Wysłany przez: Grabek« dnia: 24 Wrz, 2015, 14:27 »Tak z tego co wiem to tak w Legnicy Arka . Pani powiedziała że zastrzyk na rozkurcz może zadziałać w dwie strony dlatego zalecila rumianek .
Ps. Te zdrowe ważą po 65 gram więc waga chyba prawidłowa pacjenta Wysłany przez: Rukola« dnia: 24 Wrz, 2015, 14:19 »Jedyne co mi jeszcze przychodzi do głowy to zważenie pozostałej dwójki żeby można było stwierdzić jak duża jest między nimi różnica. Niestety nie wiem jak wygląda dieta takiego maleństwa i jak go dokarmiać
 dobrze że się nim tak zajmujesz, ciepełko na pewno się przyda. Co to był za weterynarz? Specjalizuje się w małych zwierzętach? Wysłany przez: Grabek« dnia: 24 Wrz, 2015, 13:44 »Waży 70 gram . Aktualnie leży mi na ramieniu i się grzeje i popiskuje delikatnie
Wysłany przez: Rukola« dnia: 24 Wrz, 2015, 13:27 »Dobrze było je zważyć na wadze kuchennej. I trzeba pilnować czy nie ma problemów z jedzeniem. Pewnie niedługo odpowie ktoś kto się zna na maluchach. Trzymam kciuki, pisz jak wygląda sytuacja.
Wysłany przez: Grabek« dnia: 24 Wrz, 2015, 13:17 »Byłem u weterynarza pani doktor stwierdziła ból brzuszka i zalecila oddzielenie malca i podanie rumianku. Narazie nie postawił ani jednego bobka tylko siku. Rumianek podałem . Brzuszek wymasowałem włożyłem wodę z ciepłą wodą do środka i obecnie na niej się wygrzewa. Co do wielkości to tamte wizualnie większe w kolorze szarym a biały troszkę mniejszy
Wysłany przez: Rukola« dnia: 24 Wrz, 2015, 11:57 »Czy on jest tak samo duży jak reszta czy mniejszy? Ile przybrał? Jesteś pewny że je wystarczająco dużo? Jeśli nie to w dziale "Rozmnażanie" jest napisane jak dokarmiać młode szynszyle. Możesz też pomacać mu brzuszek, jeśli jest twardy to podać espumisan i pomasować. Jak wyglądają bobki?
Nie znam się na młodych, ale na Twoim miejscu poszłabym z nim do weterynarza. Małe szynszylki są bardzo delikatne, po co ryzykować. Wysłany przez: Grabek« dnia: 24 Wrz, 2015, 08:21 »Witajcie. Na świat 22 sierpnia 2015 roku przyszły na świat 3 kuleczki. Otóż wczoraj wieczorem zauważyłem że jeden szynszyl stał się jakiś osowiały siedzi skulony gdy pozostałe biegają i skaczą w klatce. Wyciągnąłem go zobaczyć co jest położyłem dłoń przed nim a po chwili sam wszedł na dłoń gdy położyłem go przed klatkę i siedziałem obok to wdrapal mi się na nogę i i dalej spał. Zauważyłem że przewraca się czasami i ciągnie nóżkami. Kilka dni temu było wszystko okej bo zawsze kiedy rano otworzyłem oczy to jako jedyny biegał i popiskiwal sobie.
Obecnie siedzą wszystkie i ich mamusia w domku A ten osowiały siedzi za swoją mamą |
