hypothetical
27 Kwi, 2024, 16:37

Autor Wątek: nabrzmiały miękki / twardy brzuszek -> wzdęcie, gazy...  (Przeczytany 39581 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline juti10

  • ~Szynszyli Zwiadowca~
  • **
  • Wiadomości: 77
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • trufel,Lucky
Odp: nabrzmiały miękki / twardy brzuszek -> wzdęcie, gazy...
« Odpowiedź #75 dnia: 07 Lip, 2007, 14:44 »
poobserwuje go jeszcze a z tymi weterynarzami to problem niestety mam mój ma urlop a inni to katastrofa ale będe szukać dalej dzięki.

"zawsze jest jakieś światło..."

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: nabrzmiały miękki / twardy brzuszek -> wzdęcie, gazy...
« Odpowiedź #76 dnia: 07 Lip, 2007, 17:24 »
zrób mocny napar z rumianku : toberka na pół szklanki i podaj szylkowi ok 1ml do wypicia z insulinówki lub pipetkę. Moje też nie lubią masazów brzuszka, ale postaraj sie go wykonać, bo bardzo pomaga. masuj z 15 minut, zgodnie z ruchem wskazówek zegara.
Za godzinkę znów podaj napar do wypicia. Możesz też podac suszoną melisę do zjedzenia. Wywal troty z klatki i obserwuj jakie sa kupki i kiedy sie poajawiają.
 I pisz dalej co z małym...

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline juti10

  • ~Szynszyli Zwiadowca~
  • **
  • Wiadomości: 77
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • trufel,Lucky
Odp: nabrzmiały miękki / twardy brzuszek -> wzdęcie, gazy...
« Odpowiedź #77 dnia: 11 Lip, 2007, 16:59 »
na szczęście już wszystko dobrze nie wieadomo co mu dokładnie było może faktycznie był za szybko odstawiony od matki i to na niego miało jakiś wpływ bo przebadaniu nic nie wyszło i ,że nic mu nie jest przestałam go na noc wynosić z pokoju więcej się nim zajmowałam i bawiłam i narazie jest dobrze . czy ktoś miał podobnie bądź o czymś takim słyszał ????

"zawsze jest jakieś światło..."

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: nabrzmiały miękki / twardy brzuszek -> wzdęcie, gazy...
« Odpowiedź #78 dnia: 11 Lip, 2007, 17:20 »
hę... a może to było to wynoszenie z pokoju. Może się stresował ciągłym przemieszczaniem jego klatki?

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline juti10

  • ~Szynszyli Zwiadowca~
  • **
  • Wiadomości: 77
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • trufel,Lucky
Odp: nabrzmiały miękki / twardy brzuszek -> wzdęcie, gazy...
« Odpowiedź #79 dnia: 11 Lip, 2007, 18:27 »
może było i to bo nawet nie dał się dotknąć  i tak śmiesznie piszczał jak gumowa zabawka dla psa narazie szaleje więc już ok.  :)

"zawsze jest jakieś światło..."

Offline karmelka

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 392
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Tosiaczek i Zuzalka :)
Odp: nabrzmiały miękki / twardy brzuszek -> wzdęcie, gazy...
« Odpowiedź #80 dnia: 27 Lis, 2007, 23:51 »
zauważyłam ze moja mała ma taki okrąglutki brzuszek tzn wypukły. jest miękki, kupki robi normalne ale wydaje mi się że jest on nie taki jak być powinien,nie jest w ciąży w każdym razie mam ją odkąd skończyła 3 miesiące i nie miala kontaktów z innymi szylami

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: nabrzmiały miękki / twardy brzuszek -> wzdęcie, gazy...
« Odpowiedź #81 dnia: 28 Lis, 2007, 00:28 »
Wzdęcie lub najadła się. Można delikatnie pomasować brzusio, zgodnie z ruchem zegara, jesłi to gazy to wyjdą, jeśli tylko robi normalne kupki. Moja szylcia ostatnio miała gazy (?!) pomasowałam brzuś, a potem jak skoczyła z półki na półkę, to jej sie tak pięknie "popruło" :wink: spod ogonka, a potem brzuś był juz normalny.

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline karmelka

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 392
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Tosiaczek i Zuzalka :)
Odp: nabrzmiały miękki / twardy brzuszek -> wzdęcie, gazy...
« Odpowiedź #82 dnia: 28 Lis, 2007, 07:36 »
to chyba było to bo gdy masowałam brzuszek nie wyrywała się ale przyjmowała to ze spokojem,no i chyba jej przeszło:)

madleen

  • Gość
Odp: nabrzmiały miękki / twardy brzuszek -> wzdęcie, gazy...
« Odpowiedź #83 dnia: 24 Sie, 2008, 19:27 »
Zdaję sobie sprawę, ze ten wątek mógł się już pojawić na forum.

Moja Szyszka ma nabrzmiały brzuszek, nie je, nie robi bobków jest smutna i osowiała.
Odrobinę wody z poidełka ubyło, a więc myślę, że piła wode.
ZAZNACZAM, ŻE NIE JEST W CIĄŻY!
Dzieje sie to od ok., 3 dni.
Szyszka dostała dwie tabletki espumisan, wczoraj i dziś, czytałam na forum, ze w razie wzdęć można podać tą tabletkę.
Masowałam jej brzuszek.
Jutro udajemy się do weterynarza.
Mogę jej jeszcze dzisiaj jakoś pomóc?

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: nabrzmiały miękki / twardy brzuszek -> wzdęcie, gazy...
« Odpowiedź #84 dnia: 24 Sie, 2008, 19:50 »
podaj jej do picia napar z rumiank w pipetce lub strzykawce, kilka razy, lub z melisy jak nie masz rumianku. odstaw granulta, zostaw ją na siankowej diecie.

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

madleen

  • Gość
Odp: nabrzmiały miękki / twardy brzuszek -> wzdęcie, gazy...
« Odpowiedź #85 dnia: 24 Sie, 2008, 19:52 »
tak zrobię. rumianek już parzę, znalazłam wzmiankę na forum. poczekam aż ostygnie i podam jej,


dziękuję za odpowiedź!
« Ostatnia zmiana: 24 Sie, 2008, 21:12 wysłana przez madleen »

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: nabrzmiały miękki / twardy brzuszek -> wzdęcie, gazy...
« Odpowiedź #86 dnia: 25 Sie, 2008, 10:47 »
najskuteczniejszy jest espunisan :)
polecam bo naprawdę szybko znosi wzdęcia. jedna kapsułka do połknięcia, ew można ją naciąć i wcisnąć do pyszczka.

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

madleen

  • Gość
Odp: nabrzmiały miękki / twardy brzuszek -> wzdęcie, gazy...
« Odpowiedź #87 dnia: 27 Sie, 2008, 09:29 »
dziękuję za pomoc!

Offline Bożena

  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3906
  • Uzbierane migdały: 6
Odp: nabrzmiały miękki / twardy brzuszek -> wzdęcie, gazy...
« Odpowiedź #88 dnia: 27 Sie, 2008, 16:26 »
wzdęcie ustąpiło?

Dariaa

  • Gość
Odp: nabrzmiały miękki / twardy brzuszek -> wzdęcie, gazy...
« Odpowiedź #89 dnia: 04 Sie, 2009, 23:28 »
hej, jestem właścicielka 5-letniego Szymona.Niestety Szymon zachorował i żaden z weterynarzy u których byłam nie wie co mu jest a jemu sie pogarsza i robi si,e coraz słabszy. chodzi o to ze od jakies 2 tygodni nie wypróżnia się (robi tylko siku). Brzuch ma strasznie wzdety, przestał jeść i pić, ciężk dyszy, a jak mu masuję brzuch to wyczuwam jakies kulki/grudki pod skóra. Boje sie ze ma kał w jelitach. Szymon dostal juz jakies 13 zastrzykow w tym cos od kokcydiozy, ale zadnej poprawy nie ma. Podaje mu koper wloski do picia,lakcid, karmie strzykawka, masuje brzuch, robie cieple oklady, i jeszcze jakies proszek od weterynarza. jesli to kokcydioza czy jest szansza ze Szymon wyjdzie z tego? jak moge mu jeszcze pomoc? Prosze o pomoc bo juz nie wiem jak mu pomoc. W moim miescie nie ma weterynarza kory znalby sie na szynszylach, wiec bylam u innego w innym miescie ale tez nam nie pomogl....

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: nabrzmiały miękki / twardy brzuszek -> wzdęcie, gazy...
« Odpowiedź #90 dnia: 05 Sie, 2009, 00:12 »
to co wyczuwasz to własnie kupki w jelitach.

2 tygodnie bez wypróżniania to cud, że on w ogóle żyje.

Osobiście miałam podobną sytuację - okazało się, że to były pasożyty o czym nie wiedziałam a co okazało się po sekcji. Nie sądzę aby to były kokcydie bo one raczej zatwardzenia nie wywołują a wręcz przeciwnie... raczej nie są to pasożyty natury bakteryjnej a pierwotniaki - jakieś obleńce, nicienie itp.
powinien pomóc zastrzyk z ivermektyny jednorazowy.

Ja bym osobiscie dopajała szylke naparem z rumianku i podawała lakcid 2x dziennie + olej parafinowy, 0,5ml jednorazowo.
a u weterynarza poprosiła o elektrolity, zastrzyk rozkurczowy i etg zeby zobaczyc czy nie nagromadziły się gazy.

zaczęłąbym też go dokarmiać, idealny do tego jest critical care, ale ciezko go w Polsce zdobyć... ale może być nawet gerber brokułowy - chodzi o pobudzenie jelit do pracy.

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Dariaa

  • Gość
Odp: nabrzmiały miękki / twardy brzuszek -> wzdęcie, gazy...
« Odpowiedź #91 dnia: 05 Sie, 2009, 08:26 »
Szymon dostaje juz lacid, parafine tez dostawal ale nic nie dala, do picia tez dostawal miete i terazwlasnie koper, byl juz nawadniany 2 razy u weterynarza a od robakow tez dostal proszek, ktory podaje sie raz w tygodniu. Mowilam weterynarz o tych grudkach w brzuchu i ona stwierdzila ze to niestrawione resztki i ze jelita nie pracuja i sa zagazowane. Przeczytalam na Waszym forum wszystko co by pasowalo do Szymona i probowalam juz wielu rzeczy, bo wlasnie wiem, ze to cud ze jeszcze sie trzyma. Czytalam tez wzoraj z kokcydioza moze wywolac tez zapracia i wzdecia i ze wlasnie na jelitach powstaja takie grudki :/ Dziekuje za odpowiedz, dzis jeszcze raz pojade z Szymonem do weterynarza, chociaz po kazdej wizycie jesr bardzo zestresowany.

Claudi

  • Gość
Odp: nabrzmiały miękki / twardy brzuszek -> wzdęcie, gazy...
« Odpowiedź #92 dnia: 05 Sie, 2009, 08:58 »
Daria, skontaktuj się ze mną możliwie jak najszybciej.

Szynszyle NIE POTRZEBUJĄ  ŻADNEGO PROSZKU OD ROBAKÓW.

To, co ma w jelitach, to najprawdopodobniej kał, który MUSI WYDALIÆ jeśli ma żyć. Mam pewną metodę - mojej szylce pomogła, BYÆ może zadziała i w twoim wypadku.

Napisz albo powiedz gdzie mieszkasz - moim zdaniem musisz JAK NAJSZYBCIEJ przyjechać z szylkiem do DOBREGO WETA, proponuję przychodnię "Ogonek" i dr Milenę Wojtyś lub pana jakuba Kliszcza.

W tej samej lecznicy można kupić preparat o nazwie RODICARE - bomba kaloryczna dla gryzoni, w postaci granulatu. Łatwo ją zamienić w zawiesinę lub papkę po zmieleniu w młynku do kawy na przykład - można ją wtedy podawać strzykawką bezpośrednio do pyszczka.

W przypadku TWOJEGO SZYLKA CZAS jest na WAGĘ ŻYCIA.

Pozdrawiam -
Claudi
claudi@chello.pl
k.dybowski@pansa.pl
komórka 609-130-018
« Ostatnia zmiana: 05 Sie, 2009, 09:00 wysłana przez Claudi »

Dariaa

  • Gość
Odp: nabrzmiały miękki / twardy brzuszek -> wzdęcie, gazy...
« Odpowiedź #93 dnia: 05 Sie, 2009, 09:19 »
z doktor Wojtyś kontaktowałam sie mailowo, niestety do warszawy mam 200 km, to 3 h jazdy samochodem, a szymon zle znosi jazdem samochodem tymbardziej teraz kiedy jest slaby, siedzi w jednym miejscu albo lezy na boczku. Caludi napisalam juz Ci maila.

Claudi

  • Gość
Odp: nabrzmiały miękki / twardy brzuszek -> wzdęcie, gazy...
« Odpowiedź #94 dnia: 05 Sie, 2009, 09:40 »
Już Ci odpisałem. Powtórzę jeszcze raz: NATYCHMIAST DO WARSZAWY. W takich wypadkach czas gra rolę pierwszoplanową.

Offline Bożena

  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3906
  • Uzbierane migdały: 6
Odp: nabrzmiały miękki / twardy brzuszek -> wzdęcie, gazy...
« Odpowiedź #95 dnia: 05 Sie, 2009, 19:39 »
Dariaa.Jeżeli masz taką możliwość to  jedź do Warszawy.Sama pokonałam odległość 200km .Ale udało się.Mały żyje.Teraz robię sobie tylko wyrzuty, że może gdybym pojechała wcześniej do Wrocławia to może udało by się uratować również Dudusia.

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: nabrzmiały miękki / twardy brzuszek -> wzdęcie, gazy...
« Odpowiedź #96 dnia: 07 Sie, 2009, 00:39 »
jak szylek?

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Claudi

  • Gość
Odp: nabrzmiały miękki / twardy brzuszek -> wzdęcie, gazy...
« Odpowiedź #97 dnia: 07 Sie, 2009, 08:28 »
Korespondowałem z Darią via priv. Poradziłem jej, by zadzwoniła do "Ogonka". Rozmawiała z dr Wojtyś, która poleciła jej weta w Białymstoku. Miała się tam udać tego samego dnia. Ale także nie mam żadnej informacji co z szylkiem. 

Dariaa

  • Gość
Odp: nabrzmiały miękki / twardy brzuszek -> wzdęcie, gazy...
« Odpowiedź #98 dnia: 11 Sie, 2009, 16:45 »
nie pisałam, bo po prostu nie chciałam i nie mogłam,musiałam trochę odczekać. niestety mimo iż zawiozłam Szymona po raz drugi do Białegostoku nie udało się go uratować... Był zbyt słaby. Minęło już trochę czasu i jest tak pusto bez niego, wiec mama i ja zadecydowałyśmy że kupimy Szymona II... dziękuję wszystkim za chęć pomocy. Pozdrawiam

Claudi

  • Gość
Odp: nabrzmiały miękki / twardy brzuszek -> wzdęcie, gazy...
« Odpowiedź #99 dnia: 11 Sie, 2009, 19:16 »
Może przed kupowaniem skontaktuj się ze mną?

 
bardzo duży brzuszek u miesięcznej kulki :(

Zaczęty przez dorothy223Dział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 83
Wyświetleń: 19487
Ostatnia wiadomość 20 Sty, 2013, 09:41
wysłana przez dorothy223
Osłabiona, wzdęty brzuszek

Zaczęty przez AyridDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 1508
Ostatnia wiadomość 26 Maj, 2020, 21:06
wysłana przez marcsl
Łysy brzuszek

Zaczęty przez $ylwiaDział Rady, porady...

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 1264
Ostatnia wiadomość 03 Maj, 2005, 12:05
wysłana przez $ylwia
Żółty brzuszek...

Zaczęty przez FabiDział Rady, porady...

Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 2406
Ostatnia wiadomość 13 Sty, 2007, 14:04
wysłana przez fanaticus
Zaparcie, wzdęcie, guz ?! (bezoar?!)

Zaczęty przez Natalia_bDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 3840
Ostatnia wiadomość 13 Kwi, 2016, 23:09
wysłana przez Mysza <")))/
SimplePortal