Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli
o szynszylach => Rozmnażanie => Wątek zaczęty przez: wir_potoczka w 18 Kwi, 2010, 12:22
-
WItam,
wczoraj moja szynszylica - matka miesięcznego szynszylka umarła... Mały został sam i nie wiem czy sam poradzi sobie z wyżywieniem czy muszę go dokarmiać, a jeśli tak to czym - liczę na Waszą pomoc.
Pozdrawiam
-
Miesięczny szylek powinien dać sobie sam radę z wyżywieniem. Zależy jeszcze czy przy mamusi podjadał karmę, sianko... Jeśli tak, to na pewno sobie poradzi. Musisz obserwować, czy jedzenie, sianko i woda znikają. Zwróć też uwagę czy szylek nie słabnie, nie jest osowiały, jakie ma kupki (czy nie ma biegunki).
-
Zrób wywar z płatków owsianych i zalej nim kocie mleko kitty milk nieco bardziej rozcieńczając niż w przepisie. Dawaj pipetą co 4 godziny. Po karmieniu trzeba ciepłą mokrą szmatką wytrzeć pupę i pomasować brzuch. Jeżeli mały ma ojca niech z nim będzie, jeżeli nie przydałoby mu się jeszcze jakieś źródło ciepła np. ciepła butelka.
-
miesieczne szynszyle spokojnie mozna karmic rozmiękczonym granulatem (dobry jest: lucerna z vitapolu)
lub papką z zarodków pszennych i płatków owsianych...
a do tego w klatce staly pokarm i siano
mialam takie maluszki i nie dawalam im mleka - lubi wywolywac wzdecia i biegunki - mimo, ze te kocie ma mniej laktozy.
-
Trzeba mieć pod ręką espumisan i lakcid i sukcesywnie sprawdzać brzuch- w razie stwardnienia kropla espumisanu, oraz bobki- gdy miękkie pół ampułki lakcidu. Te leki są całkowicie nieszkodliwe.
-
mhm, ja lakcid dodaje zawsze do papek/mleka profilaktycznie.