Napisane przez przyjaciółke, Gosie Skupińską o moich trzech potworach. Zajeło jej to jakies 15 minut
Oda do szynszyliO szynszyle!
Czemu żrecie tyle?
Nie mam już kasy
By wam kupować frykasy
I wody żłopiecie tyle
Wy niedobre szynszyle!
Krissy sika na was wiele
Toż to twoi przyjaciele!
Charley żre w noc i dnie
Wezdnie się dziewczyna przednie!
Krecik tylko ciągle chrapie
Krissy go po nosie drapie.
Razem w klatce hałasują
Coś podgryzą, coś popsują,
Czasem z klatki uciekają
I za szafą się chowają.
To męczące są stworzenia
Czasem takie mam marzenia
Że puściutko jest w pokoju
Ach, ileż byłoby spokoju!
Jednak ... smutno bez gówniarzy
Pusta klatka w kącie straszy
Jednak kocham me szczyle
Nie wyrzuce ich i tyle!