27 Kwi, 2024, 16:05

Wyślij odpowiedź

Uwaga: W tym wątku nie pisano od 120 dni.
Jeżeli nie masz pewności, że chcesz tu odpowiedzieć, rozważ rozpoczęcie nowego wątku.
Nazwa:
Email:
Temat:
Ikona wiadomości:

Weryfikacja:
To pole musi pozostać puste:

Wpisz litery widoczne na obrazku
Prośba o inny obrazek

Wpisz litery widoczne na obrazku:
9-7=:

Skróty: naciśnij alt+s aby wysłać wiadomość, alt+p aby ją podejrzeć


Podgląd wątku

Wysłany przez: Szyszunia12
« dnia: 17 Sie, 2013, 22:31 »

Przykro mi
Wysłany przez: Bożena
« dnia: 17 Sie, 2013, 20:40 »

Bardzo mi przykro.
Wysłany przez: Jetrel
« dnia: 17 Sie, 2013, 17:44 »

Mm wagę w domu, Dusia była ważona:( Zawsze ważyła nie więcej jak 500 gram, waga spadła bardzo szybko przy ząbkach:(
Wysłany przez: Mysza <")))/
« dnia: 17 Sie, 2013, 16:09 »

Jetrel, bardzo mi przykro. Dusia musiała być bardzo słaba skoro przeżyła zabieg, ale jej organizm poddał się później, można z tego wywnioskować że problem z zębami był już od dłuższego czasu. Niemniej, nadzieję mieliśmy do końca.

Jeśli w przyszłości zdecydujesz sie na zwierzątko, przy okazji zaopatrz się w elektroniczną wagę gramówkę. Masz do dobrego weta daleko 70km, tak jak i ja. A waga i notowanie jej co miesiąc, dają wspaniała ocenę sytuacyjną czy coś nie dzieje się złego z szynszylkiem. Jak coś, to wahania wagi w dół od razu są widocznym wskazaniem do udania sie do weta.
Wysłany przez: marcsl
« dnia: 17 Sie, 2013, 14:40 »

Strasznie mi przykro jetrel  :cry:
Wysłany przez: Anna83
« dnia: 17 Sie, 2013, 14:20 »

Jetrel....tak bardzo mi przykro....mialam nadzieje ze bedzie dobrze...
Wysłany przez: Jetrel
« dnia: 17 Sie, 2013, 13:26 »

Niestety, nie udało się.
Dusia pomyślnie przebyła zabieg, ale odeszła w nocy, była zbyt słaba.
Nie wiem nawet co teraz ze sobą zrobić
Wysłany przez: Bożena
« dnia: 16 Sie, 2013, 21:22 »

  :cmok: ja i bąble mocno trzymamy kciuki.Musi być dobrze,nie może być inaczej.
Wysłany przez: Anna83
« dnia: 16 Sie, 2013, 13:27 »

Trzeba byc dobrej mysli...masz bardzo dobra wet.
Trzymam kciuki.
Wysłany przez: Jetrel
« dnia: 16 Sie, 2013, 00:19 »

Tak, trafiła do doktor Całus.
Dziś nie mogła mieć piłowanych ząbków, coś niby je-podają jej przez sondę, ale jest tak słaba że jest niemal pewne że umarła by przy piłowaniu ząbków. Doktor mówiła że może spróbuje jutro...
Jest źle, strasznie się o nią boję, to mój mały skarb:(
Wysłany przez: Mysza <")))/
« dnia: 15 Sie, 2013, 12:41 »

czy już cos wiadomo co z Dusią?
Wysłany przez: marcsl
« dnia: 15 Sie, 2013, 12:03 »

Jetrel,trzymam mocno kciuki za twojego szylka.Będzie dobrze  :*
Wysłany przez: Bożena
« dnia: 15 Sie, 2013, 06:34 »

Trzymamy bardzo mocno kciuki za Dusię.Musi być dobrze. :cmok: Trafiła do doktor Całus?
Wysłany przez: Jetrel
« dnia: 14 Sie, 2013, 23:19 »

Przerośnięte ząbki, które rosną na boki....
Jest źle, nie wiadomo czy przeżyje narkozę która jest niezbędna do spiłowania ząbków.
Lekarze robią co mogą-zostanie w klinice kilka dni:(
Wysłany przez: flexxy
« dnia: 13 Sie, 2013, 23:40 »

Napisałaś że bardzo się kołtuni. Teraz jest okres na zatykanie się futrzaków. Byłem u weta w Poznaniu i mi mówił, że cały lipiec praktycznie codziennie jest gryzoń/królik z zatorem.

Najważniejsze info to jak długo Dusia nie robi bobków? I czy pije i oddaje mocz?

Napisałaś także o wychudzeniu - częstym objawem zaparć są zapadnięte boki brzucha prze co wydaje się że zwierzak jest nagle wychudzony.


Gerberka w żadnym wypadku nie można podawać w przypadku zatorów i wzdęć. Ma cukry, warzywa co przy zatkanych jelitkach za 24h będzie fermentować i tworzyć kolejne gazy i toksyny.

Napiszę Ci co standardowo można robić, aby pomóc w odetkaniu.

Jelita nawet jak są zatkane, pokarm musi być podawany w małych ilościach, bo jelita muszą pracować. Ale nie można podawać niczego co może potęgować problemy jelitowe. Jeśli nie masz karmy ratunkowej ostatecznie, można rozpuścić granulat jaki podajesz (jelita są do niego przyzwyczajone) i podać strzykawkę (1-1,5 ml) - 2,3 razy dziennie

Dodatkowo podać trzeba na gazy espumisan (w kroplach dla dzieci) - 0,7 ml (co 4-6 h)

Na wzmożenie pracy jelit należy podać kleik z siemienia lnianego (nigdy nie dodawałem rumianku więc piszę tak jak zawsze daję):
Łyżka siemienia na 1 szklankę wody. Gotować na małym ogniu, mieszając. Potem nasiona należy odcedzić i poczekać aż ostygnie. Podaje zawsze ile się da - 3-4 całe strzykawki 5ml.

Bardzo ważny jest także masaż. Jeśli nie masz wprawy spróbuj obmacać brzuszek z każdej strony i wyczuć twarde guzki wewnątrz. Te guzki mogą być twarde jak kamienie i są to gazy. Masaż należy wykonywać delikatnie i z wyczuciem, tak aby nic w nie uszkodzić wewnątrz. Zaczyna się masować brzuch od żeber w kierunku ujścia jelit. W drugą stronę nie można i palce należy unieść i znowu zacząć od żeberek.

Jeśli szyszka robi bobki to dobrze - Ale jeśli nawet robi mniejsze lub bardzo mało możesz śmiało podać wszystko co napisałem i obserwować - to nie zaszkodzi.

PS. Oczywiście są do doraźnie domowe metody i koniecznie udaj się do weta. Jeśli tego nie uczyni poproś o podanie probiotyku i o nawodnienie dożylne ciepłą kroplówką, bo nie ma nic lepszego od nawodnienia od wewnątrz.
Wysłany przez: Jetrel
« dnia: 13 Sie, 2013, 23:09 »

Mieszkam w Dąbrowie Górniczej- muszę dojechać do Bielska Białej.
Wysłany przez: Claudi
« dnia: 13 Sie, 2013, 12:41 »

Gdzie mieszkasz i gdzie  musisz dojechać?
Wysłany przez: Jetrel
« dnia: 12 Sie, 2013, 23:15 »

HerbiCare niestety dziś już nie dostałam:(
Myszko, czy masz może jakieś Skype/GG/Facebook? Tak łatwiej jest mi się porozumiewac.
Wysłany przez: Mysza <")))/
« dnia: 12 Sie, 2013, 23:06 »

http://szynszyle.info/forum/index.php/topic,4818.msg84052.html#msg84052

Jakbys miała HerbiCare to 2 miarki i 2 łyżki gerberka plus łyżka ciepłej przegotowanej wody zamieszać i podawać strzykawką. Może tego zjeść tyle ile wynosi cały gerberek dziennie, ale zazwyczaj zjadają polowe czyli 25ml plus kilka miarek HerbiCare.
Wysłany przez: Jetrel
« dnia: 12 Sie, 2013, 22:18 »

Do weta jedziemy w środę, dopiero na wtedy budało mi się załatwić transport....
Nie wiem czy jej ząbki nie przerosły-wygląda na to że próbowała jeść i pić bo miała pyszczek uklejony. Wyczy.ściłam pyszczek. Rumianek i siemie się studzą.
W jaki sposób przygotować jej tą papkę? Nie wiem jaki stosunek gerberka do karmy i ile siemia?
SimplePortal