27 Kwi, 2024, 15:09

Autor Wątek: Łączenie w pary, oswajanie, drugi- trzeci szynszyl.  (Przeczytany 425530 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline myszagi

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 101
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Lucek , Marian ... Chico i Odi [*]
Odp: Łączenie w pary, oswajanie, drugi- trzeci szynszyl.
« Odpowiedź #225 dnia: 23 Gru, 2007, 17:40 »
Lucek to napewno samiec to jest chłopaczek z tego wątku http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=7516.0 ... inaczej myliłabym się ja, Kiwi, szynka, julitka_82 oraz dream . Do tego on też nie pozostaje dłużny Chico i również odwdzięcza się tym samym i Chico też ma pozlepiane futerko  :? .

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: Łączenie w pary, oswajanie, drugi- trzeci szynszyl.
« Odpowiedź #226 dnia: 23 Gru, 2007, 18:46 »
No to znaczy, że panowie nie inaczej jak mają te swoje "aktywne dni" i nic na to nie poradzicie, taki okres. Przejdzie im niedługo samo :)

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline Zielonooka

  • ~Tańczący Po Półkach~
  • ***
  • Wiadomości: 92
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Odi,Tito[*], Didi
Odp: Łączenie w pary, oswajanie, drugi- trzeci szynszyl.
« Odpowiedź #227 dnia: 23 Gru, 2007, 21:31 »
JA mam podobną sytuację. Mój Odi był pierwszy. Kilka dni temu dołączył do niego Tito, który jest najsłodszą przytulanką na świecie, ale Odi traktuje go jak samicę. Biedny tito cały czas się boi, Odi go "******" jak sa w jednej klatce, albo na wybiegu. Szczekają do siebie i zgrzytają zębami(Tito do Odiego), Odi jak widzi Tito to macha ogonem. Nie gryzą się. Tylko Odi goni Tito, a ja bym chciała wiedzieć co robić, żeby Odi zaczął traktować Tito jak kolegę a nie jak samiczkę. Tito się go boi, ucieka w kąt klatki i nie broni się, tylko ucieka. Co robić?

Talent to strach przed porażką.

Offline bronto

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 109
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • już nie wcale nie taki mały Che
Odp: Łączenie w pary, oswajanie, drugi- trzeci szynszyl.
« Odpowiedź #228 dnia: 23 Kwi, 2008, 19:43 »
No więc tak: przywiozłam w ubiegłą sobotę Che do nowego domu, w którym jest 2letni szylek. Che zamieszkał przejściowo w klatce, która stoi obok klaty Maxa.
Powoli oswaja się z nowym otoczeniem i właścicielką, pozwala się już miziać, nie fuka na obcych, chętnie biega po nowym wybiegu, nie marudzi przy jedzeniu- można powiedzieć, że zaklimatyzował się dość szybko. Jako, że jestem jeszcze na miejscu w Wawie, to go odwiedzam, bo też nie mogę się z nim łatwo rozstać.  Szylki mimo, że mają klatki obok okazują całkowity brak zainteresowania sobą. Siedzą w odległych kątach klatek i nawet nie próbują się powąchać. Tylko w pierwszą noc stały naprzeciw siebie jak dwie godzille i straszyły się wzajemnie, w tej chwili udają, że drugi nie istnieje. Gdy Max biega, Che chodzi po jego klatce i na odwrót. Kąpią się w jednym piasku. Gdy biorę na ręce Che i zbliżam do klatki Maxa, to wykręca się w drugą stronę i chowa mi podpachą, Max ucieka w najdalszy kąt i nie podchodzi bliżej na cm. Dzisiaj minie 5 dzień, odkąd Che jest w nowym domu. Myślimy, żeby spróbować puścić jutro szyle na wsólny wybieg, ale nie wiem czym to się skończy? Czy to możliwe, że szyle żyjąc każdy osobno i sam przez tyle czasu (2 lata i rok) będą się do końca ignorować, albo walczyć i nie ma szansy na przyjaźń między nimi? Czy instynkt stadny wygra w każdym przypadku? Nie wiem po prostu czy jest tu jakaś szansa na połączenie tych dwóch kulek. Właścicielka maxa twierdzi, widząc jakim pieszczochem jest Che, że bardziej garnie się on do ludzi niż do drugiego zwierzaka i że zawiązał on "stado" ze mną. Poza tym Max jest terytorialny i zazdrosny. Jak myślicie, próbować dalej? Jest szansa??

Offline Rapsodia

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Wiadomości: 38
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Pan Ryjek & Panna Migotka & Ergo Proxy
Odp: Łączenie w pary, oswajanie, drugi- trzeci szynszyl.
« Odpowiedź #229 dnia: 24 Kwi, 2008, 00:09 »
Poki co z tego co opisujesz to wyglada to dosc normalnie ;) ja bym sporobowala, znaja juz swoj zapach, sa swiadome swojej obecnosci, moze wcale nie bedzie tak zle ;) zawsze mozesz je rozdzielic jesli zauwazysz ze sie robi niebezpiecznie. Jesli pierwsza proba sie nie uda to moze potrzebuja wiecej czasu na "niuchanie sie" wklatkach obok. Powodzenia! :)

Offline bronto

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 109
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • już nie wcale nie taki mały Che
Odp: Łączenie w pary, oswajanie, drugi- trzeci szynszyl.
« Odpowiedź #230 dnia: 24 Kwi, 2008, 23:35 »
Dzisiaj mysze wybiegły razem na wybieg. Jestem już spokojna, wszystko chyba będzie dobrze, bo nie było żadnych przejawów agresji z żadnej strony. Na początku omijały się łukiem i każdy buszował w innym kącie, potem jeden się chował pod szafką a drugi przybiegał i go zaczepiał- tylko wtedy na siebie fuczały. I tak na zmianę, bo jak tamtem wybiegał spod szafki, to wbiegał tam drugi. Che wbiegał na wyższe meble, żeby mieć teren pod kontrolą a Max cały czas podbiegał do niego ciekawski. Niuchały się noskami, ale żaden nie rzucił się na drugiego z zębami. Poganiały się trochę i zagoniły pod szafkę. Jak Che przysypiał w międzyczasie zmęczony to Max popiskiwał niepocieszony, że nie ma za kim ganiać. Prześmieszny był moment kiedy oba wspięły się na tylnie łapki zaczęły niuchać, po czym oba na raz próbowały sobie wskoczyć na plecki i skręciły się w taki puchaty obwarzanek i tańczyły wokół siebie. Aż się nam wtedy łzy zakręciły w oczach, bo wiedziałyśmy, że nie będzie wojny. Kamień spadł mi z serca. Wygląda na to, że zwierzaki mają szansę na wspólny żywot. Najbardziej cieszy mnie to, że ganianina i przepychanki przebiegły bez pogryzienia i utraty futra. Czyli chyba wszystko będzie na dobrej drodze. W najbliższym czasie zamieszczę zdjęcie, bo to był cudny widok.

Offline bronto

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 109
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • już nie wcale nie taki mały Che
Odp: Łączenie w pary, oswajanie, drugi- trzeci szynszyl.
« Odpowiedź #231 dnia: 26 Kwi, 2008, 09:14 »
Szyle śpią już w jednej klatce:) Zaczynają się już iskać. A to zdjęcie szumszaków razem.

[załącznik usunięty przez administratora]

Offline aleksandrossa

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 120
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • 2 maluszki, Dyzio, Dixi, Pixi w serdzuszku :(
Odp: Łączenie w pary, oswajanie, drugi- trzeci szynszyl.
« Odpowiedź #232 dnia: 26 Kwi, 2008, 12:02 »
U mnie jest szansa na drugiego szylaka :) Ja bym chciała białą samiczkę :) Rodzice powiedzieli, że jak będzie kasa to na dzień dziecka może dostanę... A jak niedawno się pytałam, bo miałam już uzbieraną kasę to powiedzieli, ze nie, bo i tak mamy dużo zwierząt.. No ale może jednak będzie :)

Dyzio. Dixi, Pixi- w serduszku na zawsze :( Trzymajcie sie :* (*)

Offline adka1312

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Wiadomości: 29
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Bubaś
Odp: Łączenie w pary, oswajanie, drugi- trzeci szynszyl.
« Odpowiedź #233 dnia: 29 Kwi, 2008, 18:34 »
ja mam narazie jednego szynszylka, ale planuje kupić drugiego :D :D czy moge go wpuscic do tej samej klatki czy raczej osobno?  :???:

Offline Lu

  • ~Nowicjusz Mianowany~
  • *
  • Wiadomości: 2
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: Łączenie w pary, oswajanie, drugi- trzeci szynszyl.
« Odpowiedź #234 dnia: 06 Maj, 2008, 15:58 »
Swoją szylke chłopca zakupiłam 2 tygodnie temu. Po przeczytaniu informacji o nich w książkach i na forum zastanawiam sie czy nie zakupić jeszcze jednej by ta nie była samotna.Zakupiłam ja od znajomej która ma jeszcze jej braciszka i siostrę.co zrobić?wstrzymać sie czy połączyć je w rodzinkę ?ale tylko chłopca bo małych niestety nie mogę mieć a wysterylizować trochę  sie obawiam.

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
Odp: Łączenie w pary, oswajanie, drugi- trzeci szynszyl.
« Odpowiedź #235 dnia: 06 Maj, 2008, 18:30 »
Jak najbardziej polecam wzięcie drugiego szylka ( braciszka). Szylusie już się znają i nie będziesz miała kłopotów z łączeniem.

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

Offline ambiwalencja

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 311
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Ymre [szaraczek], Ydzio [beżyk]
Odp: Łączenie w pary, oswajanie, drugi- trzeci szynszyl.
« Odpowiedź #236 dnia: 06 Maj, 2008, 20:40 »
Popieram Basię  [polecam]
To super pomysł, żeby wziąć od razu rodzeństwo [pod warunkiem, że nie jest mieszane!] :D

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: Łączenie w pary, oswajanie, drugi- trzeci szynszyl.
« Odpowiedź #237 dnia: 06 Maj, 2008, 21:37 »
POPIERAM Koleżanki!!!!!!!!

Dobra Dream*, możesz to usunąć :P


/hehehe

/a popieram Mysze  [polecam] [-chomik-] [bardzopolecam]
« Ostatnia zmiana: 06 Maj, 2008, 22:50 wysłana przez dream* »

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline Lu

  • ~Nowicjusz Mianowany~
  • *
  • Wiadomości: 2
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: Łączenie w pary, oswajanie, drugi- trzeci szynszyl.
« Odpowiedź #238 dnia: 06 Maj, 2008, 22:47 »
Postanowione.Dwa maluszki zamieszkają razem.Dziękuje za odpowiedź. :)

Offline ambiwalencja

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 311
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Ymre [szaraczek], Ydzio [beżyk]
Odp: Łączenie w pary, oswajanie, drugi- trzeci szynszyl.
« Odpowiedź #239 dnia: 07 Maj, 2008, 14:55 »
Lu, tylko pamiętaj, żeby wziąć braciszka dla Twojego chłopaczka, bo z siostrzyczką niestety mógłby się rozmnożyć, a to mogłoby się naprawdę źle skończyć dla mamy i dla młodych  [wykrzyknik]

Offline justyskal

  • ~Tester Przysmaków~
  • *
  • Wiadomości: 63
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Żelka, Zawias (vel. Pcheła vel. Mała)
Odp: Łączenie w pary, oswajanie, drugi- trzeci szynszyl.
« Odpowiedź #240 dnia: 28 Maj, 2008, 10:29 »
Chcę dokupic mojej Żelce koleżankę w najbliższym czasie. Tak się u mnie porobiło, że została ona sama, dwie jej córeczki wzięła moja znajoma, jednego samca znajoma znajomej a czwartego małego też dopiero co oddałam. Nie pomyślałam wcześniej, bo mogłam zostawić jedną samiczkę, ale obie już były "obiecane" dużo wcześniej i głupio było mi się wycofać. No i teraz mam problem, zastanawiam się czy może lepiej dla Żelki byłoby poczekać z towarzystwem, czy lepiej nie czekać i odrazu postarac się o towarzyszkę. Kiedy jej będzie latwiej zaakceptować nową? I czy prędzej zaakceptuje młodą czy już dorosłą?

Offline justyskal

  • ~Tester Przysmaków~
  • *
  • Wiadomości: 63
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Żelka, Zawias (vel. Pcheła vel. Mała)
Odp: Łączenie w pary, oswajanie, drugi- trzeci szynszyl.
« Odpowiedź #241 dnia: 02 Cze, 2008, 18:40 »
Dziekuje bardzo za odpowiedz... :? Dzis dokupilam Żelce towarzyszke w sklepie zoologicznym, ponoc ma trzy miesiace aczkolwiek jakos nie chce mi sie w to wierzyc, chyba ze jest wyjatkowo malutka. Jak narazie juz siedza razem w klatce i juz sie nawet przytulaja do siebie. Myslalam, ze bedzie gorzej, a na pocztaku Żelka nie zwrocila szczegolnie uwagi na to, ze w jej terytorium jest ktos jeszcze. Narazie mala obwachuje cala klatke i musze ja chyba nauczyc pic z poidelka, bo wydaje mi sie, ze nie umie z niego korzystac, ale jak do niego podchodzi, by go obwachac i ja wyciagam reke by nacisnac poidelko, tak by troche wody wycieklo, to ona ucieka. Mysle ze narazie bedzie potrzebny jakis sloiczek maly z woda.

Offline cindirella

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 282
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Mikuś
Odp: Łączenie w pary, oswajanie, drugi- trzeci szynszyl.
« Odpowiedź #242 dnia: 02 Cze, 2008, 18:56 »
moze ona sie po prostu boi pic kiedy ty jestes obok? na pewno jest jeszcze bardzo zestresowana

Offline justyskal

  • ~Tester Przysmaków~
  • *
  • Wiadomości: 63
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Żelka, Zawias (vel. Pcheła vel. Mała)
Odp: Łączenie w pary, oswajanie, drugi- trzeci szynszyl.
« Odpowiedź #243 dnia: 02 Cze, 2008, 19:56 »
byc moze ale odeszlam od niej teraz tak ze ona mnie nie widzi ale ja widze ją dobrze i jak narazie tylko obwachuje. poczekam jeszcze troche

Offline aska69

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1136
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Lady i Maniek :-D
Odp: Łączenie w pary, oswajanie, drugi- trzeci szynszyl.
« Odpowiedź #244 dnia: 02 Cze, 2008, 21:24 »
skoro jest w  klatce z drugą szylką to nauczy się od niej jak pić z poidełka jeśli jeszcze nie umie :)

Mężczyźni rządzą światem ...
 a kobiety mężczyznami :wink:

Offline justyskal

  • ~Tester Przysmaków~
  • *
  • Wiadomości: 63
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Żelka, Zawias (vel. Pcheła vel. Mała)
Odp: Łączenie w pary, oswajanie, drugi- trzeci szynszyl.
« Odpowiedź #245 dnia: 02 Cze, 2008, 22:53 »
falszywy alarm :D albo sie szybciutko nauczyla od Żelki albo juz umiala...no to ulga

Offline sisi88

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 113
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Kubuś, Szogun
Odp: Łączenie w pary, oswajanie, drugi- trzeci szynszyl.
« Odpowiedź #246 dnia: 04 Cze, 2008, 22:42 »
ja na poczatku tez mialam obawy ze Misiu nie umie pic z poidelka bo w zoologu nie mieli poidelka ale młody szybko sie nauczyl :] Justyskal bez obaw szylki to madre stworzonka :)

Wszystko Co Doskonałe Dojrzewa Powoli...

Offline kamilla

  • ~Szynszyla Szara~
  • **
  • Wiadomości: 8
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Fresco, Dżindżer, Igor[*]
Odp: Łączenie w pary, oswajanie, drugi- trzeci szynszyl.
« Odpowiedź #247 dnia: 16 Cze, 2008, 19:56 »
witam. jestem calkiem nowa na tym forum.. mam problem. niedawno kupilam szylka-samczyka. mam go jakis tydzien i bardzo szybko sie zaklimatyzowal, kupilam dzisiaj drugiego bo podobno im wczsnij sie je laczy tym lepiej. dzisiaj dowieziony szylek jest takze samczykiem i ma dopiero 3 miesiace. szimi jest od niego duzo wiekszy. Nie zwrocil jednak na niego wiekszej uwagi, byl troche zaciekawiony lecz po kilku sekundach odpuscil i wrocil do drzemki na półce.. maluszek po wpuszczeniu do klatki byl przerazony i skakal po calej klatce.. w koncu wskoczyl do schronu i siedzi tam skulony popiskujac.. co mam robic?? zostawic je w takiej sytuacji i obserwowac?? czy rozdzielic juz siatka?? no cos co najbardziej mnie meczy.. dlaczego maluch byl taki wystraszony?? szimi gdy przybyl do nowego otoczenia zachowywal sie calkiem spokojnie.. prosze o szybka odpowiedz..

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
Odp: Łączenie w pary, oswajanie, drugi- trzeci szynszyl.
« Odpowiedź #248 dnia: 16 Cze, 2008, 22:06 »
Jak sama napisałaś poprzedni szylek jest już starszy i pewnie dlatego szybciej się zaaklimatyzował, najlepiej aklimatyzują się szylki 5 - 6 miesięczne i wtedy właśnie należy je oddzielać od rodziny. Ten drugi maluszek został oddzielony zbyt szybko i dlatego jego reakcja jest taka a nie inna, niestety jest to dla niego potężny stres. Oprócz wieku duże znaczenie ma skąd wzięłaś szylka, czy jest z fermy czy z domowej hodowli, wiadomo że z fermy będzie bardziej spanikowany.
 Jeśli starszy szylek nie robi krzywdy temu mniejszemu to ja bym ich nie rozdzielała tylko obserwowała. Skoro żaden nie wykazuje agresji to może obejść się bez sensacji i za niedługo będą się tulić do siebie. Maluszek będzie potrzebował blizkości, a ten starszy zapewne nie poczuł się po tak krótkiej obecności u ciebie panem na włościach i wszystko może się ładnie potoczyć. Obserwuj kuleczki w nocy i napisz później jak się sprawy mają  :).

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

Offline justyskal

  • ~Tester Przysmaków~
  • *
  • Wiadomości: 63
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Żelka, Zawias (vel. Pcheła vel. Mała)
Odp: Łączenie w pary, oswajanie, drugi- trzeci szynszyl.
« Odpowiedź #249 dnia: 16 Cze, 2008, 22:45 »
 u mnie bylo dokladnie tak samo. Ja swoich pupili nie rozdzielilam, bo uznalam, ze nie ma takiej potrzeby. Mala szybko sie przyzwyczaila do nowego miejsca. Daj malemu teraz troche spokoju, niech oswoi sie z nowym otoczeniem i kolega.

 

chory "kichający" szynszyl

Zaczęty przez gobblerekDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 4518
Ostatnia wiadomość 17 Lut, 2012, 15:58
wysłana przez gobblerek
Szynszyl "po przejściach" - jak żywić?

Zaczęty przez JarekDział Żywienie

Odpowiedzi: 86
Wyświetleń: 47579
Ostatnia wiadomość 03 Kwi, 2010, 17:22
wysłana przez Koffi
Konkurs manualny - "Szynszyl uwieczniony w mydle"

Zaczęty przez Mysza <")))/Dział Konkursy

Odpowiedzi: 47
Wyświetleń: 35430
Ostatnia wiadomość 16 Lip, 2010, 20:47
wysłana przez Basia_W
Wyniki głosowania na prace konkursowe "Mój przyjaciel szynszyl"!

Zaczęty przez Mysza <")))/Dział Konkursy

Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 11412
Ostatnia wiadomość 28 Lis, 2007, 22:23
wysłana przez Mysza <")))/
awitaminoza i zaburzenia hormonalne - gdy szynszyl gubi futro "bez powodu"

Zaczęty przez dream*Dział zdrowie i higiena

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 18594
Ostatnia wiadomość 24 Sie, 2007, 10:04
wysłana przez dream*
SimplePortal