27 Kwi, 2024, 20:27

Wyślij odpowiedź

Uwaga: W tym wątku nie pisano od 120 dni.
Jeżeli nie masz pewności, że chcesz tu odpowiedzieć, rozważ rozpoczęcie nowego wątku.
Nazwa:
Email:
Temat:
Ikona wiadomości:

Weryfikacja:
To pole musi pozostać puste:

Wpisz litery widoczne na obrazku
Prośba o inny obrazek

Wpisz litery widoczne na obrazku:
który mamy rok?:

Skróty: naciśnij alt+s aby wysłać wiadomość, alt+p aby ją podejrzeć


Podgląd wątku

Wysłany przez: poziomka9
« dnia: 01 Lut, 2017, 14:50 »

Bo myslalam ze to jest 1 ml ale strzykawka jest malutka i nie zwrocilam na to uwagi. Kazano mi podawac jedna kreseczke a to wychodzi taka kropelka. Wet taka dawke dobrala a kulka wazy 610 gram ...
Wysłany przez: Mysza <")))/
« dnia: 29 Sty, 2017, 22:15 »

@poziomka9 ale motasz, raz 1ml raz jedna kreska XD Weź lepiej dopytaj o to dawkowanie. ;)
1ml wydaje mi sie za duzo na szyszkę, ale znowu jedna kreska to zdecydowanie za mało. Nie wiem jak teraz z wagą u Twojej kulki, ale moje z waga po 620-650g zazwyczaj miały zalecane 5-7 kresek meloxidylu. Zależy też od stanu zaawansowania choroby. A pisałaś, że była ropa. Hmm, dziwne to, pokręcone.
Wysłany przez: poziomka9
« dnia: 29 Sty, 2017, 14:38 »

Zapytam bo na dniach mamy sie pojawic, ja zle napisalam nie 1 ml tylko jedna ta kreseczka na strzykawce wiec wychodzi ze dostaje mala kropelke co drugi dzien. Dzis nawet przygryzla galazke a wczoraj drzwiczki z woliery wiec jestem pelna nadzieji, ze jeszcze troche pozyje
Wysłany przez: Mysza <")))/
« dnia: 28 Sty, 2017, 00:00 »

@poziomka9 zapytaj na kolejnej wizycie, masz prawo wiedzieć. A lek.wet. ma obowiązek Cię o leku poinformować,

Moja Beza też Meloxidyl, maks 7 kresek z insulinówki. Możliwe, że inny lek jest słabszy i wymaga aż 1ml.
Wysłany przez: Bożena
« dnia: 27 Sty, 2017, 20:32 »

jak doustnie to pewnie metacam?

Moi chłopcy biorą Meloxidyl
Wysłany przez: dream*
« dnia: 26 Sty, 2017, 18:05 »

jak doustnie to pewnie metacam?
Wysłany przez: poziomka9
« dnia: 26 Sty, 2017, 17:39 »

Niestety nie znam nazwy, w ksiazeczce tez tylko dawkowanie...
Wysłany przez: Mysza <")))/
« dnia: 25 Sty, 2017, 01:18 »

jaki preparat przeciwbólowy podajesz?
Wysłany przez: poziomka9
« dnia: 24 Sty, 2017, 23:16 »

Moj kurczak jest na srodkach przeciwbolowo-zapalnych po 1 ml . Zrobila sie zywsza , zaczela gryzc twarde i ladnie wcina sianko. Nie leci juz z wagi mimo ze przestalam ja dokarmiac. Wyszlo na to ze leki zadzialaly. Jak zgaduje bedzie musiala byc na tych lekach do konca zycia?  Czy ktos mial podobny przypadek?  Ile moge w ten sposob przedluzyc jej zycie?
Wysłany przez: Mysza <")))/
« dnia: 17 Sty, 2017, 18:31 »

@poziomka9 no to można tylko podawać przeciwbólowo-przeciwzapalne :(
Wysłany przez: poziomka9
« dnia: 17 Sty, 2017, 14:00 »

Tak robilam jej rtg. Niestety na rtg wyszlo ze szylce przerastaja prawie wszystkie korzenie. I ze na dole po lewejstronie jeden zabek podcieka jakims plynem. Wet powiedzial ze wyleczyc sie jej nie da jedynie mozemy wgoic ten zabek wlasnie antybiotykien bo jest stan zapalny tam i szylka moze zacznie jesc sama , w stodky pychu zabki nie sa przerosniete nie kalecza sa ok. Bardzo dbam o diete swoich szyli daje im galazki sianko ziolka zeby prawidlowo scieraly sobie zabki a tu te korzenie:( martwie sie ze dla kulki nie ma juz ratunku bo przeciez wszystkich zebow nie wyrwiemy...
Wysłany przez: Mysza <")))/
« dnia: 16 Sty, 2017, 22:24 »

@poziomka9 dzwoń do tego weta i zapytaj co to za antybiotyk i na co?! Jeśli przyczyna leży w przeroście korzeniu zęba, to antybiotyk nie pomoże :(

Szyszka miała robione rtg? Skąd info o ropie w zębie? Jak była diagnozowana?
Wysłany przez: poziomka9
« dnia: 16 Sty, 2017, 14:02 »

Niestety nic takiego nie dostalysmy. Chcialam spr nazwe antybiotyku w ksiazeczce to tylko napisane antybiotyk 1/4 tabletki zadnej nazwy:( szylka zaczela delikatnie poddziubywac sianko i jak dam rodzynka czy jabuszko to je ale widac ze boli bo az mrozy oczka:( szis w nocy jak zagladalam do niej widzialam ze oczko podeszlo biala wydzielina, rano az do teraz czysto...
Wysłany przez: Mysza <")))/
« dnia: 15 Sty, 2017, 23:12 »

@poziomka9 czy lekarz nie dał Ci do domu meloxivetu (przeciwzapalny, przeciwbólowy) w takiej małej plastikowej ampułce, byś co dziennie dawała jej np. 5 kresek w strzykawce insulinowej do wypicia? Jeśli to ból od korzeni, to niestety tylko po tym "leku" będzie jadła samodzielnie :(
Wysłany przez: Metallowa
« dnia: 14 Sty, 2017, 17:47 »

może nie je bo jej wygodnie strzykawką wciągać? spróbuju smakołyka ulubionego jej podstawić żeby sprawdzić czy ona nie je bo nie jest w stanie czy nie je bo nie chce
Wysłany przez: poziomka9
« dnia: 14 Sty, 2017, 16:47 »

Na antybiotyku jestesmy od czwartku... szylka jak nie jadla tak nie je:(
Wysłany przez: Rukola
« dnia: 14 Sty, 2017, 11:23 »

Kiedy zaczęliście antybiotyk? Może potrzeba jeszcze trochę czasu żeby była poprawa?
Wysłany przez: Pańcia
« dnia: 14 Sty, 2017, 10:34 »

@poziomka9, polecam poradzić się jeszcze innego weterynarza, ja osobiście chodzę do Synergii na Strzelców Bytomskich i jestem mega zadowolona :)
Wysłany przez: poziomka9
« dnia: 14 Sty, 2017, 03:48 »

Tylko u nas jest ten problem ze zabki w pycholku sa ok, odppowiedniej dlugosci w miare ladnie starte. U nas problem jest w korzeniach ktore przerastaja do czaszki powodujac jakies stany zapalne i szylka tez nie chce jesc samodzielnie:(
Wysłany przez: Edyta3186
« dnia: 14 Sty, 2017, 00:47 »

 Niestety też borykamy się z tym problemem już od 2 lat,biegamy do weta na przycinanie ale zęby przerastają w zastraszającym tempie i czasem aż ranią dziąsła.dziś byliśmy na wizycie i znów antybiotyk, też nie chce samodzielnie jeść jak jest już taki stan A gdy jest lepiej to trochę gryzie ale niewiele.mój szyl ma ok 11lat.I niestety do końca swoich dni będzie się męczył :( wykrywanie też jest ryzykowne i bardzo kosztowne z tego co mówiła nam Pani wet.trzymajcie się oby zęby tak nie rosły. ..
SimplePortal