hypothetical
27 Kwi, 2024, 18:57

Autor Wątek: Problemik konstrukcyjny ;-)  (Przeczytany 3825 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline bajka

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Wiadomości: 27
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Maciuś, Sissi i Parysek :)
Odp: Problemik konstrukcyjny ;-)
« Odpowiedź #25 dnia: 28 Mar, 2008, 08:39 »
hehe fajny pomysł :) pochwalmy się tutaj swoimi "męskimi umiejętnościami" :D co wy na to?? :D

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
Odp: Problemik konstrukcyjny ;-)
« Odpowiedź #26 dnia: 28 Mar, 2008, 09:25 »
A ja jestem dumna z tego jeżeli sama potrafię co¶ "męskiego" zrobić, np. kafelkowanie wcale nie jest mi obce.

prawidłowo :) prawdziwa kobieta powinna umieć sobie poradzić jak faceta akurat w domu nie ma :wink:
Facet jest ale zbytnio nie posiada zmysłu technicznego, więc jeśli chodzi o różne prace to sama muszę wymierzyć, zaprojektować i  :D "wyoślić" mu jak to zrobić.

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

Offline cindirella

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 282
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Mikuś
Odp: Problemik konstrukcyjny ;-)
« Odpowiedź #27 dnia: 28 Mar, 2008, 17:09 »
ej no nie zalamujcie mnie, chyba jest tu jeszcze jakas slaba kobieta ktora sie za tzw meskie rzeczy nie zabiera! jedyna meska rzecz jaka ja bede umiala to prowadzenie samochodu, jesli w koncu sie zdecyduje robic prawko...

Offline ambiwalencja

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 311
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Ymre [szaraczek], Ydzio [beżyk]
Odp: Problemik konstrukcyjny ;-)
« Odpowiedź #28 dnia: 28 Mar, 2008, 17:41 »
Cindirella, cala sztuka w tym, zebys wiedziala, kiedy nie ujawniac swoich "meskich" umiejetnosci :> Tym niemniej warto takowe posiadac - w awaryjnych przypadkach. Np. jak faceta nie ma, kiedy chce cos wziac z gornej polki, to sobie podstawiam krzeselko albo jak mi korek wyskoczy, to sama sobie naprawiam, potrafie tez wbic gwozdzik czy przykrecic srubke itd., ale jak jest to zawsze go o to wszystko prosze :) Tez troche po to, zeby czul sie potrzebny :D Wiadomo, ze kobieta powinna umiec sobie poradzic sama, ale nie moze tez odzierac swojego mezczyzny z przyslowiowych spodni [;P]

A co do prowadzenia samochodu, to wcale nie uwazam, ze to meska rzecz! Ja w moim zwiazku prowadze bardziej pewnie :P

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: Problemik konstrukcyjny ;-)
« Odpowiedź #29 dnia: 28 Mar, 2008, 18:09 »
ej no nie zalamujcie mnie, chyba jest tu jeszcze jakas slaba kobieta ktora sie za tzw meskie rzeczy nie zabiera!

na mnie nie patrz.. gdyby nie ja, to moje szyszki nadal mieszkałyby w standardowej szynszylówce, bo mój mąż jak to mówi: "nie widział tego wykonania klatki" i jakoś po dwóch tygodniach, pomalutku, takowa klatka powstała. Projekt ja, myslenie co do czego ja, wyliczanie materiałów i chodzenia do stolarzy ja, patentowe mocowanie siatki ja, zakup srubek, mocowań i wsporników ja, wszelkie domki i udogodnienia ja, a mój mąż tylko przycinał, składał, skręcał, he he jak to się mówi, "mężczyzna w związku jest głową, ale kobieta jest szyją, która tą głową kręci.. :P" jedyne czego boję się to piła elektryczna (mam uraz z dzieciństwa po wypadku moego taty) i dlatego do piły nie podchodzę, mam nawet respekt przed wyżynarką ale nią sie ostrożnie posługuje :)

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline cindirella

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 282
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Mikuś
Odp: Problemik konstrukcyjny ;-)
« Odpowiedź #30 dnia: 29 Mar, 2008, 12:50 »
a wiec moje malenstwo bedzie mialo powiekszona klatke, kupiona jest siatka 0,5m na 5m. stara klatka to 38x59x54/60 (maly skos :) ) i nie wiem ktora opcje wybrac: 1.z siatki parter 70/80 x 50 x 50 i na to stara klatka, 2. cala nowa klatka 50 x 70 x 80? co jest lepsze? chcialabym zeby mogly sie tam zmiescic dwa stworki :) a moze macie jakies inne propozycje?


[edit]
nie ma zadnych pomyslow?
« Ostatnia zmiana: 10 Kwi, 2008, 16:35 wysłana przez coolmamcia »

Offline Owca

  • ~Sianochłonna Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 40
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Riko i Ben
Odp: Problemik konstrukcyjny ;-)
« Odpowiedź #31 dnia: 29 Maj, 2008, 14:16 »
To juz zalerzy ile masz miejsca. Ja bym zrobiła nową klatkę a na góre dała starą. Bądź co bądź to wiecej miejsca niż jedna i szylki będą mogły się wyskakać.

"Twoje oczy są jak gwiazdy"

Offline cindirella

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 282
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Mikuś
Odp: Problemik konstrukcyjny ;-)
« Odpowiedź #32 dnia: 29 Maj, 2008, 17:30 »
juz nieaktualne - w zwiazku z leniwym tata zastosowalam wariant trzeci - nowa klatka :)

 

Taki mały problemik...

Zaczęty przez MadziorDział Na każdy temat

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 1059
Ostatnia wiadomość 30 Kwi, 2005, 17:29
wysłana przez Rue
SimplePortal