o wszystkim > Pogaduchy i ciekawostki
Bzdury na jakimś blogu o szylach
SZYNSZYLKA BEZA:
SZperałam w necie szukając jakiś informacji o szylach
UWAGA CYTUJE:
"Cześć, dziś mam poradnik jak opiekować się szynszylą? Zaczynamy!
CODZIENNIE: czyścić poidełko i miskę, zmieniać karmę, wypuszczać na godzinę po pokoju
CO DWA DNI:Kąpiel piaskowa,wymienianie wody
CO TYDZIEŃ:kapiel szynszyli pod bieżącą wodą
CO MIESIĄC:inne zabiegi pielengnacyjne(czesanie) wyprowadzanie na szelkach na dwór.
CO TRZY MIESIĄCE: wyczyścić i zdezynfekować całość klatki.
CO ROK: chodzić do weterynarza na kontrolę.
To tyle na dziś."
WHAT THE HELL?! ???
Po co,co tydzien myć szynszyle?! wogule nie Wolno tego robic!
WYPUSZCZAC NA MINIMUM GODZINE! moja biega minimum 3
CZESANIE?! po co szynszyla sama sie myje!
SZELKI?!! zaniemowilam,SZELKI dla szynszyli niby po co?!
SPRZĄTANIE CO 3 MIESIACE?!! Ja sprzątam raz na 2 tygodnie ew,3!
zaniemowiłam
Co o tym sądzicie [chinblack]
dream*:
lepiej nie czytać blogasków bo na blogu można napisać wszystko.
Oczywiście na forach też - ale fora mają to do siebie, że jeśli ktoś napisze głupotę to inni użytkownicy zwykle to sprostują, na blogu właściciel jest jedynym autorem treści. Nie rzadko też kasuje komentarze które wyrażają odmienną opinię.
Dosiek:
Zgadzam się w pełni z Dream. Raz się doczepiłam do jednego wpisu to nawet mój komentarz nie był opublikowany. :P Z nudów czasem wejdę na bardziej znośny blog i sobie trochę poczytam. Ale takie miejsca mało mnie satysfakcjonują, często nie jest określone "dlaczego tak, a nie inaczej" - w sensie... czemu np. siano tymotkowe jest najlepsze.
A ten kto to pisał to (za przeproszeniem) chyba z choinki się urwał, nie wyobrażam sobie takiej "opieki" przy szynszyli :O
SZYNSZYLKA BEZA:
Spoko ale ta osoba wprowadza ludzi w błąd!
Dosiek:
Niestety... A napisałaś do właściciela tego bloga? Warto tej osobie też pokazać odpowiednie szylowe artykuły/wątki. Chyba nie zdaje sobie sprawy z niebezpieczeństwa.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej