hypothetical
13 Maj, 2024, 04:12

Autor Wątek: Niechęć do klatki  (Przeczytany 1229 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline agata92

  • ~Tańczący Po Półkach~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 84
  • Uzbierane migdały: 4
Niechęć do klatki
« dnia: 09 Sie, 2015, 10:28 »
Mam kolejne pytanko. Czy wasze kuleczki tez nie lubią swojej klatki? Od tygodnia Ted gdy tylko się obudzi prosi żeby go wypuścić i biega całuski dzień po pokoju właściwie biega może z godzinę a resztę przesypia w schowku na pościel pod łóżkiem (takie dziwne łóżko ze ma swobodny dostep). Nie miałabym nic przeciwko gdyby nie fakt ze musze go sama wyciągać i na sile wkładać i zamykać w klatce na 5-15min żeby się napil. Ignoruje miseczkę z wodą która wstawiłam mu do łóżka a poidla nie mam jak tam przymocować. To normalne że babol się tak zachowuje? Wcześniej jak go puszczałam po pokoju to kical i wariowal teraz głównie śpi pod łóżkiem pobiegać wyjdzie ale nie tak dużo jak wcześniej. Za to jak go wyciągnę z tego łóżka i pójdziemy do korytarza to hasa jak szalony. Jest mu tam dobrze wygodnie czuje się bezpieczny czy może się czegoś boi i tam się chowa ? Może to przez te upały?

Offline Bożena

  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3906
  • Uzbierane migdały: 6
Odp: Niechęć do klatki
« Odpowiedź #1 dnia: 09 Sie, 2015, 12:54 »
Agatko wyhodowałaś już małego terrorystę. Młody upodobał sobie wolność i teraz będziesz miała z nim przysłowiowe 7światów.

Offline agata92

  • ~Tańczący Po Półkach~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 84
  • Uzbierane migdały: 4
Odp: Niechęć do klatki
« Odpowiedź #2 dnia: 09 Sie, 2015, 12:59 »
Uwielbiam rozpuszczac moje zwierzaki wiec to się tak musiało skończyć wszystko fajnie mi nie przeszkadza ze on sobie hasa na wolności. Kable go nie interesują bobki są ale mieszkamy w kawalerce wiec zamiote miotla i czysto. Na rączki lubi być brany tylko w nocy jak juz dochodzi 24 (wtedy się zwykle kladziemy) juz wie ze czas do klatki to potrafię się z nim 20min ganiac. Najbardziej mnie martwi ta woda... sam nie pójdzie do klatki się napić parę min temu go złapałam to jak się dorwał do poidla to z 5min przy nim siedział boje się ze mi się odwodni :/

Offline Bożena

  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3906
  • Uzbierane migdały: 6
Odp: Niechęć do klatki
« Odpowiedź #3 dnia: 09 Sie, 2015, 13:00 »
No to niestety musisz mu trochę wolności ze względu na picie ukrócić.

Offline agata92

  • ~Tańczący Po Półkach~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 84
  • Uzbierane migdały: 4
Odp: Niechęć do klatki
« Odpowiedź #4 dnia: 09 Sie, 2015, 13:03 »
Bombel nie będzie zadowolony :D zobaczę może uda się jakoś w łóżku poidlo zamontować to sobie będzie tam siedział rozrabiaka.

Offline Bożena

  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3906
  • Uzbierane migdały: 6
Odp: Niechęć do klatki
« Odpowiedź #5 dnia: 09 Sie, 2015, 13:06 »
haha myślałam ,że to ja mam kuku na punkcie bąbli ale widzę ,że  ty jesteś też niezły egzemplarz

Offline agata92

  • ~Tańczący Po Półkach~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 84
  • Uzbierane migdały: 4
Odp: Niechęć do klatki
« Odpowiedź #6 dnia: 09 Sie, 2015, 13:09 »
Co innego jakby mi to jakoś przeszkadzało czy mógłby sobie krzywdę zrobić ale skoro mu tam dobrze to niech se siedzi nie widzę przeciwwskazań :D

Offline Rukola

  • Moderator
  • ~Rządca Półek~
  • *****
  • Wiadomości: 544
  • Uzbierane migdały: 12
Odp: Niechęć do klatki
« Odpowiedź #7 dnia: 09 Sie, 2015, 15:44 »
To raczej przez upał. Mojemu od paru dni zdarza się w trakcie wybiegu wejść do klatki i położyć się na boczku. Nie wypuszczam go w ciągu dnia kiedy jest za gorąco, tylki wcześnie rano i wieczorem.

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: Niechęć do klatki
« Odpowiedź #8 dnia: 10 Sie, 2015, 00:39 »
@agata92, spróbuj go nauczyć, przychodzić na dźwięk potrząsanego słoiczka z migdałkami. To naprawdę działa. Trzeba kilkanaście dni i zawsze nagroda za przyjście. Łapiesz i w klatce wręczasz migdałka. Jak kiedyś będziesz musiała go szybko złapać, bo wyjście, bo pożar, bo cokolwiek, to ten nawyk zaprocentuje :)

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline agata92

  • ~Tańczący Po Półkach~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 84
  • Uzbierane migdały: 4
Odp: Niechęć do klatki
« Odpowiedź #9 dnia: 10 Sie, 2015, 11:59 »
Ale on przychodzi na zawołanie :p reaguje i na imię i na słowo masz I na torebkę z migdałkami tez tylko mówię o 24 jak wie ze pójdzie do klatki na cala noc to wtedy nie reaguje na nic :D chociaż wczoraj łatwo poszło. A teraz pozdrawia i dalej śmiga po pokoju  [chinblack]

 

Zabezpieczenie drzwiczek klatki przed otwarciem ich przez szynszyle (w budowie)

Zaczęty przez RukolaDział opieka i behawior

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 8777
Ostatnia wiadomość 26 Cze, 2016, 23:44
wysłana przez Mysza <")))/
300 zł na start(szynszyl,klatka,akcesoria,wyposażenie klatki,pożywienie).

Zaczęty przez marchewka^^Dział Rady, porady...

Odpowiedzi: 51
Wyświetleń: 18681
Ostatnia wiadomość 21 Gru, 2009, 20:46
wysłana przez marchewka^^
amputacja łapki: przebieg leczenia, rekonwalescencja, przystosowanie klatki

Zaczęty przez NeskaDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 83
Wyświetleń: 28543
Ostatnia wiadomość 08 Lut, 2012, 19:19
wysłana przez Sylwia
Szynszyla siedząca w rogu klatki, nie reagująca praktycznie na nic.

Zaczęty przez QuiZrDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 10987
Ostatnia wiadomość 09 Maj, 2013, 23:44
wysłana przez Alicja Mannschack
Podłoże do klatki/kuwety - różne rodzaje - opinie

Zaczęty przez Mysza <")))/Dział Klatki: budowa, urządzanie i porady techniczne

Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 9984
Ostatnia wiadomość 08 Wrz, 2017, 13:33
wysłana przez ochman
SimplePortal