Witam przygodę z szyszkami zaczęłam w maju tego roku :) zawsze o nich marzyłam jednak będąc pod skrzydłami rodziców nie mogłam sobie na nie pozwolić niestety
Teraz kiedy prowadzę już swoje gospodarstwo domowe :) udało mi się jakoś namówić męża początkowo na zakup jednego ale żeby nie czuł się samotny kupiliśmy i drugiego. Zdecydowaliśmy się na parkę mieszaną liczę że podołamy wspólnymi siłami :) Od zawsze kocham zwierzęta i nigdy ich w domu nie brakowało. Świnki chomiki pieski. Aktualnie posiadam Psiurka rybki i właśnie moje kochane kuleczki. I zastanawiam się teraz jak mogłam tyle na nie czekać. Jestem strasznie szczęśliwa z ich posiadania to wspaniałe zwierzątka :) Może w małym skrócie je przedstawię :)
TOFIK wiek 8 miesięcy :) Cudowne stworzenie to on właśnie pokazał mi że szynszylek może być tak oddany prawie jak piesek :) Tofik miał być samiczką koloru standard jednak gdy zobaczyliśmy go u hodowcy zauroczył nas do granic możliwości :) w rezultacie ta rzekoma standardowa samiczka to piękny mężczyzna koloru black velvet czarny aksamitek i zadziwia mnie za każdym razem:) Wiele czytałam że szylki to indywidualiści że ciężko je oswoić a On Moje cudeńko jest jak piesek reaguje na swoje imię leci do nogi szok. A już najzabawniejsze jest to jak dochodzę do klatki i nadstawia raz jeden raz drugi boczek żeby drapać go pod bródką a to z prawej a oto z lewej :) brzuszkiem też nie pogardzi staje wtedy na łapkach przednie an boki i drap mnie kobieto poczciwa hahaha :) Wariat z niego jakich mało skacze szaleje jak na szyla przystało. Ale jest też dziwnym szynszylkiem nie lubi hamaków domków i wapienek śpi na twardych dechach i na hamaku nawet nie próbował stanąć tak samo domek był w nim może z 5 razy na 6 miesięcy :) Muszę kupić coś innego może przypadnie do gusty choć wątpię chyba taki typ :) Uwielbia karmę versele langa i wszelakie ziółka szczególnie z :) Patyczki, migdały i rodzyny :) Kochane słoneczko. Do Tofcia dołączyła FiFi
Fifi to młodziutka przeszło 3 miesięczna biała Wilsonka piękna i bielutka jak śnieg z lekko przyprószanym na szaro łepkiem :) Fifi początkowo przygaszona i niechętna jednak teraz coraz bardziej się do nas przekonuje i jest coraz lepiej przybiega do kratki jak tylko mnie usłyszy a jak już zaszeleszczę ziołkami leci, ze hoho :) Z malutkiej wygaszonej kuleczki zmieniła się w małego potworka :) Jak już dopadnie się do kosteczki wapiennej to korki w uszy bo nie idzie wytrzymać :) hamaczek też molestuje nie wiem jak długo jeszcze będzie wiszącym hamaczkiem :) Ale fajne jest to, że daje się już pogłaskać i nie ucieka tak od razu. Fifi lubi drapanko po główce to zupełnie inaczej niż Tofuś :)
Tyle o moich szylkach :) Jak będzie zainteresowanie postaram się opisywać co u nas to na życzenie
@PACZEK :) O ile będzie zainteresowanie bo sama do siebie pisać nie będę :)
P.s. Zdjęć jak zwykle nie mogę dodać więc jezeli będzie taka potrzeba to dodam jak będzie to mozlwie :)