Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli
Ogłoszenia => AUKCJE i AKCJE => Wątek zaczęty przez: Mysza <")))/ w 02 Lip, 2014, 23:16
-
Kochani, dostałam cynk na facebooku, podpisałam, podpiszcie także i Wy. To naprawdę trwa chwilkę, podajemy nazwisko i mail i zatwierdzamy. Nie trzeba nic potwierdzać mailowo. Być może poczynimy krok w celu zaostrzenia i egzekwowania kar wymiaru sprawiedliwości dla hmm...(zastanawiam sie czy to nadal "ludzie") dla tych którzy dręczą i katują bezbronne stworzenia.
https://secure.avaaz.org/pl/petition/Do_sejmu_RP_Podwyzszenie_kar_za_znecanie_sie_nad_zwierzetami/?ccEVQhb
-
Też już dzisiaj podpisywałam. Poza tym, polecam zapisanie się na newsletter avaazu, bo można dowiedzieć się w ten sposób o wielu petycjach.
-
Podpisane [dance2] Niech w końcu wymierzają realne kary dla tych zwyrodnialców [bacik]
-
Ja podpisałam z pare dni temu już.. :)
-
Poszło.... (naprawdę się zdziwię jeśli to przejdzie - w tym dziwnym kraju).
-
Podpisane, mam nadzieję, że końcu się coś zmieni, bo obecne prawo jest po prostu śmieszne.
-
Śmieszne tak, gorzej że nawet te śmieszne kary nigdy nie są egzekwowane albo są dawane w "zawiasach", więc przestępcy czuja się bezkarni, bo "i tak mi nic nie zrobią" :(
-
@Mysza <")))/ mnie jeszcze bardziej wkurza stwierdzenie, że np. przywiązanie psu worka z kamieniami do szyi i wrzucenie go do rzeki to niska szkodliwość czynu. Najchętniej takiego bezmózgiego sędziego skazywałabym na to, co wyrządzono tym biednym zwierzętom. Może wtedy by do nich dotarło, że bestialstwo należy karać i niszczyć w zarodku.
-
podpisane :) ogłoszę też na Degu Serwis :D
-
Nie sądzę aby coś mogło się szybko zmienić w tej sprawie, mentalność ludzi jeszcze nie ta, co rusz słyszę teksty "zwierzęta ratują, niech się lepiej biednymi dziećmi zajmą" .
-
Nom, racja Basiu. Czasami też słyszę takie teksty i mam ochotę powiedzieć jednej z drugą głupiej babie, że jak najbardziej niech one sie zajmą, w końcu to też pomoc, a nie tylko zwalają na innych ;p Pewnie byłby foch i donos do prałata parafii ^^
-
Polska to dziwna kraj.
Coraz częściej myślę o tym, żeby zgarnąć mój Dream Team i zawinąć się z tego dziwnego kraju.
Tylko co ja zrobię na obczyźnie bez doktora Grzegorza Dziwaka :(
-
Nie ma poszanowania dla zwierzęcia w tym kraju, w pracy nie chce mi się nawet podejmować tego tematu. Jak słyszę, że na wsi poluje się na szpaki bo zjadają czereśnie, czy trzeba wytruć wróbelki, które uwiły sobie gniazdko nad drzwiami wejściowymi bo s***ą, to ręce opadają, że nie wspomnę o topieniu małych kotów itp :/.
-
Nie jestem do końca przekonana, czy petycja internetowa da cokolwiek... Myślę, że poświadczenie adresem e-mail nie jest niczym wiarygodnym...
Co do tego, że kary są zbyt łagodne, to wątpliwości nie ma.
Zwierzęta powinny być o wiele droższe. Podatek za zwierzę 100zł/miesięcznie (za to darmowe szczepienia i sterylki/kastracje), zakaz bądź droższe ceny w zoologicznych (mysz za 7 zł? Kto będzie taką szanował?), obowiązkowe "akty zgonu" z podaniem przyczyny od weta i kary za zaniedbania. Ilość osób posiadających zwierzęta drastycznie by zmalała, zostałyby osoby którym naprawdę zależy...
-
@Eev w łosiowej sprawie pomogły :)
http://wyborcza.pl/1,75248,16265337,Ocalilismy_losie__na_razie__.html (http://wyborcza.pl/1,75248,16265337,Ocalilismy_losie__na_razie__.html)
-
Podatek za zwierzę 100zł/miesięcznie (za to darmowe szczepienia i sterylki/kastracje)
@Eev z tym podatkiem na zwierzę to bym się absolutnie nie zgodziła. Jak to w naszym kraju bywa, te pieniądze poszłyby na pasożyty siedzące w sejmie. 100zł miesięcznie? 1200zł rocznie, żeby raz w roku zrobić psu szczepienie za 50zł? Głupota i tak naprawdę zdzierstwo. To byłyby zmarnowane pieniądze. W takiej sytuacji nie byłoby mnie stać na psa, a co dopiero na 4 szynszyle (500zł podatku MIESIĘCZNIE?! Kogo na to stać?), a nie uważam się za osobę zaniedbującą zwierzęta, wręcz przeciwnie. Te pieniądze, a właściwie dużo więcej to idzie u mnie na wyżywienie zwierzaków i weterynarza, kiedy go potrzebują.
Ilość osób posiadających zwierzęta drastycznie by zmalała, zostałyby osoby którym naprawdę zależy...
To, że ktoś jest bogaty, nie znaczy że szanuje zwierzęta i by o nie dbał. Sama znam kilka takich "miłośników" zwierząt, których stać na psa za kilka tysięcy, ale żeby już go zaszczepić to szkoda kasy, na zabawę z psem szkoda czasu i w efekcie zwierzak jest tylko ładną ozdobą domu, jak drogi mebel.
-
Oprócz tego pieniądze z tych podatków mogłyby iść np. na schroniska.
Od półtora tygodnia pracuję w zoologicznym i niektórzy ludzie naprawdę mnie przerażają w stylu "to jest kundel, więc 20 zł na obrożę przeciwpchelną nie dam, niech go gryzą". Gdyby tego typu rzeczy były zagwarantowane z podatku, człowiek by się 100 razy zastanowił, czy "kundla" na pewno chce mieć.
Politykiem nie jestem, ale jakiś obowiązek kontroli osób posiadających zwierzęta być powinien, podatek 26 zł za psa, którego nikt nigdy nie płacił jest śmieszny. 100 zł od szyli, to może faktycznie przesada, ale z reguły, kiedy ludziom powiesz że trzeba płacić cokolwiek, szybko rezygnują...
To, że ktoś jest bogaty, nie znaczy że szanuje zwierzęta i by o nie dbał. Sama znam kilka takich "miłośników" zwierząt, których stać na psa za kilka tysięcy, ale żeby już go zaszczepić to szkoda kasy
No właśnie dlatego z podatku byłyby min. obowiązkowo szczepienia i kastracja/sterylizacja.
IMO lepiej, żeby był ozdobą w mieszkaniu, niż żeby siedział u żula czy na łańcuchu, bo do ideału żeby każdy zwierzęta kochał nie dojdziemy nigdy.
-
Dalej uważam, że ten podatek to idiotyczny pomysł. W Polsce zawsze znajdzie się sposób na zmarnowanie tych pieniędzy. Sama co miesiąc kupuję psu lek przeciw pchłom/kleszczom, jest regularnie szczepiony, leczony gdy jest taka potrzeba i wychodzi mi to dużo taniej niż jakiś bzdurny podatek. Sama decyduję o tym, gdzie i jaki lek mu kupuję, a nie państwo by mi narzucało najtańszy bubel. Gdybym miała do porządnej karmy, weterynarza i całej reszty jeszcze podatek dopłacać to by mnie na psa nie byłoby stać.
Zamiast bawić się w przeglądanie kieszeni innych, moim zdaniem należałoby wprowadzić pozwolenia na posiadanie zwierząt. Trzeba by spełniać odpowiednie warunki (np. sprawdzanie wielkości klatki, odpowiednie wymiary dla danych zwierząt), posiadać wiedzę na temat zwierzaka którego chce się mieć, odpowiedniego żywienia itd. I regularne kontrole u weterynarza (coś jak bilans zdrowia dziecka). Moim zdaniem to skuteczniej odstraszałoby osoby znęcające się nad zwierzętami.
A tak na koniec, to prędzej psa pobije taki bogaty zarozumialec niż pogardzany żul, bo oni akurat o swoje psy dbają (na miarę swoich możliwości). Nie raz ratowałam ptaki z uszkodzonym skrzydłem czy łapką. Kto się schylił, żeby pomóc takiemu zwierzątku? Żul. Normalnie weźmie na ręce, da ostatni kawałek chleba. Natomiast taki elegancik w lakierkach za kilka stów co najwyżej spojrzy z obrzydzeniem. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich, ale więcej współczucia dla zwierząt mają ludzie pogardzani, tacy jak bezdomni.
Bogaty dom nie jest gwarancją szczęścia zwierzaka. Niekochane zwierzę jest tak samo nieszczęśliwe jak te głodne.
-
podatek 26 zł za psa, którego nikt nigdy nie płacił jest śmieszny.
Moja mama płaci co roku za oba psy. Ja mam adopcyjną psinę, więc mnie na razie opłata nie obowiązuje ;)
-
podpisane,oby te parszywce zaprzestały znęcania się nad biednymi istotami...
-
też podpisałam to już , oby się udało !!
-
jeszcze tylko 6,000 podpisów, jest nadzieja :)
-
podniosłam wątek na Degu Serwis :) Oby jak najwięcej podpisów :D
-
Ja poleciłam jeszcze paru znajomym :D
-
ja również podpisałam już kilka dni temu i poleciłam kilku znajomym :)
pytanie czy jeżeli już ta petycja dojdzie do sejmu to czy faktycznie poważnie ją rozważą.
kiedyś w telewizji przypadkiem trafiłam na jakieś obrady sejmu dot. właśnie zwierząt i było tam max 10 osób.. eh obecność na obradach sejmu powinna być obowiązkowa.. [bacik]
-
Też uważam, że posłowie są niepoważni i nieodpowiedzialni, to jest w końcu ich praca i za to biorą kasę - nieważne jaki jest temat obrad. Powinni być rozliczani z obecności jak zwykli ludzie w codziennej pracy albo jak dzieci w szkole.
-
Na to wygląda, że można
http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/3505863,surowszy-wyrok-za-skatowanie-alka-8-miesiecy-wiezienia-za-zlecenie-zabicia-psa,2,id,t,sg.html#galeria-material (http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/3505863,surowszy-wyrok-za-skatowanie-alka-8-miesiecy-wiezienia-za-zlecenie-zabicia-psa,2,id,t,sg.html#galeria-material)
-
I tak mało, ale dobre i to. Może idzie wszystko ku lepszemu.
-
Za takie coś powinna być bardziej surowo potraktowana [bacik]