przy dotyku. Kiedyś pisałaś, że Twoje szylki nie są wagowo jakoś bardzo ciężkie, chyba że to się zmieniło i zrobiły się grubiutkie. Wtedy to mogłoby być też od nagniotków.
To jest taka chyba jedna z bardziej pesymistycznych wersji xd. Ale piszę to co mi przyszło na myśl po prostu. Nie mam innego pomysłu na teraz.
Co do różnych miejsc na sierści i wędrującego dziwnego futerka... Bunia jako standard, gdy próbuje wepchnąć pupę w różne dziwne kąty, to mierzwi jej się futro i wtedy też ma momentami takie jaśniejsze plamy, bo futro bardziej przy skórze ma taki jaśniejszy odcień.
-
Dzisiaj po raz kolejny zawitalam do veta, tym razem innego, bo ciagle mi to futerko nie dawalo spokoju. Aby Drabowi nie bylo nudno, wpakowalam do transporterka Zboja- ciagle ma polamane wasy. Myslalam, ze moze polamane wasy u jednego i wylazace futro na lapkach u 2-giego, moga byc objawami tej samej choroby...Pani vet obejrzala chlopakow, ale na moje oko niezbyt profesjonalnie (nie sprawdzila zebow i pierscienia) po czym stwierdzila, ze grzybica to nie jest, bo brak zmian skornych wiec pewnie bedzie to brak witamin...Chlopaki dostaly w kupry po zastrzyku z witamina B, pani mi poradzila UWAGA, ze jak bede im dawac swieza salate, to mam im podawac witaminy (do zakupienia wsklepie zoologicznym). Pytanie do bardziej doswiadczonych szynszylomaniakow: jak moge uzupelnic diete zeby miec pewnosc, ze chlopaki maja wszystko co potrzeba ? Karmione sa granulatem vitakraft (special), oprocz tego maja listki, ziolka, warzywka etc. Diety im nie zmienialam odkad je posiadam...Pyt kolejne, gdyby to byla jednak grzybica (a zaden z vetow sie nie poznal), to czy moge gdzies na wlasna reke kupic fungi stop i dosypywac chlopakom do piasku ?
-
Ja w celu uzupełnienia witaminek daję łyżeczkę zarodków pszennych i łyżeczkę pyłku pszczelego na tydzień. Łyżeczka na szynszyla oczywiście. Co do fungi stop, kupisz go u @hodowla velvet . :)
-
A zarodki i pyłek gdzie dostane ? Hodowla Velvet jesteś w posiadaniu fungi stop? Jeśli tak, to proszę o priv.
-
@ewa.kj tak jak poradziła @florence Fungi Stop kupisz u @hodowla velvet . Jednak zwróć uwagę, że to nie jest lek. Można go stosować by zapobiec grzybicy, natomiast jeśli zwierzaki już ją mają, to potrzebne są prawdziwe leki, Fungi Stop może pomóc ale całkowicie ich nie wyleczy. Na grzybicę stosuje się najczęściej Imaverol rozpuszcza sięw wodzie i smaruje futrzaka) lub Lamisil i inne mu podobne antybiotyki (doustnie).
Broń boże nie dawaj im sałaty... może ta weterynarz nie wie nawet że to szynszyle były? :O
Ja bym się zastanowiła, czy tego futra to mu kolega nie wygryza... połamane wąsy, a może raczej ponadgryzane? Czasami szynszyle nawzajem wygryzają sobie wąsiska lub strzygą futro.
-
Zajrzyj sobie tutaj: Hodowla Velvet (http://szynszylevelvet.weebly.com/oferta---produkty.html)
(http://szynszylevelvet.weebly.com/uploads/1/1/2/8/11285221/7963468.jpg)
Ja pyłek kupuję w Hipciu (http://hipcio.sklep.pl/) ale podejrzewam,że nie będziesz chciała sprowadzać pyłku do Niemiec ;) Spróbuj na jakimś stoisku z miodami.
(http://hipcio.sklep.pl/design/_gallery/_600_600_3/396.jpg)
-
Zarodki raczej znajdziesz w większości marketów, albo w jakichś sklepach spożywczych. Ja zarodki kupiłam w Chacie Polskiej, a pyłek na lokalnym targowisku i u pszczelarza jakiegoś potem kupowałam. Ewentualnie w sklepie internetowym Hipcio jest pyłek pszczeli z firmy . Nie jest to jakaś duża ilość, ale jakość jest wybitna. :D
PS. Dopiero teraz zauważyłam, że jesteś z Niemiec, ale w markecie tak czy siak się coś powinno poszukać. :d
-
Pani w karcie miała zapisane, ze to szynszyle, ale przyprowadziła ze sobą dwóch asystentów, także chłopaki wzbudzały zainteresowanie... Jak im się nie poprawi, to za 2 tyg poszukamy kolejnego veta.
-
chcialam u Hodowla Velvet zamowic dzisiaj fungi stop (z ww linku), niestety moj email wyswietla mi komunikat "Adres e-mail „@” nie jest rozpoznawany. Popraw go i spróbuj ponownie.:" Mial moze ktos podobne problemy ?
Chcialam tez podziekowac wszystkim za wsparcie i dobre rady !
-
@ewa.kj to napisz po prostu na PW tu na forum do tej użytkowniczki: @hodowla velvet
-
Na stronie @hodowla velvet @ jest w nawiasie, który trzeba usunąć. Jeżeli skopiowałaś bezpośrednio link, to pewnie to jest problemem.
-
aaa to pewnie dlatego mail nie dzialal, przeoczylam nawias, tak to jest jak sie wysyla maile przed wypiciem porannej kawy, ech... Wyslalam juz wiadomosc. Dzieki za pomoc !
-
hejka kolejne pytanie do ludzi badziej doswiadczonych. ..Wlasnie sie zaopatrzylam w zoologinczym w Vitakalk (plecany przez veta). Niestety na polskim rynku nie moglam znalezc odpowiednika :( Pan w zoologicznym wyjasnil mi, ze preparat nie jest przeznaczony wylacznie dla szynszyli, ale moge rowniez im go podawac. Sklad preparatu to: " substancje mineralne oraz wapń , fosfor , sód, magnez , witaminy i pierwiastki śladowe" Preparat jest w postaci sypkiej i oczywiscie moje myszy niezbyt optymistycznie podchodza do tematu. Czy Wy dajecie swoim szylkom jakies dodatkowe mineraly/witaminy, a jesli tak, to jakie ?
-
hmm prócz pyłku ,ziół,wapieńka i innych rzeczy dostępnych w hipciu w którym kupuje to nie,nie daje żadnych dodatkowych witamin. Jesli szyl jest zdrowy to chyba nie ma potrzeby wciskania mu witaminek.Jesli natomiast ich potrzebuje to najlepiej sie spytac weta o coś konkretnego lub może ktoś z forum coś będzie wiedział więcej...
Ja osobiście chciałabym wypróbowac zarodki na Alivinie bo nigdy nie jadł,ciekawe czy mu zasmakują :)
-
no wiec niestety historii ciag dalszy..futerko co prawda na jednej lapce zaczelo ladnie odrastac, na 2-giej lysy placek pozostaje bez zmian, ale za to na lewej lapce zobaczylam zaczerwienienie i jakby lekka opuchlizne..czy ktos moze mi cos poradzic? Stosowalam sie do rad lekarki, szczury dostawaly aufbaukalk. Wedlug vet poprzednie zmiany skorne nie wskazywaly na grzybice...ale co do jej wiedzy mam lekke zastrzezenia...
-
w innych miejscach zmian skornych brak, zdjecia niestety nie moglam zrobic lepszego, bo moja szynszyla bardzo zle znosi takie ogledziny. Jesli chodzi o zaczerwienienie na lapce, to ciezko powiedziec czy sie luszczy, moze minimalnie, ale to moga tez byc drobinki piasku
No nic chyba bede sie musiala w poniedzialek wygrac do veta (juz 3-ciego !) po jakas porade, tyle ze oni to sie zupelnie nie znaja, wiec pieniadze wyrzucone w bloto. Pewnie profilaktycznie nie mozna szylce posmarowac lapki mascia przeciwgrzybiczna ? Mam w domu Clotrimazolum, dicloziaja i tribiotic.
-
wielkie dzieki ! Moje chlopaki tez ostatnio walcza, wiec moze to w tym tkwi diabel
-
@Magxx
Piszesz, że chłodniejsze łapki ma szylek który jest mniejszy. Na moje oko może to być problem z metabolizmem, wątpię, że sprawa nagniotków tak znacząco zmieniłaby ciepłotę łap.
Weź małego na obserwację, oglądaj jak je, w miarę możliwości oglądaj kupy i to czy je zjada. Czy może być tak, że starszy podbiera mu jedzenie, że zjada więcej od niego? Jak wygląda jego aktywność ruchowa? W jakim wieku jest szynszyl?
Metabolizm, czyli inaczej przemiana materii i energii, obejmuje reakcje biochemiczne oraz towarzyszące im przemiany energetyczne, jakie zachodzą w żywych komórkach organizmu. Procesy zachodzące z wytworzeniem energii, do jakich dochodzi po spożyciu posiłku nazywane są reakcjami katabolicznymi. Ilość spożytego pokarmu oraz sposób gospodarowania energią z niego pozyskaną, wyznaczają tempo metabolizmu co ma wpływ między innymi na wytworzenie ciepła potrzebnego na ogrzanie organizmu.
Problemy z metabolizmem mogą być związane m.innymi ze złą dietą lub niedojadaniem ale niekoniecznie w tym musi tkwić problem. Wraz z wiekiem metabolizm organizmu zwalnia, trzeba też pamiętać o uwarunkowaniach genetycznych - ludzie również mają problemy z metabolizmem nie mając często na to wpływu. Stres również może być przyczyną zwolnienia metabolizmu.
Musisz obserwować swojego zwierzaka, zwrócić baczną uwagę na sposób i ilość jedzonego pokarmu. Może trzeba zapewnić dodatkową dawkę witamin.
Jeśli bardzo Cię będzie to niepokoiło, jeśli szynszyl stanie się osowiały, będzie się mało chętnie ruszał z miejsca- koniecznie pójdź do weterynarza. Być może dostaniesz leki regulujące pracę układu pokarmowego, oczywiście o ile przyczyna nie leży w czymś innym :) Równie dobrze może to być chwilowy spadek odporności.
W tej chwili przychodzi mi jedynie to do głowy. Obserwować, obserwować i w razie braku poprawy- do weta!
-
@ewa.kj na własną rękę nie smaruj łapek żadnymi maściami. Posmarowaną łapę szybko wpakują do dzioba a konsekwencje mogą być poważne,od rzadkiej kupy do poważnego zatrucia substancjami chemicznymi zawartymi w specyfikach.
Powiedz mi proszę, jak wyglądają okolice pyszczka zwierzaka? czy zauważyłaś może, że szynszyl często majstruje łapkami przy pyszczku?
Problem nie musi tkwić w grzybicy ( ale nie wykluczam tego problemu), może to być zachowanie spowodowane stresem związanym z.... bólem zębów. W takiej sytuacji szylek podgryza sobie łapki, wygryza futro.
Koniecznie obejrzyj, czy szynszyla nie ma za długich siekaczy, czy przypadkiem futerko pod brodą nie bywa mokre, posklejane. Niestety problemów z zębami na pierwszy rzut oka nie widać.
Oczko też może być sygnałem, że dzieje się coś z tylnymi zębami zwierzaka - czy oko łzawi? czy tak samo krótkie futro jest przy drugim oku?
Czy wszystko w porządku z jedzeniem?
-
z oczkiem problemu nie ma, przylizane futerko kolo oczka to taka jego uroda :) Przy pyszczku tez nie majstruje, zjada wszystko, chetnie obgryza patyczki i moja sciane. Jedyne co, to stal sie troszke bardziej plochliwy i nasluchujacy, np. odglosu chodzacej pralki, czy zmywarki, no ale to takie objawy zauwazylam po wizytach u veta, ktore dosc ciezko zniosl. Dodam tez, ze ostatnio chyba ma problemy z kupmplem, bo zdarza mu sie spac przy wejsciu do domku, a nie w domku (w tym czasie w domku sobie spi dominuja szynszyla). Domek jest przystosowany na wieksza ilosc szczurow, wiec z miejscem problemu nie ma.
Masciami w takim razie na wlasna reke smarowac nic nie bede. Jesli chodzi o sama grzybice, to jak szybko ona sie rozprzestrzenia? U mojej 2-giej szynszyli nie zauwazylam zadnych zmian
-
Jeżeli podejrzewasz grzybicę, to warto jak najszybciej odwiedzić weta, dziadostwo to rozwija się dość szybko i jest uciążliwe w leczeniu, dodatkowo zarazić może się nie tylko szylka ale i Ty. Zobacz jeszcze jak wygląda skóra na tych łapach przy grzybicy przeważnie się łuszczy, ale to też nie jest norma. Najlepiej udać się do specjalisty.