o wszystkim > Pogaduchy i ciekawostki

Odważny Kiyoshi

(1/1)

Yumiko:
Wielki 5- miesięczniak... Niby jeszcze dziecko...
Jednak myślałam że jego jęki i płacze mocne się skończyły  (nie licząc wrzasku o 4 rano oznaczającego ,,DAJ JEŚĆ").
Ostatnio jednak było to coś innego. 23:30 gaszenie świateł, mówienie Dobranoc, jutro szkoła, trzeba się wyspać,  bo sprawdzian... Jednak, gdy Kiyo się obudził chwilę później  (spał od 22) zaczął drzeć się w nieboglosy budząc cały dom. Szybki zryw, włączenie świateł, głaskanie i znów - spaaaać. Jednak on nie dał dojść do łóżka i znów zaczął. Tym razem smakołyk i sprawdzenie, czy wszystko ma. Miał. I nawet przy zaswieconym swietle dawał znaki głosowe.. Godzina 00:00 on nadal. Gdy gniew dochodzi do maksimum noga - sama z siebie - postanowiła zaliczyć kontakt z krzesłem. Nagle cisza. Przestał. Ciemność - dalej cisza.

Morał? Pamiętaj, że przecież szybszym boi się, gdy w dodasz coś w pokoju, zmienisz w nim. Nawet krzesło, które stało metr bardziej w lewo.


Wasze szylki też tak mają? ;)

Dosiek:
Ta wiadomość dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników forum. Aby ją odczytać zaloguj się.
Nie posiadasz jeszcze konta? Załóż je tutaj.

Yumiko:
Czasami po prostu przechodzi samego siebie :D
A jak go mucha zaczęła gonić... to dopiero było  [pajacyk]

Dosiek:
Ta wiadomość dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników forum. Aby ją odczytać zaloguj się.
Nie posiadasz jeszcze konta? Załóż je tutaj.

Yumiko:
@Dosiek Widzisz, mój nigdy nie zachowywał się normalnie... [zakrecony]

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

Idź do wersji pełnej