Szynszyla nie je i nie pije mimo korekty zębów

[Paja]

Dziękujemy bardzo :D Nawet nie wiecie jak się cieszę!
Póki co Lara ma spore trudności z jedzeniem i długo jej to idzie, ale to i tak jest mega postęp. Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej i mój zwierzak dojdzie szybko do siebie :)

[florence]

Wspaniałe wiadomości!

[Paja]

Minął tydzień odkąd Lalka zaczęła jeść. Nadal ma trudności z jedzeniem, niektórych rzeczy (takich, jak np. patyki) nie rusza w ogóle, ale zadowala się sianem, granulatem i ziółkami. Myślę, że w jej przypadku problemem była wcześniej wspominana przeze mnie miazga i że kolejna korekta w pełni rozwiąże problem. Ze względu na jej problemy z jedzeniem nadal ją dokarmiamy, ale już tylko dwa razy dziennie.
:)

[Bożena]

Brawa dla Lalki,super ,że je. Sianko,granulat i ziółka to naprawdę nieźle. Dalej trzymamy kciuki.

[Paja]

Byliśmy dzisiaj z obiema myszami u weta na wizycie kontrolnej, która przyniosła same dobre wiadomości 
Ku mojemu zdziwieniu Larze nie przerosły jeszcze zęby, ale mamy ją obserwować i pewnie po świętach będzie trzeba zrobić korektę. Schudła trochę, ale ogólnie jest w bardzo dobrej formie i jedzenie idzie jej na tyle dobrze, że dokarmiamy ją już tylko raz dziennie. Mięśnie żuchwy, które wcześniej były w zaniku, wzmocniły się i naprawdę mam nadzieję, że to końcówka naszych ząbkowych przygód. Wet co prawda ostudził trochę nasz entuzjazm mówiąc, że z zębami bywa różnie i że po kolejnej korekcie może być gorzej, ale doceniam to, że uczula nas na różne scenariusze. Lepsze to, niż bajki o happy endzie, które czasem kończą się rozczarowaniem. Szczerość zawsze na plus  :ok:
Asia też ma się znakomicie, jest zdrowym i szczęśliwym pulpetem :) Postrzelała trochę futrem i poburczała, ale w takich warunkach to normalne, w końcu gdzie z łapami do takiej arystokracji ;)

Sezon wiosenny otworzyliśmy dobrymi wiadomościami 

[Olga Samocha]

lubie dobre wiadomosci :) oby wiecej !!

brawa dla dziewczyn!

[Szynszylątko]

Zuch dziewczyny
W pierwszy dzień wiosny Lara zatopiła marzannę tzn. zębuchę i od razu z pysiem się poprawiło :)

[Bożena]

  super wiadomość, tylko tak dalej,jeszcze niech pupcia urośnie  :cmok:

[Paja]

Jesteśmy po trzeciej korekcie zębów. Jak już wiecie, pierwsza korekta nie pomogła wcale, po drugiej było lepiej, bo zaczęła samodzielnie coś skubać, ale to jeszcze nie było to, no i mam nadzieję, że do trzech razy sztuka i że teraz będzie już okej :D
Pan doktor został dla nas po godzinach, za co jestem mu naprawdę bardzo wdzięczna. Już od kilku dni widziałam, że jedzenie sprawia jej duże trudności i że bardziej czeka na papkę niż na jedzenie z miski a dzisiaj rano zastałam ją całą zaślinioną, więc umówienie wizyty na dziś było strzałem w dziesiątkę. Zwierz jest ogólnie w dobrej kondycji, ale trochę w ciągu tego miesiąca od ostatniej korekty schudła. Ma też trochę gazów w brzuszku, czym mam się nie przejmować - chyba, że nie będzie robić bobków. Bobki robi na potęgę, więc niby nie ma się czym martwić. Wet był zdziwiony, że górne zęby są bardzo dobrze starte a dolne przerośnięte i nie wie dlaczego tak jest, spędził też dużo czasu przy korekcie, bo zęby Lary są bardzo twarde mimo jej wieku. Obejrzał jej paszczę z każdej możliwej strony i mimo pewnych trudności poprawił to, co było do poprawienia. Naprawdę liczę na to, że ta korekta rozwiązała wszystkie problemy Lary.
Mysza dostała lek na wybudzenie oraz lek przeciwzapalny i na początku trochę się przestraszyłam, bo nie zareagowała na lek wybudzający żadnym ruchem, a po wcześniejszych korektach piszczała i kopała. Na szczęście była to tylko kwestia czasu, jak wróciłyśmy do domu to zaczęła piszczeć i wędrować po transporterku :D
Siedzę z nią teraz i czekam na pełne wybudzenie, by ocenić rezultat zabiegu. Trzymajcie kciuki! :)

[Bożena]

Larusia  niech nam się szybko wybudzi i zaraz łapie za jedzenie.A dupcia niech jej rośnie i rośnie niczym kwiatki na wiosnę. :cmok:

[Paja]

Dziękujemy Bożenko Oby to był już koniec problemów

[Szynszylątko]

Ufff, dobrze że już po wszystkim i Malutka ma się lepiej. Z każdym dniem będzie wracać do formy 

[Paja]

@Szynszylątko oby, oby :) na razie jest tak sobie, ale zwalam to na znieczulenie i ból, który być może odczuwa. Naprawdę liczę na to, że jej ząbkowe problemy odpuszczą tym razem i będzie już spokój...

[Bożena]

trzymamy kciuki,żeby ten incydent ząbkowy był już ostatni

[Mysza <")))/]

@Paja, może tak być jak napisałaś, że górne zęby ok a dolne przerośnięte. U nas tez tak było, linia zgryzu przesunęła sie w górę i te górne się ścierały a dolne nie. Wtedy lekarz skorygował te przerośnięte i już na kolejnej wizycie stan uzębienia był lepszy i linia zgryzu obniżyła sie do pierwotnego poziomu. Trzymam kciuki! Kiedy kolejna wizyta poglądowa?

[Paja]

Dziękujemy za wsparcie, dziewczyny :)
Nie mamy konkretnego terminu, mamy po prostu przyjść, jeżeli coś by się działo. Póki co nie podoba mi się to, co widzę, bo Lara wyciera łapkami pyszczek i nie chce jeść, łudzę się jednak, że to ból po zabiegu i że jak minie to zacznie jeść normalnie. Eh... Przynajmniej papkę wsuwa do ostatniej kropli :) Dzisiaj nie trzeba jej było nawet wyciągać z klatki :)

[Bożena]

Ale ona jest piękna  :love:

oj tak,cudna pannica  :love:

[Gratka]

Śliczna dziewczynka. I jak ładnie papke zjada. Mój Czaruś niestety aż tak sie nie przekonał do papek ale jak już posadze go na kolanach i troche przytrzymam to zazwycaj zjada wszystko co mam zaplanowane na jedno karmienie. Trzymam kciuki żeby było coraz lepiej.

[Paja]

O tak, jest przecudowna  :love: :love: :love:
Postępów na razie brak, nadal ją buzia boli i sama nic nie je, ale przynajmniej elegancko wsuwa papkę :)

[Szynszylątko]

Smyru, smyru  jaka piękna panna [wykrzyknik duzy]
Zdrowiej Malutka, Maciuś już zaciera łapeczki 

[Bożena]

Smyru, smyru  jaka piękna panna [wykrzyknik duzy]
Zdrowiej Malutka, Maciuś już zaciera łapeczki 

czyżby wykluło się jakieś uczucie ?  :love:

[Szynszylątko]

@Bożena oj taaaak, choć na razie tylko wirtualne :)

[Paula_91]

Pięknie wcina , przepięknie :) Oby już za chwilę ból ustał i mogła się cieszyć chrupaniem :)

[Szelek]

A co wy na to, jeśli się nie ma herbi care, to zmielić granulat i z rumiankiem (zaparzonym) zmieszać?
Czy tak nie można? ;/ Czy granulat z gerberkiem? Co lepsze? Jeszcze mogłabym ewentualnie zioła zmieszać trochę.
Bo po wecie nie będę miała pewnie kasy (a jeśli coś będzie nie tak po zabiegu od razu, więc lepiej dmuchać na zimne) żeby kupować puszkę za 65zł i do tego przesyłka ok 15 zł.

[Szelek]

Kołnierza raczej nie zrobię, bo to młody szylek, jeszcze nie urósł. I chodziło mi raczej o korekcję zębów jego siostry bo ona sianka już nie bardzo chce jeść. :???: Granulat jeszcze je. I dziwnie sobie pyszczek pociera, tak jak chomik, kiedy się myje. W czwartek ją też zabierzemy. Bożę, tak bardzo się boję... Poza tym kruszy granulat. Dokarmiać ją już teraz, czy później? Na razie z wagi tak bardzo nie spadła...