Fajna inicjatywa i dużo powodzenia w zbieraniu kasy,ja niestety mam dużo większe problemy( z innym dużyyym zwierzakiem i pochłaniaja tyle co utrzymanie z 10 szyl co miesiąc o ile nie więcej...) Jak tylko skończą sie moje problemy chętnie pomogę finansowo a tym czasem trzymam kciuki za zdówko szylków potrzebujących specjalnego jedzenia i opieki weta :)
Ja chętnie pomogę ale niestety nie teraz.. mam podobny problem z Kruszyną, a że jest już starsza wiekiem to mam wydatki dwa razy tyle... jak uda mi się wszystko wyprostować to oczywiście pomogę , sami pomagaliście mi więc mam okazję się odwdzięczyć...
No ja dziś też na leki, poprzednie leki zostawiłam u weta kupę kasy... Tak to już jest. Doskonale wiem jakie to koszta. I chwała temu, że i tak mam trochę taniej bo inaczej pewnie trudno byłoby mi zapłacić za leczenie chłopaków. Zwłaszcza, za dwie operacje Diega, zwłaszcza że obie były w jednym miesiącu...
Konto może sobie być - ja go nie używam. Ale ze względu na US i inne urzędy wole jednak takich danych nie upubliczniać. Chętnym nr konta wyślę i można się zrzucać. Ci którzy dostali nr konta mogą przecież przekazywać dalej....
@KarolinaGliwice wiem ile kasy może pochłonąć leczenie zębów. Kiedy Psotka zaczęła chorować w ciągu jednego tygodnia poszło 500zł ot tak, gdybym nie miała kasy odłożonej na egzamin to nie wiem skąd bym wzięła wtedy na weterynarza. Do tego HerbiCare, pyłek pszczeli, badania krwi. To się tak zdaje, ale ziarnko do ziarnka i wychodzi kupa kasy, przecież jeszcze dochodzą zwykłe koszty utrzymania zwierzaków, a większość z nas ma więcej niż jedno pysio do wykarmienia.
Także migdał do migdała, każdy dorzuci 5zł i uzbiera się na pomoc futrzakowi.
Dobrze byłoby utworzyć taki fundusz pomocowy, o ktorym Dream* pisała, co miesiąc jakaś piąteczka i nikt nawet tego nie odczuje finansowo. Konto mogłoby być stale gdzieś widoczne na forum. Krecikowa zostałaby skarbnikiem forumowym :).
Tylko ciiiiii.... nie mówicie mu bo Malinowy Król by mi palce poodgryzał jakby wiedział co pańcia zrobiła On za nimi szaleje :D Zobaczę jak u nas finansowo wyjdzie wizyta u weterynarza, jak coś zostanie to jeszcze się dorzucimy. Ktoś kto okazał serce choremu zwierzakowi nie może zostać bez pomocy
@5zy5zka super :D dziękujemy Tofikowi - a maliny mu załatwimy Zresztą jak się więcej ludzi dorzuci to naprawdę można uzbierać na pomoc innym - nie tylko Pestce.
Zobaczymy jakie będą efekty i wtedy pomyślimy jak to bardziej ogarnąć :D
Sama jestem w podobnej sytuacji z Psotką. Nie mamy wiele i też musimy oszczędzać, ale te 5 zł nas nie zbawi, a Pestce może pomóc. Tofik poświęci na to swoją paczkę ukochanych malin z .
OK. Zróbmy tak - nie bardzo chcę upubliczniać konto na forum, choć to w sumie subkonto na którym nie będzie innych pieniędzy, kto chce pomóc niech napisze maila na krecik22@wp.pl ja w odpowiedzi wyślę nr konta, przy okazji będę miała także Wasze maile, żeby przesyłać wyciągi z tego konta, aby każdy wiedział, co z pieniędzmi się dzieje.
Zobaczymy ile uda się zebrać i wtedy podejmiemy decyzję na co przekazać kasę.
Może tak być ??
PS wiem, że to nieco skomplikowane, ale nie mam chwilowo innego pomysłu....