Co mnie denerwuje na forum

[Bożena]

Do szału doprowadzają mnie :
wątki typu  "hodolwa, wychowanie itp" (tytuł wątku w oryginale)
powielanie wątków
zadawanie pytań przez  nowych forumowiczów- mimo że odpowiedzi na te pytania  znajdują  się w licznych wątkach i poradnikach

[Andreas]

:-) im dłuzej przebywa się na Forum tym trudniej znalexć motywację dla czytania wciaz tych samych pytań tylko ujętych nieco w inny sposób :-)
Bozenko - ale czy nie na tym polega wiekszosć aspektów zycia ?
Jeśli skatalogujemy cała wiedzę, posegregujemy i poskładamy wszystko w odpowiednich pudełkach czy miejscach ku temu przeznaczonych ... to wtedy nie bedzie o czym rozmawiać ? i czy nie będzie troszkę nudno ?
Kazdy miewa chwile aktywnosci i chwile uśpienia lub zwątpienia, ale zwykle potem cykle się odwracają i znowu nie wiedzeić dlaczego mamy ochotę na to zeby po raz kolejny
wstawic zdjecie swojego pupila - mimo iż 27 poprzednich już wszyscy widzieli :-)
...
Cykle Forum sa jak fale - sa momenty uspienia aż nagle ktos wpada z pomysłami lub z kontrowersyjnymi tematami ... i już znowu jest troche lepiej.
Ostatnio chyba na ten temat dyskutowalismy u Claudiego na Zlocie :-) i wyszło nam na to ze mimo wszystko jednak warto :-)
...
powielanie watków ? :-) uwierz mi ze praca jaką wykonały: Mysza, Dream i coolmamcia oraz ostatnio Basia to naprawdę KAWAŁ dobrej roboty. Reszta obsługi się udziela w innych mniej widocznych publicznie sferach (wow - to dopiero dyplomacja ...)
Tutaj naprawde panuje względny porządek :-)

[Zieffka]

Andreasie-powinieneś niewątpliwie mieć profesurę z filozofii. ulżysz każdej duszy wyjaśnieniami :D

[Bożena]

Dziewczyny  wykonują syzyfową pracę.To dzięki nim  na  forum panuje  ład i porządek.I chylę przed nimi czoło. I absolutnie nie krytykuję  administracji i moderatorów.
Może źle się wcześniej wyraziłam ,a może Andreasie  ty źle odebrałeś moją wypowiedź.W powielaniu wątków i zadawaniu zbędnych pytań chodziło mi o to że niektórzy nowi forumowicze  zadają pytania i oczekują  a nawet wręcz  żądają gotowych odpowiedzi  bez zadania  sobie trudu poszukania odpowiedzi  w istniejących już wątkach.Oj chyba  wyszło mi masło maślane.
Myślę że na tym forum zawsze będzie o czym porozmawiać i ono nigdy nie stanie  się  nudne.Mnie po prostu denerwują jałowe dyskusje. Prowokacje niektórych uczestników podnoszą mi ciśnienie ale mimo że obiecuje  sobie że nie będę na niektóre tematy się wypowiadać i tak zawsze wtrącam swoje  trzy grosze.
I tak jak wszędzie i tutaj są mi osoby bliskie , które darzę sympatią, podziwiam wiedzę i zaangażowanie .Ale są tu również osoby mi obojętne i podnoszące ciśnienie swoimi wypowiedziami.Jakoś tak się  składa że dzień zaczynam i kończę wizytami na forum. A foty szylek nawet te z przed kilku lat jestem w stanie jak maniaczka oglądać w nieskończoność.

[Andreas]

Ależ ja wiem o co Ci chodziło. Nie odebrałem źle Twojej wypowiedzi.
Nawet wręcz przeciwnie - bradzo się cieszę ze poruszyłaś taki temat bo dzieki temu mozemy troszeczkę poopowiadać jak kto postrzega to Forum.
na zywo u Claudiego mozna było rozmawiajac przy okazji widzieć się nawzajem ... a tutaj wirtualnie nalęy opisywać co nas boli, co nam przeszkadza.

Rozumiem że przeszkadzaja Ci powielone watki - ale troszeczkę wypowiadam się w ich obronie. Niby powinnismy surowo "tepic" takie przypadki ale powim ze czasami trzeba przymknac oko.
Dlaczego ? Bo na przykład ja już wielokrotnie opisywałem jak łączyłem swoich Muszkieterów razem. Dream opisywała kilkakrotnie proces łaczenia i nawet opracowala poradnik na ten temat. Ale wciąż kazdy inny (nowy?) uzytkownik moze dopisać własne spostrzezenia które byc może okażą się znacznie trafniejsze niż te opisane poprzednio ? Dlatego - jesli nie mamy ochoty po raz kolejny wypowiadać się na jakis temat - to naprawde nikt nas nie zmusza do tego. Na pewno ktoś zechce :-)
I na tym polega urok Forum dyskusyjnego :-) Dyskutuja te osoby które akurat maja ochote na dyskusje. A jak ktoś chce przeanalizować wszystkie wypowiedzi - to sobie po cichutku czyta wstecz i wyciaga własne wnioski :-)

A jak ciekawie bywa na forach dotyczacych sprzętu komputerowego ? hoho - tam to dopiero krew sie leje i beczki smoły same sie otwierają z hukiem :-D ... tutaj u nas to cichusieńko jest i spokojnie

[Belzebuba]

Dlatego - jesli nie mamy ochoty po raz kolejny wypowiadać się na jakis temat - to naprawde nikt nas nie zmusza do tego. Na pewno ktoś zechce :-)
I na tym polega urok Forum dyskusyjnego :-) Dyskutuja te osoby które akurat maja ochote na dyskusje. A jak ktoś chce przeanalizować wszystkie wypowiedzi - to sobie po cichutku czyta wstecz i wyciaga własne wnioski :-)

jedni chcą je przeanalizować, inni nie. I tu można wpaść w pułapkę, i jest to jedna z rzeczy które mnie na forum irytują niezmiernie. Otóż:
pojawia się "nowy". Pisze pierwszego posta, najlepiej w stylu: Kupuję szynszyla i powiedzcie mi, co on je, gdzie mieszka, ile sika, czy go kąpać, czy gryzie, a jśli tak to jak go oduczyć, jaka klatka, z czego półki, co ile zmieniać kuwetę, a może spacerki, czy świeża trawa jest ok... i tak aż się piszący zapowietrzy.
Większość stałych użytkowników patrzy na to, i, co ja rozumiem, nie chce im się setny raz wypowiadać, albo mówią "poczytaj forum". Nowy - a jakże - myśli "niemili są, pomóc nie chcą, co ja biedny zrobię, nie ma sercza (jak ktoś nie chce znaleźć opcji szukaj, to jej nie znajdzie)". Nooooo i sedno: pojawia się wybawiciel, dwunastoletni doświadczony hodowca, i się zaczyna... ja swojego karmię bananami, uwielbia rodzynki i ziarenka słonecznika, na spacerki zabieram go w szelkach, kąpię raz w miesiącu w szamponie (albo w drugą stronę): NAJLEPIEJ jak mu wstawisz piasek na stałe bo szynszyle przecież lubią się kąpać; nie, mój nie gryzie, ale to samczyk a samiczki to do krwi żrą i w ogóle.
I w tym momencie strzela mnie jasna cholera, i odechciewa mi się czytać forum chwilowo...

Ponadto, jedną z najgorszych rzeczy w dzisiejszych czasach jest... poziom wypowiedzi, zero zasad gramatyki, ortografii, POLSKIEJ MOWY. Dramat w trzech aktach.
Wiem, że istnieje coś takiego jak dysortografia, dysleksja, czy jak to się fachowo zwie. Gdy chodziłam do szkoły, to się nazywało nieuctwo i lenistwo (no, ale ADHD i "mańkuctwa" też "nie było"). W każdym razie, mnie też się zdarzy walnąć byka, nawet zupełnym przypadkiem, ale błagam... Nie zwalajmy wszystkiego wygodnie na schorzenia. Jeśli jest się chorym - to się nad tym ciężko pracuje, uczy, sprawdza - TAK, TAK! ze słownikiem w ręku siedzi i pisze w sposób, który nie przyprawia innych o skręt kiszek. A ortografii uczyłam się czytając książki, a nie blogi koffanych ziomalkuf.

Nabijanie postów... okropieństwo. Przykład:
- Moja szynszyla się drapie, i chyba ma biały placek na pupie.
- No ja nie wiem co to, poczekajmy aż się ktoś bardziej doświadczony wypowie.

Drugi:
Wchodzę na forum a tam tona postów, jeden za drugim, w dziale "Ankiety". Odpowiedzi:
-Tak.
-Ja nie.
- Mam dwa.
- Owszem.

O, i jeszcze taki drobiazg: posty zawierające cztery słowa i tysiąc pincet dwa dziewincet emotikonów...

Ogólnie ludzka głupota mnie denerwuje. To mogłam napisać na początku i nie zamęczać Was tym wywodem

[Andreas]

No - jak juz trafiaja się wypowiedzi 'domorosłych hodowców" w stylu "wyprowadzam w szeleczkach i karmię mieszanka orzechów z Tesco ...' to wtedy zwykle wkraczają do akcji uzytkownicy Forum bardziej jednak nastawieni na dobro zwierzaków :-)

Zwalanie na dysleksję i dysortografię - TAK - trafiłaś w sedno. Mnie to po prostu ROZJUSZA ! jak słysze coś takiego to zastanawiam się kiedy ludzie wymyślą że wolno zabijać innych ludzi bo ma się udowodnione że leczymy się na "zabójstwomanię" ??
Przeciez to takze moze byc horoba (choroba ?) eeeh choroba ! - nie wiem jak to się powinno napisać. Dostrzegam objawy choroby błędowej - idę po zaswiadczenie.

[Zieffka]

ustawmy się w kolejce. ja też chcę świstek od lekarza ^^
a ja mimo robienia wielu błędów, staram się oglądać posty przed wysłaniem, poprawiać i UŻYWAM FIREFOX-pomaga. a ja nie wkurzam :D

[Bożena]

A ja się przyznaję bez bicia nadużyłam parę razy emotikonek. Pewna miła pani zwróciła mi uwagę  i teraz panuję nad chęcią wklejania ogromu żabek, kulek czy tańczących bananów.

[Andreas]

Banany som cool :-)
Jeden emotikon czasami rozładowuje napiecie a inny podkresla walory wypowiiedzi 

[Zieffka]

ten ostatni nie wiem dlaczego, ale kojarzy mi się z gestem mojego kumpla-metala, który kiedyś też miał kulkę.
a co do tańczących kulek w poście-Bożenko...to już Twoja sygnatura wesoła z Ciebie kobieta i podkreślasz to w postach. póki nie ma 3 na linijkę to co w tym złego? :)

[Belzebuba]

Bożenko, to jest zabawne, i po to emotki są by ich używać, ale nie żeby to wyglądało tak:
(z góry przepraszam za dublowanie postów, ale to w celach edukacyjnych)

[Belzebuba]

 
Hejka! 
jestem Justyna i z Wawy [wykrzyknik duzy] [wykrzyknik duzy] [wykrzyknik duzy]

 

•    
  • 
    • [!] [!]
    [szylek-rolek] [dancer]
    
    [szyle]
    
    Andreas, dobij...
    
    ... Dlaczego kurteczka te literki się nie wyświetlają ???? ... no nie wiem - trzeba reinstalowac emotki chyba :-)
    w celach naukowych ... wspanaiłomyslnie i zupełnie egoistycznie osmielam się ostawić onego posta

[Zieffka]

Justynko, czy to Swój pierwszy post skopiowałaś czy to zbieżność imion? :D
i czy w oryginale znajdowało się "Andreas dobij"? :D

[Belzebuba]

[ot]żebyś Ty wiedziała ile się nad nim musiałam napracować...[/ot]

[Bożena]

Andreas nie i rób krzywdy Belzebubie. Belzebubo- to jest cud-miód-malina, fajna  z ciebie dziewczyna

[greatdee]

i znowu nie wiedzeić dlaczego mamy ochotę na to zeby po raz kolejny
wstawic zdjecie swojego pupila - mimo iż 27 poprzednich już wszyscy widzieli :-)

:D

A mnie denerwuje LUDZKA GŁUPOTA oraz brak chęci użycia mózgu choć odrobinkę. Tylko, że ja jeszcze (może) naiwnie staram się z tym walczyć i staram się zastymulować raz na jakiś czas jakiegoś człowieczka, żeby ODROBINKĘ pomyślał... Niestety często gęsto ponoszę porażkę...
A! Co do forum denerwuje mnie, jak ktoś piszena samym końcu kilkudziesięcio stronicowego wątka o żywieniu,  radosnego posta:
"A mój je Megan. TO jest bardzo dobra karma, bo szyluni bardzo smakuje".

[got3]

Mnie denerwuje (zwłaszcza teraz), że pojawia się tak dużo wątków w których ludzie pozbywają się swoich zwierząt... Ale nic na to nie poradzimy niestety. Poza tym zauważyłem, że strasznie dużo młodych i nieodpowiedzialnych osób chce mieć szynszyle i nie potrafią zapewnić im odpowiedniej opieki :/

[greatdee]

To chyba wpływ wakacji i nudy. Aż boję się co będzie jakiś (krótki) czas po wakacjach, jak chwilowe zachcianki się już znudzą...

[got3]

To chyba wpływ wakacji i nudy. Aż boję się co będzie jakiś (krótki) czas po wakacjach, jak chwilowe zachcianki się już znudzą...

Już na ulicach widać coraz więcej wałęsających się psów... Ludzie je po prostu wyrzucają z domu 

[dream*]

A MNIE DENERWUJE TEN GŁUPI SPAM TEMPYCH BAHORUW ;/
opamiętajcie się trochę :| to forum o szynszylach a nie marchefkach.... :|










^żartuje

[marchewka^^]

A MNIE DENERWUJE TEN GŁUPI SPAM TEMPYCH BAHORUW ;/
opamiętajcie się trochę :| to forum o szynszylach a nie marchefkach.... :|











^żartuje

Dream ,nie mam pewności ,że chodzi ci o mnie ale tak myślę.
Dołączyłam do forum bo moim najwiekszym marzeniem jest szynszyla.Nie jestem dorosła , jestem dzieckiem ale swój rozum mam.Niektórzy mają słomiany zapał.Dzisiaj chcą szynszylę  a jutro kotka.Ja taka nie jestem.Ostatnio zdazyła mi sie okazja żeby pojechac i zakupic szynszylę wraz z wszystkimi potrzebnymi rzeczami do jej hodowli.

Na forum pisałam że nie mam psa.To kłamstwo.Mój pies to zwyczajny kundelek i niestety mieszka w budzie przypięty do łańcucha.Wychodzę na spacery i staram się zeby jak najmniej czasu spędzał na łańcuchu.Prosiłam rodziców o kojec dla niego ale oni mówili ze to niepotrzebna strata pieniędzy i że jak kupują mi szynszylę to kojca nie pębdzie.Więc stwierdziłam że mogę zrezygnowac z szynszyli jesli oni zrobią psu kojec.Teraz jak wygladam przez okno to widzę szczęśliwego psa,który siedzi w kojcu , a nie jak wcześniej smutnego i z łańcuchem na szyi.

Jeśli mnie nie lubisz Dream* lub ci jakos zawadzam to powiedz mi to wprost a nie obgaduj mnie za plecami .Jesteś też administratorem wiec jak masz taką możliwosc to mozesz mnie usunąc z forum jak ci przeszkadzam!

[Zieffka]

Marchewko-absolutnie nie o Ciebie chodziło! :) chodziło o pewną użytkowniczkę forum, której już niestety nie spotkasz, bo dostała bana. ma 12 lat, a chce szynszyle tylko po to, żeby je rozmnażać i sprzedawać. oczywiście rozmnażać zamierzała sama-po co jakaś wiedza na ten temat, bo to "takie proste".
Twoja decyzja-musiała być bardzo ciężka. zrezygnowałaś z tak fantastycznego marzenia (szynszyla) na rzecz dobra zwierzęcia, które już posiadasz-psa. ba-wcześniej też starałaś się mimo przeciwności dogadzać psu spacerami. to dowodzi dużego poczucia odpowiedzialności z Twojej strony.
dla mnie tu nam rośnie wzorowy miłośnik zwierząt, a nie ktoś, kogo zbanować trzeba :)

[Bożena]

Marchewko kochana nie bierz wszystkiego do siebie. :D

[Andreas]

sformułowanie "nie o marchewkach ..." w poscie Dream to nieszczęsliwy zbieg okolicznosci :-)
kurat Twoje posty były jak najbardziej w porządku i nalegamy abys nadal czytała to Forum oraz uczestniczyła w dyskusjach :-)
Dream myslała o zupełnie innym zjawisku które jest dosyć trudne do zaobserwowania bez odpowiednich narzędzi administracyjnych :-)
Ale jak się spojrzy z panelu admina ... to czasami widać "nowych" uzytkowników którzy są pochłonieci pasją rozmnazania i zarobku na zwierzętach ...