Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli

o szynszylach => Ostry dyżur => Wątek zaczęty przez: pm w 17 Maj, 2014, 10:15

Tytuł: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: pm w 17 Maj, 2014, 10:15
Pomóżcie! Nie wiem co jej dolega.Od dwóch miesięcy biegam do weterynarza z moja Szynszyla, która ma ok.10 lat. Je duzo ( tez dokarmiam ja papka),a cały czas mocno chudnie. Teraz ma drastyczne wage,bo niecałe 250g i opada z sił. Była odrobaczana i miała podawana króplowke przez 5dni. Po tym leczeniu była trzydniowa poprawa. Nie szukała panicznie jedzenia i waga nie spadała. Ale potem znowu ja drastycznie zgubiła. Teraz zbieram próbki na badanie kału. Krwi nie da rady pobrac...były 3 próby i żyły pękają. nie sika i nie pije w nadmiarze.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: dream* w 17 Maj, 2014, 10:41
Jeśli nie da się pobrać krwii to można jeszcze zrobić usg nerek i wątroby pod kątem zmian. Często problemy z wątroba dają taki obraz kliniczny. Czy poza tym zwierze jest apatyczne? Słabe? Jakim preparatem było odrobaczane?
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: pm w 17 Maj, 2014, 11:04
Miała usg wczoraj i nic nie wykryto żadnych gozow.Nadal je,ale mniej i nie ma siły. Nawet do miski z piaskiem ciężko jej się wchodzi. Wcześniej była energiczna,ale chudla.weterynarz przypuszcza nerki, ewentualnie kokcydia. Wcześniej myslala,ze może to być cukrzyca. Do nerek nie pasuje wynik z moczu ( ale też mogła to być lekka infekcja tego ukladu). Nie pasuje brak wzmożonego picia i częstego załatwiania.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: krecik w 17 Maj, 2014, 11:16
Krew można jeszcze pobrac z ucha - może tak da rade ? Czy na USG wątroba i nerki były bez zmian patologicznych ? Może to faktycznie jakieś pasożyty... Zasadniczo to chyba przepadek dla dobrego, doświadczonego weta - na forum chyba niewiele jesteśmy w stanie niestety pomóc...
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: drzazga w 17 Maj, 2014, 11:16
A ząbki były sprawdzane??

Krew można pobrać z uszu, ale  to podobno jest trudne, bo szylki mają cieniutkie żyłki w uszkach.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: pm w 17 Maj, 2014, 11:19
Nie wiem czym ja odrobaczano,ale biała maź podawana doustnie przez 5 dni i naprawdę chętnie to wcinała. Od długiego czasu karmie ja papka, mikroelementami i Wit. C. Wręcz domaga się Wit. C. Jeśli chodzi o jedzenie, to je i granulat i świeże. Jedyne. Co jest jeszcze dziwne, to oddaje bardzo mało moczu i to gdzieś od miesiąca.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: pm w 17 Maj, 2014, 11:23
Zęby są w normie. Jestem u trzeciego weterynarza, do której chodzę 2 miesiące z nią i nie możemy postawić diagnozy. Na usg nie była golona,ale kobieta nic nie wypatrzyla,a naprawdę ja oglądała. Probowala pobierać krew z lap i padaka.A czy jest mozliwe,by tak pasozyt wykonczyl?
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: Ciupelek w 17 Maj, 2014, 13:27
tak to możliwe.

Przy takim wychudzeniu lepiej podawać papki od weterynarza, czyli pełnowartościowe karmy dla gryzonii rozpuszczane w wodzie.
Do tego dobrze byłoby mieszać kamę, lub podawać osobno Nutridrink- waniliowy. To można kupić w aptece i podawać po trochu kilka razy dziennie, to jest napój wysokokaloryczny.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: pm w 17 Maj, 2014, 14:39
Dziś tez widze się z weterynarz,to ogarnę to. A te papki można też kupić gdzie indziej?
Od wczoraj podgrzewam ja termosem i podaje miód z mniszka i waga wynosi 256g, czyli o 12 g więcej niż wczoraj. Od momentu jak choruje,tyle nie przytyła w ciagu 1 dnia.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: Ciupelek w 17 Maj, 2014, 14:48
nie, takie herbicare i podobne można kupić tylko u veta i to nie u każdego.
A co dawałaś za papki do tej pory? Szczerze odradzam owocowe mieszanki.
Miód oczywiście doraźnie, ale nie możesz biedaka zasłodzić.

Poproś vet o popatrzenie w ząbki i oczywiście badanie kupek obowiązkowo.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 17 Maj, 2014, 14:57
allegro.pl/herbi-care-plus-karma-dla-roslinozernych-200g-i4219052961.html (http://allegro.pl/herbi-care-plus-karma-dla-roslinozernych-200g-i4219052961.html)   na allegro jest herbi care w pudeleczku lub saszetki po 30g, saszetki mało opłacalne. Ta karma jest naprawde dobra na papki, drobno zmielona i szylki chetnie ja jedzą w porównaniu z rodicare lub criticalem.

Pytanie czy to: szylka dużo je... odnosi się do faktycznie pobieranego pokarmu czy ona tylko dużo razy prubuje jeśc po czym sie zniechęca bo np. problem lezy w zębach trzonowych. Moje zawsze próbowały, ale widać było że mają jakis problem z żuciem, przełykaniem itd. mozna by jeszcze zaglądnac w gardło i przełyk i popatrzec czy nie ma jakiegos obrzęku, ropnia ,który utrudnia przełykanie. Waga 256g to sam szkielet i skóra. Waga za mała o połowę na dorosłego szynszyla.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: pm w 17 Maj, 2014, 15:06
Właśnie owocowe, bo inne niechętnie kosztuje, najczęściej Bobovitę jabłkową (lub jabłkowo- marchewkową). Apetyt na papkę ma różny. Są dni, że wsuwa sama po 15ml, innego dnia 3ml, a innego nie chce ani ciut. Jedyne, na co jej faza nie przechodzi, to wit. C.
Zęby miała sprawdzane przez trzech weterynarzy i nic nie wykryli. Twarde produkty też chętnie wcina. Jeszcze czwartek obgryzała gałązki. Na codziennym wybiegu do godziny spędza na szamaniu karmy.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: Ciupelek w 17 Maj, 2014, 15:31
no niestety jabłko i marchew to najgorsze połączenie.
Mnie bardzo vet przestrzegała przed podawaniem owocowych gerberów, a marchew powoduje wzdęcia...
najlepiej zupka jarzynowa(dokładnie przeczytać skład!) lub brokuły. Jeżeli do tego wcina normalną karmę, to nie brakuje mu żadnych elementów, a tymi jabłkowymi niepotrzebnie podbijasz cukier.

Jeżeli tak jak piszesz wcina karmę normalnie i to w normalnych ilościach, to nie dokarmiałabym go w ogóle gerberami tylko ciut tej karmy herbicare i te Nutridrinki o których pisałam.

Jaki ma kolor zębów?
Czy wcina sianko i suszone listki?
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: krecik w 17 Maj, 2014, 15:36
Bez badań moim zdaniem niewiele się zdziała, z ucha może i cieżko krew pobrać - ale np. w Pulsvecie nikt z tym nie ma problemu, widziałam  już niejednokrotnie. Jeśli od 2 miesiecy nie ma diagnozy to tak naprawde trudno doradzać cokolwiek, poza wybraniem się do weta, który na szylach się zna, choć i oni czasem  mogą mieć trudności, jeśli objawy nie są jednoznaczne.

Nie spotkałam się także z tym, żeby odrobaczać szyle - nie ma tak naprawdę odpowiednich preparatów. Moje na kokcydia dostawały antybiotyk. Niestety pasożytów u szyli zwykle nie da się do końca wybić przy silnych lekach szyla może po prostu nie wytrzymać. Nieleczone pasożyty mogą być groźne dla zwierzaka.

Czy wet u którego byłaś  robił wcześniej USG szynszylom? Bo niestety mało który wet potrafi je zrobić, psom czy kotom pewnie wielu, ale  USG gryzoniom trudniej jest zrobić i zinterpretować. Zwykle, aby obraz był wyraźniejszy goli się zwierzę, wtedy głowica lepiej przylega i można więcej zobaczyć.  Inna bajka,ze nie zawsze wszystko na USG wychodzi...

No i do tego, jesli szynszyla je sama, nie trzeba jej dokarmiać - zwłaszcza świeżymi owocami, które mogą powodować wzdęcia i pogorszyc stan zwierzaka. Chyba, że właśnie herbi care lub inne tego typu, które zawieraja wszystkie potrzebne składniki. Duża utrata wagi też niestety bywa niebezpieczna.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: marcsl w 17 Maj, 2014, 16:00
Widzę że nie padło pytanie o karmę,a więc,jaka karmę granulat wsuwa,i w jakich ilościach?piszesz że świeże jedzonko je?jakie?no i te dokarmianie.Żadne gerberki,tylko i wyłącznie Herbi-Care
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: pm w 17 Maj, 2014, 16:04
Ciężko ją ogolić. Skórę ma jak pergamin. To sama sierść i kości. Jest aż strach ją brać w ręce, tak krucha.
Co do kobitki, to jest polecana na forach szynszylowych. Jedyne "ale" to to,że dopiero teraz zleciła badanie kału. Mi też do głowy nie przyszło.
Boję się, że jak odstawię gerbery, to będzie totalna kiszka. Zanim dostanę herbi care, pokarmię ją jarzynową papką i Nutridrinkiem, bo to już dziś kupię.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: Ciupelek w 17 Maj, 2014, 16:08
dobrze, tak zrób. Szkoda, że nie odezwałaś się wcześniej. Moja vetka pierwsze co odrobaczyła myszy a potem odrazu badanie kału jak chudły.
Oprócz kokcydii zrób badania na inne pasożyty, to jest oczywiście koszt, ale może w końcu się czegoś dowiemy.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: krecik w 17 Maj, 2014, 16:19
A skąd jesteś ? Może ktoś użyczy Ci trochę herbiego ? Każda szyla ma delikatną skórę ;-)
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 17 Maj, 2014, 16:57
Ja zapytam o ten mód mniszkowy, to prawdziwy miód, czy taki robiony na cukrze i z kwiatów, czy wet go polecił dawać? Jeśli szylka ma jakieś "robale", to na słodkim one dodatkowo się pasą.
Przy tak dużym wycieńczeniu wpadł mi do głowy od razu tasiemiec, według mnie to będzie jakiś pasożyt, w tym temacie są podobne przypadki - http://szynszyle.info/forum/index.php/topic,14559.msg12111.html#msg12111 (http://szynszyle.info/forum/index.php/topic,14559.msg12111.html#msg12111)
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: marcsl w 17 Maj, 2014, 18:32
i dalej nie ma odpowiedzi co do karmy,i najlepiej napisz skąd jesteś
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: pm w 17 Maj, 2014, 23:21
Byłam poza dostępem do neta.
Mieszam dwie karmy. Najczęściej Vitapol / Megankę z Vitakraftem (Nature). Teraz wzbogaciłam ją o granulat Versele Laga i dosypałam siemię lniane.
Jestem z Gdańska i jak ktoś ma trochę tej karmy do odsprzedania, to z chęcią kupię.
Co do miodu, to on jest prawdziwy, z prywatnej pasieki.
Też mam nadzieję, że jest to pasożyt, dlatego tak o nią walczę. Koszta są nieistotne. Rozumiem, że wyniki wyjdą w kale.
Jest poprawa. Jest słaba, ale wskakuje na półkę, co rano było niemożliwe.
Przed chwilą podałam jej Nutridrinka. Wypiła z 5ml. Teraz wsuwa karmę.
Wiecie gdzie można dorwać zalążki? Tyle marketów i aptek obskoczyłam i nie mogę znaleźć.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 17 Maj, 2014, 23:27
Czy chodzi Ci o zarodki pszenne ? Jeśli tak, to są właśnie w marketach na stoiskach ze zdrową żywnością, ale nie we wszystkich, w zielarskim też kupisz. A jak z tym miodem, czy wet zalecił ? Zamiast niego proponuję pyłek kwiatowy niemielony, to super witaminki chętnie jedzone, też znajdziesz w tych samych miejscach.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 17 Maj, 2014, 23:27
awrrrr wywal te karmy (megana i vitapol), to same tłuszcze i cukry i kolorowe chlebopodobne wypieki ;/ Zostań przy Versele.

Zarodki pszenne, w każdym markecie na dziale ze zdrową żywnością, nawet w zadupiowych sklepikach często je mają, firma Sante.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 17 Maj, 2014, 23:31
Ten megan wywal, bo vitakraft chyba dobry, choć wydaje mi się, że też tam ma w składzie jakieś kolorowe dziadostwo.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: pm w 18 Maj, 2014, 00:15
Wiem, że nie są dobre jakościowo. Ale jest kilka elementów, które w nich lubią. Próbowałam mieszać karmy z najwyższych półek i połowa leciała do kosza. Dlatego zostałam przy tej wersji.
Tak, chodzi mi o zarodki. Dziękuję za pomoc ;)
Co do miodu, to wyczytałam na forum. Zalecano też glukozę dla poprawienia stanu. Nie zamierzam tego długo podawać i oczywiście sowicie go rozcieńczam.
Co do siana, to chętnie podjada.
Mam wrażenie, że przyczyna nie jest w karmie.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: krecik w 18 Maj, 2014, 00:58
Jeżeli przez lata podawałaś  tłustą, źle zbilansowaną karmę - a megan i vitapol to chyba najgorsze z możliwych karm, to zwierzak może mieć stłuszczoną wątrobę, która jak już Dream pisała, może dawać takie objawy. Wątroba nie radzi sobie zwyczajnie z taką ilością tłuszczu i cukrów. W tym kontekście miód nie jest najlepszym pomysłem.

Przyzwyczaj lepiej zwierzaki do siana i ziół na bank będą wybrzydzać, ale przyzwyczają się i na pewno wyjdzie im to na zdrowie.

To tak jak z ludzmi, jak nie zjesz niczego słodkiego przez miesiąc, to potem nawet jogurt owocowy wydaje się obrzydliwie słodki i taki też jest w rzeczywistości, tylko to my przyzwyczajeni jesteśmy do "złych smaków"
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: Tarvea w 18 Maj, 2014, 08:22
Współczuje  :( trzymam kciuki za to by wszystko dobrze sie skończyło. Niedawno moj przyjaciel mnie opuścił i strasznie to przeżył am . Teraz przygarnelam pod swoje skrzydła dwie malenkie szynszylki i dzieki temu forum wam czuje ze teraz wiem jak zadbac o te malenstwa
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 18 Maj, 2014, 08:39
Bardzo trzymam kciuki..podałabym szyluskowi płatki owsiane. Jezeli chodzi o watrobe to na usg powinno byc widac ze jest powiekszona. Moze sie myle ale zawsze myslalam ze otyłe szylki choruja na watrobe. Czy szyluska jak siedzi to jest przechylona w ktoras strone bardziej?
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: dream* w 18 Maj, 2014, 11:05
Niestety nie tylko grube, bo problemy z wątroba nie są związane tylko z otyłością Ale np. Z pasozytami które często lokują się w wątrobie np kokcydia czy lamblie, z glodowkami które działają niszczaco na wątrobę, z jelczejacymi tluszczami w karmie np źle przechowywanej, ze zbyt niską zawartością metioniny w pokarmie czy też zbyt wysoką zaw witamin d,a,e
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: pm w 18 Maj, 2014, 11:25
Kolejna noc za nami. Stan bez zmian. Duszkiem wsunęła 6 ml Nutridrinka i śpi. Potem jeszcze ją pomęczę z jedzeniem.
Co do pytania....Nie, siedząc nie przechyla się na boki. W miarę pewnie się porusza.
Płatki owsiane już od długiego czasu podaje, ale nie schodzą.
Zobaczymy jak wieczorem będzie wyglądać sytuacja.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: marcsl w 18 Maj, 2014, 12:29
A u weterynarza byłaś?tu http://www.lecznica.gdansk.pl/ (http://www.lecznica.gdansk.pl/) masz dobrą lecznicę
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: pm w 18 Maj, 2014, 12:56
Jeżdżę do lecznicy na ul.Obrońców Wybrzeża. Też była polecana na forach.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: pm w 18 Maj, 2014, 22:52
Raport z dnia dzisiejszego.
Waga wzrosła o tyćkę (2g), czyli teraz ma 260g.
Jest ospała, ale je (trochę mniej). Została trzykrotnie dokarmiona Nutridrinkiem, wit. C i odrobiną papki brokułowej.
Plusem jest to, że dziś strzela większe bobki.
Oby kolejna noc przeminęła gładko.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: marcsl w 18 Maj, 2014, 22:57
ale ciągle to mało,tej papki brokułowej nie dawaj za często,ona powoduje wzdęcia,i najlepiej by było żeby HerbiCare było tym pożywieniem,i to jak najszybciej
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: pm w 19 Maj, 2014, 10:04
Wczoraj oddałam próbki. Pewnie jutro dostanę wyniki.
Herbi Care powinnam mieć już dzisiaj. Chętnie je ze strzykawki, ale z karmą już gorzej. Zauważyłam, że przymierza się do jedzenia, ale za każdym razem przeciera łapkami pyszczek jakby był brudny i odpuszcza sobie. Pewnie coś jej sprawia ból. Jutro podskoczę do weta, bo kobitka ma wtedy dyżur.
Stan jest bez zmian. Po wszamaniu dużej ilości papki siedzi pod kocem i grzeje się przy termoforze.
Cieszę się, że waga nie spada.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 19 Maj, 2014, 10:56
skoro pociera łapką pyszczek to cos jej przeszkadza z ząbkami. Albo jak pisałam w innym wątku brak szkliwa w wyniku nieodpowiedniej diety, albo coś z trzonowcami.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: pm w 19 Maj, 2014, 21:15
Jest źle. Do godz. 13 trzymała się dobrze, a potem doznała zaburzenia centralnego ośrodka nerwowego. Przekręcała się w na lewą stronę. Babeczka, u której jest leczona podała jej tylko kroplówkę. Potem podskoczyłam do weterynarza obok, bo myślałam, że ma atak czy jakiś zawał. I chciałam jej ulżyć w mękach. Tymczasem on zdiagnozował to, co kobitka i to nie ataki tylko próba robienia fikołków. Jeśli będzie wsparta od lewej strony, to nie będzie się obracać. I rzeczywiście tak jest. Powiedział, że sytuacja jest patowa, ale warto spróbować ostatecznych środków. Naszprycował ją jakimś antybiotykiem, czymś przeciwzapalnym i wit.B. Jutrzejszy dzień jest decydujący. Aż boję się jego nadejścia. A wyników kału nadal nie ma.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: marcsl w 19 Maj, 2014, 21:17
Bardzo mocno trzymam kciuki
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: krecik w 19 Maj, 2014, 21:31
O rety ! Zaciskam kciuki razem z bandą !
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: 5zy5zka w 19 Maj, 2014, 21:35
Jak jest z nią tak źle to może mieć problemy z utrzymaniem ciepła. Czuwaj przy niej. Mam nadzieję, że wyjdzie z tego :(
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 19 Maj, 2014, 21:54
szynszyle nie robią fikołków... -.- wyć się chce jak czytam takie diagnozy "lekarzy" to mogą być jak najbardziej ataki układu nerwowego, w takim stanie zazwyczaj weci podają wapno i elektrolity. Ogrzewaj ja butelką z ciepłą wodą w ręczniku. Zawracanie na jedną stronę może świadczyć o wylewie, porażeniu w mózgu, pytanie dlaczego? Co jest przyczyną, poza kiepska dietą, która jest zaczątkiem tego wszystkiego. Niestety.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: marcsl w 19 Maj, 2014, 22:06
Dokładnie,zgadzam się z Myszą w 100%
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 19 Maj, 2014, 22:46
O rety rety trzymam kciuki...
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: pm w 20 Maj, 2014, 08:02
Całą noc siedziałam przy niej pilnując, by się nie obracała. A leżała w pojemniku wyłożonymi po bokach ręcznikami. Głaskałam ją, by czuła się troszkę lepiej.
Jest słaba i czuję, że się męczy. Z bólem serca to piszę, ale pójdę ją uśpić. Poprawy nie ma, a porażenie raczej już nie minie. Nie chcę, by więcej cierpiała. Już nie da rady więcej dla niej zrobić. Diagnoza wciąż jest nieznana. Babeczki rokują nerki, drugi weterynarz obstawia nerki, wątrobę lub pasożyta w mózgu. Co by nie było, to i tak z tego nie wyjdzie. Serce mi się kroi na myśl, że raptem po 10 latach ot tak znika, że przywódczyni trójki zbirów odchodzi. Ale damy radę. Naprawdę mocno, mocno dziękuję Wam za pomoc i wsparcie, które jest nieocenione. Już wiem, że na przyszłość jak coś się będzie dziać z pupilem, to wykonam cały szereg badań, by mieć konkretny wynik i czas na reakcję.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: 5zy5zka w 20 Maj, 2014, 08:08
Przykro się to czyta. To na pewno trudna decyzja. Może jednak spróbuj iść z nią do innego weterynarza? Może jednak da się coś jeszcze zrobić? Diagnozy tych poprzednich weterynarzy, zwłaszcza o "fikołkach" nie brzmiały zbyt profesjonalnie. :(
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 20 Maj, 2014, 08:16
Moja Droga a jak oddycha? Poczekaj na wyniki...
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: rs w 20 Maj, 2014, 08:33
Oddycha miarowo. Wcina też papkę, ale w mniejszych ilościach. Nie wiem czy takie porażenie przejdzie. Ona leży na lewym boku i jest wstrzymywana, by się nie wykręcała na plecy.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: 5zy5zka w 20 Maj, 2014, 08:36
Zgadzam się z Anna83. Poczekaj chociaż na wyniki. Uśpienie to decyzja nieodwracalna, zawsze zdążysz ją uśpić, a jeśli się okaże że można ją jeszcze wyleczyć? Życie jest bezcenne. Mimo wszystko trzymam kciuki za małą :(

Jeśli zwierzak je, to jest szansa! Zwierzaki odmawiają jedzenie zwykle dopiero, gdy już umierają. Wiem, że może to głupio brzmieć, ale sprawdziłam tę "teorię" na 4 swoich, więc uważam że jest prawdziwa. Podaj mi wszystkie wyniki jakie masz, tutaj albo na PW, zadzwonię z nimi do mojego weterynarza, może on coś wymyśli.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: Basia_W w 20 Maj, 2014, 08:53
Wielka szkoda, że szylka jest w takim stanie. Musisz sama ocenić widząc ją, czy ona za bardzo nie cierpi i czy nie trzeba skrócić jej tego cierpienia, jeśli to rzeczywiście jest pasożyt w mózgu, to pewnie i tak nie ma ratunku : (. A czy weci dają jakąś szansę na poprawę? Oczywiście poczekaj najpierw na te wyniki, tak jak dziewczyny piszą.

 

Jeśli będziesz musiała podjąć tą straszną decyzję, to dobrze byłoby aby szylka miała wykonaną sekcję, takie informacje są cenne, co może doprowadzić zwierzątko do takiego stanu.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: lighthead w 20 Maj, 2014, 10:08
na obrońców wybrzeża? zmień weterynarza czym prędzej, też zdarzyło mi się parę razy tam trafić, ale w żadnym najprostszym przypadku nie pomogli, a jedną szylkę stracili.
jedź czym prędzej do szpitala weterynaryjnego http://szpital-wet.pl/ (http://szpital-wet.pl/) znają się na szylach, badają, udzielają rad co robić. my aktualnie jesteśmy po korekcie zębów w znieczuleniu i Borys dochodzi do siebie, jesteśmy jak najbardziej zadowoleni.
myślę, że na obrońców nie pomogą Twojej kulce
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: 5zy5zka w 20 Maj, 2014, 10:48
pm nie mogę dłużej czekać na Twoją odpowiedź, muszę wyjść z domu. Podam Ci telefon tutaj, sama zadzwoń jeśli nie dasz rady wcześniej iść do lekarza. I tak jak radzi lighthead koniecznie idź do tej innej przychodni, jak futrzak je to da się go jeszcze odratować u odpowiedniego weterynarza.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: rs w 20 Maj, 2014, 11:00
Już jest po wszystkim.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: KarolinaGliwice w 20 Maj, 2014, 11:44
Bardzo mi przykro  :cry:
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 20 Maj, 2014, 13:44
Przykro mi, że mimo wszystko nie udało się wyleczyć twojej kuleczki.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: 5zy5zka w 20 Maj, 2014, 15:00
To straszne ;(
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: rs w 20 Maj, 2014, 15:06
Pojechałam do innego weterynarza i potwierdził,ze to ostatnie chwile. Uspilam ja. Jak dojde do siebie,to się jeszcze odezwę. Zachwam kontakt do tego lekarza,bo mam jeszcze dwie kulki. A z czasem pewnie i trzecia dokupie.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: 5zy5zka w 20 Maj, 2014, 15:22
Współczuję. To chyba najtrudniejsza decyzja jaką można podjąć.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: rs w 20 Maj, 2014, 15:26
Już założyłam.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: krecik w 20 Maj, 2014, 18:29
Strasznie mi przykro... Naprawde współczuję...

Przepraszam za mało delikatną wypowiedź, ale uważam, że to teraz bardzo ważne.

Jeśli było podejżenie pasożytów, a masz wiecej kulek koniecznie musisz to sprawdzić ! Najwiecej chyba mogłaby wyjaśnic sekcja, choć dla niektórych może to być straszne, niemniej uważam, że trzeba teraz zatroszczyć się o resztę i spróbować dowiedzieć, czy to na pewno pasożyty, a jesli tak, to jakie.... I przede wszystkim, czy pozostałe zwierzaki się nie pozarażały... Sekcja dałaby także odpowiedź w jakim stanie była wątroba wtedy też  bedziesz miła czas sprawdzić, jak nawyki żywieniowe wpłynęły na resztę stada.

Trzymaj się ! Choć wiem, że teraz to może być trudne...
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: dream* w 20 Maj, 2014, 21:50
Bardzo mi przykro... Trzymałam kciuki i będąc w pracy zastanawiałam się jak się mala trzyma a tu takie wieści... 10lat dobrego życia, opieki i miłości która jej przez ten czas dałaś to bardzo ładny wynik a na koniec... Pidjelas najlepszą z możliwych decyZji... Jesteś bardzo silną i dojrzałą osobą.  Trzymaj się. Wiem co czujesz i podziwiam Cię.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: Anna83 w 21 Maj, 2014, 07:31
Bardzo współczuję .... Tak jak @krecik napisala zadbaj teraz o resztę kulek. One będę tesknic ....poswiec im dużo czasu. Trzymaj się....:(
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: 5zy5zka w 21 Maj, 2014, 07:49
Chciałam tylko dodać, że inne zwierzaki mogą wpaść w depresję po stracie koleżanki. Po śmierci mojego pierwszego szynszyla, Dukata, Tofik schudł 100g w ciągu niecałego tygodnia, był przygnębiony i osowiały.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: rs w 23 Maj, 2014, 13:24
Dzięki za wsparcie. Rzeczywiście to była bardzo trudna decyzja i trochę czasu minie, zanim będzie się ją wspominać bez uronienia łez.

Dopiero dziś dostałam wyniki kału. Okazało się, że nic w nich nie wykryto, więc chyba rzeczywiście były nerki. Z jednej strony jest to ulga, bo potwierdza prawidłowość podjętej przeze mnie decyzji.

Co do pozostałych dwóch kulek. Odkąd nie ma Tili, jedna z nich zblokowała się. Mało eksploruje otoczenie i siedzi pod szafką telewizyjną nawet 4h, ale z latki szybko wychodzi. Wydaje się być nieco spięta i mało ufna. Co prawda, ona jest dość zamkniętą w sobie szynszylką i raz na ruski rok zdarzają jej się blokady, ale nie aż takie. Jak wejdzie pod mebel, to można zapomnieć o jej istnieniu. A ciężko jest ją wyciągnąć stamtąd. Poświęcam im dużo czasu i mam nadzieję, że przejdzie jej. Może macie jakieś pomysły jak skłonić ją do latania.
 Za jakiś czas będę chciała dokoptować im malucha, ale obecnie rynek pomorski jest suchy w oferty szynszylowe pomijając oferty z ceną 140 zł za szarą odmianę. Jeśli będziecie mieć dostęp do młodego i samiczego pokolenia, to z chęcią skorzystam.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: junoo w 25 Maj, 2014, 00:25
ojej :( bardzo mi przykro :(
musiałaś podjąć ciężką decyzję, wierzę, że właściwą
trzymaj się
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: 5zy5zka w 25 Maj, 2014, 01:56
@rs widocznie była bardziej przywiązana do Tili. Stado straciło przywódczynię, a to też robi swoje. Spróbuj np. siadać na podłodze i trzymaj w ręce coś dobrego do jedzenia. Moim zdaniem jeśli normalnie je, to powinnaś po prostu dać swoim futrzakom czas na pogodzenie się z nową sytuacją.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: Tarvea w 25 Maj, 2014, 19:46
przykro mi.. sama miesiąc temu straciłam mojego Leo.. może gdybym wcześniej natknęła się na to forum teraz by żył.. trzymaj się cieplutko !
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: ciucka007 w 01 Lip, 2014, 12:06
WITAM NIE CHCĘ ZAKŁADAĆ DRUGIEGO TEMATU. MOJA MAMA MA DWA SZYLKI. OBA JEDZĄ NORMALNIE I SĄ WESOŁE. NIESTETY JEDEN Z NICH TRACI WAGĘ, JEST NIESAMOWICIE SZCZUPŁY. CO ROBIĆ ?
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: 5zy5zka w 01 Lip, 2014, 12:11
@ciucka007 koniecznie iść do weterynarza. Znaczna utrata wagi świadczy o jakiejś chorobie. Nawet jeśli szynszyla je, może mieć problem z zębami bądź wątrobą. Może też mieć pasożyta. Także bez weterynarza nic nie zrobisz, prawdopodobnie trzeba będzie pobrać krew. Tylko udaj się do specjalisty od zwierząt egzotycznych a nie zwykłego weterynarza, bo tacy często wiedzą mniej o leczeniu szynszyli niż właściciele zwierzaków.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: ciucka007 w 01 Lip, 2014, 12:48
U MNIE NIE MA EGZOTYCZNYCH WETÓW :(
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: 5zy5zka w 01 Lip, 2014, 12:49
@ciucka007 a skąd jesteś? Może ktoś zna dobrego weterynarza z pobliskiego miasta itp.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: Ciupelek w 01 Lip, 2014, 12:51
Bardzo proszę nie używaj Capslocka w całej swojej wypowiedzi.

Niestety w przypadku braku weterynarza w mieście najlepiej jest jechać gdzieś dalej, bo weterynarze którzy się na szynszylach nie znają mogą im wyrządzić krzywdę.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: ciucka007 w 01 Lip, 2014, 12:54
Jestem z Białej Podlaskiej. Co prawda ja mam 4 a mama 2 szyle ... u mnie wszystkie wyglądają prawidłowo, w sumie u niej też tylko ta waga... no nic jak macie jakiegoś sprawdzonego weta to piszcie. ja najpierw połaże po wszystkich i bede pytać czy mają wiedze na temat szynszyli. ale jak znam tutejsze życie to chomiki, króliki, szczury, świnki morskie do jednego wora wrzucają :( tragedia
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: ciucka007 w 01 Lip, 2014, 13:43
znalazłam veta który robi usg i badanie krwi !
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: Mysza <")))/ w 01 Lip, 2014, 13:47
Zazwyczaj chudnięcie kiedy zdaje sie nam ze zwierzak dużo je to problemy z trzonowcami. Zwierzak dużo siedzi przy misce i stara sie jeśc, ale ząbki nie pracują tak jak powinny. Trzeba udać sie na przegląd trzonowców do dobrego weta od gryzoni.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: ciucka007 w 01 Lip, 2014, 17:31
dziękuję  [szynszylek]
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: 5zy5zka w 01 Lip, 2014, 19:10
@ciucka007 daj znać po wizycie co i jak. Każdy przypadek warto opisać, wiedza z doświadczeń innych osób może pomóc komuś w przyszłości.
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: junoo w 05 Lip, 2014, 20:19
@ciucka007 możesz podzwonić :)
tu znalazłam taki spis wetów
http://www.vetopedia.pl/weterynarz-3-142-0-0-Biala_Podlaska.html (http://www.vetopedia.pl/weterynarz-3-142-0-0-Biala_Podlaska.html)

edit:
oj, nie widziałam że na kolejnej stronie są nowe posty
w takim razie trzymam kciuki i daj znać co wykazały badania
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: ciucka007 w 08 Lip, 2014, 22:40
na razie powiem wam tak. moja panika :) bobek wbiega do klatki i siada tyłkiem na całą miske. Poleciłam mamuśce dwie miski i dwie kupki siana, Alvinuś już zaczyna rosnąć w szerz :D
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: junoo w 08 Lip, 2014, 22:56
Super :D Bardzo się cieszę :D
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: ciucka007 w 08 Lip, 2014, 23:06
patyczki wpierdziela bez zarzutu :D bedzie troche chłodniej to go zaniose do weta. upały teraz takie że nie będę go męczyć. Mimo wszystko niech go zobaczy :) a tymczasem bardzo wam dziękuję za zainteresowanie moim wpisem, bardzo dziękuję za wsparcie  [szynszylek] [szynszylek] [szynszylek]
Tytuł: Odp: duzo je a chudnie
Wiadomość wysłana przez: KarolinaGliwice w 09 Lip, 2014, 06:52
No to super  [wykrzyknik duzy] :D
SimplePortal