... Wstawał piękny wieczór tego dnia ... dominacja słoneczka z wolna
dobiegala końca i ruch w koszarach robił sie jakby większy niż normalnie,
wiara zaczynała sie budzić, przeciagać, z dalekich rejonów koszarów
dochodziły dzwięki świadczące o tym że na dobre niedługo nastanie wieczór.
Zapytacie jakie to dzwięki ? a to garnek zadzwonił o głowę kuchcika - celnie
miotnięty przez kucharza, a to z daleka dolatywać zaczynały biadolenia
karczmarza Andrzeja że znowu za mało piwa w karczmie, a to zawodzące śpiewy
Kota W Butach - który także szykować sie zaczyna do pięknego wieczora i
domaga się od Karczmarza darmowej promocyjnej strawy. Nic wielkiego
powiecie - a jednak ... wprawne ucho żołdaka potrafi w mig takie dzwięki
wychwycić i ponoć niektórzy co starsi Muszkieterowie potrafią wywróżyc jaki
to też dzisiaj wieczorek będziemy mieli ? Bedzie zdrowa rozróba w Karczmie
czy też jej nie będzie ? Czy Faridka - lepsza i piękniejsza połowa
właścicieli Karczmy przygotuje dzisiaj coś ciekawego do jedzenia ?
... i wreszcie - jest - uwaga - wreszcie ku koszarom pędzi kurier z
dowództwa dzierżąc w garści rozkaz o wcześniejszym zakończeniu w dniu
dzisiejszym regulaminiowych zajeć żołnierskich ... co jak wiadomo zwalnia
całą Kompanie z obozowania w Koszarach a daje mozliwości ku pogalopowaniu w
świat odlegly. Dziwna sprawa ale utarlo sie tak - ze świat odlegly dla
Kompanii Muszkieterow zaczyna sie od razu i gwaltownie zaraz za dzwiami
wahadłowymi Karczmy a gdzie sie kończy tego nie umieją precyzyjnie okreslić
bo zwykle po pobycie w Karczmie strudzeni są wielce i co poniektórym zasnąć
sie zdarzy w Stajni lub na Park-Kingu ( ... taką nazwe przybil Karczmarz na
placu przed Karczmą - i postawił obok wiaderko do ktorego podobno wsypawać
należy drobne monety - jesli ustawia sie wierzchowca przed Karczmą ...)
... przeskoczmy chwilke czasu do przodu (... w odleglym kraju
Videle-Konferencyj mówią - Fast Forward ...) Kompani Muszkieterowie siedza
już nad kuflami - ze łbów zdrowo im sie kurzy - sfermentowane migdałowe
napoje co chwila znikają w ich przepastnych brzyszyskach i ... zaczyna sie.
" ... Fredek raz Twoja Gamratka - chono tutaj ..." słychać pijacki wrzask
Muszkietra Bazyla i zaczyna sie gonitwa w której co raz to który stara sie
zajść Kompana z tyłu, na co Fredek z wdziękiem odpowiada " ... sames jest
Rodzyn Okrutny - ja tu rządzem ..." słysząc te słowa oraz widząc poczynania
Bazyla - Muszkieter W-Łazik podrywa sie z ławy i zaczyna gonić Bazyla z
blyskiem w czerownych ślepkach "... JAKEM WaszWOdz - teraz ja tu rządze ..."
drze sie wniebogłosy i sięga po szpadę żeby Bazyla przerobić na rękawiczkę.
Ale nie z nim takie numery - zaprawiony w bojach Kompan Bazyl okrąża biegiem
calą izbę i wskakuje na stół po czym biegnacy za nim na oślep W-Łazik z
hukiem pakuje sie na ściane i wspomniany mebel. "... AAAA Kocie Braty - Ja
Wam PokazeEEEE ..." słychać z kolei z kąta sali donośną deklarację Nowego
Kompana Czopka. Dokładnie nie wyartykułował co zamierza pokazać Kolegom
swoim ale z zapału z jakim rzucił się w pogoń za innymi Muszkieterami
wywnioskować należy że rzecz do pokazania jest co najmniej spora jeśli nie
ogromna ...
i tak oto mili moi - przetasowania w Kompanii Muszkieterów wciąż trwają,
spory są rzeczą normalną jak to we wojsku. Co raz to który stara się ustalić
Rządy Terroru i wprowadzić jedynie słuszne dowództwo i tylko zdają się
Kompanioni zapominać o jednym ...
... mianowicie za kontuarem Karczmarka Faridka niepostrzeżenie dolewa po
kropelce mikstury tajemnej do któregoś z kufli serwowanego dla załogi za
stołami. Mruczy przy tym dziwne słowa "... rumianek na uspokojenie ... wywar
z koniczynki na potencyjał bojowy ... dwie szczypty pszczelich obnóży na
mięśni polepszanie ... i dwa skrawki papYeru na sr ... " hmm tej ostatniej
kwestii nie dosłyszałem do końca bom niespodziewanie zatakowanym został
przez Kota W Butach który zapałał checią podzielenia sie ze mna swoimi
przygodami z ostatniej dekady i szturchnął moje naczynie swoim kuflem z
wonią waleriany w tle ...
Alem zmiarkowal jedno - Kompania Muszkietrów wydaje się być sterowana z
zewnątrz - poprzez tajemne moce i siły będące najwyraźniej na usługach
Faridki ... heheheeeehhe i kto tak naprawdę rządzi wsród Muszkieterów ?
... te i inne przygody z Karczmy spisałem i je wam tutaj prędziutko
opowiedziałem - a co zdaży się dalej - to wkrótce postaram się opisać
szerzej ... jak tylko przegłosowanym zostanie że piszący te słowa otrzyma co
najmniej taką samą promocyję w Karczmie jaką zwykle Kot W Butach otrzymuje a
co sprawić Wy Kochani Czytelnicy możecie poprzez skłonienie Karczmarza do
Karnetu sprządzenia ...