27 Kwi, 2024, 23:10

Autor Wątek: Darwin, Karolina i ich dwa człowieki ;)  (Przeczytany 3133 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline efyra

  • ~Znajacy Się Na Migdałach~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 58
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Darwin, Karolina i ich dwa człowieki ;)
« dnia: 16 Sie, 2010, 23:08 »
Witam. Od kilku miesięcy cieszymy się towarzystwem dwóch kochanych kulek - Darwina I Karoliny, która pierwotnie była Karolem (stąd te imiona.. miał wyjść Karol Darwin.. nie wiemy, dlaczego  :) )
Mamy za sobą kilka złych doświadczeń. Karolina cierpi na padaczkę, jest trochę gorzej rozwinięta niż inne szynszyle - prawdopodobnie jest to wada wrodzona, bo matka odrzuciła małą (a także, jak przypuszczamy, odgryzła jej dwa wąsy). Była dokarmiana ze strzykawki przez poprzednią właścicielkę.

No właśnie... Karolina i Darwin są "używani" ;) wzięliśmy je od pewnej pani, która nie mogła się nimi dłużej zajmować. Sprzedała ich nam jako dwóch samczyków. Jednak pewnego dnia... odezwała się moja podejrzliwość i Karolina została zmacana i obejrzana, a także obfotografowana na wszystkie strony. Życzliwe dusze z innego szynszylowego forum pomogły rozpoznać płeć.. i rozwiały wszelkie moje wątpliwości - Karol to dziewczyna!

Z racji wady genetycznej, pokrewieństwa kosmaczy (ojciec z córką) oraz ogólnej naszej niechęci do rozmnażania szylek - zwłaszcza że Karolcia miała wtedy tylko ok. pół roku, zapadła decyzja o kastracji Darwina.

Darwin jest okazem zdrowia, jest też opanowany i silny psychicznie, zupełnie nic go nie stresuje. Ma to jednak swoje wady - bo nie okazuje również, że coś go boli, nie wiem, dlaczego - może ma wysoką tolerancję na ból, w każdym razie weterynarz był zdziwiony. Ale od początku.
Kastracja przebiegła bezproblemowo - no, może problemem drobnym było to, że Darwin nie chciał spać :) tylko siedział sobie z panią doktor, cały zadowolony i zaciekawiony nowym miejscem - tyle rzeczy do obwąchania i do pogryzienia, a oni spać każą - nienormalni! :P Ale sam zabieg - okej ;)
Potem koszmar rozłąki.... i koszmar braku kąpieli. Darwin bardzo dba o swój wygląd, był bardzo nieszczęśliwy, że nie może się wykąpać jak przystało na szynszyla.

Perwnego dnia odkryliśmy ropień. I nic byśmy nie zauważyli, gdyby nie smród. Czułam odór ropy - wiedziałam, że to nie może być mocz, to musiała być ropa. Nie zastanawialiśmy się i od razu poszliśmy do weterynarza. Diagnoza - oczywiście ropień, po zabiegu. Wet, jak już wspomniałam, był zdziwiony, że Darwin nawet nie pisnął - bo musiało go to boleć....
Leczenie trochę trwało, ale malec znosił to dzielnie. My stresowaliśmy się o wiele bardziej niż on....
Ropień został wyleczony, pozostała rozłąka. I nocne rozmowy - ślęczenie przy kratach jednego i drugiego kosmacza i gadanie: gul gul gul, pi pi pi, PIIIP, eek! eek!, itd...

Aż nastał radosny dzień ponownego połączenia... rzucili się na siebie i zaczęli iskać, nie sądziłam, że zwierzęta mogą się tak cieszyć ;)
I tak oto (tfu, tfu) skończyły się złe przygody i trwa słodka, kosmata sielanka.

Jestem zachwycona tymi stworzeniami, co jakiś czas potrafią zaskoczyć mnie czymś nowym :)

Pozdrawiamy my i nasze kochane mini-bobry ;)

Szanse jedne na milion spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.

Alicja Mannschack

  • Gość
Odp: Darwin, Karolina i ich dwa człowieki ;)
« Odpowiedź #1 dnia: 17 Sie, 2010, 00:11 »
Witam Cie z moja Banda :D
Slicznie opowiedzialas o swoich kuleczkach.
Kiedy szylek byl kastrowany ??? Po kastracji samczyk moze zaplodnic samiczke nawet po 5 tygodniach.

Offline efyra

  • ~Znajacy Się Na Migdałach~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 58
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Darwin, Karolina i ich dwa człowieki ;)
« Odpowiedź #2 dnia: 17 Sie, 2010, 11:03 »
rozłąka trwała około miesiąca. Kastracja była 17 maja, więc już jakiś czas temu ;) nie sądzę by groziła nam ciąża. Nie byliśmy w stanie dłużej trzymać ich oddzielnie, dostawały szału.

jak toi wszystko wspominam to cieszę się, że mamy to już za sobą...

Szanse jedne na milion spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.

Offline Mefka

  • Hodowca
  • ~Cyber Szynszyla~
  • *****
  • Wiadomości: 391
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • 16 szynszylowe stadko ;]
    • Domowa Hodowla Szynszyli w Gdańsku Amber Chinchillas
Odp: Darwin, Karolina i ich dwa człowieki ;)
« Odpowiedź #3 dnia: 17 Sie, 2010, 11:37 »
Witam na forum, Ciebie i Twoje szyle :wink:
Dobrze przeczytać że parka mimo kastracji samca nie zmieniła nastawienia do siebie  :D

Domowa Hodowla Szynszyli "Amber Chinchillas"

Offline ruperto

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 344
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nemo - beżyk, Kiwi - czarny aksamit oraz białasek
Odp: Darwin, Karolina i ich dwa człowieki ;)
« Odpowiedź #4 dnia: 17 Sie, 2010, 12:26 »
Witaj,
Widze że Darwin już wiele przeszedł w swym życiu. Fajnie że ma towarzyszke zabaw. A gdzie zdjęcia :P

Kiwi i Nemo ze mną od 4 sierpnia 2009r.
17 września 2010r - do mojej zwierzęcej bandy dołączyła biała kula futra

Offline efyra

  • ~Znajacy Się Na Migdałach~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 58
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Darwin, Karolina i ich dwa człowieki ;)
« Odpowiedź #5 dnia: 17 Sie, 2010, 23:18 »
na pewno będą foty ;)
widzę, że kolega z lublina ;)

Szanse jedne na milion spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: Darwin, Karolina i ich dwa człowieki ;)
« Odpowiedź #6 dnia: 17 Sie, 2010, 23:21 »
ja to wam kibicuję od samego początku i podziwiam Toją determinację i to, ze sie nie poddałas, bo od samego początku było ciężko :) to sie ceni :)

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline ruperto

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 344
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nemo - beżyk, Kiwi - czarny aksamit oraz białasek
Odp: Darwin, Karolina i ich dwa człowieki ;)
« Odpowiedź #7 dnia: 18 Sie, 2010, 08:31 »
O fajnie że i Ty jestes z Lublina :) A gdzie kupiłas szylki? Z jakiego miasta? I gdzie chodziłas z nimi do weta? Bo własnie w Lublinie trudno jest znalesc jakiegos lepszego :(

Kiwi i Nemo ze mną od 4 sierpnia 2009r.
17 września 2010r - do mojej zwierzęcej bandy dołączyła biała kula futra

Offline robus_pl

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 282
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • SISI, DUDUŚ
Odp: Darwin, Karolina i ich dwa człowieki ;)
« Odpowiedź #8 dnia: 18 Sie, 2010, 10:03 »
Pierwszy post a tyle wydarzen.
Spora dawka zmartwien i wlasciwa postawa. Oby tak dalej.

Robus

Offline efyra

  • ~Znajacy Się Na Migdałach~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 58
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Darwin, Karolina i ich dwa człowieki ;)
« Odpowiedź #9 dnia: 18 Sie, 2010, 11:13 »
Ruperto, nie w3czytałeś się w moją arcyciekawą szynszylową historię którą przedstawiłam :P ;)
Kule są od kobitki która mieszkała na stancji w Lublinie i musiała się wyprowadzić, nie miała co zrobić z maluchami.
Nie znam ich przeszłości, jakoś to wszystko tak szybko poszło...

Napisałam, że nam sprzedała paskudy, ale tak naprawdę można powiedzieć, że oddała, bo chciała tylko symboliczną kwotę. My za to swoje dopłaciliśmy u weterynarza, kastracja i leczenie ropnia, niejedną szynszylę byśmy sobie za to kupili:P

Gdybyśmy pierwszego albo drugiego dnia zauważyli, że Karolina to babeczka, to jeszcze byłabym w stanie ją oddać a Darwinowi załatwić samca. Tak by było najrozsądniej, bo ta jej padaczka i w ogóle, a my laicy.... Ale potem... to po prostu niemożliwe, ja bym sobie nie dała rady z tymi wyrzutami sumienia. Bo Karolina jest wyjątkową szynszylą, jest tak kontaktowa, że to prawie niemożliwe :P
Lubi towarzystwo ludzi, strasznie dużo gada - często do siebie i zawsze wstaje się przywitać jak ktoś przychodzi do pokoju. Jak chłopak odkurza w klatce to Darwin ma to gdzieś i śpi - cały on ;) A Mała wstaje i nie daje spokojnie odkurzyć, wskakuje na rurę, podgryza, myśli że to zabawa. Żeby spokojnie posprzatać trzeba ją wysiedlić do transporterka ;)

ech.. można o nich mówić i mówić  :roll:

a! i jeszcze, ruperto - chodzimy z nimi na stefczyka, ściągają z ludzi kasę jak cholera, ale ja wolę żeby mnie naciągnęłi na dwie niepotrzebne wizyty a żeby zwierzak był zdrowy, niż żeby przez ich niedbalstwo było dwie wizyty za mało....
Znają się średnio, podejrzewam że pani która kastrowała Darwina zrobiła coś nie tak, to znaczy nie zszyła jakichś tam kanalików.. kiedyś coś o tym czytałam, że szynszyle kastruje się w specyficzny sposób... no ale trudno.
Do osiedlowego weta z królikiem awaryjnie zdarzało mi sie pójść, ale tylko w błahej sprawie, ale z szynszylami bym nie poszła. Oni się znają tylko na psach i kotach. Innym zwierzakom nawet karty nie zakładają. Dyskryminacja... :P
« Ostatnia zmiana: 18 Sie, 2010, 11:17 wysłana przez efyra »

Szanse jedne na milion spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.

Offline robus_pl

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 282
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • SISI, DUDUŚ
Odp: Darwin, Karolina i ich dwa człowieki ;)
« Odpowiedź #10 dnia: 18 Sie, 2010, 11:17 »
Czemu "nie wczytalem sie"?

Robus

Offline efyra

  • ~Znajacy Się Na Migdałach~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 58
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Darwin, Karolina i ich dwa człowieki ;)
« Odpowiedź #11 dnia: 18 Sie, 2010, 11:19 »
hehehhe, to było do ruperto  ;)

Szanse jedne na milion spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.

Offline ruperto

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 344
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nemo - beżyk, Kiwi - czarny aksamit oraz białasek
Odp: Darwin, Karolina i ich dwa człowieki ;)
« Odpowiedź #12 dnia: 18 Sie, 2010, 12:26 »
O nie prawda bardzo dokładnie wczytałem sie OD KOGO są szylaki ale o tym że ta pani mieszkała na stancji w Lublinie nie było mowy :P Ale dosyc już tych sporow :) A czy byłas w tej Lubelskiej przychodni weterynaryjnej ( nie pamietam jak sie nazywa ale wiem ze jest to głowna przychodnia dla zwietząt w Lublinie ) ?

Kiwi i Nemo ze mną od 4 sierpnia 2009r.
17 września 2010r - do mojej zwierzęcej bandy dołączyła biała kula futra

Offline owiabiks

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 659
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Bratek, Fiołek(*), Irys(*), Malwin(*),Narcyz(*)
Odp: Darwin, Karolina i ich dwa człowieki ;)
« Odpowiedź #13 dnia: 18 Sie, 2010, 12:49 »
Witam z moimi zwierzami. Też z Lublina.

Flora (ja)
i fauna (  Bratek - szynszyla; Nikon- york;  Lili(a) - selkirk rex; Kajtek- nimfa)

Alicja Mannschack

  • Gość
Odp: Darwin, Karolina i ich dwa człowieki ;)
« Odpowiedź #14 dnia: 18 Sie, 2010, 13:06 »
A wiesz na pewno, ze to padaczka, napisz prosze cos wiecej o tych objawach i jak czesto sa.Zobacz koniecznie jaki kolor ma zabkow.
Czasami tylko brak niektorych witamin np. Calcium powoduje objawy epilepsji.

Offline robus_pl

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 282
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • SISI, DUDUŚ
Odp: Darwin, Karolina i ich dwa człowieki ;)
« Odpowiedź #15 dnia: 18 Sie, 2010, 13:12 »
hehehhe, to było do ruperto  ;)

UPS

Robus

Offline Zieffka

  • TUPACZ NOGĄ W SPRAWIE UPRAWNIEŃ
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 2260
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Sfera i Czarna, XXL i Ptysia
Odp: Darwin, Karolina i ich dwa człowieki ;)
« Odpowiedź #16 dnia: 18 Sie, 2010, 14:54 »
racja z tą padaczką-trzeba wykluczy nadmiar/niedobór witamin i minerałów chociażby.
może to też objawy cukrzycowe lub neurologiczne? spadki cukru powodują ospałość nadmierną lub rozdrażnienie połączone z drżeniem mięśni-objawy miokloniczne.
warto się temu przyjrzeć. z padaczką też można sobie poradzić-spokojnie :)
jesteście dzielnymi Człowiekami i wiem, że wasze Pchacze mogą być dumni, że tacy im się trafili :)

szynszylowy jest po prostu żywot mój

na zawsze w pamięci - Dziaba, Buba, Wacław

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: Darwin, Karolina i ich dwa człowieki ;)
« Odpowiedź #17 dnia: 18 Sie, 2010, 17:42 »
Witam, kolejnych pozytywnie zakręconych na punkcie szynszyli :)

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline efyra

  • ~Znajacy Się Na Migdałach~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 58
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Darwin, Karolina i ich dwa człowieki ;)
« Odpowiedź #18 dnia: 18 Sie, 2010, 18:41 »
:D
Ruperto - ta przychodnia na Stefczyka to jest chyba ta główna, nazywa się lubelskie centrum małych zwierząt, więc pewnie o tą Ci chodziło ;) Tam ucięliśmy jajca i wycisnęliśmy ropień.

Jeśli chodzi o objawy Karoliny - nie traci świadomości, jest z nią kontakt, gdy ma napad - próbuje chwycić podtykaną pod nos rodzynkę na przykład. Popuszcza bobki, siku nigdy nie zauważyłam. Kręci się wokół własnej osi, przewraca, skręca jej łepek do tyłu - jakby miała skurcz mięśni. Na początku zdarzało się to często, teraz (tfu) rzadko, naprawdę.
Najprawdopodobniej to wrodzona wada neurologiczna, tak się nam wydaje, i wetce też, chociaż wiecie, jak to jest z weterynarzami. Matka odrzuca młode, kiedy czuje, że są "wybrakowane", kiedy m,ają jakąś wadę genetyczną i to właśnie skłania nas do myślenia, że mała ma padaczkę.
Poza napadami funkcjonuje normalnie. Na początku miała problemy ze skakaniem na półki, ze zwinnością, czasem spadała... W miarę upływu czasu jednak zaobserwować można znaczną poprawę - skacze prawie tak zwinnie jak normalny szyl ;) czasem tylko jest nieuważna i nie zauważa, że jej się półka skończyła.

Dbamy bardzo o jej dietę, nie dostaje dużo zielonego (suszonego, wiadomo;) ) bo jest moczopędne i wypłukuje minerały. Nie wiem, czy poprawa jej stanu ma związek z żywieniem. Kule żrą chinchilla nature VL, znika wszystko z tej karmy. Zawsze maja zapewnione również wapno.

Zauważyłam, że jak Mała ma taki słaby napad, to próbuje z nim jakby walczyć. To znaczy - coś tam głośniej do siebie pogada, jakby przywoływała się do porządku ;) i na siłę stara się prosto stanąć.
Niestetty bywa, że napad jest silny i wtedy nią rzuca... ma wytrzeszczone oczy... i skręca jej główkę do tyłu...

Po napadzie jest wycieńczona i zasypia jak kamień tam, gdzie stała. MOzna z nią robić co się chce wtedy, i tak będzie spała.

ech, kochany szkudnik mały...

Nie jest też pełnowymiarowa, jest wielkości Darwina, a on jest raczej drobny.

acha - ząbki ma ciemnożółte, niektórzy mogliby to nazwać pomarańczowym ;) jakie to ma znaczenie?
to może jeszcze powiem.. uwielbia papier - nie gryźć, tylko zjadać. Działa na nią jak rodzynek. Jak się jej podsunie strzępek chusteczki to wariuje, capnie i... zżera... dośc łapczywie ;)

Szanse jedne na milion spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.

Offline Zieffka

  • TUPACZ NOGĄ W SPRAWIE UPRAWNIEŃ
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 2260
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Sfera i Czarna, XXL i Ptysia
Odp: Darwin, Karolina i ich dwa człowieki ;)
« Odpowiedź #19 dnia: 18 Sie, 2010, 18:59 »
lepiej unikać zjadania papieru...bywa szkodliwy.
ząbki ma prawidłowe :) prosimy o niewybielanie :P

szynszylowy jest po prostu żywot mój

na zawsze w pamięci - Dziaba, Buba, Wacław

 

Sprytna Karolina- Standard ;)

Zaczęty przez BigMenDział Zdjęcia i Historie Szynszylowe

Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 2239
Ostatnia wiadomość 22 Mar, 2009, 22:13
wysłana przez Basia_W
Cześć człowieki :)

Zaczęty przez jodusDział Przedstaw się

Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 1450
Ostatnia wiadomość 08 Sie, 2006, 17:51
wysłana przez wishina
Darwin, Karolina i kawałek nas ;)

Zaczęty przez efyraDział Zdjęcia i Historie Szynszylowe

Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 1967
Ostatnia wiadomość 25 Sie, 2010, 12:58
wysłana przez patuu97
SimplePortal