Autor Wątek: Kratos [*] (Przeczytany 1863 razy)

asia29 · « **dnia:** 02 Mar, 2014, 00:08 »

Witam,
dzisiaj pożegnaliśmy Kratoska ;( Był z nami 4 lata. Nigdy nie chorował, a tu nagle w ciągu 3 dni zniknął. We wtorek zauważyliśmy pierścień z futra, który usunęliśmy sami, bo o 22 nie było szans znaleźć weterynarza u nas. Rano pojechałam z nim, weterynarz stwierdził, że wszystko jest ok, a wczoraj wieczorem inna Pani weterynarz stwierdziła bardzo ciężki stan. Prawdopodobnie coś z zębami się działo, bo w pyszczku miał pełno ropy

powiedziała, że prawdopodobnie ma sepsę

dostał leki na wzmocnienie i został nawodniony, ale nic więcej nie mogła zrobić, bo był za słaby. Wróciliśmy do domu mając nadzieje, że uda mu się wyjść z tego, ale niestety o 6 rano odszedł ;( ciężko nam się z tym pogodzić

Lolkowi, który został sam też

KarolinaGliwice · « **Odpowiedź #1 dnia:** 02 Mar, 2014, 00:12 »

Bardzo mi przykro ;(
Kolejna kulka odeszła w tym tygodniu ;( co się dzieje...

junoo · « **Odpowiedź #2 dnia:** 02 Mar, 2014, 00:14 »

Bardzo mi przykro

To straszne tak nagle stracić zwierzaka.
Myślę, że warto teraz dokładnie wyszorować i wyparzyć klatkę oraz jej zawartość. Nie znasz dokładnej przyczyny śmierci, a lepiej wybić wszelkie bakterie.

belstar · « **Odpowiedź #3 dnia:** 02 Mar, 2014, 07:22 »

asia29 · « **Odpowiedź #4 dnia:** 02 Mar, 2014, 17:52 »

Dziękujemy za wsparcie. Loluś jest bardzo smutny, piszczał w nocy, jakby nawoływał Kratosa. Straszni to przygnębiające

Pół roku im zeszło zanim się zaakceptowały, były ze sobą ponad 3 lata, tak mi ich szkoda

Myślałam, że takiego wpisu dokonam za jakieś 10 lat, a nie tak nagle

KarolinaGliwice · « **Odpowiedź #5 dnia:** 02 Mar, 2014, 18:04 »

Wiesz ja w tym tygodniu też straciłam kulkę ;(
Musisz teraz dużo uwagi poświęcić Lolusiowi, gdy krzyczy mów do niego przytulaj go.
Czy po stracie mały je normalnie ?

asia29 · « **Odpowiedź #6 dnia:** 02 Mar, 2014, 19:38 »

Karolinko bardzo Ci współczuje:(
Loluś na razie je normalnie. Tylko zachowuje się momentami jak Kratos. Wywraca miskę do góry nogami, jak zawsze robił Kratos. Nie wiemy dlaczego wykopał miejscami brykiet z kuwety. Kratos odszedł w transporterku, bo był taki słaby, że po powrocie od weterynarza zostawiliśmy go w nim, aby Lolek po nim nie skakał. Nie wiem czy dobrze zrobiliśmy, ale wydawało nam się, że tak będzie lepiej

KarolinaGliwice · « **Odpowiedź #7 dnia:** 02 Mar, 2014, 20:06 »

Dziękuje

Bardzo dobrze , że je. Moja 7 letnia samiczka po stracie Marleya do tej pory nie chce jeść suchej karmy :/
Napewno mu brakuje kolegi może dlatego tak robi :-(

Zuzia Dadacz · « **Odpowiedź #8 dnia:** 04 Mar, 2014, 20:09 »

Przykro mi, ciężko jest po rozstaniu z szynszylą

Kratos [*]