Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli
o szynszylach => Rady, porady... => Wątek zaczęty przez: czarna27bluesky w 29 Gru, 2014, 13:39
-
Witam,
kiedyś już zakładałam wątek mokrych plamkach na półeczce...ponoć to ruja...kilka dni temu... moja mniejsza szyszka... powiedzmy "zasiedziała" się na jednej z półek...i to co zobaczyłam...aż mi się słabo zrobiło... Bianka siedziała...a półka była cala zasikana? w jakiejś mazi przezroczystawej? Wysprzątałam wszystko...umyłam wysuszyłam... wypuściłam na wybieg,żeby zaobserwować co bedzie się działo dalej... moze jeszcze z dwa razy zostawiła jakieś plamki i pozniej juz było ok. Czy to aby napewno jakas rujka??? ;/
Ale dziś nie o tym...Najbardziej boję się tego co znalazłam w klatce niedawno... Myślałam,że to może "coś" z siana...karmy? Jakieś takie jasne, mleczno-żółtawe coś około 3 cm... Popatrzyłam i wyrzuciłam... Jestem załamana bo kilka dni temu wypusciłam szylki na wybieg ( co prawda nie wiem która) ale najwidoczniej one to "coś" musiały zostawić...Wyglądało to na "świeższe"...Pierwsze skojarzenie to może jakiś czop owulacyjny? Ale ja mam dwie samice więc chyba nie bardzo??? Drugie skojarzenie, że któraś z nich ma robaki...No jak dla mnie to wygląda jak jakiś tasiemiec... Pomóżcie... Nie wiem co robić i martwie się o ich zdrowie ;/ Dobrze je odzywiam...najlepsza karma, siano tylko ze sklepu... Zdjęcie dodam później ;(((((
-
@czarna27bluesky Ty masz pewność, że to 2 samice? Ktoś z forum pomagał Ci potwierdzić płeć?
-
ja też obstawiam albo pomyłkę w płci (daj zdjęcia podwozi obu zwierzaków to się zobaczy), albo czop w trakcie rui o którym pisał Diablo - skoro ruja jest tak silna że śluz jest na całej półce to mógł się zbić w czop. Ale jednak najczęściej taki czop oznacza zapłodnienie.
-
Kupując Mańkę w sklepie powiedziano,że jest samcem...Natomiast przy kupowaniu drugiej szynszyli Pan powiedział ze jednak jest to samica więc nie chcąc potomstwa dokupiłam drugą samicę... Mam je około 2 lat i myślę,że jeśli byłaby to parka to już dawno byłyby małe... Jestem przerażona bo znalazłam raz coś takiego w klatce... Później niby ta mokra półka (i to baardzo) a nastepnie ( oczywiscie w jakichs odstępach czasu, nie zwróciłam uwagi) znów znalazłam to "coś" ale na wybiegu więc no napewno musi pochodzić od któregoś ze zwierzaków... Mi to bardziej wygląda na jakiegoś tasiemca czy coś... Widok nie jest zbyt fajny jak dla mnie... Wrzucę zdjęcie za jakąś godzinkę bo teraz jestem w pracy i pewnie mi się nie uda... ;((
-
Mam je około 2 lat i myślę,że jeśli byłaby to parka to już dawno byłyby małe
bardzo błędne podejście, każda para zachowuje się inaczej, niektórzy są przekonani że mają szynszyle tej samej płci i dostają niespodziankę po 4 czy 5 latach (nie wspominając jak niebezpieczne to jest dla samicy i młodych)
-
To czop owulacyjny, może pojawić się podczas rujki nawet bez samca. Moja Dantusia takie miewała. I teraz uwaga, bo może się tak stać podczas obfitej rujki: jeśli wydzielina jest przezroczysta lub mleczno-biała to wszystko jest w porządku, ALE jeśli zmieni kolor na barwę CAPPUCCINO, to już musisz udać sie z nią do lekarza bo to ropomacicze (samo nie minie, wymaga leczenia antybiotykami). Obserwuj szyszkę i tę wydzielinę.
-
Kupując Mańkę w sklepie powiedziano,że jest samcem...Natomiast przy kupowaniu drugiej szynszyli Pan powiedział ze jednak jest to samica więc nie chcąc potomstwa dokupiłam drugą samicę... Mam je około 2 lat i myślę,że jeśli byłaby to parka to już dawno byłyby małe...
Wybacz ale..... z całym szacunkiem... .
To Twoje szylki i od dwóch lat jedyne wiarygodne według Ciebie źródło informacji to sprzedawca szylek w sklepie ? Być może się zna ale sklep to biznes i towar ma się sprzedać...... interes klienta czy zwierząt to dla sklepu na ogół sprawa mało ważna. Ech ..... .
Drugą kupowałam z hodowli...wiec stwierdziłam,że hodowca się raczej zna... Niestety jakimś cudem usunęło mi wszystkie zdjęcia z tel ;(((( Czy może ktoś ma zdjęcia jak coś takiego może wyglądać? Ten niby czop...
-
http://www.fortheloveofchinchillas.com/matingplug.jpg (http://www.fortheloveofchinchillas.com/matingplug.jpg)
To jest czop kopulacyjny. Tu jest mowa o owulacyjnym, ale chyba chodzi o coś podobnego. Fotki podwozi i tak wstaw, dla świętego spokoju. :> Ja nie wstawiłam i mam dwie klatki.
-
@czarna27bluesky, jeśli pierwsza myśl jaka przyszła Ci do głowy po zobaczeniu tego CZEGOŚ, to to, że jest to "fragment" tasiemca, to TO jest na 100% czop. :D Tusia też taki miała, zawinęłam w sreberko i wysłałam pocztą do dr.Anny, która kiedyś udzielała sie na forum, potwierdziła. Także no stress, tylko posprawdzaj podwozia, bo a nuż za 111 dni czeka cię "kinderniespodziewajka".
-
[url]http://www.fortheloveofchinchillas.com/matingplug.jpg[/url] ([url]http://www.fortheloveofchinchillas.com/matingplug.jpg[/url])
To jest czop kopulacyjny. Tu jest mowa o owulacyjnym, ale chyba chodzi o coś podobnego. Fotki podwozi i tak wstaw, dla świętego spokoju. :> Ja nie wstawiłam i mam dwie klatki.
Nie wiem gdzie udało Ci się znaleźć to zdjęcie ale sądze,że to jest to samo ;p Udało mi się jakoś odzyskać zdjęcia z telefonu także zaraz wrzucę ;) Co do płci postaram się zrobić zdjęcia ich podwozi, choć podejrzewam,że nie będzie to takie proste ;)
-
Tak to wyglądało...
-
Przepraszam za jakość zdjęć... I co o tym sądzicie?
-
Wpisz sobie w google grafikę "chinchilla copulation plug" i tam masz trochę więcej zdjęć, ale tak to będzie raczej to :)
-
CZOP! :D
-
Wpisz sobie w google grafikę "chinchilla copulation plug" i tam masz trochę więcej zdjęć, ale tak to będzie raczej to :)
Bardzo Ci dziękuję...:D Trochę się uspokoiłam... :) Jeszcze zostaje kwestia podwozi...może dziś uda mi się zrobić zdjęcia... :) Choć uwielbiam szylki nie chciałabym zostać ciocią, więc się postaram ;p
-
CZOP! :D
:D Ale czy to znaczy,że zostanę ciocią? ;p Wiem, wiem...muszę przesłać zdjęcia 'podwozi' ;p
-
@czarna27bluesky zdjęcia najlepiej żebyś robiła tak "od tyłu" podnosząc ogon futrzaka, wtedy będą pod dobrym kątem bo z góry mogą być mylące.
-
Dokładnie zdjęcie podwozi prosimy :lol: wtedy będziesz miała pewność ;)
-
Macie jakieś rady, jak szybko i "bezboleśnie" wykonać takie zdjęcia? Starsza Mańka to jeszcze, jeszcze, ona się daje przytulać i miziać ale młodsza Bianka jest tak żywa i energiczna, taki słodki dzikusek, że nawet jej chwili nie utrzymam ;p Choć i tak jest dużo lepiej. Pamiętam co się działo gdy musiałam jej wpuszczać krople do oczu...Normalne, że musiałam ją przytrzymać na siłę...ale to dla jej dobra przecież...Taka wystraszona...Tak serduszko biło...Cóż za przeżycie...:D Odrazu wskakiwała do klatki spać ze zmęczenia...Biedna, przez kolejne dwa tygodnie omijała mnie szerokim łukiem ;p Jakoś się postaram...bo rzeczywiście po tym co piszecie sama jestem ciekawa... 8)
-
Ktoś ci musi ją potrzymać, albo zrobić fotkę gdy ty ją będziesz trzymać. Miałam to samo z Bunią. Robiliśmy zdjęcie pół godziny bo straszny był z niej nerwus.
-
Mam nadzieje, że nic się nie stanie jeżeli odświeżę ten wątek. Nie chce zakładać nowego tematu, gdyż jestem prawie pewna, że moja Lusia ma tylko ruję, ale wolę się upewnić, aby być spokojniejszą ;)
Otóż Lusia jest ze mną już 3,5 roku i do tej pory, kiedy miała ruję, nie były one raczej zbyt gwałtowne i w większości przypadków nawet nie zauważałam, że je miała.
Dziś zainteresował mnie fakt, że ma kuper cały mokry, więc zajrzałam jej pod brzuch i z dróg rodnych wypłynęła jej akurat spora kropla przezroczystego płynu/śluzu. Nie ma on w sumie żadnego specyficznego zapachu i w klatce raczej większych plam nie znalazłam - jedynie hamak, na którym Luśka śpi był w kilku miejscach trochę wilgotny. Znalazłam też coś, co przypomina mi czop o którym pisano wyżej. Mam dwie samice, które i tak mieszkają osobno (bo się nie tolerują :( ) więc do żadnego zapłodnienia nie mogło w żaden sposób dojść.
Chciałam się tylko upewnić czy taki czop jest normalny przy zwykłej rui i niepokoi mnie również ilość tego śluzu, jaki z niej wypływa. Jest go na pewno dużo więcej niż zwykle i chciałam po prostu zapytać, czy czasami tak się może zdarzyć, że rujka jest bardziej obfita, czy może być to oznaka jakiegoś zapalenia?
Wstawiam zdjęcie czopa, gdyż nigdy wcześniej nic takiego u moich dziewczyn nie widziałam, więc wolę się upewnić :)
(http://i.imgur.com/LWg4PPg.jpg)
-
@Natty, tak to jest czop. Nie musi być zapłodnienie, żeby powstał. Po prostu intensywna rujka była. Nie podawaj jej piasku, bo ma otwarte drogi rodne. Obserwuj przez jakiś czas półki, czy ten śluz nie pojawia się w dużej ilości i nie zmienia barwy na kolor cappucino, wtedy to oznaka stanu zapalnego tzw. ropomacicza i trzeba koniecznie do lekarza.
-
@Mysza <")))/ dzięki wielkie za odpowiedź. Tak myślałam, ale jak już pisałam, wolałam się upewnić, gdyż o ile mam już samice prawie 4 lata, to pierwszy raz coś takiego u którejś zobaczyłam. Będę kulkę obserwować i jeżeli coś się wydarzy, na pewno udam się z nią do weta (chociaż mam nadzieje, że do tego nie dojdzie, bo Lusia w tym roku za dużo tych wizyt już miała :( )