Witam w imieniu Felka :) Proszę o kilka cennych porad.

Zaczęty przez Felicjan, 14 Paź, 2015, 20:36

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Felicjan

Cześć,

Mam szylka od 4miesięcy, na imię ma Felek i z informacji od wcześniejszej właścicielki mam informację, że ma ok. 6 lat. Mam go od koleżanki, która miała psa, który walił ogonem w klatkę oraz dziecko, które uczyło się chodzić i za tą klatkę ciągnęło i szarpało. Zabrałam go ponieważ było mi go szkoda. Zainteresowanie przeszło na psa i dziecko a on tak siedział w ciemnym kącie sam, więc go zabrałam a koleżanka bez wahania mi go oddała za symboliczną złotówkę. Nie wiem jak mam się z nim bawić jak go oswoić, żeby poczuł ile daje mu uczucia. Sądzę, że i tak już jest dość oswojony ponieważ zamykam go w klatce tylko gdy wychodzę do pracy lub sklepu. W nocy skubie mnie po uchu, żeby ponieść kołdrę, żeby mógł sobie poganiać, czasem też sam z siebie wskoczy na kolana i zaraz ucieknie. Jestem tutaj nowa więc nie wiem, gdzie szukać szczególnych informacji a chciałabym małą podpowiedź jak mogę się z nim bawić i jak spędzać razem czas. Dodatkowo chciałam zwrócić uwagę, że jak go zabrałam od koleżanki to miejscami wychodziła mu sierść a w niektórych miejscach nawet miał tak skołtunione futro, że musiałam mu kawałek wyciąć a resztę wyczesałam i wygląda "jak nowy" ;) na łapkach zauważyłam jakby grzybicę i nie wiem jak mu pomóc, żeby tego nie miał, uszka też ma brudne i nie wiem jak je czyścić a nie chcę zalać mu uszu wodą i narobić problemu.
Bardzo proszę o jakieś porady jak mojego MINIONKA doprowadzić do czystości, żeby też żyło mu się lepiej :) Z góry dzięki za pomoc.
Karola i Felek

marcsl

#1
@Felicjan,witaj serdecznie na forum :) bardzo się cieszę że Felek jest w twoim domu,z tego co piszesz czuł się tam źle to był dla niego koszmar,biedactwo kochane  :cmok: o wybiegach mógł sobie pomarzyć.Widzę że pochodzisz z Wrocławia,jeżeli widzisz coś niepokojącego,proponuję żebyś udała się najpierw do Dr.Piaseckiego http://www.wet.wroclaw.pl/aktualnosci/osrodek-diagnostyki-i-leczenia-zwierzat-egzotycznych jest to bardzo ceniony fachowiec który zna się na szynszylach,co dajesz jemu do jedzenia?ziółka czy sianko to podstawa w żywieniu szynszyli.Kilka przydatnych linków :)  Żywienie  http://szynszyle.info/forum/index.php/board,15.0.html Początki z szynszylami http://szynszyle.info/forum/index.php/board,17.0.html Miłej lektury,jak będziesz mieć pytania,to pytaj śmiało :)

Felicjan

Lekarza okazało się, że mam pod nosem, niedawno się tu przeprowadziłam. :) Je sianko i dostaje karmę Versele-Laga Chinchilla Degu Complete. Trochę dzisiaj czytałam sobie tutaj i zakupiłam żwirek drewniany Brylant. Dla urozmaicenia dostał też kolbę z ziarnami :)
Karola i Felek

marcsl

No to superrrrrr,zadzwoń i umów się na wizytę :) karma jest naprawdę dobra,jedna z lepszych na rynku :) Kolby nie są zdrowymi przysmakami dla szynszyli,o wiele zdrowszymi i pysznymi są:suszony pomidor,topinambur czy korzeń cykorii lub mniszka,suszone patyczki jabłonki,leszczyny czy gruszy

Felicjan

A pomidor i topinambur w postaci na surowo czy suszone ? Też słyszałam coś o kostkach czy kamieniach do ścierania zębów, co o tym sądzicie ?
Karola i Felek

Mysza <")))/

@Felicjan 
Cytat: Felicjan w 14 Paź, 2015, 23:17
A pomidor i topinambur w postaci na surowo czy suszone ? Też słyszałam coś o kostkach czy kamieniach do ścierania zębów, co o tym sądzicie ?

Suszone :) Kostka jest ok o ile szylki ja lubią. Moje dla uzupełniania cennego wapnia mają sepię (szkielet mątwy) a do ogryzania kawałek wapiennego ytonga. Dla kondycji ząbków, najlepsze są zaś gałązki jabłoni, pocięte na niewielkie kawałki, umyte szczotką w gorącej wodzie i wyparzone w piekarniku na 120 stopni przez 10min. Jeśli masz skąd zrobić zapas na zimę, to polecam :)
Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Felicjan

Potrzebuję pomocy!! Wczoraj dałam mojemu maluchowi zamiast siana, żwirek drewniany tak jak pisaliście, żeby uniknąć jakiś chorób, cały dzień i noc nie zamykałam go w klatce, natomiast dzisiaj jak chciałam go zamknąć, ponieważ wychodziłam do pracy to zaczął biegać po całej klatce, obijać się o nią i ją gryźć. W ciągu dnia wskakiwał do klatki po jedzenie i z nim wybiegał, żeby zjeść za łóżkiem albo nawet przed klatką. Nie wiedziałam co się stało, czy wystraszył się żwirka, który jest twardy i chałasuje jak po nim biega ? Szybko wymieniłam mu ściółkę na sianko, żeby go nie stresować. Będę go obserwować jak wrócę z pracy.
A wy jak myślicie, co mogło spowodować takie zachowanie ?  ???  ???
Karola i Felek

Mysza <")))/

@Felicjan, no jak miał tyle wolności, to po prostu zezłościł się, że go zamknęłaś :D
Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

marcsl

Oj tak.Felicjan najzwyczajniej w świecie się wkurzył że go zamknęłaś  :D swoją złość wyładowywał na klatce,duża ta klatka? jako ściółki sianko nie jest polecane,szyl na sianko nasika,a te znowu zacznie pleśnieć i w końcu kulka podchodzi i zaczyna skubać te sianko,a to niestety może skończyć się chorobami.Musi się przyzwyczaić do żwirka,a sianko ma swoje miejsce w paśniku np:takim http://elzonik.pl/produkt/pokaz/45    :)

Mysza <")))/

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.