Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli
o szynszylach => Rozmnażanie => Wątek zaczęty przez: Magge w 17 Mar, 2005, 09:52
-
Dzis w nocy przyszly na swiat 3 male szynszylki i w zwiazku z tym moje pytanie. Czy trzeba w jakis szczegolny sposob zaopiekowac sie malymi i mamusia, cos specjalnego im dawac do jedzonka, czy jakies inne specjalne rzeczy wlozyc im do klateczki itp, itd.... Czy tatus moze byc razem z nimi w klatce?
P.S. Po iludniach mozna wymienic trocinki w klateczce bo teraz sa nieco zakrwawione.
-
dla karmiącej mamuśki dobry jest seler w ograniczonej ilości gdyż zawiera on liczne związki mineralne a także witaminy(A,B,C). Samczyka możesz dać do reszty rodzinki dopiero po 24h(jeżeli jest liczny miot należy dłużej poczekać), choć lepiej poczekać troszeczke dłużej. Samica podaczas karmienia młodych ma skłonności do chudnięcia dlatego trzeba dobrze o nią dbać.
-
A z jakiego powodu trzeba samca dac dopiero po 24h ? Przyznam szczerze ze sa nadal w klatce, siedza oboje w domku, mama karmi male a samczyk lize je po brzuszkach i otula.
-
@Magge, nie jestem pewna,ale chyba w tym celu,aby mlody tatus ponownie nie zaplodnil samiczki bo zaraz po narodzeniu malych chyba ma rujke czy jak to sie tam nazywa u szynszyl :)
-
dokładnie tak jak powiedziała Niunia. Należy samca oddzielić w celu uniknięcia kolejnej ciąży która może źle wpłynąc na zdrowie samiczki. Jeśli jest liczny miot u samiczki rujka może trwać dłużej
-
1.oddziel tate na 2 dni,a nawet do 10ciu
2.mama do 10 dni nie moze sie kapac w pyle
3.sprawdz czy male sie najadają -daj im na palcu smietanki ( jak ochoczo zliżą ,to znaczy ze sie nie najadają).Tym bardziej ze urodzila duzo-nam urodzila jednego,a on sie czasami nie najada :>
4.mowia zeby sciolki nie zmieniac do 2 tygodni-my zmienilismy dzisiaj,tzn. po 8 dniach,bo są we 3 w klatce i juz mialy bardzo brudno :)
-
czy jakies inne specjalne rzeczy wlozyc im do klateczki itp, itd
Maluchom możesz włożyć mały schron w momencie gdy tatuś wróci do rodziny i postanowi sobie troszkę z mamusią pobiegać :D małe będą mogły się do niego schować ,
Czy tatus moze byc razem z nimi w klatce?
Dobrze będzie rozdzielić tatusia na 7-10 dni tak dla pewności żeby nie przyszło mu do głowy mieć kolejnego potomstwa :wink:
P.S. Po iludniach mozna wymienic trocinki w klateczce bo teraz sa nieco zakrwawione.
Tak jak pisała fiolka dobrze jest poczekać ze sprzątaniem , myślę że mamusia w miarę swoich możliwości postara się posprzątać po sobie :wink:
pozdrowionka [kwiatek]
-
Maluchy juz sa duze. powiedzcie mi kiedy je trzeba odlaczyc od mamy ( chodzi mi o podzial tatus i chlopcy oraz mama i dziewczynka ) zeby nei bylo problemow potem z rozmnazaniem w rodzinie.
-
Boże.... cała się trzęse... a więc : Isia od trzech nocy jakoś dziwnie popiskiwała. dzisiaj w świetle dziennym zauwazylam.... że ISIA URODZIŁA!!
tatusiem jest najprawdopodobniej szary samiec z którym była w akwarium w zoologicznym :/
Ale później bede 'ochrzaniac' sprzedawców....
Chcialabym jak najszybciej sie dowiedziec co mam robic! :( boje sie ze sobie
nie poradze....
Maluchy są 2 albo 3 (jeszcze nie zaglądałam dokladnie)...
pomóżcie mi proszę :)
-
Sprawdż czy maluchy nie są wygłodzone!!!! Jak mają zapadnięte brzuszki to musisz je dokarmiać,bo zwykle tylko jeden szynszyli "cycek" produkuje mleko.Czym je dokarmiać zapytaj kogoś kto się lepiej zna i odchował małe szylki. TYMCZASEM GRATULACJE!!!!!! :D I nie martw się na zapas :może Isia sama sobie z maluchami poradzi :wink:
-
Wolf's Fang
Mnie spotkało w zeszły piątek dokładnie to samo. Zośka urodziła mi 2 maluszki, a ja wcześniej nawet nie wiedziałam, że ona jest w ciąży. Ale wszystko jest w porządku, radzi sobie sama, a maluchy zamieniły się w małe kuleczki okrąglutkie. Na początku były bardzo chudziutkie.
Nie powinnaś przez kilka dni sporzątać zwierzaczkom, żeby ich nie niepokoić, nie brać mamusi na ręce (bo to może spowodować, że będzie wytwarzać mniej mleczka) i nie pozwalać mamusi się kąpać w piasku, ponieważ ma otwarte wciąż drogi rodne i piasek mógłby się dostać do środka. Pamiętaj też, że mamusia potrzebuje teraz więcej jedzenia. Moja Zośka strasznie wychudła, zrobiło się z niej samo futerki i kosteczki, dlatego dodaje jej do wody 2 kropelki witaminek (za radą weterynarza). A jak zobaczysz, że maluszki będą niedożywione to spróbuj dać na palcu mleczko do kawy. Jak nie będą chciały, to znaczy, że jest wszystko w porządku. Czasem weź od niej maluchy, żeby mogła sobie chwilkę odpocząć, bo one ciągle się do niej "przyczepiają". Tylko jak zacznie ich szukać to jej oddaj.
To na razie tyle, co mogę Ci poradzić z mojego skromnego doświadczenia.
Ucałuj maluchy i mamuśkę ode mnie.
-
dzięki za odpowiedzi :D już się uspokoiłam, bo wcześniej byłam normalnie tak zszokowana ze nie byłam w stanie racjonalnie myślec :D
a więc, maleństwa są 2. I z tego co narazie zaobserwowałam to nie ma chyba problemów z jedzeniem. Isia cierpliwie czeka aż maluchy sie najedzą, tylko co jakiś czas od nich ucieka zeby odpocząć :D ale gdy tylko usłyszy ze jej malenstwa piszczą to natychmiast idzie do nich sprawdzic czy wszystko ok :))
Maluchy są słodziutkie... a ja jestem babcią :P :D
ii.... teraz tak sobie pomyslalam... ze to wydarzenie to też jest jakaś szansa, że Isia bedzie miala szylke do towarzystwa :) o ile chociaz jeden maluch bedzie dziewczynką i o ile rodzice zgodzą siego zatrzymac... ehh.... najchętniej oba bym zatrzymala :( ale rodzice sie nie zgodzą...
-
Maluszki mogą być razem z obojgiem rodziców do 5 miesiąca po tym okresie należy oddzielić je aby uniknąć rozmażania .
ps. Magge pochwal się maluchami i umieść zdjęcia w albumie :D
Pozdrowionka [kwiatek]
-
witam :) yy nie wiem czy kogoś to obchodzi ale wspomne że maluchy mają sie dobrze hehh...
mam pytanie... nie jestem pewna w jakim wieku będzie już możliwe 'ocenienie' jakiej płci są małe szyle, i kiedy mam sie zacząć martwic o to zeby nie urodziły sie kolejne maleństwa ... ? bo ostatnio zauwazylam ze jeden szyl w dość nietypowy sposob zaczepia drugiego o.o tak jakby próbował na niego wskoczyć... i od razu przyszedł mi na mysl ten problem ;)
pozdrawiam wraz z Isią i jej maluchami które wlasnie śpią przytulone do siebie :D
papa...
mam nadzieje ze ktos odpisze... heh...
-
oczywiscie ze wszystkich to obchodzi!! w koncu po to tu jestesmy!!!
-
mam pytanie... nie jestem pewna w jakim wieku będzie już możliwe 'ocenienie' jakiej płci są małe szyle
Płeć szylków właściwie już możesz określić (umieść zdjęcia w albumie to postaramy się pomóc )
kiedy mam sie zacząć martwic o to zeby nie urodziły sie kolejne maleństwa ... ? bo ostatnio zauwazylam ze jeden szyl w dość nietypowy sposob zaczepia drugiego o.o tak jakby próbował na niego wskoczyć... i od razu przyszedł mi na mysl ten problem
Na razie możesz spać spokojnie :wink: jeszcze minie troszkę czasu zanim maluchy będą mogły się rozmnażać ,a dokładnie do ok 5 miesiąca spokojnie mogą być przy mamusi.
ps. Daj ogromnego całuska całej rodzince od cioci Niezapominajki
pozdrowionka [kwiatek]
-
hehe :)
uff dzieki :)
co ja bym bez Was zrobilaa... :D
-
:D :brawo: jejku!!! ogromne gratulacje z okazji narodzin. to niesamowite jak taka szylaczka rodzi. brało się jedną, a tu nagle kolejne sie pojawiają. tak sobie myślę czasem, że szkoda, że moja Muchośka tez mi takiej niespodzianki z zoo nie przyniosła. jeszcze raz gratuluję (spóżnione gratulacje, bo mnie tu troche nie było więc wybacz :P ). pozdrowionka dla mamusi i maluszków i oczywiscie dla babci haha :D
-
No i nie uwierze ze szynszylki podczas karmienia w ciaze nei zajda... 2 dni temu przyszly na swiat kolejne 2 maluchy ( czyli po ok miesiacu Chillka znow zaszla w ciaze a karmila ponad 2 miesiace) . Chlopcy poszli do drugiej klatki jakies 3 tygodnie temu. Trafilam na czas porodu i wyobrazcie sobie ze podczas porodu Treya ( starsza coreczka Chillki ) lizala ja po pyszczku i chyba wogole pomagala w porodzie, nie chcialam im przeszkadzac wiec tylko co chwilke zagladalam. Tak ze w rezultacie mamy juz 7 szynszylkow:))
-
...a kto ci powiedział,że jak karmi ,to nie zajdzie znowu w ciążę :?: :!: :P (to nie jest tj u kobiet :wink: ).Czy oddzieliliście samca na 10 dni od samiczki po porodzie-jeśli nie ,to masz już odpowiedź :lol: Chociaż u nas był oddzielony tylko na 2 dni po porodzie (tak nam powiedziała ,,mądra,, pani z hodowli :evil: ) ,ale samiczka widocznie skutecznie go odganiała,bo nie mamy nastepnego malucha :wink: Aż mi było nieraz szkoda Czapusia :( ,bo samiczka wyszarpywała mu futerko jak tylko się zbliżył :( A teraz zostali sami-Pchełek poszedł w świat kilka dni temu :cry:
-
Oddzielenie nic nie dalo jak widac bo samiczka po miesiacu w ciaze zaszla:)
-
dziwne :( -u moich znajomych parka była oddzielona na 3 tyg.,a też samiczka zaciążyła :( To ja już nie wiem jak to z nimi jest :!: :?: :roll:
-
U mnie jest to samo... parka byla 3 tygodnie oddzielona a moja Lucy znow w ciazy... heh
-
Witam :!!: :!!:
wiecie co moim zdaniem to jest tak bezpiecznie jest oddzielac samczyka na pare dni by nie zaszla w ciaze znowu bo ma ruje poporodowa ale nikt nie gwarantuje wam ze puzniej jej nie bedzie miala czesto sie zdaza ze samiczki same wiedza kiedy chca chosz szylka wlasnie jednego z was pokazala to odganiaja samczyka
Mysle ze one dobrze wiedza co robia w koncu na wolnosci tez zyly i sobie radzily :P
-
Drogi Piterku ! Całkowicie się z tobą zgadzam. Na wolności żyją w grupach 1 samiec i kilka samic. Radzą sobie tam to i w domu sobie poradzą, wystarczy tylko troche im pomuc i oddzielić odrazu po porodzie albo dzień przed planowanym porodem.
-
A więc tak, mam mojego Kordianka(ale muszę zmienić jej imię:P)dokładnie miesiąc. I do dnia dzisiejszego byłam przekonana że jest chłopczykiem:P. W zoologicznym była ok 2 miesiące z innym szynszylem(pewnie był to chłopiec)To mój pierwszy szynszyl więc nie miałam pojęcia że jest w ciąży.. No i rano przeżyłam szok, bo mój Kordian urodził dziecko:D. Na początku sie przeraziłam ale teraz jestem bardzo szczęśliwa:)
W moim mieście weterynarze nie znają sie raczej na gryzoniach a i moi znajomi nie mieli nigdy szynszyli niemowląt. Chciałam spytać co ma teraz robić? Chce im kupić jakiś drewniany domek i będę musiała zrobić cos z klatka bo odstepy miedzy prątkami wynoszą 2cm i boje sie ze sie przez nie może przecisnąć. Czy jedzenie mam podawać jej(matce) dalej takie same(tzn suchy pokarm, sianko i suszone jabłuszka)?
proszę o rady...
/scaliła coolmamcia
-
O tak klatkę pasowałoby obłożyc siatką o małych oczkach i umocowac to drutem, bo przez 2 cm dziury mały na pewno wyjdzie na pokój i to jeszcze nawet dzisiaj.
Domek jest jak najbardziej potrzebny, łatwiej w nim utrzymac temperaturę i ogrzać malca. Dla mamy karmę powinnaś miec jakąś dobrą, nie wiem jaka masz, podawaj jej suszonego selerka (zwiekszy produkcje mleka) jesli maluszek jest tylko jeden to nie musisz go dokarmiac, mamusia powinna sobie poradzić. Mamie mozesz podawac zarodki pszene i pyłek pszczeli, mają dużo witamin i pomogą jej szybko wrócic do dobrej formy oraz wpłyna na jakosć mleka. Wszelkie suszonki jak najbardziej wskazane, zioła również.
Wapno, kostka umocowana w klatce lub tabletki Vita Fit Calcium do jedzenia, mozna je rozbic w papierku na pyłek i posypac tym pyłkiem karme w miseczc, wtedy na pewno zostanie zjedzony.
-
Domek bede miec jeszcze dzis, musze zalatwic siatke na klatke a pszeli pylek bede miec jutro:) Daje jej pokarm z MEGANa dla gryzoni
I jeszcze jedno pytanie, czy jesli okaze sie ze to chlopczyk to czy bedzie mogl miec dzieci ze swoja mama?Chcialabym go zatrymac, bo klatke mam duza i spokojnie moga razem mieszkac:)
Dziekuje za rade:)
Jak mama odchodzi od niego zjesc sobie cos to maluch robi sie bardzo zywotny, tylko jedno oczko ma nadal zamkniete i to mni
e troszke niepokoi..
-
Megan to bardzo bardzo zła karma. Wręcz szkodliwa.
nie wiem czy w trakcie ciąży można zmieniać karmę, jeśli już to bardzo stopniowo. nie mniej jednak, dużo wapna i dużo witamin - koniecznie, bo niestety, w meganie ich nie ma.
jeśli to będzie samczyk to będziesz musiała go albo wykastrować albo oddać/sprzedać bo niestety, będzie próbował kopulować ze swoją mamą ale będzie się to wiązało z dużym zagrożeniem życia zarówno młodych jak i matki [niestety, wszystkie komplikacje odbijają się także na niej, często wręcz śmiertelnie, np. kiedy małe rodzi się martwe lub ogonkiem do przodu i mamusia umiera lub konieczna jest cesarka] dlatego to jest stanowczo zły pomysł.
Ale może będzie córeczka.
-
oczko mozesz przemyć naparem z rumianku lub kroplami ze świetlikiem kosztują 7 zł do kupienia w aptece.
Jeśli oczko nie otworzy sie w ciagu 3 dni to trzeba sie bedzie udac wraz z mamusia i malcem do weta w ciepło opatulonym transporterku.